witam

Xsara Picasso, hdi, bez dwumasy. Auto jeździ dobrze, sprzęgło nie
"ciągnie". Podczas ruszania, podczas popuszczania sprzęgła, albo jak
ktoś woli jazdy na pół sprzęgle, napęd jest przenoszony niestabilnie,
skokowo, coś jakby łapało i rwało. Auto drży, albo podskakuje jak żaba,
ale skoki są króciutkie, kilka razy na sekundę i oczywiście w 100%
zależne od prędkości obrotowej silnika. oczywiście można silnik
przegazować przy starcie jak benzynkę 1.1 - wtedy nierównomierność jest
tak szybka, że przestaje być zauważalna.

Co mi się psuje i ile to będzie kosztować?

ToMasz

do góry

Dnia Wed, 24 Dec 2014 14:40:33 +0100, ToMasz napisał(a):

> witam
>
> Xsara Picasso, hdi, bez dwumasy. Auto jeździ dobrze, sprzęgło nie
> "ciągnie". Podczas ruszania, podczas popuszczania sprzęgła, albo jak
> ktoś woli jazdy na pół sprzęgle, napęd jest przenoszony niestabilnie,
> skokowo, coś jakby łapało i rwało.

Stawiałbym na koniec tarczy sprzęgła, ewentualnie łożysko sprzęgła (ale to
miałbyś raczej hałaś niż wyczuwalne szarpanie).
I tak w komplecie masz jedno i drugie (i docisk), pewnie wymienisz
wszystko, chyba że docisk będziesz miał w na tyle dobrym stanie że
wystarczyło będzie docisk przetoczyć.

Ale pewnie komplet nie jest na tyle drogi (zwłaszcza po doliczeniu roboty)
żeby się w to bawić.

do góry

> Xsara Picasso, hdi, bez dwumasy. Auto jeździ dobrze, sprzęgło nie
> "ciągnie". Podczas ruszania, podczas popuszczania sprzęgła, albo jak ktoś
> woli jazdy na pół sprzęgle, napęd jest przenoszony niestabilnie, skokowo,
> coś jakby łapało i rwało. Auto drży, albo podskakuje jak żaba, ale skoki
> są króciutkie, kilka razy na sekundę i oczywiście w 100% zależne od
> prędkości obrotowej silnika. oczywiście można silnik przegazować przy
> starcie jak benzynkę 1.1 - wtedy nierównomierność jest tak szybka, że
> przestaje być zauważalna.


Wygląda to na rozwalony mechanizm różnicowy, byc może satelity.

do góry

On 2014-12-24 14:40, ToMasz wrote:
> witam
>
> Xsara Picasso, hdi, bez dwumasy. Auto jeździ dobrze, sprzęgło nie
> "ciągnie". Podczas ruszania, podczas popuszczania sprzęgła, albo jak
> ktoś woli jazdy na pół sprzęgle, napęd jest przenoszony niestabilnie,
> skokowo, coś jakby łapało i rwało. Auto drży, albo podskakuje jak
> żaba, ale skoki są króciutkie, kilka razy na sekundę i oczywiście w
> 100% zależne od prędkości obrotowej silnika. oczywiście można silnik
> przegazować przy starcie jak benzynkę 1.1 - wtedy nierównomierność
> jest tak szybka, że przestaje być zauważalna.
>

A jeżeli Corsa D z silnikiem ecotec 1.2 (80KM) szarpie przy ruszaniu ?
Staram się raczej ruszać spokojnie ale czy ruszę łagodnie czy ostro to
musi trochę poszarpać. Dodatkowo jak silnik jest zimny (np kiedy na
zewnątrz jest 0 lub mniej stopni i ruszam rano) to czuję dziwne
falowanie obrotów. Potem jeszcze przez
kilka(naście, set) metrów na jedynce i dwójce dziwnie skaczą obroty w
momencie mocniejszego wciśnięcia gazu. Kilka miesięcy temu wymienione
było sprzęgło
i nic to nie zmieniło. Kilku mechaników to oglądało i wszyscy
twierdzą, że jest dobrze. Ja natomiast miałem do czynienia z identyczną
corsą (dokładnie ten sam
model tylko chyba rok starsza i większy przebieg) i jest kosmiczna
różnica. Tam nic nie szarpie a jazda jest dużo bardziej płynna.

Ma ktoś pomysł o co może chodzić ?

do góry

Użytkownik ToMasz t...@p...fm.com.pl ...

> witam
>
> Xsara Picasso, hdi, bez dwumasy. Auto jeździ dobrze, sprzęgło nie
> "ciągnie". Podczas ruszania, podczas popuszczania sprzęgła, albo jak
> ktoś woli jazdy na pół sprzęgle, napęd jest przenoszony niestabilnie,
> skokowo, coś jakby łapało i rwało. Auto drży, albo podskakuje jak żaba,
> ale skoki są króciutkie, kilka razy na sekundę i oczywiście w 100%
> zależne od prędkości obrotowej silnika. oczywiście można silnik
> przegazować przy starcie jak benzynkę 1.1 - wtedy nierównomierność jest
> tak szybka, że przestaje być zauważalna.
>
> Co mi się psuje i ile to będzie kosztować?
>
Nie wiem, ale kilka tysiecy temu zakładalem nowe sprzegło i mam podobne
objawy.
Mechanik ktory zagladał ostatnio do auta stwierdził, ze założyli mi
regenrowane sprzegło.
Od wczoraj jakby sie uspokajało (ale moze to chwilowe i przypadek?), w
kazdym razie jak sie nie poprawi to chyba bedzie reklamacja...

W drugim autku mam podobną sytuację - ale tam juz od wielu km. Można ruszyć
płynnie. ale jazda na pol sprzegle nie wchodzi w rachubę.

do góry

Dnia Wed, 24 Dec 2014 15:26:12 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):

>> Xsara Picasso, hdi, bez dwumasy. Auto jeździ dobrze, sprzęgło nie
>> "ciągnie". Podczas ruszania, podczas popuszczania sprzęgła, albo jak ktoś
>> woli jazdy na pół sprzęgle, napęd jest przenoszony niestabilnie, skokowo,
>> coś jakby łapało i rwało. Auto drży, albo podskakuje jak żaba, ale skoki
>> są króciutkie, kilka razy na sekundę i oczywiście w 100% zależne od
>> prędkości obrotowej silnika. oczywiście można silnik przegazować przy
>> starcie jak benzynkę 1.1 - wtedy nierównomierność jest tak szybka, że
>> przestaje być zauważalna.
>
>
> Wygląda to na rozwalony mechanizm różnicowy, byc może satelity.

I ten mechanizm różnicowy działa tylko na półsprzęgle? ;)

do góry

Dnia 24 Dec 2014 22:21:08 GMT, Budzik napisał(a):

> Użytkownik ToMasz t...@p...fm.com.pl ...
>
>> witam
>>
>> Xsara Picasso, hdi, bez dwumasy. Auto jeździ dobrze, sprzęgło nie
>> "ciągnie". Podczas ruszania, podczas popuszczania sprzęgła, albo jak
>> ktoś woli jazdy na pół sprzęgle, napęd jest przenoszony niestabilnie,
>> skokowo, coś jakby łapało i rwało. Auto drży, albo podskakuje jak żaba,
>> ale skoki są króciutkie, kilka razy na sekundę i oczywiście w 100%
>> zależne od prędkości obrotowej silnika. oczywiście można silnik
>> przegazować przy starcie jak benzynkę 1.1 - wtedy nierównomierność jest
>> tak szybka, że przestaje być zauważalna.
>>
>> Co mi się psuje i ile to będzie kosztować?
>>
> Nie wiem, ale kilka tysiecy temu zakładalem nowe sprzegło i mam podobne
> objawy.
> Mechanik ktory zagladał ostatnio do auta stwierdził, ze założyli mi
> regenrowane sprzegło.

A wymieniony był cały komplet czy tylko tarcza?
Bo jak tylko tarcza, to docisk powinien zostać przetoczony (przy okazji
warto sprawdzić też czy koło zamachowe nie wymaga analogicznej operacji).

W każdym razie jak się wymieni samą tarczę bez ruszania docisku, to jakoś
tak to się lubi zrobić - niezależnie czy regenerowana czy nie.

do góry

Użytkownik Tomasz Pyra h...@s...spam.spam ...

>>> Xsara Picasso, hdi, bez dwumasy. Auto jeździ dobrze, sprzęgło nie
>>> "ciągnie". Podczas ruszania, podczas popuszczania sprzęgła, albo jak
>>> ktoś woli jazdy na pół sprzęgle, napęd jest przenoszony
>>> niestabilnie, skokowo, coś jakby łapało i rwało. Auto drży, albo
>>> podskakuje jak żaba, ale skoki są króciutkie, kilka razy na sekundę
>>> i oczywiście w 100% zależne od prędkości obrotowej silnika.
>>> oczywiście można silnik przegazować przy starcie jak benzynkę 1.1 -
>>> wtedy nierównomierność jest tak szybka, że przestaje być zauważalna.
>>>
>>> Co mi się psuje i ile to będzie kosztować?
>>>
>> Nie wiem, ale kilka tysiecy temu zakładalem nowe sprzegło i mam
>> podobne objawy.
>> Mechanik ktory zagladał ostatnio do auta stwierdził, ze założyli mi
>> regenrowane sprzegło.
>
> A wymieniony był cały komplet czy tylko tarcza?

Oczywiście ze cały. :)

> Bo jak tylko tarcza, to docisk powinien zostać przetoczony (przy
> okazji warto sprawdzić też czy koło zamachowe nie wymaga analogicznej
> operacji).
>
> W każdym razie jak się wymieni samą tarczę bez ruszania docisku, to
> jakoś tak to się lubi zrobić - niezależnie czy regenerowana czy nie.
>
Hmm, moze to jeszce zweryfikuje w takim razie :)

do góry

>>> Xsara Picasso, hdi, bez dwumasy. Auto jeździ dobrze, sprzęgło nie
>>> "ciągnie". Podczas ruszania, podczas popuszczania sprzęgła, albo jak
>>> ktoś
>>> woli jazdy na pół sprzęgle, napęd jest przenoszony niestabilnie,
>>> skokowo,
>>> coś jakby łapało i rwało. Auto drży, albo podskakuje jak żaba, ale skoki
>>> są króciutkie, kilka razy na sekundę i oczywiście w 100% zależne od
>>> prędkości obrotowej silnika. oczywiście można silnik przegazować przy
>>> starcie jak benzynkę 1.1 - wtedy nierównomierność jest tak szybka, że
>>> przestaje być zauważalna.
>>
>>
>> Wygląda to na rozwalony mechanizm różnicowy, byc może satelity.
>
> I ten mechanizm różnicowy działa tylko na półsprzęgle? ;)

Tak i tylko przy ruszaniu. Duze luzy na satelitach. Im dluzej przytrzymamy
sprzeglo i damy wiecej gazu tym mniejsze szarpanie, mniejszy moment.
Szarpanie bedzie wieksze jesli auto bedzie mocno dociazone, czasem jest tez
wieksze przy skreconych kolach. W najgorszym wypadku grozi to rozpieprzeniem
obudowy skrzyni a w najlepszym jesli ktos wie co jest grane i potrafi
delikatnie ruszac moze przejezdzic i 100tys km, ale ryzykowne.
To jest tylko moj subiektywny wniosek z opisu, moze to byc oczywiscie i
kwestia sprzegla.

do góry

In article <m7efnr$4r3$1@dont-email.me>
ToMasz <t...@p...fm.com.pl> wrote:

> Xsara Picasso, hdi, bez dwumasy. Auto jeździ dobrze, sprzęgło nie
> "ciągnie". Podczas ruszania, podczas popuszczania sprzęgła, albo jak
> ktoś woli jazdy na pół sprzęgle, napęd jest przenoszony niestabilnie,
> skokowo, coś jakby łapało i rwało. Auto drży, albo podskakuje jak żaba,
> ale skoki są króciutkie, kilka razy na sekundę i oczywiście w 100%
> zależne od prędkości obrotowej silnika. oczywiście można silnik
> przegazować przy starcie jak benzynkę 1.1 - wtedy nierównomierność jest
> tak szybka, że przestaje być zauważalna.

Zobacz poduszki pod silnikiem.
U mnie doświadczony mechanik przy podobnych objawach (na ile
diagnostyka przez internet, na podstawie samego opisu, jest
miarodajna) też podejrzewał sprzęgło.

Jedna poduszka kompletnie skończona, druga naderwana.


--
Jacek Politowski

do góry