eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 118

  • 91. Data: 2013-03-21 14:59:55
    Temat: Re: test
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>

    W dniu 2013-03-21 12:34, AZ pisze:
    > On 2013-03-20, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:
    (...)
    >> Skąd wiesz?
    >>
    > Artur wszystko wie.

    No, nawet szydełkować potrafi :)



  • 92. Data: 2013-03-21 15:20:16
    Temat: Re: test
    Od: ddddddd <l...@b...wytnijbezspamu.net.pl>

    W dniu 2013-03-21 13:36, Artur Maśląg pisze:
    > Oczywiście, że Twój - Ty masz wskazać jako właściciel komu powierzyłeś
    > itd.

    Więc wskazuję komu powierzałem w tym czasie auto. Ale jak nie ma zdjęcia
    to nie będzie to jedna osoba.

    >
    >> Na razie to dla mnie dodatkowa praca której
    >> nie mam zamiaru wykonywać.
    >
    > Ustawa też nie mówi o obowiązku prowadzenia księgowości przez firmę
    > zewnętrzną...
    >

    raczej nie mówi o obowiązku prowadzenia jej samodzielnie

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 93. Data: 2013-03-21 15:30:59
    Temat: Re: test
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>

    W dniu 2013-03-21 15:20, ddddddd pisze:
    > W dniu 2013-03-21 13:36, Artur Maśląg pisze:
    >> Oczywiście, że Twój - Ty masz wskazać jako właściciel komu powierzyłeś
    >> itd.
    >
    > Więc wskazuję komu powierzałem w tym czasie auto. Ale jak nie ma zdjęcia
    > to nie będzie to jedna osoba.

    Otóż to - w czym więc widzisz problem?

    >>> Na razie to dla mnie dodatkowa praca której
    >>> nie mam zamiaru wykonywać.
    >>
    >> Ustawa też nie mówi o obowiązku prowadzenia księgowości przez firmę
    >> zewnętrzną...
    >
    > raczej nie mówi o obowiązku prowadzenia jej samodzielnie

    Sam widzisz, jak pomóc to ludzie sami do trafnych wniosków dojdą
    - zupełnie jak z mandatami. Określono obowiązek, a nie formę jego
    realizacji.













  • 94. Data: 2013-03-21 16:19:38
    Temat: Re: test
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 2013-03-21 12:36, Artur Maśląg pisze:

    > Niech przysyłają. Nie mam się czego bać - nawet jak to będzie moje
    > zdjęcie i mój samochód :) Wyimaginowane pomyłki to się banalnie
    > wyjaśnia :)

    Ale nikt ci zdjęcia nie przyśle! Zrozum to! Zdjęcie sobie możesz
    zobaczyć dopiero w sądzie - do tej pory nie wiesz, co na nim jest, czy
    inny numer rejestracyjny, niż w piśmie, czy ty czy żona, czy twój
    samochód czy nie. Powiedz mi - po co ja mam się w tym przypadku składać
    moimi podatkami na zaoczne posiedzenie sądu i drugie - z udziałem stron,
    skoro to tylko kwestia przesłania zdjęcia?

    > Dobra droga, dobra muzyka, można jechać - kwestia podejścia :)

    "Tylko" tyle, że cała podróż zupełnie bez sensu.

    > Np. tego, że bez sensu jest bić pianę dla zasady.

    Próba poznania dowodów to bicie piany bez sensu? Aparat państwowy nie
    jest nieomylny...

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Corolla E11 4E-FE sedan '97
    Avensis T22 1CD-FTV sedan '01


  • 95. Data: 2013-03-21 16:20:06
    Temat: Re: test
    Od: ddddddd <l...@b...wytnijbezspamu.net.pl>

    W dniu 2013-03-21 15:30, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2013-03-21 15:20, ddddddd pisze:
    >> W dniu 2013-03-21 13:36, Artur Maśląg pisze:
    >>> Oczywiście, że Twój - Ty masz wskazać jako właściciel komu powierzyłeś
    >>> itd.
    >>
    >> Więc wskazuję komu powierzałem w tym czasie auto. Ale jak nie ma zdjęcia
    >> to nie będzie to jedna osoba.
    >
    > Otóż to - w czym więc widzisz problem?
    >

    tyle że dla nierządu jest to podobne do nie podania kierującego, jeśli
    zgłosi się do podanych osób i też zdjęcia nie prześle to pewnie też się
    nie przyznają...

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 96. Data: 2013-03-21 16:27:37
    Temat: Re: test
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 2013-03-21 12:47, Artur Maśląg pisze:
    > Tylko nadal pozostaje pytanie, ile takich
    > przypadków faktycznie miało miejsce w rzeczywistości.

    O tyle za dużo, ile ich wystąpiło. Nie jest sprawiedliwe, aby państwo
    ściągało grzywnę z kogokolwiek, "bo automat się czasami myli". Może się
    kiedyś okazać, że trafi na ciebie. Albo może się i nie okazać, bo
    zapłacisz nie wiedząc, że to nie twoje wykroczenie (dostaniesz pismo z
    twojej okolicy z przekroczeniem o 13 km/h - będziesz żądał zdjęcia, żeby
    się upewnić, czy zapłacisz?).

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Corolla E11 4E-FE sedan '97
    Avensis T22 1CD-FTV sedan '01


  • 97. Data: 2013-03-21 17:41:29
    Temat: Re: test
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-03-21 16:19, LEPEK pisze:
    > W dniu 2013-03-21 12:36, Artur Maśląg pisze:
    >
    >> Niech przysyłają. Nie mam się czego bać - nawet jak to będzie moje
    >> zdjęcie i mój samochód :) Wyimaginowane pomyłki to się banalnie
    >> wyjaśnia :)
    >
    > Ale nikt ci zdjęcia nie przyśle! Zrozum to!

    Ty naprawdę masz ludzi za idiotów. Pół wątku o tym, że zdjęć
    właścicielowi nie przysyłają, a Ty nagle to odkrywasz i jeszcze
    próbujesz insynuować, że ja o tym nie wiem.

    > Zdjęcie sobie możesz zobaczyć dopiero w sądzie -

    Naprawdę? Ale to z legitymacji, czy z wycieczki do Łeby z klasą?

    > do tej pory nie wiesz, co na nim jest, czy
    > inny numer rejestracyjny, niż w piśmie, czy ty czy żona, czy twój
    > samochód czy nie.

    No nie wiem i jakoś się tego nie boję (o czym pisałem wcześniej).
    Jak dojdzie do pomyłki to się sprawa szybko wyjaśni, a jak był
    to mój samochód to ustalenie kto prowadził jest w zasadzie
    banalne. Opowieści o stadzie pracowników w kółko się zmieniających
    za kierownicą możesz sobie darować.

    > Powiedz mi - po co ja mam się w tym przypadku składać
    > moimi podatkami na zaoczne posiedzenie sądu i drugie - z udziałem stron,
    > skoro to tylko kwestia przesłania zdjęcia?

    A dlaczego niby ja mam się składać na kombinatorów, którzy
    nawet złapani za rękę twierdzą, że to nie ich ręka?

    > "Tylko" tyle, że cała podróż zupełnie bez sensu.

    Cóż, sens jest pojęciem względnym.

    >> Np. tego, że bez sensu jest bić pianę dla zasady.
    >
    > Próba poznania dowodów to bicie piany bez sensu?

    Skąd taki wniosek?

    > Aparat państwowy nie jest nieomylny...

    Znowu coś przeoczyłeś - wcześniej już pisałem, że masz możliwość
    wyjaśnienia takich pomyłek...


  • 98. Data: 2013-03-21 17:59:54
    Temat: Re: test
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 2013-03-21 17:41, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2013-03-21 16:19, LEPEK pisze:

    >> Zdjęcie sobie możesz zobaczyć dopiero w sądzie -
    >
    > Naprawdę? Ale to z legitymacji, czy z wycieczki do Łeby z klasą?

    Jest takie powiedzenie o dyskusji z pewnymi osobami, które pewnie znasz.
    Pokonałeś mnie...

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Corolla E11 4E-FE sedan '97
    Avensis T22 1CD-FTV sedan '01


  • 99. Data: 2013-03-21 18:07:40
    Temat: Re: test
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-03-21 16:27, LEPEK pisze:
    > W dniu 2013-03-21 12:47, Artur Maśląg pisze:
    >> Tylko nadal pozostaje pytanie, ile takich
    >> przypadków faktycznie miało miejsce w rzeczywistości.
    >
    > O tyle za dużo, ile ich wystąpiło.

    Co można wyjaśnić. W każdym systemie się zdarzają błędy, stąd
    stosowne drogi ich wyjaśniania.

    > Nie jest sprawiedliwe, aby państwo
    > ściągało grzywnę z kogokolwiek, "bo automat się czasami myli".

    To Twój wymysł - państwo nie ściąga grzywny z kogokolwiek.

    > Może się
    > kiedyś okazać, że trafi na ciebie. Albo może się i nie okazać, bo
    > zapłacisz nie wiedząc, że to nie twoje wykroczenie (dostaniesz pismo z
    > twojej okolicy z przekroczeniem o 13 km/h - będziesz żądał zdjęcia, żeby
    > się upewnić, czy zapłacisz?).

    Ja wiem, że wymyślanie hipotetycznych sytuacji (jako argumentacji, dość
    absurdalnej zresztą) jest pasjonującym zajęciem (J.F jest w tym chyba
    lepszy), ale ich prawdopodobieństwo jest tak niskie, że nie warto się
    tym zajmować (możesz je zresztą wyliczyć, by uznać, że nie jest to
    zwykłe bicie piany). W przypadku cienia wątpliwości (co do pojazdu,
    godzin, wskazania itd.) sprawę bym kierował do sądu (po co mi zdjęcie
    - mam to kolekcjonować?). W innych przypadkach prowadził ktoś mi znany
    (ja, kochanek-pedał itd.) więc to już nie błąd systemu, a zwykłe
    ustalenie sprawcy, który prowadził konkretny pojazd, w konkretnym
    miejscu o konkretnej porze.







  • 100. Data: 2013-03-21 18:50:53
    Temat: Re: test
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-03-21 17:59, LEPEK pisze:
    (...)
    > Jest takie powiedzenie o dyskusji z pewnymi osobami, które pewnie znasz.
    > Pokonałeś mnie...

    Tylko potwierdzasz, to co już napisałem...


strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 . 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: