-
1. Data: 2013-08-16 08:50:14
Temat: sterowanie MOSFET-em z Atmegi
Od: Atlantis <m...@w...pl>
Temat nie był poruszany w czytanych przeze mnie tutorialach, stąd pytanie.
Jest sobie MOSFET. Pomiędzy bramką a masą (lub plusem zasilania)
znajduje się duży rezystor, chroniący przed nieprzewidywalnym
zachowaniem w przypadku pojawienia się stanu nieustalonego.
Częstotliwość przełączania jest niewielka (kilkadziesiąt Hz), a więc nie
ma potrzeby stosowania dodatkowego drivera do przeładowywania bramki.
Czy mogę łączyć bramkę bezpośrednio z portem Atmegi8? Na paru
znalezionych w sieci schematach spotykałem się z takim rozwiązaniem,
jednak jak wiadomo maksymalna dopuszczalna wartość prądu płynącego przez
pin to zaledwie 40 mA. Powinienem dać dodatkowy, szeregowy rezystor czy
też zbocze narasta/opada na tyle wolno, że bramka zdąży się
naładować/rozładować bez wygenerowania dużej szpilki prądu?
-
2. Data: 2013-08-16 10:45:14
Temat: Re: sterowanie MOSFET-em z Atmegi
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@p...onet.pl>
Atlantis <m...@w...pl> napisał(a):
> Temat nie był poruszany w czytanych przeze mnie tutorialach, stąd pytanie.
> Jest sobie MOSFET. Pomiędzy bramką a masą (lub plusem zasilania)
> znajduje się duży rezystor, chroniący przed nieprzewidywalnym
> zachowaniem w przypadku pojawienia się stanu nieustalonego.
> Częstotliwość przełączania jest niewielka (kilkadziesiąt Hz), a więc nie
> ma potrzeby stosowania dodatkowego drivera do przeładowywania bramki.
> Czy mogę łączyć bramkę bezpośrednio z portem Atmegi8? Na paru
> znalezionych w sieci schematach spotykałem się z takim rozwiązaniem,
> jednak jak wiadomo maksymalna dopuszczalna wartość prądu płynącego przez
> pin to zaledwie 40 mA. Powinienem dać dodatkowy, szeregowy rezystor czy
> też zbocze narasta/opada na tyle wolno, że bramka zdąży się
> naładować/rozładować bez wygenerowania dużej szpilki prądu?
A jaką pojemność ma ta bramka? Nie jest przypadkiem pomijalnie mała?
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express: http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 0 days, 19 hours, 55 minutes and 28 seconds
-
3. Data: 2013-08-16 10:56:27
Temat: Re: sterowanie MOSFET-em z Atmegi
Od: l...@g...com
Taki bs170 zwykle laczy sie bezposrednio + rezystor do masy, ja do szybkiego
przelaczania powermosfetow z zasilaniem 12V uzywam http://tinyurl.com/ofsukvk Tu lub
na elektrodzie kol. Roman zapodal jeszcze to:
http://www.ti.com/lit/ml/slup169/slup169.pdf Firmowe sterowniki urzadzen wszelakich z
high side power mosfet w srodku zasilanych 50VDC , maja sterowanie na jednej diodzie
i 3 czy 4 tranzystorach + drobnica RC a sterowane sa 3v3.
-
4. Data: 2013-08-16 17:47:06
Temat: Re: sterowanie MOSFET-em z Atmegi
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
Ja robię tak (w większej ilości urządzeń ) ;
małe mosfety (, IRLL 024, obciążenie 500ma / 12V) bezpośrednio z atmegi
(on/off tylko), a większy (IRLR3410, obciążenie 3A, 24V, PWM 20kHz)
steruję z buforów HC4049 (2 szeregowo, żeby nie odwracać fazy).
Działa bezproblemowo. W obu przypadkach bramka tranzystora bezpośrednio
do wyjścia cyfrowego, równolegle (między bramką a masą) mam rezystor
100K, ale to tak dla lepszego samopoczucia (jakby wyjście cyfrowe padło,
to bramka tranzystora nie zawiśnie w powietrzu).
Przy większych mocach to chyba jednak trzeba by jakiś dedykowany driver.
Ale przy opisanych jest ok.
Aha - tylko staram się używać mosfetów z wejściem "logic level" !
-
5. Data: 2013-08-17 09:06:38
Temat: Re: sterowanie MOSFET-em z Atmegi
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2013-08-16 17:47, sundayman pisze:
> steruję z buforów HC4049 (2 szeregowo, żeby nie odwracać fazy).
Mogę zapytać dlaczego akurat tak? Przecież są bufory nieodwracające.
> Aha - tylko staram się używać mosfetów z wejściem "logic level" !
To już jest dla mnie "oczywistą oczywistością". Rezystancja przy Vgs
około 5V (i mniej) na standardowych NOSFET-ach jest zdecydowanie za
dużą... A w większości przypadków takie tranzystory przenoszą jednak
nieco większe prądy, więc i spadek napięcia będzie zauważalny...
-
6. Data: 2013-08-17 21:51:47
Temat: Re: sterowanie MOSFET-em z Atmegi
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
W dniu 2013-08-17 09:06, Atlantis pisze:
> W dniu 2013-08-16 17:47, sundayman pisze:
>
>> steruję z buforów HC4049 (2 szeregowo, żeby nie odwracać fazy).
>
> Mogę zapytać dlaczego akurat tak? Przecież są bufory nieodwracające.
a po prostu dlatego, że korzystam z inwerterów do czego innego - w
układzie jest 6, więc mam 4 do innych celów. Ale prawdę mówiąc, nie wiem
czy w ogóle to cokolwiek faktycznie daje (te bufory) - sprawdźmy ;
wydajność prądowa wyjścia atmegi to 40mA.
wydajność prądowa HC4049 to ... 25mA. :)
Czyli w sumie trzeba by dać równolegle dwa bufory na wyjściu, żeby mieć
zysk nad podłączeniem bezpośrednio... Tyle, że sam procesor jest
buforowany - niby bezpieczniej . Hm... no tak się właśnie kończy nie
czytanie dataszitów... :)
Ale w praktyce okazuje się, że to całkowicie wystarcza, ten inwerter.
Nic mi się nie grzeje itp. Ale w takim razie, muszę poszukać czegoś, co
da przynajmniej te 40mA przy zachowaniu "odseparowania" od procesora.
Będę szukać...
>> Aha - tylko staram się używać mosfetów z wejściem "logic level" !
>
> To już jest dla mnie "oczywistą oczywistością". Rezystancja przy Vgs
> około 5V (i mniej) na standardowych NOSFET-ach jest zdecydowanie za
> dużą... A w większości przypadków takie tranzystory przenoszą jednak
> nieco większe prądy, więc i spadek napięcia będzie zauważalny...
Ano właśnie.
-
7. Data: 2013-08-17 22:01:31
Temat: Re: sterowanie MOSFET-em z Atmegi
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Nic mi się nie grzeje itp. Ale w takim razie, muszę poszukać czegoś, co
> da przynajmniej te 40mA przy zachowaniu "odseparowania" od procesora.
> Będę szukać...
o takie cóś : MCP1416T-E/OT
jeden driver nieodwracający (500mA). Cena w TME 1,96 dla 10 szt.
-
8. Data: 2013-08-19 08:09:31
Temat: Re: sterowanie MOSFET-em z Atmegi
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2013-08-17 21:51, sundayman pisze:
> W dniu 2013-08-17 09:06, Atlantis pisze:
>> W dniu 2013-08-16 17:47, sundayman pisze:
>>
>>> steruję z buforów HC4049 (2 szeregowo, żeby nie odwracać fazy).
>>
>> Mogę zapytać dlaczego akurat tak? Przecież są bufory nieodwracające.
>
> a po prostu dlatego, że korzystam z inwerterów do czego innego - w
> układzie jest 6, więc mam 4 do innych celów. Ale prawdę mówiąc, nie wiem
> czy w ogóle to cokolwiek faktycznie daje (te bufory) - sprawdźmy ;
> wydajność prądowa wyjścia atmegi to 40mA.
> wydajność prądowa HC4049 to ... 25mA. :)
>
> Czyli w sumie trzeba by dać równolegle dwa bufory na wyjściu, żeby mieć
> zysk nad podłączeniem bezpośrednio... Tyle, że sam procesor jest
> buforowany - niby bezpieczniej . Hm... no tak się właśnie kończy nie
> czytanie dataszitów... :)
Ale też masz max prąd na piny zasilania... Fakt, sporo, ale jednak nie
można tak bezkarnie szaleć z prądem. No i odseparowanie układów
wykonawczych to jednak dobry pomysł, o ile nie robisz płytki jak tu
niektórzy zapodawali niedawno (nie myślałem, że można aż tak spieprzyć
projekt i twierdzić, że to nie ma znaczenia).
> Ale w praktyce okazuje się, że to całkowicie wystarcza, ten inwerter.
> Nic mi się nie grzeje itp. Ale w takim razie, muszę poszukać czegoś, co
> da przynajmniej te 40mA przy zachowaniu "odseparowania" od procesora.
> Będę szukać...
Któryś ULN? Albo transoptory z darlingtonami w skrajnym przypadku? No
chyba, że potrzebujesz do sterowania mosfetami, czyli push-pull. Ja na
razie tego tematu na poważnie nie przerabiałem.
Pozdrawiam
DD
-
9. Data: 2013-08-19 11:02:22
Temat: Re: sterowanie MOSFET-em z Atmegi
Od: Adam Górski <gorskiamalpa@wpkropkapl>
W dniu 2013-08-16 08:50, Atlantis pisze:
> Temat nie był poruszany w czytanych przeze mnie tutorialach, stąd pytanie.
> Jest sobie MOSFET. Pomiędzy bramką a masą (lub plusem zasilania)
> znajduje się duży rezystor, chroniący przed nieprzewidywalnym
> zachowaniem w przypadku pojawienia się stanu nieustalonego.
> Częstotliwość przełączania jest niewielka (kilkadziesiąt Hz), a więc nie
> ma potrzeby stosowania dodatkowego drivera do przeładowywania bramki.
>
> Czy mogę łączyć bramkę bezpośrednio z portem Atmegi8? Na paru
> znalezionych w sieci schematach spotykałem się z takim rozwiązaniem,
> jednak jak wiadomo maksymalna dopuszczalna wartość prądu płynącego przez
> pin to zaledwie 40 mA. Powinienem dać dodatkowy, szeregowy rezystor czy
> też zbocze narasta/opada na tyle wolno, że bramka zdąży się
> naładować/rozładować bez wygenerowania dużej szpilki prądu?
>
Wszystko zależy od konstrukcji portu wyjściowego atmegi.
Mosfet jaki by nie był posiada pojemność wejściową i do przełączenia
trzeba dostarczyć określonego w specyfikacji ładunku.
Będzie to działać raczej bezproblemowo przy małych mosfetach i małych
częstotliwościach przełączania. Ja zwykle daję rezystor limitujący prąd
oraz pull down ( lub up ) wymuszający bezpieczny stan.
Resetowanie atmegi raczej nie grozi w pojedynczym przypadku ale przy
większej ilości może być problem.
Jest jeszcze sprawa emisji w przestrzeń ( EMC ). Takie nielimitowane
szpilki prądowe podnoszą emisję z układu. No ale to pewnie mało istotne.
Adam