-
101. Data: 2017-06-22 09:53:17
Temat: Re: tesla u zachara
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 21 Jun 2017 15:26:39 -0000 (UTC), Pszemol
> Bo tu jest kilku co uznało cichą pracę elektrycznych aut jako ich wadę, bo
> nie słychać w nich ulubionego warkotu silnika :-)
Nie rozumiem tego właśnie, bo hałas od silnika to jedna z podstawowych
rzeczy obniżających komfort podróży. No ale ja nie jeżdżę dla przyjemności,
tylko z konieczności. Biorąc pod uwagę jeszcze kulturę jazdy innych
uczestników (i wcale nie piję najbardziej do zapierdalaczy, tylko do
melepet co nie umieją spod świateł ruszyć), to raczej obecnie przykry
obowiązek jest. Kiedyś jak jeździłem na codzień, to miałem więcej
cierpliwości, teraz nawet poza szczytem mnie szlag trafia, a nie daj wpaść
w szczyt -- to kierownica jest zagrożona. Dlatego kręci mnie autopilot w
Tesli na takie okazje. :P
--
Pozdor
Myjk
-
102. Data: 2017-06-22 09:58:58
Temat: Re: tesla u zachara
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 21 Jun 2017 18:31:49 +0200, T.
> W sumie masz rację - ja też napinam się na jakieś tam parametry, ale
> może wydziwiam (choć to nie są jakieś super wymagania - problem w tym,
> że każda marka oferuje coś z pożądanych przeze mnie rzeczy, ale w jednym
> aucie tego wszystkiego jeszcze nie ma; tu uwaga - w aucie z mojej półki
> cenowej, bo pewnie luksusowe to można mieć takie, jakie się chce). A
> auta dla mnie to chyba jeszcze nie wyprodukowali, choć pojawia się
> światełko w tunelu... :-)
Te 3 sek. do setki Tesli S to zdecydowanie przegięcie jest. To tylko dla
fascynatów, choć niepogardziłbym od czasu do czasu takim fjuczerem. ;)
Mnie spokojnie wystarczy 8-9 do setki przy zasięgu 150-300km. W zasadzie
zdecydowanej większości ludzi by takie auto wystarczyło. Gdyby tylko było
tańsze ew. szybciej się ładowało. Trzeba poczekać rewolucję akumulatorową
-- na horyzoncie są baterie grafenowe, pytanie tylko czy to nie jakaś
fatamorgana.
--
Pozdor
Myjk
-
103. Data: 2017-06-22 12:39:59
Temat: Re: tesla u zachara
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 21 Jun 2017 06:50:00 -0500, Pszemol
> Tak jest. Są domowe systemy tego typu, pracujące w obie strony.
> Zimą grzeją, latem chłodzą. Mogłoby być tak samo... i być może
> problem wagi nie miałby miejsca.
Praktycznie każdy split teraz ma funkcję grzania. Moi rodziciele na wiosne
zamontowali sobie splity do grzania domu, bo mieli tylko kominek (sic!).
> Chyba niezbyt mocni są w kwestii usuwania tego ciepła... a co dopiero
> wykorzystania go do czegoś - łatwo można przegrzać te akumulatory
> jak się autem piłuje bardzo długo maksymalną prędkością.
> No i wtedy też długo się nie pojeździ pytując na maksa, oczywiście.
> Generalnie trzeba to traktować jako auto do nauki dla inżynierów
> "co można zrobić lepiej w nowej wersji, nowym modelu".
Z tego co wiem są nawet wentylatory do chłodzenia, szczególnie przy
ładowaniu na postoju. W czasie jazdy to mniejszy problem, bo jest czym
chłodzić przelotowo. A skoro tak, to dziwne aby na końcu przelotu nie
zamontować "nagrzewnicy" czy to bezpośrednio grzejącej powietrze w kabinie,
czy przez PC.
--
Pozdor
Myjk
-
104. Data: 2017-06-22 13:02:47
Temat: Re: tesla u zachara
Od: "MaciekP" <n...@o...pl>
Bardzo realne warunki - zamknięty owalny tor , 38 km/h średnia. Seryjny
Peugeot 208 przejechał w takich warunkach ponad 2150 km. I jak to się ma do
rzeczywistości?
Pozdr
-
105. Data: 2017-06-22 14:32:57
Temat: Re: tesla u zachara
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-06-22 o 02:48, Pszemol pisze:
> Są tacy co zrobili Teslą S ponad 900 km na jednym ładowaniu, pacz pan:
> http://mashable.com/2017/06/21/tesla-model-s-560-mil
es/#sfJvRYmqASq2
Jechali z prędkością 40km/h po jakiejś, wyłączonej z ruchu drodze. Też
mi wyczyn, nic tylko wydawać pół melona.
-
106. Data: 2017-06-22 15:26:46
Temat: Re: tesla u zachara
Od: Pszemol <P...@P...com>
re <r...@r...invalid> wrote:
>
>
> Użytkownik "Pszemol"
>
>>
>> no i właśnie o tym myślę. elektryk zamiennikiem autobusu. to by się dało
>> zrobić, tanio, ale produkcja musi być masowa. A w momencie kiedy
>> projektan elektryka za cel bierze pokonanie przyśpieszenie benzyniaka...
>> gówno z tego wychodzi. Dlaczego? bo niema żadnego uzasadnienia aby takie
>> auto kupić. spalając benzynę w aucie za 10% ceny tesli, można 90%
>> pozostałych pieniędzy przeznaczyć na ochronę środowiska. A jak kogoś
>> stać - kto bogatemu zabroni... wydawać swoich pieniędzy. ale niech nie
>> nazywa tego.... ekologią? Bo ekologia.
>
> Dlatego ja nie planuje zakupu Tesli S, ja sie przymierzam do Tesli 3 za 1/3
> ceny.
> ---
> MZ powinieneś co najwyżej Twizy kupić :-)
>
>
Uzasadnij...
-
107. Data: 2017-06-22 15:26:46
Temat: Re: tesla u zachara
Od: Pszemol <P...@P...com>
Cavallino <c...@k...pl> wrote:
> W dniu 21-06-2017 o 23:04, Pszemol pisze:
>
>>> Jeśli nadal nie rozumiesz - to problemem nie jest, czy solary dadzą
>>> radę, bo to że dadzą to wiem z autopsji, tylko wąskie gardła w
>>> energetyce, które się uwidocznią jak sobie wszyscy naraz autka do
>>> ładowania podłączą.
>>>
>>> Cała reszta tpo Twoje bzdury zupełnie nie na temat.
>>
>> No ale dlaczego próbujesz wykazać bezsensowność tego rozwiązania robiąc
>> totalnie nierealne, niemożliwe założenia?
>
> Może w LA.
> W Polsce przez pół roku jak wracasz z pracy to solary już prądu nie
> generują, a co za tym idzie, są pomijalne przy obliczaniu mocy
> potrzebnej do naładowania samochodu.
Gubisz się sam w swoich własnych zeznaniach :-)
> A totalnie mamy wszyscy gdzieś co jest poza Polską, pojmij to wreszcie.
Mów za siebie, dobra?
-
108. Data: 2017-06-22 15:26:47
Temat: Re: tesla u zachara
Od: Pszemol <P...@P...com>
MaciekP <n...@o...pl> wrote:
> Bardzo realne warunki - zamknięty owalny tor , 38 km/h średnia. Seryjny
> Peugeot 208 przejechał w takich warunkach ponad 2150 km. I jak to się ma do
> rzeczywistości?
Ma się bardzo humorystycznie :-)
-
109. Data: 2017-06-22 15:26:47
Temat: Re: tesla u zachara
Od: Pszemol <P...@P...com>
Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
> Wed, 21 Jun 2017 15:26:39 -0000 (UTC), Pszemol
>
>> Bo tu jest kilku co uznało cichą pracę elektrycznych aut jako ich wadę, bo
>> nie słychać w nich ulubionego warkotu silnika :-)
>
> Nie rozumiem tego właśnie, bo hałas od silnika to jedna z podstawowych
> rzeczy obniżających komfort podróży. No ale ja nie jeżdżę dla przyjemności,
> tylko z konieczności. Biorąc pod uwagę jeszcze kulturę jazdy innych
> uczestników (i wcale nie piję najbardziej do zapierdalaczy, tylko do
> melepet co nie umieją spod świateł ruszyć), to raczej obecnie przykry
> obowiązek jest. Kiedyś jak jeździłem na codzień, to miałem więcej
> cierpliwości, teraz nawet poza szczytem mnie szlag trafia, a nie daj wpaść
> w szczyt -- to kierownica jest zagrożona. Dlatego kręci mnie autopilot w
> Tesli na takie okazje. :P
>
:-))) a widzisz, to chyba mamy identyczne podejście w tym temacie.
Też mi się podoba cicha jazda w ev i nie mogę się już doczekać na rynku aut
samojezdnych, w pełni automatycznych (level 5, nie to co jeździ po drogach
teraz), i to nieważne dla mnie czy benzynowych czy elektrycznych, bez
różnicy.
-
110. Data: 2017-06-22 15:50:17
Temat: Re: tesla u zachara
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2017-06-22 o 15:26, Pszemol pisze:
> Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
>> Wed, 21 Jun 2017 15:26:39 -0000 (UTC), Pszemol
>>
>>> Bo tu jest kilku co uznało cichą pracę elektrycznych aut jako ich wadę, bo
>>> nie słychać w nich ulubionego warkotu silnika :-)
>>
>> Nie rozumiem tego właśnie, bo hałas od silnika to jedna z podstawowych
>> rzeczy obniżających komfort podróży. No ale ja nie jeżdżę dla przyjemności,
>> tylko z konieczności. Biorąc pod uwagę jeszcze kulturę jazdy innych
>> uczestników (i wcale nie piję najbardziej do zapierdalaczy, tylko do
>> melepet co nie umieją spod świateł ruszyć), to raczej obecnie przykry
>> obowiązek jest. Kiedyś jak jeździłem na codzień, to miałem więcej
>> cierpliwości, teraz nawet poza szczytem mnie szlag trafia, a nie daj wpaść
>> w szczyt -- to kierownica jest zagrożona. Dlatego kręci mnie autopilot w
>> Tesli na takie okazje. :P
>>
>
> :-))) a widzisz, to chyba mamy identyczne podejście w tym temacie.
>
> Też mi się podoba cicha jazda w ev i nie mogę się już doczekać na rynku aut
> samojezdnych, w pełni automatycznych (level 5, nie to co jeździ po drogach
> teraz), i to nieważne dla mnie czy benzynowych czy elektrycznych, bez
> różnicy.
>
Z punktu widzenia pasażera to taksówka jest samojezdna. Każda. :-)
T.