eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaswissvoice nie lubi dobrych aku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 11. Data: 2009-10-26 21:27:42
    Temat: Re: swissvoice nie lubi dobrych aku
    Od: "zlotowinfo" <u...@g...pl>

    Użytkownik "Wmak" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:f1d9d502-8c18-40e0-b545-7e84a53c8be4@e34g2000vb
    m.googlegroups.com...

    > Jaki model telefonu?
    avena 135

    > W mojej Avenie 347 (też Swissvoice) wymieniłem akumulatorki
    > na 1000 mAh Philipsa - działają bezbłędnie.
    > Telefon ma jakiś "inteligentny" układ ładowania - najpierw
    > ok 130mA, cyklicznie próbkuje, po naładowaniu prąd spada
    > do kilku mA. Widać, że dobrane dla Ni-Mh. Od pustego do
    > pełna ładuje te mocniejsze akumulatorki kilkanaście godzin.
    > Po włożeniu naładowanych zachowuje się nieco dziwnie - czasem
    > pokazuje, że są puste, trzeba na długo zostawić w ładowarce, by
    > wskaźnik pokazał full. Potem już wskazuje dobrze.
    > Zostaw w ładowarce na 24 godziny a najlepiej sprawdź,
    > czy w ogóle ładuje.
    włożone aku były naładowane wstępnie, odłożone może na 3 miesiące jak zaczęły robić
    jazdy GP znowóż camelion zaczęły jazdy robić (może rok był spkoju), h.. wie o co temu
    telefonowi chodzi


    > Aha, przed chwilą sprawdzałem ładowanie i pobór prądu Aveny
    > w różnych trybach - przy mierniku ustawionym na zakres 200 mA
    > wyłączał się, gdy wybierałem tryb głośnomówiący z sygnałem
    > centrali. Dało się mierzyć tylko na zakresie 10A multimetru
    > (pobierał ok 0,2A), więc widać, że aparat też jest wrażliwy na
    > oporność źródła zasilania.
    > Jeśli sprawdzisz, że jest ładowanie to może będziesz musiał
    > włożyć nowe (nie chińskie! ) akumulatorki.
    oj jakoś mi się nie chcę ;p
    ale może będzie trzeba

    ciekaw jestem czy włożyć naładowane cameliony czy rozładowane :)

    --
    http://zbanki.prv.pl - darmowe bankowanie
    http://zlokaty.prv.pl - kalkulator lokat
    http://zvoip.prv.pl - tanie voipowanie


  • 12. Data: 2009-10-26 21:45:56
    Temat: Re: swissvoice nie lubi dobrych aku
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 26 Oct 2009 22:00:10 +0100, zlotowinfo wrote:
    >Użytkownik "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*net@send.no.spam>
    >>> mam akumulatorki camelion 1100
    >> To są te dobre akumulatorki? No gratuluje poczucia humoru!
    >>
    >tak, mają większą pojemność i ten swissvoice sobie nie radzi
    >czy jest jakaś sensowna metoda na obniżenie ich pojemności
    >by ładowarka telefonu sobie z tymi aku radziła?

    Przy takiej marce nalezy bardziej podejrzewac ze to g* a nie
    akumulatorki, niz ze maja za duza pojemnosc.

    >no to cię zadziwię te same gp były wymienione z tego samego powodu
    >co camelion, znalezione stare aku działają teraz normalnie
    >poprostu telefon ładując jakoś fiksuje i nie wiem
    >jaka jest, tego logika

    Malo prawdopodobne [choc mozliwe] ze to z powodu za duzej pojemnosci.
    Moze wymaga akumulatorow NiCd, a wsadzasz mu NiMH.
    Moze cos fiksuje ze starosci.
    A moze w ogole potrzebuje jakis specyficzny typ - byly takie z
    czujnikiem cisnienia, z dodatkowym polem stykowym na obudowie.

    Naladuj akumulatorki w innej ladowarce, zobacz co z tego wyjdzie.

    J.



  • 13. Data: 2009-10-26 21:49:34
    Temat: Re: swissvoice nie lubi dobrych aku
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 26 Oct 2009 09:44:08 +0100, Papkin wrote:
    >ja kiedys popelnilem blad kupujac w markecie alcatel dect, tani byl ale ladny i

    >I okazalo sie ze tu nie ma ZADNEJ logiki od ladowania GP750 NiMh. Jeden
    >rezystor :-( Masakra, po kilku latach akumulatory sa do wywalenia, pogadasz
    >3minuty i juz telefon piszczy i blaga o ladowanie. Piszczy czlowiekowi do ucha
    >w dodatku.
    >Debile ksiegowi to projektowali? Czy elektronicy?

    Jesli akumulatory wytrzymuja "kilka lat", to moze rozsadni elektronicy
    ? Po co lepiej, skoro tak jest dobrze ?

    Ewentualnie nie przypuszczali ze akumulatory beda po latach drozsze
    niz telefony :-)

    A tak po prawdzie to wcale nie tak latwo poprawnie ladowac NiCd/MH.

    J.


  • 14. Data: 2009-10-27 01:02:41
    Temat: Re: swissvoice nie lubi dobrych aku
    Od: Marek Lewandowski <l...@p...onet.pl>

    On Oct 26, 10:00 pm, "zlotowinfo" <u...@g...pl> wrote:
    > Użytkownik "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*...@send.no.spam> napisał w
    wiadomościnews:hc2jv2$rr6$1@atlantis.news.neostrada.
    pl...> zlotowinfo wrote:
    > >> mam akumulatorki camelion 1100
    >
    > > To są te dobre akumulatorki? No gratuluje poczucia humoru!
    >
    > tak, mają większą pojemność

    Ze trzy osoby już ci napisały okrężnie, żeś hovno kupił, nie
    akumulatorki. To ja Ci napiszę tym razem wprost:
    GP to były dobre akumulatorki.
    Camelion to jest gówno, a nie akumulatorki.
    Nieważne, czy na naklejce stoi 1100, czy 55000 mAh. To nadal są
    gówniane akumulatorki.

    Do ekipy pomstującej na ładowanie aku przez rezystor: zaproponujcie
    lepsze rozwiązanie!
    Tylko nie zapomnijcie, że jest to telefon, a nie np. model śmigłowca,
    czy wkrętarka elektryczna. Telefon!!!
    I nie chodzi o cenę, ani o klientelę (choć to nie całkiem bez
    znaczenia) tylko o to, jak się telefonu używa.

    Marek


  • 15. Data: 2009-10-27 02:02:23
    Temat: Re: swissvoice nie lubi dobrych aku
    Od: Konop <k...@g...pl>

    > Do ekipy pomstującej na ładowanie aku przez rezystor: zaproponujcie
    > lepsze rozwiązanie!
    > Tylko nie zapomnijcie, że jest to telefon, a nie np. model śmigłowca,
    > czy wkrętarka elektryczna. Telefon!!!
    > I nie chodzi o cenę, ani o klientelę (choć to nie całkiem bez
    > znaczenia) tylko o to, jak się telefonu używa.

    No właśnie... używa się go tak - kilka razy dziennie się dzwoni ;)...
    Powiedz mi, jak ustaliłbyś prąd ładowania tak, żeby akumulatorki
    ładowały się szybko (kilka godzin) i jednocześnie nie dochodziło do
    przeładowania przy ładowaniu przez np. 24 godziny ;)... bo ja za pomocą
    rezystora zrobić tego nie umiem ;)...
    Tym bardziej, że chodziło o telefon, który bez ostrzeżenia robi PI-PIII
    i NIE DA SIĘ już z niego w ogóle rozmawiać....

    A tak ogólnie, co do telefonów DECT i akumulatorków... kiedyś w
    komórkach siedziały NiMH - i jakoś to działało... Ładowanie było
    szybsze, sterowane... nie było problemu. Komórka motoroli z lat 90
    potrafiła ładnie ostrzegać przed rozładowaniem ;)... późniejszy DECT tej
    samej firmy - nie potrafił ostrzegać i ładuje byle-jak...
    Pomijam już fakt, że parę lat temu, gdy wszystkie komórki posiadały
    akumulatorki Li-Ion, podobnie niektóre lekkie narzędzia, to nigdzie nie
    mieli DECT'a z takim akumulatorkiem!! A przecież to by było rozwiązanie
    idealne!! Wiem, że droższe... ale wtedy szukałem także w modelach z
    wyższej półki i też wszystkie na NiMH jechały...

    Pozdrawiam
    Konop


  • 16. Data: 2009-10-27 07:21:37
    Temat: Re: swissvoice nie lubi dobrych aku
    Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>

    In the darkest hour on Mon, 26 Oct 2009 22:00:10 +0100,
    zlotowinfo <u...@g...pl> screamed:
    >>> mam akumulatorki camelion 1100
    >>
    >> To są te dobre akumulatorki? No gratuluje poczucia humoru!
    >>
    > tak, mają większą pojemność

    Większą pojemność to one mają na naklejce. Pojemność "własną" ;)
    mają mniejszą od poprzedników.

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:221B ]
    [ 08:20:27 user up 12238 days, 20:15, 1 user, load average: 0.75, 0.71, 0.09 ]

    You still need the last file you removed.


  • 17. Data: 2009-10-27 07:23:35
    Temat: Re: swissvoice nie lubi dobrych aku
    Od: "zlotowinfo" <u...@g...pl>

    Użytkownik "Marek Lewandowski" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:0cb63be1-f2ec-4456-a685-853eae7fe44c@s15g2000yq
    s.googlegroups.com...
    > Ze trzy osoby już ci napisały okrężnie, żeś hovno kupił, nie
    > akumulatorki. To ja Ci napiszę tym razem wprost:
    > GP to były dobre akumulatorki.
    > Camelion to jest gówno, a nie akumulatorki.
    > Nieważne, czy na naklejce stoi 1100, czy 55000 mAh. To nadal są
    > gówniane akumulatorki.


    teoria spiskowa? większość aku na rynku to gówno, choćby nie wiem jakie były to
    chwila po zdjęciu z ładowarki, gdzie telefon pokazuje że naładował to chyba za
    krótko

    ja widzę że to raczej problem z ładowarką telefonu, używam prawie codziennie camelion
    do przenośnego komputerka PSIOn i nie narzekam

    muszę popróbować włożyć akumulatorki naładowane w innej ładowarce jak już pare osób o
    tym wspominało

    --
    http://zbanki.prv.pl - darmowe bankowanie
    http://zlokaty.prv.pl - kalkulator lokat
    http://zvoip.prv.pl - tanie voipowanie


  • 18. Data: 2009-10-27 08:43:54
    Temat: Re: swissvoice nie lubi dobrych aku
    Od: Marek Lewandowski <l...@p...onet.pl>

    On Oct 27, 3:02 am, Konop <k...@g...pl> wrote:

    > > Do ekipy pomstującej na ładowanie aku przez rezystor: zaproponujcie
    > > lepsze rozwiązanie!

    > No właśnie... używa się go tak - kilka razy dziennie się dzwoni ;)...
    > Powiedz mi, jak ustaliłbyś prąd ładowania tak, żeby akumulatorki

    [..]

    Napisałem wyraźnie:
    zaproponuj lepsze rozwiązanie. Nie odwracaj kota ogonem, ja ZNAM wady
    rezystora, ja czekam na Wasze lepsze rozwiązania.

    > ładowały się szybko (kilka godzin)

    a po co?
    Muszą:
    - wytrzymać normalną sumę rozmów w ciągu dnia z zapasem
    - naładować się przez noc i przerwy między rozmowami.
    Ustawić prąd C/15, który NiMH tolerują non-stop przez kilka lat bez
    większej szkody dla zdrowia i można gadać do 8-9h dziennie a akku będą
    naładowane.
    > bo ja za pomocą
    > rezystora zrobić tego nie umiem ;)...

    Już Ci napisałem, jak. Teraz czekam na lepsze rozwiązanie od Ciebie.

    > Tym bardziej, że chodziło o telefon, który bez ostrzeżenia robi PI-PIII
    > i NIE DA SIĘ już z niego w ogóle rozmawiać....

    To nie ma nic wspólnego z ładowaniem akku i o tym nic nie pisałem.\

    > A tak ogólnie, co do telefonów DECT i akumulatorków... kiedyś w
    > komórkach siedziały NiMH - i jakoś to działało... Ładowanie było
    > szybsze, sterowane... nie było problemu. Komórka motoroli z lat 90
    > potrafiła ładnie ostrzegać przed rozładowaniem ;)

    Tak się składa, że miałem komórkę Motoroli w latach 90. Gdyby mi
    telefon w domu w takim tempie pozbywał się baterii, to bym go oddał do
    reklamacji. A ponieważ komóra wytrzymywała na akku max trzy dni, to
    nawet wpinanie jej co wieczór do ładowania mogło jechać po -?V, bo
    akku był już w 1/3 pusty.
    --
    Marek


  • 19. Data: 2009-10-27 16:27:56
    Temat: Re: swissvoice nie lubi dobrych aku
    Od: Konop <k...@g...pl>

    > Napisałem wyraźnie:
    > zaproponuj lepsze rozwiązanie. Nie odwracaj kota ogonem, ja ZNAM wady
    > rezystora, ja czekam na Wasze lepsze rozwiązania.
    >> ładowały się szybko (kilka godzin)
    > a po co?
    > Muszą:
    > - wytrzymać normalną sumę rozmów w ciągu dnia z zapasem
    > - naładować się przez noc i przerwy między rozmowami.
    > Ustawić prąd C/15, który NiMH tolerują non-stop przez kilka lat bez
    > większej szkody dla zdrowia i można gadać do 8-9h dziennie a akku będą
    > naładowane.

    No widzisz... mi zawsze radzili, żeby NiMH ładować tylko, jak się
    wyładuje... Dlatego ja nie ładuję telefonu co noc, tylko jak o to
    "poprosi"... i wkurza mnie, gdy nagle podczas porannej rozmowy się
    wyładuje i przez resztę dnia gadam z telefonu przewodowego :(... Dlatego
    pisałem, że przydałby się Li-Ion - jego możnaby bez przeszkód ładować
    co noc...


    >> bo ja za pomocą
    >> rezystora zrobić tego nie umiem ;)...
    >
    > Już Ci napisałem, jak. Teraz czekam na lepsze rozwiązanie od Ciebie.

    No lepsze rozwiązanie to jakiś kontroler do ładowania - żeby działało
    jak w starych komórkach ;)... -?V na przykład ;)

    >> Tym bardziej, że chodziło o telefon, który bez ostrzeżenia robi PI-PIII
    >> i NIE DA SIĘ już z niego w ogóle rozmawiać....
    >
    > To nie ma nic wspólnego z ładowaniem akku i o tym nic nie pisałem.\

    No zgodzę się, że nie ma... ale jeśli ktoś unika "efektu pamięciowego",
    no to ma znaczenie... czekam, aż telefon się wyładuje i wtedy go dopiero
    ładuję. Przeszkadza mi brak takiego okresu przejściowego... gdy jest
    wyładowany, ale jeszcze można gadać. Dlatego od jakiegoś czasu ładuję
    wtedy, gdy świeci się już "jedna kropka" (3 oznaczają pełną baterię).

    >> A tak ogólnie, co do telefonów DECT i akumulatorków... kiedyś w
    >> komórkach siedziały NiMH - i jakoś to działało... Ładowanie było
    >> szybsze, sterowane... nie było problemu. Komórka motoroli z lat 90
    >> potrafiła ładnie ostrzegać przed rozładowaniem ;)
    > Tak się składa, że miałem komórkę Motoroli w latach 90. Gdyby mi
    > telefon w domu w takim tempie pozbywał się baterii, to bym go oddał do
    > reklamacji. A ponieważ komóra wytrzymywała na akku max trzy dni, to
    > nawet wpinanie jej co wieczór do ładowania mogło jechać po -?V, bo
    > akku był już w 1/3 pusty.

    No ja miałem Motorolę M3888 ;)... cegłofon zaczepno-obronny, ale tydzień
    na akumulatorku chodził (nie rozmawiałem zbyt dużo). Fakt, po zużyciu
    było gorzej, chodził tydzień, ale gadać się nie dało ani chwili ;)... no
    ale przy takim użytkowaniu się sprawdzał... ostrzegał przed
    wyładowaniem, jeszcze trochę można było wyładowany poużywać ;)...
    ładował się stosunkowo szybko...
    Pozdrawiam
    Konop


  • 20. Data: 2009-10-27 19:08:02
    Temat: Re: swissvoice nie lubi dobrych aku
    Od: Marek Lewandowski <l...@p...onet.pl>

    On Oct 27, 5:27 pm, Konop <k...@g...pl> wrote:

    > > Ustawić prąd C/15, który NiMH tolerują non-stop przez kilka lat bez
    > > większej szkody dla zdrowia i można gadać do 8-9h dziennie a akku będą
    > > naładowane.

    > No widzisz... mi zawsze radzili, żeby NiMH ładować tylko, jak się
    > wyładuje... Dlatego ja nie ładuję telefonu co noc, tylko jak o to
    > "poprosi"... i wkurza mnie, gdy nagle podczas porannej rozmowy się
    > wyładuje i przez resztę dnia gadam z telefonu przewodowego :(...

    No to zastanów się, czy Twoje nerwy warte są tego. Primo, ładowane na
    okrągło _dobre_ akumulatorki wytrzymują minimum dwa lata tak czy siak,
    a secundo, jak raz na kwartał je rozładujesz przed ponownym
    ładowaniem, to wytrzymają dłużej. A jak zdechną, to możesz jeszcze
    spróbować reanimować przez kilka cykli w ładowarce.

    > Dlatego
    > pisałem, że przydałby się  Li-Ion - jego możnaby bez przeszkód ładować
    > co noc...

    No fajnie, ale może zacznij czytać, a nie słuchać marketingu...
    Ile pisaliśmy tutaj, że NiMH ładowane rezystorem żyją? Ja typuję na
    dwa lata minimum, pytający w wątku napisał, że jego wytrzymały 3 lata.
    Wedle producentów po roku taki akku ładowany non-stop i NIE
    rozładowywany W OGÓLE ma nie mniej niż 80% oryginalnej pojemności i
    nic z niego nie wycieka. Akumulator w normalnym użyciu, który jeszcze
    od czasu do czasu zostanie celowo rozładowany całkiem, będzie się miał
    tylko lepiej.
    LiION wprawdzie efektu pamięci ani podobnego nie mają, ale starzeją
    się same z siebie i ich typowy czas życia to 1-2 lata.
    W dodatku LiION nie lubią być: naładowane (bo się wytrąca lit),
    rozładowane (bo degeneracja elektrod), ładowane (bo tak) i gorące. No
    super. Do użytku stand-by jak znalazł, nie?
    Powiedz mi tylko, gdzie mamy zysk?
    Bo akku NiMH po dwóch-trzech latach zastąpisz nowymi, a stare oddasz
    do recyklingu (i ten recykling naprawdę działa, znaczy odzysk nie jest
    symboliczny typu spalanie tetrapaka). Zapłacisz powiedzmy, że 15
    złotych za nowe akku, przy czym cele R6/AA czy R03/AAA dostaniesz w
    każdym sklepie (z akumulatorami) bez problemu. Natomiast wbudowany na
    stałe albo nietypowy akku LiION wymienisz po trzech latach
    najprawdopodobniej wraz z całym telefonem, bo producent nie jest na
    tyle głupi, żeby po dwóch latach nie zmienić standardu akku, albo nie
    łupać za nie ciężkiej kasy. Super deal, nie?

    > No lepsze rozwiązanie to jakiś kontroler do ładowania - żeby działało
    > jak w starych komórkach ;)... -?V na przykład ;)

    Nieprawda, nie lepsze. -?V działa dobrze tylko przy szybkim ładowaniu
    akumulatorów rozładowanych. Wcale nie jest dobre przy próbie ładowania
    cel prawie pełnych, ani przy ładowaniu powolnym.

    > No ja miałem Motorolę M3888 ;)... cegłofon zaczepno-obronny, ale tydzień
    > na akumulatorku chodził (nie rozmawiałem zbyt dużo).

    Ja miałem T2288 afair. 3,6V 700mAh 5/4AAA x 3 w osobnych celach.
    Telefon nadal żyje.

    Marek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: