-
31. Data: 2011-09-26 22:34:11
Temat: Re: teraz ja - co wybrac?
Od: koziel <k...@w...pl>
On 26 Wrz, 17:46, venioo <p...@o...eu> wrote:
>
> styk lubuskiego i wlkp
>
> --
> venioo
> GG:198909
aaa, czyli polnoc wojewodztwa - rejony mojej rodzinki ;D
Pozdrawiam tym serdeczniej Lubuszanina,
Emil.
-
32. Data: 2011-09-27 02:45:01
Temat: Re: teraz ja - co wybrac?
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2011-09-26 22:24, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
> A może jednak ciut większy silnik? Np. http://tinyurl.com/6clk9x3
>
Ciut wiekszy silnik skutkuje juz drastycznie zwiekszona akcyza :(
W tym co podales to na dzien dobry: brakuje jednego spryskiwacza, nie ma
jednej manetki po lewej stronie kolumny kierownicy, patrzac na to jak
wyklepana jest maska - troche strach jak wyglada pod spodem. Ale fakt -
samochod fajny, mialem kiedys blizniacza Xantie :)
--
venioo
GG:198909
-
33. Data: 2011-09-27 02:51:50
Temat: Re: teraz ja - co wybrac?
Od: " Michał" <m...@W...gazeta.pl>
venioo <p...@o...eu.WYTNIJTO> napisał(a):
> W dniu 2011-09-26 08:49, Maciek pisze:
> >> Moze macie jakies uwagi eksploatacyjne do tych samochodow lub macie
> >> jakies inne typy spelniajace stawiane wymagania?
> >
> > KtoĹ tutaj miaĹ Safrana do sprzedania ;-) A tak powaĹźnie to pomyĹlaĹbym
> > nad LagunÄ I, ma spore szanse na akceptowalnÄ blachÄ, dobre wyposaĹźenie
> > i zaĹoĹźony gaz.
>
> Laguna zdecydowanie odpada ze wzgledu na super niewygodne, zbyt
> miekkie jak dla mnie fotele. Spedzam w samochodzie 3-4h dziennie, a z
> laguny po 1h wysiadlem "polamany".
> Safrane od Michala? ;) - niestety nie kombi, tak bym moze wzial ;) Nawet
> mialbym wybor, tylko bym musial pojezdzic po Krk poszukac po ktorych
> parkingach pozostawial :P
>
Moje Safrane się nie do końca nada na trasy bo ma badziewiasty
i głośny silnik volvo 2.0 136koni, do naprawy docisk sprzęgła
i łożysko tył do wymiany. i jakieś pierdoły w zawieszeniu
bo przywaliłem w chodnik (poszły 2 płyty i krawężnik pękł) i coś puka.
i cenę 40% z 1k euro ;) czyli jego datę produkcji 1997pln :)
teraz żadne safrane nie stoi bo wszystkie jeżdżą
ale... Lancia K stoi - silnik eksplodował mi wczoraj na A4 - prowadziłem ;)
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
34. Data: 2011-09-27 10:35:08
Temat: Re: teraz ja - co wybrac?
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-09-26 18:23, venioo pisze:
> W dniu 2011-09-26 15:29, Karolek pisze:
>> Daj jakiegos linka, zobaczymy.
>
> Ta chyba w miare sensowna, chociaz w ten przebieg jakos nie wierze:
> http://tnij.org/nkrn
>
Rdza, rdza i jeszcze raz rdza.
Byla walona jak nic, lakier jakis dziwny matowy no i kupa rdzy, ktorej
nie powinno byc :/
> A poza tym, to tutaj lista:
> http://tnij.org/nkrr
>
W Polsce wiekszy wybor mamy niz helmuty :P
Innych portalow nie ma? Bo na tym to cos slabo, nawet do 2000EUR :>
> Albo bardzo slabe wyposazenie, albo inne braki, takie, ze na dzien dobry
> by mase roboty trzeba wlozyc.
>
Moze wszystkie juz sa w Polsce ;>
> Omege za 1000eur mozna czasem trafic '98 z 4 poduszkami, 2 strefowa
> klima i wielofunkcyjna kierownica:
> http://tnij.org/nkr0
>
I duza szansa na dziury w progach :/
--
Karolek
-
35. Data: 2011-09-27 12:50:31
Temat: Re: teraz ja - co wybrac?
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2011-09-27 10:35, Karolek pisze:
> Moze wszystkie juz sa w Polsce ;>
No niestety, to mozliwe. A jeszcze bardziej mozliwe, ze 50-80% to
zapewne przystanki spawane z niewiadomo ilu egzemplarzy. Niestety, taka
smutna prawda :| Dlatego pisze o imporcie auta, po prostu mam alergie na
auta z PL.
--
venioo
GG:198909
-
36. Data: 2011-09-27 13:27:54
Temat: Re: teraz ja - co wybrac?
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-09-27 12:50, venioo pisze:
> W dniu 2011-09-27 10:35, Karolek pisze:
>> Moze wszystkie juz sa w Polsce ;>
>
> No niestety, to mozliwe. A jeszcze bardziej mozliwe, ze 50-80% to
> zapewne przystanki spawane z niewiadomo ilu egzemplarzy. Niestety, taka
> smutna prawda :| Dlatego pisze o imporcie auta, po prostu mam alergie na
> auta z PL.
>
Import niczego nie gwarantuje.
Za to w Polsce mozesz poszukac czegos drozszego, bo nie musisz wydawac
pieniedzy na dodatkowe oplaty zwiazane ze sprowadzaniem samochodu
(pomijam juz niekorzystny kurs euro), a w przypadku samochodow o tak
malej wartosci to ma duze znaczenie.
Ja bym nie skreslal naszego rynku, dobrze sprawdzic auto i tez mozna
trafic dobry egzemplarz.
--
Karolek
-
37. Data: 2011-09-27 14:14:23
Temat: Re: teraz ja - co wybrac?
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2011-09-27 13:27, Karolek pisze:
> W dniu 2011-09-27 12:50, venioo pisze:
>> W dniu 2011-09-27 10:35, Karolek pisze:
>>> Moze wszystkie juz sa w Polsce ;>
>>
>> No niestety, to mozliwe. A jeszcze bardziej mozliwe, ze 50-80% to
>> zapewne przystanki spawane z niewiadomo ilu egzemplarzy. Niestety, taka
>> smutna prawda :| Dlatego pisze o imporcie auta, po prostu mam alergie na
>> auta z PL.
>>
>
> Import niczego nie gwarantuje.
> Za to w Polsce mozesz poszukac czegos drozszego, bo nie musisz wydawac
> pieniedzy na dodatkowe oplaty zwiazane ze sprowadzaniem samochodu
> (pomijam juz niekorzystny kurs euro), a w przypadku samochodow o tak
> malej wartosci to ma duze znaczenie.
> Ja bym nie skreslal naszego rynku, dobrze sprawdzic auto i tez mozna
> trafic dobry egzemplarz.
>
Tylko ze tak na prawde mi sie bardziej oplaca jechac do Niemiec, niz
przez pol Polski sprawdzic auto :|
A tam nikt sie nie bawi we wstawianie cwiartek (no chyba, ze Polacy,
ktorzy tam wyjechali dorobic), co u nas jest niestety nagminne. Wsrod
moich znajomych mam przynajmniej 3, ktorzy maja auta z cwiartek. Z czego
1 swiadomie, bo takie rozbite kupil i sam dal cwiartke do wstawienia, a
dwoch kupilo "igle po dziadku niemcu" za straszne pieniadze, bo miala
byc niebita.
Znam przypadek goscia, co mowi "mam druga kierownice w garazu, jak
nowa! Jak bede sprzedawal, to skrece przebieg o 200kkm, zmienie
kierownice i bedzie stan jak fabryczny". Noz sie w kieszeni otwiera...
Dlatego wyzsza cena krajowa nie gwarantuje wcale, ze samochod nie byl
kombinowany. W Niemczech przynajmniej nagminnie przebiegow nie skrecaja,
a i w powazne naprawy nikt nie inwestuje, bo to jest tam nieoplacalne, a
nie wiadomo, czy pozniej w ogole by TUV przeszlo.
--
venioo
GG:198909
-
38. Data: 2011-09-27 15:11:09
Temat: Re: teraz ja - co wybrac?
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-09-27 14:14, venioo pisze:
> Tylko ze tak na prawde mi sie bardziej oplaca jechac do Niemiec, niz
> przez pol Polski sprawdzic auto :|
Dlatego szukaj w najbliższej okolicy. I to w sumie nie na otozłomie
tylko kartek na autach zaparkowanych przy ulicy.
> W Niemczech przynajmniej nagminnie przebiegow nie
> skrecaja, a i w powazne naprawy nikt nie inwestuje, bo to jest tam
> nieoplacalne, a nie wiadomo, czy pozniej w ogole by TUV przeszlo.
>
To Ty chyba nie byłeś jeszcze nigdy w niemieckim komisie, zwłaszcza
takim prowadzonym przez Turka...
--
MZ
-
39. Data: 2011-09-27 16:00:22
Temat: Re: teraz ja - co wybrac?
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Tue, 27 Sep 2011 15:11:09 +0200 osobnik zwany MZ wystukał:
> W dniu 2011-09-27 14:14, venioo pisze:
>> Tylko ze tak na prawde mi sie bardziej oplaca jechac do Niemiec, niz
>> przez pol Polski sprawdzic auto :|
> Dlatego szukaj w najbliższej okolicy. I to w sumie nie na otozłomie
> tylko kartek na autach zaparkowanych przy ulicy.
>> W Niemczech przynajmniej nagminnie przebiegow nie skrecaja, a i w
>> powazne naprawy nikt nie inwestuje, bo to jest tam nieoplacalne, a nie
>> wiadomo, czy pozniej w ogole by TUV przeszlo.
>>
> To Ty chyba nie byłeś jeszcze nigdy w niemieckim komisie, zwłaszcza
> takim prowadzonym przez Turka...
nasi kowale przy nich to szczyt techniki i dbałości o jakość naprawy :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
40. Data: 2011-09-27 16:02:28
Temat: Re: teraz ja - co wybrac?
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2011-09-27 02:45, venioo pisze:
> W dniu 2011-09-26 22:24, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
>> A może jednak ciut większy silnik? Np. http://tinyurl.com/6clk9x3
>>
>
> Ciut wiekszy silnik skutkuje juz drastycznie zwiekszona akcyza :(
Ale to i tak akcyza od dość małej kwoty, więc chyba dramatu nie ma.
> W tym co podales to na dzien dobry: brakuje jednego spryskiwacza, nie ma
> jednej manetki po lewej stronie kolumny kierownicy, patrzac na to jak
> wyklepana jest maska - troche strach jak wyglada pod spodem.
Fakt. Nie ten wkleiłem co chciałem.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."