-
1. Data: 2010-08-17 19:31:53
Temat: wygrana z TUW - szkodą jest koszt nowego kasku a nie zniszczoneg
Od: " rolek" <r...@N...gazeta.pl>
Witam,
Właśnie udało mi się wygrać z TUW.
Historia była taka – we wrześniu ubiegłego roku miałem w Wwie kolizję z winy
puszkarza ubezpieczonego w TUW.
Naprawa moto poszła bezboleśnie. Choć rzeczoznawca nasłany przez TUW był
chyba ślepy – tu wielkie brawa dla Pana Macieja z Suzuki Jaskłowski za
reakcję.
Ale moto to nie wszystko. Wiadomo (tak też pisze SHOEI w swojej instrukcji)
że kask po kolizji, nawet jeśli nie nosi widocznych uszkodzeń, nie nadaje
się do dalszego użytkowania.
No to zgłosiłem do TUW, że kask (SHOEI XR-1000) nie gwarantuje mi już
bezpieczeństwa i że musze kupić nowy
Pani w oddziale wniosek mój przyjęła, poprosiła o fakturę za zniszczony kask
i kazała czekać.
Po prawie 2 miesiącach (przerwanych moim ponagleniem) dostałem odpowiedź od
TUW ze za kask oddadzą mi 800 zł
Obliczyli to tak:
Koszt zakupu w 2007 r. – 1200 zł
Zużycie – 30% (10% rocznie)
Wartość rynkowa zniszczonego kasku, czyli moja szkoda – 800 zł
Kasku nie mam bo go zabrali (tak postępują przy zgłaszaniu szkody całkowitej
za akcesoria).
A nowy (XR-1100) kosztuje 1600 zł – wiec troche słaby biznes pomyślałem.
I piszę odwołanie, że dla mnie szkodą nie jest obliczona przez nich „wartość
rynkowa” zniszczonego kasku tylko za szkodę uznaję tyle kasy ile muszę wydać
na nowy kask aby zapewnić sobie taki sam stopień bezpieczeństwa jak przed
zdarzeniem. jako cenę nowego pokazełem ceny w sklepach internetowych.
Wydali decyzję ze nie zmienią zdania.
No to ja (a właściwie kolega – radca prawny) wysmażył pozew do Sądu. Działał
jako mój pełnomocnik - więc korespondencja na jego papierze firmowym). Tu
już dołączyłem fakturę za nowy kask - bo kupiłem (sezon się zbliżał :))
Nie trwało to dłużej jak 2 miesiace > Sąd Rejonowy w moim mieście wydał
nakaz zapłaty (zagadzając się z nami w 100%.
TUW nie złożył sprzeciwu – tylko szybko zapłacił kaskę + 100 zł odsetek i
dwieście parę tytułem zwrotu kosztów sądowych.
Czyli, warto walczyć o swoje :)
Jeśli Ktoś z Was zainteresowany szczegółami to dajcie pls znać.
Pzdr
Rolek
ps. 1 podobnie, amortyzacje naliczyli mi od rękawic – tu też Sąd ich
pogonił, tak samo jak z kaskiem)
ps. 2 mówią że ubezpieczyciele dla samej zasady nie zgadzają się w sprawach
choć odrobinę spornych - chodzi o to, żeby np. ich właściciel nie marudził,
że są zbyt "grzeczni". Taka sytuacja jak opisana powyżej jest dla nich
najbardziej komfortowa: próbowali oddać mniej ale niezawisły Sąd nakazał
oddać więcej ;) Wniosek: praktycznie zawsze trzeba się z nimi spierać :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2010-08-17 19:38:33
Temat: Re: wygrana z TUW - szkodą jest koszt nowego kasku a nie zniszczoneg
Od: "Mustafa" <M...@B...xx>
> niezawisły Sąd
Hehe... w naszym kraju brzmi to jak oksymoron :)
Ale wracając do tematu: popieram "walkę" z TU.
Oni chyba wychodzą z założenia, że nawet jak co drugi klient będzie się
sądził to i tak im się opłaca.
-
3. Data: 2010-08-17 20:32:26
Temat: Re: wygrana z TUW - szkodą jest koszt nowego kasku a nie zniszczoneg
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "Mustafa" <M...@B...xx> napisał w wiadomości
news:i4eofq$43l$1@news.onet.pl...
> Hehe... w naszym kraju brzmi to jak oksymoron :)
Szczerze mówiąc nie słuchałem, ale jak tak mówisz, to trza posłuchać:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oxymoron
> Ale wracając do tematu: popieram "walkę" z TU.
> Oni chyba wychodzą z założenia, że nawet jak co drugi klient będzie się
> sądził to i tak im się opłaca.
Bo to Panie chuje som...
--
Grzybol
-
4. Data: 2010-08-20 10:43:42
Temat: Re: wygrana z TUW - szkodą jest koszt nowego kasku a nie zniszczoneg
Od: uuki <u...@g...com>
On 17 Sie, 21:31, " rolek" <r...@N...gazeta.pl> wrote:
> Witam,
>
> Właśnie udało mi się wygrać z TUW.
>
> Historia była taka – we wrześniu ubiegłego roku miałem w Wwie kolizję z winy
> puszkarza ubezpieczonego w TUW.
>
> Naprawa moto poszła bezboleśnie. Choć rzeczoznawca nasłany przez TUW był
> chyba ślepy – tu wielkie brawa dla Pana Macieja z Suzuki Jaskłowski za
> reakcję.
>
> Ale moto to nie wszystko. Wiadomo (tak też pisze SHOEI w swojej instrukcji)
> że kask po kolizji, nawet jeśli nie nosi widocznych uszkodzeń, nie nadaje
> się do dalszego użytkowania.
>
> No to zgłosiłem do TUW, że kask (SHOEI XR-1000) nie gwarantuje mi już
> bezpieczeństwa i że musze kupić nowy
>
> Pani w oddziale wniosek mój przyjęła, poprosiła o fakturę za zniszczony kask
> i kazała czekać.
>
> Po prawie 2 miesiącach (przerwanych moim ponagleniem) dostałem odpowiedź od
> TUW ze za kask oddadzą mi 800 zł
>
> Obliczyli to tak:
>
> Koszt zakupu w 2007 r. – 1200 zł
> Zużycie – 30% (10% rocznie)
> Wartość rynkowa zniszczonego kasku, czyli moja szkoda – 800 zł
>
> Kasku nie mam bo go zabrali (tak postępują przy zgłaszaniu szkody całkowitej
> za akcesoria).
>
> A nowy (XR-1100) kosztuje 1600 zł – wiec troche słaby biznes pomyślałem.
>
> I piszę odwołanie, że dla mnie szkodą nie jest obliczona przez nich „wartość
> rynkowa” zniszczonego kasku tylko za szkodę uznaję tyle kasy ile muszę wydać
> na nowy kask aby zapewnić sobie taki sam stopień bezpieczeństwa jak przed
> zdarzeniem. jako cenę nowego pokazełem ceny w sklepach internetowych.
>
> Wydali decyzję ze nie zmienią zdania.
>
> No to ja (a właściwie kolega – radca prawny) wysmażył pozew do Sądu. Działał
> jako mój pełnomocnik - więc korespondencja na jego papierze firmowym). Tu
> już dołączyłem fakturę za nowy kask - bo kupiłem (sezon się zbliżał :))
>
> Nie trwało to dłużej jak 2 miesiace > Sąd Rejonowy w moim mieście wydał
> nakaz zapłaty (zagadzając się z nami w 100%.
>
> TUW nie złożył sprzeciwu – tylko szybko zapłacił kaskę + 100 zł odsetek i
> dwieście parę tytułem zwrotu kosztów sądowych.
>
> Czyli, warto walczyć o swoje :)
>
> Jeśli Ktoś z Was zainteresowany szczegółami to dajcie pls znać.
>
> Pzdr
> Rolek
>
> ps. 1 podobnie, amortyzacje naliczyli mi od rękawic – tu też Sąd ich
> pogonił, tak samo jak z kaskiem)
>
> ps. 2 mówią że ubezpieczyciele dla samej zasady nie zgadzają się w sprawach
> choć odrobinę spornych - chodzi o to, żeby np. ich właściciel nie marudził,
> że są zbyt "grzeczni". Taka sytuacja jak opisana powyżej jest dla nich
> najbardziej komfortowa: próbowali oddać mniej ale niezawisły Sąd nakazał
> oddać więcej ;) Wniosek: praktycznie zawsze trzeba się z nimi spierać :)
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/
Kolego,
możesz podesłać mi na priv orzeczenie sądu? Może się kiedyś przyda -
odpukać.
Gratuluję wygranej.
Ł.
-
5. Data: 2010-08-20 10:47:37
Temat: Re: wygrana z TUW - szkodą jest koszt nowego kasku a nie zniszczoneg
Od: duddits <d...@N...pl>
W dniu 2010-08-20 12:43, uuki pisze:
[..]
> Kolego,
>
> możesz podesłać mi na priv orzeczenie sądu? Może się kiedyś przyda -
> odpukać.
>
> Gratuluję wygranej.
Prawo w PL nie korzysta z instytucji "precedensu", także na niewiele Ci
się to zda.
--
duddits
-
6. Data: 2010-08-20 11:10:43
Temat: Re: wygrana z TUW - szkodą jest koszt nowego kasku a nie zniszczoneg
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
duddits pisze:
>
> Prawo w PL nie korzysta z instytucji "precedensu", także na niewiele Ci
> się to zda.
Na etapie duskusji z ubezpieczycielem da tyle, ze beda widzieli ze gosc
jest przygotowany do bujania sie z nimi po sadach.
Oczywiscie jesli tysiac za kask bedzie niewele znaczaca czescia calej
kwoty to beda szli w zaparte, ale przy mniejszych sumach moga odpuscic
wczesniej.
KJ
-
7. Data: 2010-08-20 18:03:43
Temat: Re: wygrana z TUW - szkodą jest koszt nowego kasku a nie zniszczoneg
Od: "JP" <caraluh[ciah ciah]@gazeta.pl>
Kolego Rolek, podaj no jakiegos emila, bo mi 2 razy odbiło maila do ciebie -
tak, wyciałem NOSPAM:). Albo napisz do mnie na priv. Akurat jestem w trakcie
podobnych historii, wiec bede wdzieczny za info.
-
8. Data: 2010-08-23 13:32:19
Temat: Re: wygrana z TUW - szkodą jest koszt nowego kasku a nie zniszczoneg
Od: "rolek " <r...@g...pl>
uuki <u...@g...com> napisał(a):
>
> Kolego,
>
> mo=BFesz podes=B3a=E6 mi na priv orzeczenie s=B1du? Mo=BFe si=EA kiedy=B6
p=
> rzyda -
> odpuka=E6.
>
> Gratuluj=EA wygranej.
> =A3.
sam nakaz Ci nic nie da bo z uwagi na swój charakter nie ma żadnegu
uzasadnienia
ale może przyda Ci sie wyciąg z mojego pozwu - poniżej
pzdr i powodzenia
***********************
Pozew o zapłatę
Działając w imieniu i na rzecz powodów, na podstawie udzielonego mi
pełnomocnictwa, którego odpis załączam, wnoszę o:
1. wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym i nakazanie w nim
pozwanemu, aby zapłacił na rzecz powodów solidarnych, w terminie dwóch
tygodni od doręczenia nakazu zapłaty kwotę (…) wraz
z odsetkami ustawowymi od dnia 31.10.2009 do dnia zapłaty oraz kosztami
procesu według norm przepisanych;
2. w przypadku wniesienia przez pozwanego sprzeciwu od nakazu zapłaty albo
stwierdzenia braku podstaw do jego wydania i przekazania sprawy do
postępowania zwykłego, wnoszę o:
a. zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnych kwoty
(…) wraz z odsetkami ustawowymi od
dnia 31.10.2009 do dnia zapłaty;
b. zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnych kosztów
procesu według norm przepisanych;
c. w razie zakwestionowania przez pozwanego twierdzeń pozwu wnoszę
o przeprowadzenie na te okoliczności dodatkowo dowodu z:
-akt szkodowych pozwanego nr i w tym celu
zarządzenie ich nadesłania przez pozwanego,
-przesłuchania w charakterze strony powoda (…)
i w tym celu wezwanie go na rozprawę;
3. rozpoznanie sprawy przez Sąd Rejonowy w (…), który jest właściwy
dla miejsca zamieszkania powodów (poszkodowanych) – na podstawie art.
20 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych,
Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze
Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2003r. Nr 124, poz. 1152 z późn.
zm.).
Uzasadnienie
W dniu 29.09.2009 powód, jadąc motocyklem Suzuki
GS500E stanowiącym współwłasność powodów brał udział w kolizji komunikacyjnej
z winy drugiego uczestnika tej kolizji.
Dowód: bezsporne, a nadto:
-akta szkodowe pozwanego nr
Szkodę z powyższego tytułu powodowie w dniu 30.03.2009 zgłosili do
pozwanego w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej
sprawcy ww. kolizji.
Dowód: bezsporne, a nadto:
-akta szkodowe pozwanego nr
Pozwany uznał swoją odpowiedzialność, określił zakres uszkodzeń i sposób
ich naprawy, a następnie wypłacił powodom bezsporną część odszkodowania.
Powodowie nie są płatnikami podatku od towarów i usług (VAT), wobec czego
wartość odszkodowania ustalono wraz z tym podatkiem (brutto).
W ramach przyjętej odpowiedzialności za szkodę pozwany uznał m.in.
zasadność zakupienia przez poszkodowanych nowego kasku oraz nowych rękawic
stanowiących wyposażenie ww. motocykla. Jednocześnie pozwany nie zwrócił
powodom kasku i rękawic, które zostały mu udostępnione po kolizji do
oględzin.
Z tytułu szkody za kask pozwany przyznał powodom kwotę 840,00 zł,
przyjmując cenę zakupu kasku przez powodów w 2007r. (1200,00 zł), choć w
chwili
powstania szkody cena ta była wyższa (1600,00 zł), a także potrącenie 30% z
tytułu
zużycia eksploatacyjnego.
Z tytułu szkody za rękawice pozwany przyznał powodom kwotę 192,00 zł,
przyjmując cenę zakupu rękawic powodów w 2008r., która jednak nie odbiega od
aktualnych cen takich samych rękawic (240,00 zł), a także potrącenie 20% z
tytułu
zużycia eksploatacyjnego.
Dowód: -uzupełniające zgłoszenie szkody z 14.10.2009 z załącznikiem nr 4
-stanowisko pozwanego z 08.12.2009
-akta szkodowe pozwanego nr
Powodowie nie zgadzają z ustaleniem przez pozwanego odszkodowania
z ww. tytułu i dla uzasadnienia swego stanowiska podnoszą, co następuje.
Do odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody komunikacyjne w ramach
obowiązkowych ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej stosuje się zasadę
pełnego
odszkodowania wyrażoną w art. 361 § 2 kodeksu cywilnego.
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, naprawienie
szkody polega na obowiązku osoby odpowiedzialnej za szkodę do zwrotu
poszkodowanemu wszelkich wydatków poniesionych w celu przywrócenia do stanu
poprzedniego uszkodzonych rzeczy, do których to wydatków należy zaliczyć
także
koszt nowych części i innych materiałów (por. wyrok SN z 20.10.1972, II CR
425/72,
OSNC 1973/6/111, wyrok SN z 05.11.1980, III CRN 223/80, OSNC 1981/10/186).
Tak więc w ramach odpowiedzialności OC jakiekolwiek zmniejszenie przez
ubezpieczyciela odszkodowania z tytułu zużycia eksploatacyjnego uszkodzonych
elementów pozbawione jest podstaw prawnych.
W orzecznictwie gruntowane jest również stanowisko, iż roszczenie
o świadczenia w ramach ubezpieczenia OC jest wymagalne niezależnie od tego,
czy
naprawa została już dokonana, a wysokość świadczeń obliczać należy na
podstawie
ustaleń co do zakresu uszkodzeń, przy przyjęciu przewidzianych kosztów
niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia (wyrok SN
z dnia
1988.06.27 I CR 151/88 niepubl).
W dniu 11.02.2010 poszkodowany zakupił nowy kask odpowiadający jakością
i parametrami kaskowi uszkodzonemu wskutek ww. kolizji. Powodowie wyjaśniają,
w tym miejscu, iż model kasku przez nich zakupiony zastąpił na rynku model
uszkodzonego kasku, który nieco wcześniej został już wycofany ze sprzedaży.
Cena nowego kasku wyniosła 1549, 99 zł brutto, a ponieważ dotychczas
pozwany wypłacił z tego tytułu kwotę 840,00 zł , do zapłaty na rzecz powodów
pozostaje kwota 709, 99 zł.
Dowód: -faktura VAT nr FA/11/2010
-akta szkodowe pozwanego nr
Aktualna cena takich samych rękawic, co uszkodzone podczas ww. kolizji nie
uległa zmianie od momentu ich zakupu przez powodów i wynosi ona 240,00 zł. Co
istotne pozwany uznał wysokość szkody powodów z tego tytułu, bezpodstawnie
zastosował jednak potrącenie 20% z tytułu zużycia eksploatacyjnego rękawic.
Ponieważ dotychczas pozwany wypłacił z tego tytułu kwotę 192,00 zł, do
zapłaty na rzecz powodów pozostaje kwota 48,00 zł.
Powyższe argumenty zostały przedstawione przez powodów w piśmie ich
pełnomocnika z 18.02.2010, w którym jednocześnie wezwano pozwanego do
dobrowolnej zapłaty spornej kwoty, wezwanie to nie przyniosło jednak
rezultatu,
gdyż pozwany podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie.
Dowód:
-wezwanie do zapłaty z 18.02.2010 + dowód nadania listu poleconego
-pismo pozwanego z 29.03.2010
W tym stanie rzeczy wniesienie pozwu stało się konieczne oraz uzasadnione.
Odsetek ustawowych za opóźnienie powodowie domagają się od dnia
31.10.2009 tj. od pierwszego dnia po upływie terminu na spełnienie
świadczenia
przez ubezpieczyciela zgodnie z art. 817 § 1 K.c. oraz art. 14 ust. 1 ustawy
z 22.05.2003 o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu
Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2003r.
Nr
124, poz. 1152). Zarówno wartość nowego kasku, jak i nowych rękawic
nieprzekraczająca wartości przedmiotu sporu w niniejszym pozwie wynikała
z uzupełniającego zgłoszenia szkody z 14.10.2009, wobec czego ustalenie w ww.
ustawowym terminie prawidłowej wysokości odszkodowania nie stanowiło żadnego
problemu dla pozwanego.
Załączniki:
1) pełnomocnictwo
2) dowód uiszczenia opłaty skarbowej
3) uzupełniające zgłoszenie szkody z 14.10.2009
4) wydruk z Internetu z cenami kasków z 14.10.2009
5) stanowisko pozwanego z 08.12.2009
6) faktura VAT nr FA/11/2010 z 11.02.2010
7) rachunek nr 129583 z 02.04.2008
8) wezwanie do zapłaty z 18.02.2010
9) pismo pozwanego z 29.03.2010
10) opłata sądowa od pozwu w kwocie 38,-zł
11) odpis pozwu i załączników nr 3-9
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2010-08-24 21:38:05
Temat: Re: wygrana z TUW - szkodą jest koszt nowego kasku a nie zniszczoneg
Od: marusc <c...@g...pl>
W dniu 2010-08-17 21:31, rolek pisze:
>
> No to ja (a właściwie kolega– radca prawny) wysmażył pozew do Sądu. Działał
> jako mój pełnomocnik - więc korespondencja na jego papierze firmowym).
A ile kosztuje taka obsługa prawna (gdyby to nie był kolega)?
--
Marek
R1200GS
F650 95 sprzedam