Budzik wrote:

> Użytkownik masti g...@t...hell ...
>
>>>> znowu zapłaciłem mandat za brak pasów
>>>> kiedyś na amerykańkim filmie widziałem auto gdzie kierowca wchodził
>>>> i pas sam się zapinał.
>>>> Jak to się nazywa żeby na allegro sprawdzić
>>>> i drugie pytanie
>>>> sprawdza się to?
>>>
>>> Odpowiedz troche nie na temat - ja ogólnie pasy zapinam ale zdarzało
>>> mi sie jezdzic bez jak blisko, jak od miejsca do miejsca po kilometr
>>> etc. A teraz nie ma bata - zapinam zawsze. Powód? Otóż w nowym aucie
>>> alarm o niezapieciu pasów jest tak głosny, ze jechanie z wyłaczonymi
>>> pasami jest po prostu nieprzyjemne - 5 minut piszczy jak oszalały.
>>
>> to jedno, ale perspektywa przywalenia w łeb poduszką strzelającą z
>> przyłożenia to jeszcze ważniejsze
>>
> A to nie działa w ten sposób, ze komputer wykrywając niezapiete pasy w
> razie "w" nie wystrzeliwuje poduszki?

pewnie w najnowszych tak. ale na początku tak nie było.
Pamietaj, że konstrukcja jest robiona z założeniem, że poduszki i
napinacze działają. Więc jak nie wystrzeli to też kiepsko. A kierownica
twarda :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2015-12-10 o 09:14, robot pisze:
> W dniu 2015-12-09 o 21:15, Myjk pisze:
>> Wed, 9 Dec 2015 19:48:21 +0100, Adam
>>
>>> Wyrobiłem sobie taki nawyk, jak jeszcze nie było obowiązku jazdy w
>>> pasach.
>>
>> Też się czuję bez pasów za kólkiem
>> jakbym biegał na golasa po Placu Defilad.
>>
> Po prostu niektórzy są bardziej podatni na tresurę.

Swego czasu w Wiedniu, w okolicy Schönbrunn od strony ul. Helenengasse
zauważyłem stojący pojazd, którego uszkodzenia wskazywały, że najechał
na inny pojazd:

http://vpx.pl/image/dO22

Czyżby jakiś Twój kolega? ;)

http://vpx.pl/image/dO2j

PS.
Fotki krzywe, bo w trybie reporterskim, nieco spod łokcia (dużo ludzi na
chodniku, nie chciałem robić oficjalnie).


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Thu, 10 Dec 2015 09:14:40 +0100, robot

> Po prostu niektórzy są bardziej podatni na tresurę.

Niektórzy są zupełnie odporni na wiedzę.
Nie słychać o nich zazwyczaj, bo już nie żyją.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Thu, 10 Dec 2015 04:00:47 +0000 (UTC), Budzik

> A to nie działa w ten sposób, ze komputer wykrywając niezapiete pasy w
> razie "w" nie wystrzeliwuje poduszki?

I poważnie lepiej jest przywalić twarzą w kierownicę niż w poduszkę a
później w kierownicę tudzież przednią szybę? Jakąś szczególną różnicę to w
ogóle robi? Przeciez nie ma mowy o trzymaniu twarzy przed kierownicą i
przypadkowym odpaleniu wtedy poduszki, tylko o typowym wypadku bez
zapiętych pasów.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Jeszcze komentarz, jak komuś nie chce się zaglądać do fotek


W dniu 2015-12-10 o 12:02, Adam pisze:
> (...)
> http://vpx.pl/image/dO22
>

Samochód, uszkodzony przód. Nie jechał szybko (podałem zresztą namiary -
tam nie da się rozpędzić). Wjechał w poprzednika. Uszkodzony przedni
zderzak i uszkodzona przednia szyba na wysokości głowy kierowcy.

> (...)
>
> http://vpx.pl/image/dO2j
>(...)

Dopiero na fotce dokładnie "z profilu" widać, jak przednia szyba
"otoczyła" głowę kierowcy, który to nie miał zapiętych pasów
bezpieczeństwa.
Można by prawie zrobić teraz odlew głowy kierowcy, prawie tak, jak się
robi na filmach odlewy buta przestępcy.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Użytkownik "Myjk"


> Po prostu niektórzy są bardziej podatni na tresurę.

Niektórzy są zupełnie odporni na wiedzę.
Nie słychać o nich zazwyczaj, bo już nie żyją.
---
UFO ich przeleciało na własnym podwórku ?

do góry

Hello Adam,

Thursday, December 10, 2015, 10:44:15 PM, you wrote:

> Jeszcze komentarz, jak komuś nie chce się zaglądać do fotek
>> http://vpx.pl/image/dO22
> Samochód, uszkodzony przód. Nie jechał szybko (podałem zresztą namiary -
> tam nie da się rozpędzić). Wjechał w poprzednika. Uszkodzony przedni
> zderzak i uszkodzona przednia szyba na wysokości głowy kierowcy.
>> http://vpx.pl/image/dO2j
> Dopiero na fotce dokładnie "z profilu" widać, jak przednia szyba
> "otoczyła" głowę kierowcy, który to nie miał zapiętych pasów
> bezpieczeństwa.

Musiało boleć...

> Można by prawie zrobić teraz odlew głowy kierowcy, prawie tak, jak się
> robi na filmach odlewy buta przestępcy.


--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

W dniu 2015-12-10 o 23:03, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Adam,
>
> Thursday, December 10, 2015, 10:44:15 PM, you wrote:
>
>> Jeszcze komentarz, jak komuś nie chce się zaglądać do fotek
>>> http://vpx.pl/image/dO22
>> Samochód, uszkodzony przód. Nie jechał szybko (podałem zresztą namiary -
>> tam nie da się rozpędzić). Wjechał w poprzednika. Uszkodzony przedni
>> zderzak i uszkodzona przednia szyba na wysokości głowy kierowcy.
>>> http://vpx.pl/image/dO2j
>> Dopiero na fotce dokładnie "z profilu" widać, jak przednia szyba
>> "otoczyła" głowę kierowcy, który to nie miał zapiętych pasów
>> bezpieczeństwa.
>
> Musiało boleć...
>

Jakaś tubylcza (tambylcza?) babka mówiła, że to był młody facet, gadał
że nic mu nie jest, i nawet nie chciał wsiąść do karetki.

Kilka lat temu, już szczegółów nie pamiętam. Zresztą bardziej mnie
interesowało zwiedzanie pałacu niż rozmowy z ludźmi.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Thu, 10 Dec 2015 23:58:35 +0100, Adam

> Jakaś tubylcza (tambylcza?) babka mówiła, że to był młody facet, gadał
> że nic mu nie jest, i nawet nie chciał wsiąść do karetki.

Musiał się mocno uderzyć w głowę.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2015-12-11 o 08:15, Myjk pisze:
> Thu, 10 Dec 2015 23:58:35 +0100, Adam
>
>> Jakaś tubylcza (tambylcza?) babka mówiła, że to był młody facet, gadał
>> że nic mu nie jest, i nawet nie chciał wsiąść do karetki.
>
> Musiał się mocno uderzyć w głowę.
>

To nie ulega wątpliwości. Szyby przednie są cholernie mocne, nawet w
takich pojazdach. Widocznie facet miał dużo szczęścia, dodatkowo wpływ
szoku pourazowego, przy okazji pewnie "dobrze" uderzył - w sensie, że
nie uszkodził kręgosłupa. Skaleczeń nie miał żadnych.
A może już wcześniej miał pękniętą szybę, dzięki czemu ta łatwiej się
poddała?

Aż z ciekawości pewnie przy najbliższej okazji wizyty w Pilkingtonie
wezmę "na warsztat" kilka szyb ze zwrotów, aby przetestować. Oczywiście
nie głową ;)

A może facet miał chińską szybę w aucie? A ja będę się męczył z
Pilkingtonem, którego ciężko nawet przestrzelić?


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry