-
181. Data: 2016-04-03 19:46:35
Temat: Re: stan kolekcjonerski :)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
ACMM-033 napisało:
>>> To jasne. Spodziewałbym się raczej, że trafiało w odpowiednie pory
>>> następnego dnia, spróbuję dorwać gdzieś przekaz o tym mówiący i
>>> jeszcze raz się w niego wgryźć. Wiadomo, że jak czas moskiewski
>>> wskazywał na powiedzmy 20:00, to we Władywostoku był środek nocy
>>> i nierozsądne było by kazać narodowi słuchać, co Breżniew baboli,
>>> o, dajmy na to, 4 w nocy, trzeba spać, by rano wstać. To wiadomo,
>>> nagrywamy i puszczamy, gdy narodek szama sobie podwieczorek po
>>> przyjściu z roboty.
>>
>> Czyli że w następnej strefie czasowej, gdzieś w Kujbyszewie na Uralu,
>> nie tak odległym przecież, musieliby czekać do następnego dnia?
>> Czy to możliwe, aby prawie przez całą dobę trzymać tamtejszą klasę
>> robotniczą nieuświadomioną, jak za cara?!
>
> No wiesz, w kraju, gdzie trzeba było pozwolenia, by piardnąć, to
> wszystkiego bym się spodziewał, "pierwszy" powie, że przemówienie
> o piątej wieczorem i choćby się waliło paliło, godzina piąta
> na zegarze...
Czasów stalinowskich to ja nie pamiętam. Breżniewowski okres miał to
do siebie, że ideowcy dawno już wymarli (na ogół nie swoją śmiercią).
Nikogo już wtedy nie interesowało, ilu przemówienia słucha, ilu rozumie,
ilu zapamięta. Ważne, że było wyemitowane.
>> Mieli na kopertach wydrukowane specjalne kratki z podpowiedziami
>> cienką przerywaną linią jak pisać cyfry -- to jedyne, co pewne.
>
> Dokładnie tak!
>
>> A ten automat OCR, to przeważnie funkcjonował na zasadzie ruskiej
>> maszyny do obierania kartofli.
>
> Tak, nie przeczę, ale zobacz, działał!
Do momentu gdy ktoś nie wsypał na raz całego worka kartofli.
--
Jarek
-
182. Data: 2016-04-03 20:03:08
Temat: Re: stan kolekcjonerski :)
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2016-04-03 o 18:59, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Marek napisał:
>
>>> się udało zrobić krótki filmik pokazujący czynność
>> Pokaż.
> Nie sądzę, by w tej sytuacji moje filmiki miały jakąkolwiek
> wartość poznawczą -- fotografie onej dziury zostały tu już
> pokazane. Ale może uda mi się odnaleźć materiał ilustrujący
> śledzenie rozkładu jazdy -- wtedy oczywiście nie omieszakm.
> Chyba że ktoś mnie ubiegnie w podawaniu odpowiednich linków.
>
Jak widać gestykuluje sam do siebie. :-)
https://www.youtube.com/watch?v=Y9HwYnqtDBw
Wzbudza zaufanie.
Robert
-
183. Data: 2016-04-03 20:24:51
Temat: Re: stan kolekcjonerski :)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Robert Wańkowski napisał:
>>>> się udało zrobić krótki filmik pokazujący czynność
>>> Pokaż.
>> Nie sądzę, by w tej sytuacji moje filmiki miały jakąkolwiek
>> wartość poznawczą -- fotografie onej dziury zostały tu już
>> pokazane. Ale może uda mi się odnaleźć materiał ilustrujący
>> śledzenie rozkładu jazdy -- wtedy oczywiście nie omieszakm.
>> Chyba że ktoś mnie ubiegnie w podawaniu odpowiednich linków.
>
> Jak widać gestykuluje sam do siebie. :-)
> https://www.youtube.com/watch?v=Y9HwYnqtDBw
> Wzbudza zaufanie.
Wzbudza. Tak to właśnie wygląda i takie ma się odczucia. Na tych
liniach, co nimi zwykle jeździłem, rozkład jazdy był przyczepiony
do szyby, więc przeciągnięcie palcem po odpowiedniej pozycji przed
wskazaniem kierunku było jeszcze bardziej widowiskowe. Nie mogę
powiedzieć, że wszysto w tym kraju rozumiem, raczej przeciwnie.
Ale lubię tych ludzi. Za podejście do życia. Takie na serio.
--
Jarek
-
184. Data: 2016-04-03 21:25:22
Temat: Re: stan kolekcjonerski :)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 3 Apr 2016 20:24:51 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan Robert Wańkowski napisał:
>> Jak widać gestykuluje sam do siebie. :-)
>> https://www.youtube.com/watch?v=Y9HwYnqtDBw
>> Wzbudza zaufanie.
>
> Wzbudza. Tak to właśnie wygląda i takie ma się odczucia. Na tych
> liniach, co nimi zwykle jeździłem, rozkład jazdy był przyczepiony
> do szyby, więc przeciągnięcie palcem po odpowiedniej pozycji przed
> wskazaniem kierunku było jeszcze bardziej widowiskowe. Nie mogę
> powiedzieć, że wszysto w tym kraju rozumiem, raczej przeciwnie.
> Ale lubię tych ludzi. Za podejście do życia. Takie na serio.
A jak zgrabnie rozwiazali problem przeciazenia
https://www.youtube.com/watch?v=_X8dGGedxDc
W bialych rekawiczkach :-)
J.
-
185. Data: 2016-04-03 21:47:43
Temat: Re: stan kolekcjonerski :)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Jak widać gestykuluje sam do siebie. :-)
>>> https://www.youtube.com/watch?v=Y9HwYnqtDBw
>>> Wzbudza zaufanie.
>>
>> Wzbudza. Tak to właśnie wygląda i takie ma się odczucia. Na tych
>> liniach, co nimi zwykle jeździłem, rozkład jazdy był przyczepiony
>> do szyby, więc przeciągnięcie palcem po odpowiedniej pozycji przed
>> wskazaniem kierunku było jeszcze bardziej widowiskowe. Nie mogę
>> powiedzieć, że wszysto w tym kraju rozumiem, raczej przeciwnie.
>> Ale lubię tych ludzi. Za podejście do życia. Takie na serio.
>
> A jak zgrabnie rozwiazali problem przeciazenia
> https://www.youtube.com/watch?v=_X8dGGedxDc
>
> W bialych rekawiczkach :-)
Po filmie widać, że dawno kręcony. Dzisiaj już się takich obrazków
nie widuje. Za to jak się pociąg spóźni (na przykład dwie minuty),
to pan w białych rękawiczakach rozdaje wysiadającym pasażerom urzędowe
zaświadczenia. Jako ustrawiedliwienie spóźnienia w pracy i podstawę
do zwrotu pieniędzy za bilet.
--
Jarek
-
186. Data: 2016-04-04 00:28:08
Temat: Re: stan kolekcjonerski :)
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnng2lnr.r07.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>>> A ten automat OCR, to przeważnie funkcjonował na zasadzie ruskiej
>>> maszyny do obierania kartofli.
>>
>> Tak, nie przeczę, ale zobacz, działał!
>
> Do momentu gdy ktoś nie wsypał na raz całego worka kartofli.
Tak mi się skojarzyło:
http://joemonster.org/art/16972
Niezniszczalny, a jednak...
Wszystko da się zwalić, tylko raczej nieczęsto wrzuca się zaadresowaną pyrę
do skrzynki...?
--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.
-
187. Data: 2016-04-04 00:31:01
Temat: Re: stan kolekcjonerski :)
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnng2lce.r07.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Ja tam nie wymagam od nich, ani od nikogo, aby coś się wzięło
>> z niczego. Użycie taśmy filmowej, a potem telekina też nie ma
>> chyba sensu, a nawet, to by było chyba zbyt kosztowne.
>
> Ogromną zaleta taśmy telerekordingu było to, że raz użytej nie dało
> się powtórnie wykorzystać. Dzięki temu ocalało wiele wartościowych
> materiałów z początku istnienia telewicji -- archiwalnych taśm nie
> dało się użyć do rejestracji obrad kolejnego plenum KC PZPR.
OK, ale zobacz, jakby codziennie pieprzył, to ile tej taśmy by poszło, a
teraz pytanie - gdzie to przechować?
Wartościowe programy ocalały, ale, przemówień kacyków objętościowo chyba
więcej... żeby nie było "pierszy beńdzie przemawiać, nie mamy taśmy dla
waszego Teatru TV"
--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.
-
188. Data: 2016-04-04 10:11:39
Temat: Re: stan kolekcjonerski :)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
ACMM-033 napisało:
>> Ogromną zaleta taśmy telerekordingu było to, że raz użytej nie dało
>> się powtórnie wykorzystać. Dzięki temu ocalało wiele wartościowych
>> materiałów z początku istnienia telewicji -- archiwalnych taśm nie
>> dało się użyć do rejestracji obrad kolejnego plenum KC PZPR.
>
> OK, ale zobacz, jakby codziennie pieprzył, to ile tej taśmy by poszło,
> a teraz pytanie - gdzie to przechować?
> Wartościowe programy ocalały, ale, przemówień kacyków objętościowo
> chyba więcej... żeby nie było "pierszy beńdzie przemawiać, nie mamy
> taśmy dla waszego Teatru TV"
Za komuny można było w Wytwórni Filmów Dokumentalnych na Chełmskiej
w Warszawie kupić używane taśmy magnetofonowe. Taśma magnetyczna może
być kasowana i wykorzystywana wielokrotnie, ale jednak z różnych
względów sprzedawali całkiem jeszcze dobry towar. Sprzedawali na wagę,
brało się jak leci. Można było trafić na reportaż pomontowany nieraz
z kilkunastocentymetrowych odcinków taśmy. Ale raz mi się trafiły
nagrania ze zjazdu PZPR -- całe niepocięte piętnastocalowe szpule.
Nikt by przecież się nie odważył tego ciąć. I chyba tylko raz użyte.
Na takie zadania budżet był większy, nigdy niczego nie brakowało.
--
Jarek
-
189. Data: 2016-04-04 10:27:34
Temat: Re: stan kolekcjonerski :)
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Am 03.04.2016 um 09:30 schrieb slawek:
> On Thu, 31 Mar 2016 13:37:17 +0200, "ACMM-033" <v...@i...pl> wrote:
>> Tak, to mogę potwierdzić - okrągłe wtyczka i gniazdo, jak oktal.
> Ale o kolor
>> kabla nie pytaj - nie pamiętam. Chyyyba niebieski, ale boję się, że
> kłamię
>
> Kabel zielony, dość gruby (jak dzisiejsze kable na 230V), nieco
> splaszczony, jakby igielitowy (izolacja). Pilot, który miałem w łapkach,
> nie miał przycisków, był z takiej samej masy jak obudowa "Szarotki"
> (polistyren?), kolor ecru, dwie gałki z kołnierzami. Na kołnierzach
> cyfry. Obudowa nie była gładka, ale miała rowki. W rzucie xy kształt
> nieco zbliżony do elipsy, w xz i yz prostokątny. Długość od 10 do 15 cm.
> Szerokość od 3 do 6 cm. Wysokość od 1 do 2 cm plus gałki.
>
> Skrajnie niepraktyczne. Bo nie zmieniało kanałów. Co było logiczne: był
> nadawany tylko 1 kanał, niezależnie od 12 pozycji przełącznika w samym
> telewizorze. Ok, potem był drugi kanał, a mieszkając w odpowiednim
> miejscu można było oglądać telewizję z NRD. Dodatkowe pozycje
> przełącznika w odbiorniku (karuzela z obwodami rezonasowymi) przydawały
> się gdy pozycja 1 miała uszkodzone zestyki.
Do NRDowskiej telewizji potrzebowałeś dodatkową fonię. A w innych
miejscach były inne programy, u nas np Czechosłowacja, a od czasu do
czasu Hiszpania ;-)
Waldek
-
190. Data: 2016-04-04 10:34:40
Temat: Re: stan kolekcjonerski :)
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Am 01.04.2016 um 09:28 schrieb Jarek P.:
> W dniu piątek, 1 kwietnia 2016 09:08:08 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
>
>> Pamiętam, że krążyły wtedy opowieści o jakimś mitycznym urządzeniu
>> (mitycznym bo wtedy praktycznie nieosiągalnym w handlu) do tych tv
>> nazywanym "przystawką", które miało umożliwiać odbiór programu 2
>> nadawanego na kanałach 21-60 na tych starszych tv. Pamięta ktoś co
>> to była za przystawka i jak ona działała?
>
> Zapewne prosta heterodyna przesuwająca pasmo do 1-12, podejrzewam, że to mogły być
wręcz amatorskie konstrukcje. O tych przystawkach też wtedy słyszałem, że są, kolega
wręcz twierdził, że ma taką w domu, ale byliśmy wtedy wraz z kolegą w wieku, w którym
normalne były opowieści, że w domu ma się prawdziwy karabin laserowy, więc... wiadomo
:)
Nie amatorskie. Osobiście mieliśmy taki konwerter zakupiony w sklepie
ZURTu w Opolu. Heterodyna zmieniająca 21-60 na kanał od 2 do 4. Z tyłu
można było śrubką dostroić do kanału wyjściowego, z przodu miał pokrętło
i skalę jak w radiu. Może nawet jeszcze sobie leży u mamy w piwnicy,
obok Junosta 613 ;-).
Waldek