-
71. Data: 2012-06-12 13:26:46
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-06-12 13:12, Budyń pisze:
> Użytkownik "duddits" <p...@N...gomoto.tv> napisał w wiadomości
> news:jr6tkn$93m$1@news2.ipartners.pl...
>>> Jasne, że badał. Tylko wyniki są, jakby to powiedzieć delikatnie -
>>> całkiem odwrotne.
>>
>> Też mam takie wrażenie, ale od kolegi Budynia chciałem usłyszeć jakieś
>> uzasadnienie tej ryzykownej tezy :)
>
>
> abo wiecie, zdarzało mi sie kiedyś moturem jeżdzić. Zdarzało nawet
> szybko. A wreszcie zdarzało mi sie zapomniec włączyć drogowe światła i
> obserwować efekt dziwnych i potencjalnie niebezpiecznych sytuacji na
> drodzy które to dziwnym trafem znikały gdy w końcu te drogowe włączałem.
>
> O wypadku takim ze oslepiony kierowiec auta wpadł na motocykliste to ja
> nie słyszałem (lawa sobie moze poteoretyzować, ale on jest skuterowiec o
> ile pamietam i g.. wie o jeżdzeniu), natomiast o niezauważonych martwych
> motocyklistach to wiemy wszyscy.
> Jesli cie widzą to nie kombinują. Ale jak tam sobie chcecie...
No i mam w głowie optymalne rozwiązanie problemu:
Zainstalować sobie "światła dzienne": używać długich z obniżonym
napięciem tak, żeby moc wynosiła ok 25-30W. Będą bardziej przyciągać
uwagę od światłe mijania, nie będą aż tak oślepiać, będą oszczędzać prąd
i do tego będą legalne.
O tej legalności czytałem ostatnio, że przepisy dopuszczają jako dzienne
używać długie z obniżoną mocą. Podobno nawet niektóre samochody mają tak
fabrycznie.
-
72. Data: 2012-06-12 14:08:06
Temat: Re: tepe chuje na
Od: duddits <p...@N...gomoto.tv>
On 12.06.2012 13:12, Budyń wrote:
> abo wiecie, zdarzało mi sie kiedyś moturem jeżdzić. Zdarzało nawet
> szybko. A wreszcie zdarzało mi sie zapomniec włączyć drogowe światła i
> obserwować efekt dziwnych i potencjalnie niebezpiecznych sytuacji na
> drodzy które to dziwnym trafem znikały gdy w końcu te drogowe włączałem.
Jedziesz szybciej to i mniej czasu na ew. reakcje sobie zostawiasz. Nie
wiem co światła mogą mieć do tego. Myśleć za innych uczestników ruchu
drogowego, jadąc motocyklem, musisz zawsze.
> O wypadku takim ze oslepiony kierowiec auta wpadł na motocykliste to ja
> nie słyszałem (lawa sobie moze poteoretyzować, ale on jest skuterowiec
> o ile pamietam i g.. wie o jeżdzeniu), natomiast o niezauważonych
> martwych motocyklistach to wiemy wszyscy.
Znaczy mówisz o tym legendarnym tekście: "ja go nie widziałem" ?
To pewnie często prawda, a może równie często próba głupiego tłumaczenia
się. W tym drugim przypadku to nie będzie na pewno miało znaczenia czy
te długie miałeś włączone czy nie.
Myślę, że bardziej opłaca się przyzwoite zachowanie na drodze, dać się
kierowcy auta zauważyć. Zwolnić, wyjechać z "martwej strefy", pokazać
się w lusterku - takie są moje obserwacje. Nikt mnie jakoś nie usiłuje
zabić, a niebezpieczne sytuacje tworzę przeważnie ja sam na swoje własne
życzenie.
> Jesli cie widzą to nie kombinują. Ale jak tam sobie chcecie...
Nie do końca "jak tam sobie chcemy", bo to dopiero by było wesoło na
drodze. Jakieś tam prawo jednak mamy. Tylko nie zaczynajcie teraz o
przekraczaniu prędkości ... :)
--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja
-
73. Data: 2012-06-12 14:17:28
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 12.06.2012 07:10, Budyń pisze:
> No to zacznij -wyłącz światło w aucie, będzie widać motury. Ja pozostane
> przy swoim.
Ja to robię od zawsze. Z naturą sie nie walczy, z durnymi przepisami
nawet trzeba.
--
Tom01
-
74. Data: 2012-06-12 14:19:13
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 12.06.2012 13:26, Marcin N pisze:
> używać długich z obniżonym
> napięciem tak, żeby moc wynosiła ok 25-30W. Będą bardziej przyciągać
> uwagę od światłe mijania,
A jak wszyscy zaczną je uzywać to co? Lampa z lokomotywy? Albo palnik
łukowy?
--
Tom01
-
75. Data: 2012-06-12 14:38:36
Temat: Re: tepe chuje na "drogowych"
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
marider <2...@g...pl> wrote:
> nawet jak pieszego widze to zmieniam na drogowe).
Ja też - jak idzie w przeciwną stronę niż ja jadę. Jak w tą samą to nie, bo
i tak go nie oślepię.
> zalozcie jeszcze oczojebne rozowe kamizelki, fredzle, koguty, stroboskopy,
> milijon diod (koniecznie niebieskich) i ch.. wie co jeszcze do lepetyny
> takiemu wejdzie.
Żółte stroboskopy to akurat nie taki zły pomysł, sam o tym myślałem do
przeciskania się w korkach (teraz używam awaryjnych).
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
-
76. Data: 2012-06-12 14:39:34
Temat: Re: tepe chuje na "drogowych"
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
duddits <p...@n...gomoto.tv> wrote:
> W stolicy. Nie słyszałem nigdy by mówiąc o światłach w pojeździe
> "krótkie" miało się na myśli światła mijania, ale człowiek ciągle uczy
> się czegoś nowego :)
Nigdy nie słyszałem w stolicy określenia krótkie na pozycyjne, zawsze
było na mijania :)
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
-
77. Data: 2012-06-12 14:45:14
Temat: Re: tepe chuje na "drogowych"
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Grzybol <g...@w...pl> wrote:
>> Gdy jadę "ze słońcem" gdy zbliża się wieczór - wolę włączyć długie. Słońce
>> oślepia jadących z przeciwka i często kompletnie nie widzą niczego
>> jadącego w ich stronę na zwykłych światłach.
>> To dla mnie jedyna sytuacja, która usprawiedliwia długie.
>
> Kurwa, módl sie, żebym nie jechal z naprzeciwka...
A co zrobisz? Rozjedziesz go? Zatrąbisz? Zejdziesz i wpierdolisz?
Jak ja widzę motocykl na długich to zwykle nic nie robię - on i tak robi
to celowo bo myśli, że to dla jego bezpieczeństwa. Jak mam okazję z nim
pogadać to gadam (kulturalnie), jak nie to nie.
Co innego wieśniaki w puszkach na xenonach z bazaru, które walą światłem
wszędzie tylko nie na drogę, takim walę długimi z założenia.
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
-
78. Data: 2012-06-12 14:48:38
Temat: Re: tepe chuje na "drogowych"
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2012-06-12 14:45, Adam Wysocki pisze:
> Co innego wieśniaki w puszkach na xenonach z bazaru, które walą światłem
> wszędzie tylko nie na drogę, takim walę długimi z założenia.
>
ale oni mysla ze to dla ich bezpieczenstwa! Pownienes nic nie robic i ew
przy okazji z nimi pogadac!
pozdr
newrom
--
RD07 - http://otomoto.pl/honda-xrv-africatwin-M3128032.html
DRZ 400e - http://otomoto.pl/show?id=M3176601
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
-
79. Data: 2012-06-12 15:09:08
Temat: Re: tepe chuje na "drogowych"
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl> wrote:
>> Co innego wieśniaki w puszkach na xenonach z bazaru, które walą światłem
>> wszędzie tylko nie na drogę, takim walę długimi z założenia.
>
> ale oni mysla ze to dla ich bezpieczenstwa! Pownienes nic nie robic i ew
> przy okazji z nimi pogadac!
Nie, oni po prostu zaoszczędzili, bo nie stać ich na xenony z prawdziwego
zdarzenia, i mają w dupie to że oślepiają innych.
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
-
80. Data: 2012-06-12 15:54:14
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Kefir <a...@g...com>
On Jun 11, 10:13 am, Budyń <b...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
> wiadomościnews:4fd58a3e$1@news.home.net.pl...
>
> >Albo (lepiej) przestań zapierdalać.
>
> buahahaha, no tos pojechał. Przyjmij do wiadomosci ze zapieudalając dużo
> bezpieczniej jest jednak w dzień włączyć drogowe. I twoje
> nielubienie/obrażanie ludzi niewiele zmieni.
Powtarzne setki razy:
1. Ostre swiatlo utrudnia ocene odleglosci i szybkosci.
2. Wyzej wymienione uniemozliwia takze obserwacje jego najblizszego
otoczenia, w tym np kierunkowskazow.
Wymienilem rzeczy potwierdzone empirycznie. Jezdzacych na swiatlach
drogowych w dzien uwazam za bezmyslnych uzytkownikow drogi.
Jednoczesnie zaznaczam, ze nie uwazam siebie za posiadacza monopolu na
jedynie sluszna wiedze, a jedynie paru doswiadczen.
--
Pozdrawiam, Artur vel Kefir & XT660X (do sprzedania), Tiger 955i
UWAGA! Badania dowodza, ze czytanie sikacza moze pozbawiac szarych
komorek oraz powodowac nieodwracalne zmiany skorne.