-
71. Data: 2013-03-20 23:16:28
Temat: Re: test
Od: R2r <b...@a...pl>
W dniu 2013-03-19 23:17, Kris_Polska pisze:
>
> Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:514829d0$0$1225$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Grupa zamiera, wszyscy wyjechali, czy kolejny serwer padl - bo tak
>> malego ruchu na tej grupie dawno nie bylo.
>>
>>
>
> cenzura wchodzi.. filtruje
> a ludzie maja coraz niespokojniejsze jutro
> wiec siedza i zasuwaja w pracy za 8h za godzine
Chyba raczej tabletek zapomniałeś wziąć... ;-)
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
__
-
72. Data: 2013-03-21 07:57:53
Temat: Re: test
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-03-20 11:18, AZ pisze:
(...)
> No jak sam jezdzisz to jedynie pozwala stwierdzic, czy mozesz sie migac czy nie,
> ale jak samochodem jezdzi duzo osob to moglo by ulatwic sprawe bo mozna kierujacego
> rozpoznac a jak nie wiesz kto prowadzil to trzeba sie po sadach tulac.
Widzisz, ja rozumiem, że zdjęcie może być użyteczne, ale opowieści jak
to samochodem jeździ stado pracowników i nikt nie wie kto prowadził,
są zwyczajnie śmieszne. Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że uwiecznione
wyczyny mają być bezkarne, bo właściciel doznaje amnezji - w skali
makro.
> No i sprawy pomylek jak wyzej. Ale w to nie do konca wierze, przeciez dane
> o wlascicielu sa pobierane z CEPiK, skoro zrobili zapytanie to dostali odpowiedz
> o pojezdzie i kierujacym. No i co, nikt nie skapowal, ze pojazd ze zdjecia to nie
> Syrena 105?
W zamyśle ma to być w pełni automatyczne, część jest z automatu
odrzucana (wiarygodność, brak potwierdzenia danych, itd.), reszta idzie
"do ludzi". Jak ktoś mam wątpliwości to powinien móc to zobaczyć
- może niekoniecznie wprost sądzie, ale np. w siedzibie komórki,
która się tym zajmuje. Zobaczymy jak to rozwiążą finalnie.
-
73. Data: 2013-03-21 08:34:25
Temat: Re: test
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2013-03-21 07:57, Artur Maśląg pisze:
> opowieści jak
> to samochodem jeździ stado pracowników i nikt nie wie kto prowadził,
> są zwyczajnie śmieszne. Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że uwiecznione
> wyczyny mają być bezkarne, bo właściciel doznaje amnezji - w skali
> makro.
Sytuacja, kiedy samochodem służbowym dysponuje kilka, a nawet
kilkanaście osób nie jest taka rzadka. To, że ty tego nie doświadczasz
nie oznacza, że nie ma to miejsca. A w takich przypadkach to właśnie
brak zdjęcia powoduje brak możliwości wskazania kierującego.
> W zamyśle ma to być w pełni automatyczne, część jest z automatu
> odrzucana (wiarygodność, brak potwierdzenia danych, itd.), reszta idzie
> "do ludzi". Jak ktoś mam wątpliwości to powinien móc to zobaczyć
> - może niekoniecznie wprost sądzie, ale np. w siedzibie komórki,
> która się tym zajmuje. Zobaczymy jak to rozwiążą finalnie.
Halo, pobudka! To już JEST rozwiązane finalnie i funkcjonuje. Brak jest
możliwości obejrzenia zdjęcia w siedzibach delegatur terenowych (a nawet
jeśli by taka możliwość była - północna delegatura obejmująca m. in.
Trójmiasto ma siedzibę w... Bydgoszczy)
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
74. Data: 2013-03-21 09:37:46
Temat: Re: test
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-03-21 08:34, LEPEK pisze:
(...)
> Sytuacja, kiedy samochodem służbowym dysponuje kilka, a nawet
> kilkanaście osób nie jest taka rzadka. To, że ty tego nie doświadczasz
> nie oznacza, że nie ma to miejsca. A w takich przypadkach to właśnie
> brak zdjęcia powoduje brak możliwości wskazania kierującego.
Nie masz bladego pojęcia czego ja doświadczam (bądź nie), więc może
ogranicz się do rzeczy o których masz pojęcie. Jak tyle osób może
korzystać z pojazdu (idąc tropem Twojego teoretyzowania) to niech
pracodawca założy książkę, a pracownicy niech wypełniają swoje
obowiązki. W swoim dobrze rozumianym interesie. Średnio mnie
interesuje, by wyczyn kolegi z pracy poszedł na moje konto...
Podobnie jak nie zamierzam płacić za pracownika.
> Halo, pobudka! To już JEST rozwiązane finalnie i funkcjonuje.
Piszesz o obecnej sytuacji - sprawę bez problemu można wyjaśnić
w sądzie. Jak będzie grzywna będzie administracyjnie nakładana
na właściciela to już ta metoda nie jest specjalnie rozsądna.
> Brak jest
> możliwości obejrzenia zdjęcia w siedzibach delegatur terenowych (a nawet
> jeśli by taka możliwość była - północna delegatura obejmująca m. in.
> Trójmiasto ma siedzibę w... Bydgoszczy)
Jest świeża autostrada - miło i szybko się podróżuje.
-
75. Data: 2013-03-21 10:02:33
Temat: Re: test
Od: ddddddd <l...@b...wytnijbezspamu.net.pl>
W dniu 2013-03-21 09:37, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2013-03-21 08:34, LEPEK pisze:
> (...)
>> Sytuacja, kiedy samochodem służbowym dysponuje kilka, a nawet
>> kilkanaście osób nie jest taka rzadka. To, że ty tego nie doświadczasz
>> nie oznacza, że nie ma to miejsca. A w takich przypadkach to właśnie
>> brak zdjęcia powoduje brak możliwości wskazania kierującego.
>
> Nie masz bladego pojęcia czego ja doświadczam (bądź nie), więc może
> ogranicz się do rzeczy o których masz pojęcie. Jak tyle osób może
> korzystać z pojazdu (idąc tropem Twojego teoretyzowania) to niech
> pracodawca założy książkę, a pracownicy niech wypełniają swoje
> obowiązki.
Biurokracja dobra na wszystko. A ja nie mam ochoty pisać w książce "na
138km A4 przesiadłem się z Piotrkiem bo nie miałem siły jechać dalej" -
bo w pracy nie mam na to siły, a po pracy często mam ochotę tylko na sen...
Dwa tygodnie wstecz pewnie będę pamiętał, wiem że w październiku mi
cyknęło fotkę w aucie którym jeżdżę na co dzień, ale jakby z tego
października przyszła fotka z auta którym jeżdżą pracownicy to po
pierwsze nie wiem kto z dwójki prowadził, po drugie nie mam też pewności
czy akurat ja tego auta nie brałem.
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
76. Data: 2013-03-21 10:08:55
Temat: Re: test
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-03-21 10:02, ddddddd pisze:
(...)
> Biurokracja dobra na wszystko. A ja nie mam ochoty pisać w książce "na
No, jak nie masz ochoty to już Twój problem - możesz też jeździć
zgodnie z przepisami, a nie później narzekać, że AR słaby i fotkę
zrobiło...
(...)
-
77. Data: 2013-03-21 11:09:45
Temat: Re: test
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2013-03-21 09:37, Artur Maśląg pisze:
> Nie masz bladego pojęcia czego ja doświadczam (bądź nie), więc może
> ogranicz się do rzeczy o których masz pojęcie. Jak tyle osób może
> korzystać z pojazdu (idąc tropem Twojego teoretyzowania) to niech
> pracodawca założy książkę, a pracownicy niech wypełniają swoje
> obowiązki.
Pracodawca nie ma obowiązku zakładania żadnej książki, pracownicy nie
mają obowiązku się do żadnej książki wpisywać. To jest tylko bezsensowne
zwalanie biurokracji na przedsiębiorstwo i pracowników, podczas gdy
służba powołana do robienia zdjęć nie chce ich pokazywać, bo... no
właśnie właściwie nie wiadomo czemu.
> W swoim dobrze rozumianym interesie.
No tak - "niewinny nie ma się czego obawiać, szczególnie jak sobie to
zapisze"
> Średnio mnie
> interesuje, by wyczyn kolegi z pracy poszedł na moje konto...
> Podobnie jak nie zamierzam płacić za pracownika.
To ty jesteś pracodawcą, czy pracownikiem (to tak odnośnie rzeczy,
których doświadczasz, bądź nie - wolałbym, abyś jednak piszą w pierwszej
osobie nie zmyślał).
>
>> Halo, pobudka! To już JEST rozwiązane finalnie i funkcjonuje.
>
> Piszesz o obecnej sytuacji - sprawę bez problemu można wyjaśnić
> w sądzie.
Wyjaśnianie tak błahej sprawy, jak obejrzenie zdjęcia w celu ustalenia,
kto siedział za kółkiem IMO nie wymaga angażowania sądu - to strata
pieniędzy podatników. I strata czasu i pieniędzy na bujanie się po sądach.
> Jest świeża autostrada - miło i szybko się podróżuje.
Aha - autostrada do Bydgoszczy. Jeszcze nie.
Póki co do Torunia: 2x 30 zł za autostradę plus paliwo 2x 40 zł plus
minimum 4 godziny bezsensownej wycieczki. Miło i szybko, żeby obejrzeć
jedno zdjęcie. A to i tak jest tylko twoja propozycja ulepszenia obecnej
sytuacji... Znam lepsze sposoby rozwiązania tak kosmicznego problemu,
jak i spędzenia dnia i spalania paliwa.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
78. Data: 2013-03-21 11:41:35
Temat: Re: test
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-03-21 11:09, LEPEK pisze:
(...)
> Pracodawca nie ma obowiązku zakładania żadnej książki, pracownicy nie
> mają obowiązku się do żadnej książki wpisywać. To jest tylko bezsensowne
Nie interesuje mnie to, w jaki sposób rozwiąże obowiązek, który został
na niego nałożony.
> > W swoim dobrze rozumianym interesie.
>
> No tak - "niewinny nie ma się czego obawiać, szczególnie jak sobie to
> zapisze"
Dla mnie może sobie zapisywać - jego problem.
> To ty jesteś pracodawcą, czy pracownikiem (to tak odnośnie rzeczy,
> których doświadczasz, bądź nie - wolałbym, abyś jednak piszą w pierwszej
> osobie nie zmyślał).
Widzę ciąg dalszy - najpierw twierdzisz, że czegoś nie doświadczam
(nie mając o tym bladego pojęcia), teraz jeszcze masz jakieś kolejne
sugestie, że niby coś zmyślam - "woleć" to sobie możesz różne rzeczy,
ale najpierw jednak się zastanów, czy nie błądzisz. Można być
spokojnie pracodawcą i pracownikiem. Wyjaśniać chyba nie trzeba...
> Wyjaśnianie tak błahej sprawy, jak obejrzenie zdjęcia w celu ustalenia,
> kto siedział za kółkiem IMO nie wymaga angażowania sądu - to strata
> pieniędzy podatników. I strata czasu i pieniędzy na bujanie się po sądach.
Z powyższego nie wynika, jakoby zdjęcie miało trafiać do właściciela
pojazdu.
>> Jest świeża autostrada - miło i szybko się podróżuje.
>
> Aha - autostrada do Bydgoszczy. Jeszcze nie.
Ojej - naprawdę? Nie płacz, 5/S5 się fajnie jedzie.
> Póki co do Torunia: 2x 30 zł za autostradę plus paliwo 2x 40 zł plus
> minimum 4 godziny bezsensownej wycieczki.
Bezsensownej - miłej i pouczającej.
> Miło i szybko, żeby obejrzeć
> jedno zdjęcie. A to i tak jest tylko twoja propozycja ulepszenia obecnej
> sytuacji...
To nie jest moja propozycja ulepszenia obecnej sytuacji - czytasz
niedokładnie.
> Znam lepsze sposoby rozwiązania tak kosmicznego problemu,
Lobbuj więc, wykaż że są lepsze - ludzie to ocenią.
> jak i spędzenia dnia i spalania paliwa.
Wystarczy jeździć względnie zgodnie z przepisami i nie dorabiać
ideologii do spraw dość prostych.
-
79. Data: 2013-03-21 11:51:44
Temat: Re: test
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2013-03-21 11:41, Artur Maśląg pisze:
> Widzę ciąg dalszy - najpierw twierdzisz, że czegoś nie doświadczam
> (nie mając o tym bladego pojęcia), teraz jeszcze masz jakieś kolejne
> sugestie, że niby coś zmyślam - "woleć" to sobie możesz różne rzeczy,
> ale najpierw jednak się zastanów, czy nie błądzisz. Można być
> spokojnie pracodawcą i pracownikiem. Wyjaśniać chyba nie trzeba...
Skończ już te dyrdymały nie mające związku z tematem. Popisy erudycji ci
nie wychodzą.
> Z powyższego nie wynika, jakoby zdjęcie miało trafiać do właściciela
> pojazdu.
Nie musi. Ale o ile by ułatwiło i przyspieszyłoby w wielu przypadkach
całą procedurę. Ty uważasz, że nie masz się czego bać, bo jeździsz
przepisowo. Porozmawiamy, jak ci przyślą pismo o wskazanie komu
użyczyłeś pojazd trzy miesiące temu, bo w miejscowości Szyldak wykonano
zdjęcie. I udowadniaj, że nie jesteś wielbłądem.
> Bezsensownej - miłej i pouczającej.
Miłej? Jeśli jest przymusowa, to najczęściej niemiła.
Pouczającej? A czego ma nauczyć? Chyba że tego, że jeśli będziesz
walczył z biurokracją, to pokona cię swoją największą bronią i jeszcze
zmusi do bezsensownych wydatków i straty czasu.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
80. Data: 2013-03-21 12:26:22
Temat: Re: test
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-03-21, Artur Maśląg <n...@w...pl> wrote:
>
> W zamyśle ma to być w pełni automatyczne, część jest z automatu
> odrzucana (wiarygodność, brak potwierdzenia danych, itd.), reszta idzie
> "do ludzi". Jak ktoś mam wątpliwości to powinien móc to zobaczyć
> - może niekoniecznie wprost sądzie, ale np. w siedzibie komórki,
> która się tym zajmuje. Zobaczymy jak to rozwiążą finalnie.
>
No to zeby nie powtarzac takich problemow niech czesc weryfikacji przerzuca na tego
komu wysylaja pisemko i dolacza do pisma (bo chyba nie ma?) informacje pobrane z
CEPiK -
jak wlasciciel Syreny dostanie info, ze zostal zarejestrowany jego granatowy Ford
Mondeo
o nr. rejestracyjnym takim i takim cisnacy 105 km/h ulicami miasta to sprawa bedzie
prosta.
--
Artur
ZZR 1200