Od ośmiu w górę.


-----
> jak kogos z premedytacja zadzgasz nozem to przy odrobinie manipulacji w sadzie
dostaniesz kilka lat.

do góry

Chcesz kogoś skazać za czyn niewymieniony w akcie oskarżenia?


-----
> Mylisz się.

do góry

W dniu 04.08.2021 o 21:50, ąćęłńóśźż pisze:
> Chcesz kogoś skazać za czyn niewymieniony w akcie oskarżenia?


Nie - twierdzę, że wcześniejsze "doświadczenia zyciowe" oskarżonego
zostaną wzięte pod uwagę, zarówno przy ustalaniu winy za zdarzenie
objęte aktem oskarżenia jak i na wymiar kary. Jeśli ktoś dysponuje
pokaźnym materiałem zapierdalactwa na youtubie to raczaej nie przejdzie
argument "wysoki sądzie raz mi się zdarzyło", co będzie miało wpływ na
ocenę motywacji, samego wypadku jak i stopnia demoralizacji a więc i
adekwatnego środka resocjalizacji. Przynajmniej co do zasady.


--
Shrek

do góry

Gdzie je zamieścisz: w akcie oskarżenia proka, czy w gazetach podkładanych sądowi?


-----
> wcześniejsze "doświadczenia zyciowe" oskarżonego zostaną wzięte pod uwagę, zarówno
przy ustalaniu winy za zdarzenie objęte aktem
> oskarżenia jak i na wymiar kary.

do góry

W dniu 05.08.2021 o 11:41, ąćęłńóśźż pisze:
> Gdzie je zamieścisz: w akcie oskarżenia proka, czy w gazetach
> podkładanych sądowi?

Może być w akcie oskarżenia "oskarżony ju z wcześniej wykazywał
lekceważący stosunek do przepisów ustawy PoRD oraz bezpieczeństwa ruchu
drogowego". Może być w późniejszych pismach procesowych. Może być nawet
tak, że oskarżyciel posiłkowy podniesie. Jest naprawdę wiele możliwości.


--
Shrek

do góry

IMHO nie może.
Może być karany lub niekarany.
No ale Ty uprawiasz sprawiedliwość stalinowską ;-)

A te " późniejsze pisma procesowe" to kto składa???


-----
> Może być w akcie oskarżenia "oskarżony ju z wcześniej wykazywał lekceważący
stosunek do przepisów ustawy PoRD oraz bezpieczeństwa
> ruchu drogowego".
> Może być w późniejszych pismach procesowych.

do góry

W dniu 05.08.2021 o 19:54, ąćęłńóśźż pisze:
> IMHO nie może.
> Może być karany lub niekarany.

Oczywiście że może - sąd praktycznie często bierze takie okoliczności
pod uwagę badając "motywację" sprawcy, co ma zarówno wpływ na uznanie
zarzutu (choć nie zawsze) jak i na wymiar kary (prawie zawsze). Inaczej
potraktuje tego co miał 2 punkty karne w ciągu 10 lat i ma linie obrony
"że się zdarzyło i żałuje" a inaczej kolesia co jeżdzi na granicy oczka
i wrzuca na yutuba filmy jak przekracza prędkośc ponad dwukrotnie.
Dlatego mamy sądy a nie urzędnika tabelką.


> A te " późniejsze pisma procesowe" to kto składa???

Zwykle strony. Bywa że do sprawy dołącza oskarżyciel posiłkowy (już po
wniesieniu aktu oskarżenia), RPO na skutek działania własnego lub
wniosku poszkodowanych lub jakiś organizacji, prokuratura może
uzupełnić, bo się głośno zrobiło, w końcu obrona może podnieść wyjątkową
ostrożność i żal klienta na co druga strona może zareagować
przedstawiając wpisy oskarżonego. Jest wiele możliwości.

W moim przypadku choć posiedzenie było raptem jedno wymieniliśmy się
chyba po cztery pisma procesowe (plus apelacja), gdzie na skutek pism
drugiej strony były przywoływane nowe fakty. Dodatkowo sąd pierwszej
instancji potraktował przepisy dosłownie i bez badania stanu
faktycznego, ale już apelacja rozpatrzyła stan faktyczny i orzekła, że
przepis szczególny powołuje się na fikcyjny stan faktyczny i jako taki
nie może mieć zastosowania.

--
Shrek

do góry

Sąd nie ma prawa mieć wiedzy pozaprocesowej.
To kto wg Ciebie filmotekę polską dorzuca do akt?
I co na to obrona?


-----
> kolesia co jeżdzi na granicy oczka i wrzuca na yutuba filmy jak przekracza prędkośc
ponad dwukrotnie.

do góry

Mówisz oczywiście o procedurze karnej??


-----
> W moim przypadku

do góry

W dniu 06.08.2021 o 10:02, ąćęłńóśźż pisze:
> Sąd nie ma prawa mieć wiedzy pozaprocesowej.

Jeśli nagranie albo screeny zostały przywołane w piśmie procesowym to
nie jest to wiedza pozaprocesowa. Zresztą - w moim przypadku powoływali
się ewidentnie na rzeczy których żadna strona nie przytaczała (za to
były poruszane podczas analogicznych spraw). Ba... w uzasadnieniu były i
to jako przemyślenia własne sądu, bez przywoływania innych wyroków jako
"utrwalonej linii orzecznictwa" wnioski do których doszły inne sądy na
podstawie danych z innych spraw. Więc jak to?

> To kto wg Ciebie filmotekę polską dorzuca do akt?

Filmy są powszechnie uznawane za dowody w sprawach więc jaki problem -
dostarczasz na płycie, ale to raczej tylko po to, żeby dowód był
niezmienny w czasie.

> I co na to obrona?

Pytaj obronę. Pewnie będą tłumaczyć, ze to nie ich klient.


--
Shrek

do góry