-
21. Data: 2018-07-17 17:01:57
Temat: Re: wypadek Clooneya
Od: WS <L...@c...pl>
no i troche teorii, https://pl.wikipedia.org/wiki/Przeciwskr%C4%99t
oczywiscie po ang. znacznie lepiej po ang.
https://en.wikipedia.org/wiki/Countersteering
-
22. Data: 2018-07-17 17:17:56
Temat: Re: wypadek Clooneya
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 16.07.2018 o 23:16, WS pisze:
>> Jakby zablokował przednie, to by leżał (i opowiadał jak to położył
>> maszynę). Po prostu nie zdążył zareagować a wszyscy dorabiają teorię.
>
> e, zblokowanie odnosi sie do filmu
https://www.youtube.com/watch?v=CrKlIl-CzoE&feature=
youtu.be&t=1m41s , jak widac lezy...
Ok - żle spojrzałem.
> a Clooney nie zrobil nic... a wg mnie mial 99% szanse
Nie zrobił nic, bo zanim się zorientował to było za późno.
Shrek
-
23. Data: 2018-07-17 17:26:15
Temat: Re: wypadek Clooneya
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.07.2018 o 13:53, WS pisze:
> Ale nie ma opcji, zeby moj GSXR po lekkim popchnieciu kierownicy tam nie skrecil.
Prawie każdą sytuację da się "wyprowadzić". Tylko wymaga to albo
kombinacji umiejętności i _szczęścia_ ... albo wcześniejszej analizy w
wygodnym fotelu przed kompem;) Zastanówmy się co miałeś ty, czego nie
miał Clooney:P
Shrek
-
24. Data: 2018-07-17 17:28:31
Temat: Re: wypadek Clooneya
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.07.2018 o 16:42, Akarm pisze:
> No właśnie, nie ma żadnych wyjątków. Każdy motocykl podczas jazdy zawsze
> skręci w przeciwną stronę, niż kierujący ruszy kierownicą.
To też nie do końca jest prawdą, bo ostatnio gmerałem lewą ręka przy
interkomie i skręciłem w lewo. Dopiero potem zdałem sobie sprawę, że
złamałem prawa fizyki;)
To jest bardziej skomplikowane i cieżko to wytłumaczyć, natomiast wbrew
pozorom jest dość intuicyjne jak już kilka tysi nawiniesz.
Shrek
-
25. Data: 2018-07-17 17:51:15
Temat: Re: wypadek Clooneya
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-07-17 o 17:01, WS pisze:
> no i troche teorii, https://pl.wikipedia.org/wiki/Przeciwskr%C4%99t
> oczywiscie po ang. znacznie lepiej po ang.
https://en.wikipedia.org/wiki/Countersteering
>
Czyli ta pierwsza faza powoduje zainicjowanie nie tyle skrętu ale
pochylenie w kierunku przyszłego skrętu.
Robert
-
26. Data: 2018-07-17 21:03:09
Temat: Re: wypadek Clooneya
Od: WS <L...@c...pl>
On Tuesday, July 17, 2018 at 5:51:15 PM UTC+2, Robert Wańkowski wrote:
> Czyli ta pierwsza faza powoduje zainicjowanie nie tyle skrętu ale
> pochylenie w kierunku przyszłego skrętu.
Nie do konca, tzn. na rowerze wlasnie tak to wyglada, natomiast na motocyklu skrcam
tylko i wylacznie pchajac kierownice w tym niby nielogicznym kierunku.
Spokojnie da sie jedna reka (otwarta dlonia, zeby podswiadomi ni ciagnac) zrobic
zakret typu (prawy) : prawa dlon, pchamy kierownice do przodu (czyli skrecamy ja w
lewo) motocykl si pochyla w prawo i skreca, chcac poglebic skret/zaciesnic zakret
pchamy mocniej, odwrotnie - chcac zmniejszyc promien luku/wyjsc z zakretu do jazdy na
wprost zmniejszamy sile - motocykl sam sie wyprostuje.
Jak ktos pirwszy raz tstuje (np. na placyku) to zazwyczaj jest zdziwiony jak szybko
moto si pochyla i skreca...
-
27. Data: 2018-07-17 21:55:46
Temat: Re: wypadek Clooneya
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.07.2018 o 21:03, WS pisze:
>> Czyli ta pierwsza faza powoduje zainicjowanie nie tyle skrętu ale
>> pochylenie w kierunku przyszłego skrętu.
>
> Nie do konca, tzn. na rowerze wlasnie tak to wyglada, natomiast na motocyklu skrcam
tylko i wylacznie pchajac kierownice w tym niby nielogicznym kierunku.
> Spokojnie da sie jedna reka (otwarta dlonia, zeby podswiadomi ni ciagnac) zrobic
zakret typu (prawy) : prawa dlon, pchamy kierownice do przodu (czyli skrecamy ja w
lewo) motocykl si pochyla w prawo i skreca, chcac poglebic skret/zaciesnic zakret
pchamy mocniej, odwrotnie - chcac zmniejszyc promien luku/wyjsc z zakretu do jazdy na
wprost zmniejszamy sile - motocykl sam sie wyprostuje.
> Jak ktos pirwszy raz tstuje (np. na placyku) to zazwyczaj jest zdziwiony jak szybko
moto si pochyla i skreca...
Mnie się wydaje, że jednak chodzi właśnie o zainicjowanie pochylenia -
potem już nie musisz cisnąć - jak się złoży w zakręcie to już jest w
równowadze (o ile dobrze pracujesz gazem). Ale tak jak mówiłem - to kest
trochę bardziej skomplikowane i wbrew pozorom po prostu podświadome.
Shrek
-
28. Data: 2018-07-17 22:08:51
Temat: Re: wypadek Clooneya
Od: WS <L...@c...pl>
On Tuesday, July 17, 2018 at 9:55:47 PM UTC+2, Shrek wrote:
> W dniu 17.07.2018 o 21:03, WS pisze:
>
> >> Czyli ta pierwsza faza powoduje zainicjowanie nie tyle skrętu ale
> >> pochylenie w kierunku przyszłego skrętu.
> >
> > Nie do konca, tzn. na rowerze wlasnie tak to wyglada, natomiast na motocyklu
skrcam tylko i wylacznie pchajac kierownice w tym niby nielogicznym kierunku.
> > Spokojnie da sie jedna reka (otwarta dlonia, zeby podswiadomi ni ciagnac) zrobic
zakret typu (prawy) : prawa dlon, pchamy kierownice do przodu (czyli skrecamy ja w
lewo) motocykl si pochyla w prawo i skreca, chcac poglebic skret/zaciesnic zakret
pchamy mocniej, odwrotnie - chcac zmniejszyc promien luku/wyjsc z zakretu do jazdy na
wprost zmniejszamy sile - motocykl sam sie wyprostuje.
> > Jak ktos pirwszy raz tstuje (np. na placyku) to zazwyczaj jest zdziwiony jak
szybko moto si pochyla i skreca...
>
> Mnie się wydaje, że jednak chodzi właśnie o zainicjowanie pochylenia -
> potem już nie musisz cisnąć - jak się złoży w zakręcie to już jest w
> równowadze (o ile dobrze pracujesz gazem). Ale tak jak mówiłem - to kest
> trochę bardziej skomplikowane i wbrew pozorom po prostu podświadome.
W sumie jak sie jezdzi, to sie nad tym nie zastanawia, faktycznie skreca sie
intuicyjnie, ale test ze skretem uzywajac tylko jednej reki pchajacej kierownice
pokazuje, ze nie tylko w czasie inicjacji skretu nalezy pchac kierownice, ale przez
caly zakret. Po przyzwyczajeniu sie do wymaganej do tego sily dosc prosto zauwaza sie
czasami jej zmniejszenie, czyli zmniejszona przyczepnosc opona/asfalt, wtdy zapala
sie lampka "uwazac" ;)