-
41. Data: 2010-02-19 19:17:52
Temat: Re: w UE juz tylko na swiatlach?
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia 19 Feb 2010 18:55:25 +0100, to napisał(a):
>> Mogę sądzić że samochód z wyłączonymi światłami się nie porusza.
>
> Nie, nie możesz, bo czasem ktoś jedzie i zapomni włączyć.
Tak samo jak zapomni że czerwone oznacza nie jechać, a żółty trójkąt z
czerwoną obwódką skierowany w dół to ustąp pierwszeństwa?
Muszę przyjmować że kierowcy znają te znaki/sygnały, chyba że coś jasno
wskazuje że tak nie jest. Wolno poruszający się samochód można łatwo
pomylić ze stojącym w miejscu.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
42. Data: 2010-02-19 19:33:23
Temat: Re: w UE juz tylko na swiatlach?
Od: PSYLO <P...@o...pl>
Borys Pogoreło pisze:
> I tylko jeden neelix normalny. To musi być straszne uczucie.
Nie tylko jeden, ludzi trzeźwo myślących nie brakuje.
Pomysł beznadziejny, mam nadzieję, że nie dość, że upadnie, to jeszcze
wpłynie na wycofanie podobnych bzdurnych regulacji prawnych w Polsce.
--
PSYLO
-
43. Data: 2010-02-19 20:33:47
Temat: Re: w UE juz tylko na swiatlach?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
PSYLO pisze:
(...)
> Skoro o 7:30 nie widzisz samochodu/pieszego/rowerzysty/matki z wózkiem
> na drodze, to masz naprawdę poważny problem.
Nie widziałem też przebiegających słupów. Czego jeszcze nie widziałem,
a Ty wiesz, że było?
> Ty, nie nikt inny...
Widzę, ze jakoś musisz sobie poprawić samopoczucie :)
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
44. Data: 2010-02-19 20:39:33
Temat: Re: w UE juz tylko na swiatlach?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
to pisze:
> Artur Maśląg wrote:
>
>> LOL - znaczy sie jak zwykle. Teoretyzuj sobie dalej (...)
>
> Dobry z Ciebie bajkopisarz, ale jakoś średnio Ci wierzę.
Nie musisz wierzyć i tak naprawdę średnio mnie to interesuje. Te Twoje
teorie wyssane z palca podobnie.
> Chociaż mam -2 to nie zdarzają mi się niewidzialne auta, choćby i świateł
> nie miały w nocy (bywa i tak).
No widzisz - jak na razie, to bajkopisarz i fantasta doskonale z Ciebie
wychodzi :) Ciekawe co jeszcze wymyślisz, pomijając meritum sprawy.
> Skoro masz takie problemy to dobry okulista wydaje się
> niezbędny, są różne wady wzroku.
Aha, już wiem więcej - zamiast dyskutować o meritum sprawy, będziesz
innym wymyślał jakieś bliżej niesprecyzowane problemy. W sumie
mnie to nie dziwi - typowy dryf Twojego autorstwa... :)
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
45. Data: 2010-02-19 20:43:44
Temat: Re: w UE juz tylko na swiatlach?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
PSYLO pisze:
> Borys Pogoreło pisze:
>> I tylko jeden neelix normalny. To musi być straszne uczucie.
>
> Nie tylko jeden, ludzi trzeźwo myślących nie brakuje.
Nie wątpię, tyle że neelix się do tej grupy nie zalicza.
> Pomysł beznadziejny, mam nadzieję, że nie dość, że upadnie, to jeszcze
> wpłynie na wycofanie podobnych bzdurnych regulacji prawnych w Polsce.
Ty również nie, jak widzę :)
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
46. Data: 2010-02-19 21:25:56
Temat: Re: w UE juz tylko na swiatlach?
Od: PSYLO <P...@o...pl>
Artur Maśląg pisze:
> Czego jeszcze nie widziałem, a Ty wiesz, że było?
Hmmm... Ponad czterometrowego samochodu? To powinno wystarczyć i
skutecznie implikowac wszystkie mniejsze obiekty, których również byś
nie zauważył (nie koniecznie tylko te białe, szare, służbowe, z
metalicznym lakierem i zapewne też niewystarczająco wysokim profilem
opon, żeby je zauważyć).
> Widzę, ze jakoś musisz sobie poprawić samopoczucie :)
Skąd, ja mam zawsze bardzo dobre ;) Nawet pomimo świadomości, że na
drodze oprócz mnie znajdują się ludzie, którzy w dzień nie zauważą ponad
tony stali na kołach, a co dopiero jakiegoś biednego rowerzysty ;)
--
PSYLO
-
47. Data: 2010-02-19 21:28:56
Temat: Re: w UE juz tylko na swiatlach?
Od: PSYLO <P...@o...pl>
Artur Maśląg pisze:
> Ty również nie, jak widzę :)
Kim jesteś, żeby to oceniać? Pomijając to, że ślepcem, który w biały
dzień nie widzi samochodu (sic!) na drodze, a mimo to bezmyślnie siada
za kierownicą.
--
PSYLO
-
48. Data: 2010-02-19 21:45:37
Temat: Re: w UE juz tylko na swiatlach?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
PSYLO pisze:
> Artur Maśląg pisze:
>> Czego jeszcze nie widziałem, a Ty wiesz, że było?
>
> Hmmm... Ponad czterometrowego samochodu?
Interesujące. Coś jeszcze wymyślisz, czy nadal będziesz tworzył jakieś
idiotyczne teorie bez stosowanego uzasadnienia?
> To powinno wystarczyć i
> skutecznie implikowac wszystkie mniejsze obiekty, których również byś
> nie zauważył (nie koniecznie tylko te białe, szare, służbowe, z
> metalicznym lakierem i zapewne też niewystarczająco wysokim profilem
> opon, żeby je zauważyć).
No tak, to tylko potwierdza Twoje bredzenie...
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
49. Data: 2010-02-19 21:48:44
Temat: Re: w UE juz tylko na swiatlach?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
PSYLO pisze:
(...)
> Kim jesteś, żeby to oceniać? Pomijając to, że ślepcem, który w biały
> dzień nie widzi samochodu (sic!) na drodze, a mimo to bezmyślnie siada
> za kierownicą.
Powyższa wypowiedź świadczy jednoznacznie o tym, że podobnie jak "to"
nie zależy Ci dyskusji merytorycznej, za to świetnie Ci idzie
bajkopisarstwo i argumenty ad personam.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
50. Data: 2010-02-19 22:18:55
Temat: Re: w UE juz tylko na swiatlach?
Od: PSYLO <P...@o...pl>
Artur Maśląg pisze:
> Powyższa wypowiedź świadczy jednoznacznie o tym, że podobnie jak "to"
> nie zależy Ci dyskusji merytorycznej,
Tym oto "zwinnym" sposobem wieńczysz własne wywody bez grama argumentów
i zabierasz zabawki z piaskownicy. Szkoda czasu na taką dyskusję, skoro
musisz się już uciekać do odwracania kota ogonem i wymyślania innym od
"bredzących".
> za to świetnie Ci idzie
> bajkopisarstwo i argumenty ad personam.
Co nazywasz bajkopisarstwem? Komentowanie Twoich własnych słów? Zabawne.
Argumentów ad personam mi kolego nie wytykaj, bo sam je rozpocząłeś,
swoją prostacką odzywką dwa posty wyżej - hipokryzja aż w oczy kole.
Swoją drogą - jak już w końcu zaczniesz myśleć, to może w końcu
zauważysz, że przyzwyczajanie oczu do zależności "świecące" == "ważne na
drodze" wcale nie jest dobrym posunięciem (doskonałym tego przykładem
jesteś sam, co wyraźnie opisałeś, a teraz się wypierasz jak osiołek).
--
PSYLO