-
1. Data: 2017-06-20 12:33:19
Temat: z DC do Bułgarii.
Od: Pawel Mojski <p...@p...pawcio.net>
Cześć.
Odbiło mi i jadę na wakacje do Bułgarii w okolicę Burgas.
Planuję jechać Polska->Słowacja->Węgry->Rumunia->Bułgaria.
Wymyśliłem sobie że wyjadę w nocy z piątku na sobotę by na miejscu być w
poniedziałek w okolicach południa (od wtedy zresztą mam hotel).
Łatwo nie będzie, bo jadę z dwójką dzieci (jedno jest roczne) stąd aż
tyle noclegów.
Dodatkowo chcę zobaczyć Budapeszt, drogę Transfogaraską, zamek w Branie.
W drodze powrotnej zastanawiałem się nad drogą przez Serbię (chciałbym
mieć tylko jeden nocleg po drodze) ale obawiam się granicy
Serbsko-Węgierskiej z racji koczujących tam... uchodźców.
Chciałem się zapytać czy macie jakieś własne doświadczenia z podobnej
podróży, na co dokładniej zwracać uwagę. Poczytałem co prawda sporo z
tego co jest napisane w internetach, ale może jest coś co możecie dodać
opierając się na własnych wojażach.
Z góry wielkie dzięki.
Pozdrawiam;
Paweł Mojski
-
2. Data: 2017-06-20 19:32:54
Temat: Re: z DC do Bułgarii.
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 20-06-2017 o 12:33, Pawel Mojski pisze:
> Cześć.
>
> Odbiło mi i jadę na wakacje do Bułgarii w okolicę Burgas.
> Planuję jechać Polska->Słowacja->Węgry->Rumunia->Bułgaria.
Wolałbym przez Serbię, więcej autostrad, dużo szybsza jazda i mniej
niespodzianek na drogach.
-
3. Data: 2017-06-20 19:39:13
Temat: Re: z DC do Bułgarii.
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 20 Jun 2017 12:33:19 +0200, w <oiatli$jib$1@node2.news.atman.pl>, Pawel
Mojski <p...@p...pawcio.net> napisał(-a):
> Odbiło mi i jadę na wakacje do Bułgarii w okolicę Burgas.
Fajnie :). Ja od dwóch lat przymierzam się. Ale taka droga to planuję 3
tygodnie :). Tylko nikt nie chce jechać :D.
> Planuję jechać Polska->Słowacja->Węgry->Rumunia->Bułgaria.
Tak mnie rodzice wozili w latach 80-tych :)
Robiłem za mapowego i do dziś pamiętam: Zilina, Ruzomberok, koło Austrii,
Budapeszt, promem przez Dunaj, chyba Timisoara, Konstancja i dalej w dół.
> Dodatkowo chcę zobaczyć Budapeszt, drogę Transfogaraską, zamek w Branie.
Daj znać jak poszło, bo drogę też mam w planach :)
-
4. Data: 2017-06-20 20:30:50
Temat: Re: z DC do Bułgarii.
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 20.06.2017 o 12:33, Pawel Mojski pisze:
> Cześć.
>
> Odbiło mi i jadę na wakacje do Bułgarii w okolicę Burgas.
> Planuję jechać Polska->Słowacja->Węgry->Rumunia->Bułgaria.
> Wymyśliłem sobie że wyjadę w nocy z piątku na sobotę by na miejscu być w
> poniedziałek w okolicach południa (od wtedy zresztą mam hotel).
> Łatwo nie będzie, bo jadę z dwójką dzieci (jedno jest roczne) stąd aż
> tyle noclegów.
> Dodatkowo chcę zobaczyć Budapeszt, drogę Transfogaraską, zamek w Branie.
> W drodze powrotnej zastanawiałem się nad drogą przez Serbię (chciałbym
> mieć tylko jeden nocleg po drodze) ale obawiam się granicy
> Serbsko-Węgierskiej z racji koczujących tam... uchodźców.
W zeszłym roku przekraczałem tam granicę. Pełny spokój, ale w stronę
Polski był dość duży korek (ja jechałem do Grecji i korka nie było). Też
jechałem z dziećmi, ale pierwszy nocleg miałem na Słowacji albo jeszcze
w Czechach (bo po pracy wyjechałem i zmęczony byłem) , a kolejny w
Macedonii - ale my w aucie nocujemy, więc zatrzymujemy się gdziekolwiek ;)
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
5. Data: 2017-06-21 08:44:46
Temat: Re: z DC do Bułgarii.
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 20 Jun 2017 12:33:19 +0200, Pawel Mojski napisał(a):
(...)
Moje informacje mogą być lekko nieświeże, ale lat temu 20 przeprawiałem się
w okolicach Widynia z Rumunii do Bułgarii i pamiętam, że to było wąskie
gardło całej trasy.
Jeżeli zdecydujesz się wracać przez Serbię, to sprawdź, czy autostrada nie
jest przypadkiem autostradą tylko na papierze.
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
6. Data: 2017-06-21 16:46:31
Temat: Re: z DC do Bułgarii.
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 20.06.2017 o 12:33, Pawel Mojski pisze:
> Cześć.
>
> Odbiło mi i jadę na wakacje do Bułgarii w okolicę Burgas.
> Planuję jechać Polska->Słowacja->Węgry->Rumunia->Bułgaria.
> Wymyśliłem sobie że wyjadę w nocy z piątku na sobotę by na miejscu być w
> poniedziałek w okolicach południa (od wtedy zresztą mam hotel).
> Łatwo nie będzie, bo jadę z dwójką dzieci (jedno jest roczne) stąd aż
> tyle noclegów.
Twój wybór. Roczne to nie problem, bo dużo śpi. Ale z drugiej strony
warto zobaczyć więcej, niż mniej :) Ogólnie - dobry pomysł.
> Dodatkowo chcę zobaczyć Budapeszt, drogę Transfogaraską, zamek w Branie.
W Bran nie byłem, bo odradzili mi tubylcy. Bo podobno tłok, tłok, tłok,
drogo, tłok, jest dużo ciekawszych - np. Peles w Sinaia (cukiereczek).
> W drodze powrotnej zastanawiałem się nad drogą przez Serbię (chciałbym
> mieć tylko jeden nocleg po drodze) ale obawiam się granicy
> Serbsko-Węgierskiej z racji koczujących tam... uchodźców.
Spróbuj przejściem obok autostrady.
Uchodźcy to jeszcze nic - tłok i syf robią obywatele UE wracający z
rodzinnych domów do DE/A/CH/F itp. z żonami w chustach.
> Chciałem się zapytać czy macie jakieś własne doświadczenia z podobnej
> podróży, na co dokładniej zwracać uwagę. Poczytałem co prawda sporo z
> tego co jest napisane w internetach, ale może jest coś co możecie dodać
> opierając się na własnych wojażach.
Dużo by opowiadać...
Dobra nawigacja (dobre mapy) to podstawa. A i tak nie zawsze będą zgodne
z rzeczywistością ;)
Zorientuj się trochę w sposobach płatności za autostrady i nie kupuj
żadnych winietek z Polski, bo wyjdzie drożej.
Pamiętaj o różnicy czasu między nami a RO i BG :)
W Budapeszcie - i ole macie czas i będzie pogoda - zarezerwuj cały dzień
na pobyt na basenach na Wyspie Małgorzaty (Palatinus) - sprawa
stosunkowo niedroga, a frajda dla wszystkich. Ogólnie Budapeszt jest fajny.
Ludzi w tych wszystkich krajach uważam generalnie za przyjaznych,
sympatycznie zwykle było (może oprócz próby oszustwa przy kupnie winiety
na RO, ale proszę cię - Polaka chcieli oszukać?!)
Ruch drogowy w większych miastach w Rumunii - no, do tego trzeba się
przyzwyczaić ;) Wielopasmowe ronda bez świateł, trąbienie zaraz po
zapaleniu się zielonego, parkowanie w każdym miejscu, ale jakoś to
działa i trup nie ściele się gęsto.
Ja dwa lata temu z rodziną zrobiłem Trójmiasto - Hajduboszormeny -
Braszów - Bukareszt - Słoneczny Brzeg - Budapeszt - Trójmiasto i warto
było (nie był to pierwszy podobny wypad, chociaż najdłuższy, wcześniej
była Serbia, Bośnia, Czarnogóra, Chorwacja w różnych wariantach).
Postoje mieliśmy po 2-3 dni, w Bułgarii tydzień. Oprócz Bukaresztu
wszystko mi się podobało, choć i ten ma swój urok ;)
Uśmiech na twarz i w drogę :)
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT270 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125E SE068 sqter'09
MX-5 II NB FL B6-ZE rdstr'03