-
11. Data: 2010-02-15 15:36:56
Temat: Re: skanowanie satyny
Od: "Marcin [3M]" <m...@g...pl>
wystaw kawałek skanu, może coś się uda zaproponować.
-
12. Data: 2010-02-19 12:03:39
Temat: Re: skanowanie satyny
Od: gary <g...@w...com>
W dniu 2010-02-14 21:15, rrrrrrrrrrr pisze:
> (amator)
> witam.
> usiłuję zeskanować w dużej rozdzielczości (600 lub 1200 dpi) odbitkę
> kolorową wykonaną na papierze "satynowym" (chyba nie pomyliłem nazwy)
> powierzchnia jest dość błyszcząca ale "chropowata"
> Po zeskanowaniu, na zdjęcie pokryte jest jasnymi plamkami powstałymi
> przez odblaski zagłębień w emulsji.
> Normalnie takich plamek nie widać, widocznie świetlówka skanera daje
> taki efekt.
> Pytanie
> Jak zrobić to dobrze (tzn jak Wy to robicie) ?
> Zdjęcie muszę mieś w dużej rozdzielczości bo wymaga późniejszej obróbki
> (retusz, korekta koloru, wyostrzanie krawędzi, usunięcie zbędnych obiektów)
>
> Zastanawiam się już nawet na zamoczeniem zdjęcia w wodzie i nałożeniu go
> na skaner na mokro.
>
>
> Pozdrawiam
Witam ponownie.
Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Trochę mnie zszokowały te o smarowaniu
fotki olejem.
Rozwiązanie okazało się znacznie bardziej proste.
Próbowałem gościnnie na różnych skanerach i znalazłem ten który radzi
sobie z błyszczącą satyną.
Aparatura do analizy elektroforezy białek z krwi HORIBA a dokładnie
wchodzący w jej skład skaner EPSON Perfection V750 Pro.
Praktycznie wogóle nie występuje efekt odblasku w zagłębieniach odbitki
i rzeczywista rozdzielczość 1200 dpi (większej nie próbowałem bo i tak
nic by nie wniosła)
Dzięki za odzew
Pozdrawiam