-
211. Data: 2021-01-17 13:00:03
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2021-01-17 o 11:48, J.F. pisze:
> Użytkownik "cef" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:6003663a$0$558$6...@n...neostrada.
pl...
> W dniu 2021-01-16 o 19:57, Cavallino pisze:
>>> Wyjazd z Wrocławia, naładowanym autem w 100%.
>>> Pierwsze ładowanie gdzieś w okolicach Katowic, z godzinę, naładuje
>>> się do 80-90%.
>>
>>> Drugie np. w Tarnowie, podobnie, chyba że prądu będzie na tyle, że
>>> stwierdzisz iż dojedziesz do Dębicy.
>>
>>> Trzecie w Łańcucie, bo to ostatnia ładowarka po drodze.
>>> Tu już trzeba by trochę dłużej, żeby mieć zapas na jazdy lokalne.
>>> Do Tarnopola masz jakieś 40 km, więc wystarczy i na dojazd i na 100
>>> km jazd lokalnych.
>
> Ech i te 3 obiady w jeden dzien, a nie 7 - bo jeden na stypie :-)
Jeden w drodze można zjeść - o ile trafisz na ładowarkę
z restauracją, na reszcie postojów możesz robić zakupy.
o ile nie są to ładowarki w jakimś beznadziejnym otoczeniu.
>>> Przez noc uzupełnisz spokojnie całą baterię, jak instalacja w miarę
>>> dobra i przejdzie 16A, to i przez pół nocy.
>
>> No to może być problem, bo to wiejska chałupa.
>> Tam suszarka do włosów może wywalać korki.
>> Ale może mają jakieś gniazdko do bojlera na 16A
>
> I zimna kapiel o poranku ... ale to jest do poprawienia.
>
> Gorzej, jak wiecej rodziny zjedzie elektrykami :-)
Makabryczna wizja :-)
>> Jak będę kupował małe, to najtańsze,
>> używane zasięg do 200km by wystarczył.
>> Dalej niż do Kalisza czy Dusznik tym z Wrocławia nie wyjadę.
>
> Pod warunkiem ze w tych Dusznikach naladujesz.
> Kiedys w przyszlosci pewnie bez problemu, dzis moze byc.
Akurat w Duszniakch plugshare pokazuje lipę.
Musiałbym jakiś kabel z pietra pociągnąć ale to 220V
może wystarczy na powrót.doładować przez noc.
-
212. Data: 2021-01-17 13:07:58
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2021-01-17 o 08:14, Cavallino pisze:
> W dniu 16-01-2021 o 23:22, cef pisze:
>
>>>> Jeszcze niczego tu nie wymyśliłem.
>>>
>>> Nie kłam po raz kolejny, właśnie o Twoim wymyślonym zatrzymywaniu się
>>> ev w trasie, wymuszonym przez dbanie o baterię, rozmawiamy.
>>
>> Ekstremum tego zatrzymania i ograniczania jest przecież
>> rozładownie baterii.
>
> Albo wyczerpanie się paliwa.
Ale to jest właśnie największy problem,
bo paliwo możesz przynieść w kanistrze
a prądu nie i tego się ludzie też boją.
-
213. Data: 2021-01-17 13:18:09
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 16 Jan 2021 16:57:54 +0100, cef
> Być może. W telewizję oprócz sportu patrzę jedynie
> przy okazji, akurat w tle najczęściej jakieś brytyjskie seriale.
Ja też zazwyczaj przy okazji wpadam na "drogówkę", niemniej jak jużwpadnę
to oglądam, bo to generalnie jest cenne studium zachowań ludzkich.
> Nie, ale ten przysłany w ramach kolejnej reklamacji też nie rokował.
> Mam jakieś minimalne wyczucie techniczne co jest spartolone
> jeszcze przed użyciem.
Uhm. Ale jednak nie sprawdziłeś tego.
> Zmywarka czy kółka?
> Zmywarka to był jakiś Elektrolux - cena rzędu 1200zł
> Kółka jako kupowane na wymianę jakieś 30 czy 50zł komplet.
Czyli w zasadzie najtańszy możliwy zakup. Też teraz mam najtańszego Beko,
kupiłem wtedy najtańszą jaka była żeby nie przeinwestować, jako że niebawem
miała być przeprowadzka do nowego domu, ale deko mi się przeciągnęło no i
ten najtańszy szrot działa dłużej niż 2x droższa zmywarka Boscha.
> Nie wiem. Gugiel nie pomaga.
> Ale to bez znaczenia w tym wypadku.
> Są pewne uszkodzenia zależne tylko od producenta
> i takie tylko od użytkownika.
> Trudno uznać akurat pękanie plastikowej obsadki za winę
> użytkownika-szczególnie jak widać w części zamiennej, że to nie jest za
> dobrze pomyslane, bo zapasowe są już uszkodzone przed montażem. Podobnie
> od kółek oczekiwałbym większej żywotności,
> skoro w poprzedniej zmywarce z kółkami nic się nie działo.
> Z drugiej strony są dostępne w sklepie z częściami, więc zakłada się, że
> mogą się psuć.
Są dostępne części zamienne, bo zawsze może być wada albo szkoda
użytkownika. Ale nijak nie jest to, znowu, dowód na to że egzemplarz jest
wadliwy, bo zostałby szybko obsmarowany w internecie.
> Od wadliwej instalacji pękł plastik w ramieniu zmywarki i kółka od wózka?
> Myślę, że pojechałeś po bandzie :-)
Nie, to akurat mogło być od niewłaściwego użytkowania. Jak pisałem moja
żona potrafi upchnąć do zmywarki DWA RAZY WIĘCEJ naczyń niż ja.
> Gdyby padł jakiś elektroniczny przekaźnik w pralce,
> albo w lodówce, to można by założyć, że to wina instalacji.
To się odnosiło do poprzednich wypowiedzi padów elektryczych sprzętów i
wiązania tego z bateriami i ogólnie rzekomo padającą elektryką i
elektroniką w EV.
> Czyli takie zalanie diesla benzyną, to coś w rodzaju przypadku jak
> podłączenie elektryka do niewłaściwego źródła prądu? :-)
No nie, nie podłączysz źle w EV.
Nalać paliwa do EV też się nie da, choć są tacy co próbują. :P
https://www.youtube.com/watch?v=3wpMwbR3HNQ
Są też tacy, co próbują pompować opony ładowarką do elektryka:
https://twitter.com/alfapoweruk/status/1138716708745
699328
Generalnie mnie niewiele już dziwi, a szczególnie to że ludzie, pomimo
najpotężniejszych mózgów na ziemi, wszystko potrafią zepsuć.
--
Pozdor
Myjk
-
214. Data: 2021-01-17 13:43:10
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mrcqvtd82t88$....@m...org...
Sun, 17 Jan 2021 11:55:07 +0100, J.F.
>> Bo z jednej strony Myjk ma racje, a z drugiej ... sa bledy w
>> programach, sa awarie czujnikow ...
>Są błędy, są awarie. Ale statystyka pokazuje, że to użytkownicy
>najczęściej
>pośrednio lub bezpośrednio psują sprzęt.
Taaa
ja: jakie slabe poloski teraz robia
mechanik: a jakie ciezkie buty
:-)
A ja sie komus Tesla zapali, to oczywiscie wina uzytkownika :-)
J.
-
215. Data: 2021-01-17 13:49:21
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "cef" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:600426c1$0$552$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2021-01-17 o 11:48, J.F. pisze:
> Użytkownik "cef" napisał w wiadomości grup W dniu 2021-01-16 o
> 19:57, Cavallino pisze:
>>>> Wyjazd z Wrocławia, naładowanym autem w 100%.
>>>> Pierwsze ładowanie gdzieś w okolicach Katowic, z godzinę,
>>>> naładuje się do 80-90%.
>>
>>>> Drugie np. w Tarnowie, podobnie, chyba że prądu będzie na tyle,
>>>> że stwierdzisz iż dojedziesz do Dębicy.
>>
>>>> Trzecie w Łańcucie, bo to ostatnia ładowarka po drodze.
>>>> Tu już trzeba by trochę dłużej, żeby mieć zapas na jazdy lokalne.
>>>> Do Tarnopola masz jakieś 40 km, więc wystarczy i na dojazd i na
>>>> 100 km jazd lokalnych.
>
>> Ech i te 3 obiady w jeden dzien, a nie 7 - bo jeden na stypie :-)
>Jeden w drodze można zjeść - o ile trafisz na ładowarkę
W zasadzie mozna, ale czeka stypa ...
>z restauracją, na reszcie postojów możesz robić zakupy.
>o ile nie są to ładowarki w jakimś beznadziejnym otoczeniu.
Ile tych zakupow ... wmawiac sobie, ze swieza Cola jest lepsza ?
>>> Jak będę kupował małe, to najtańsze,
>>> używane zasięg do 200km by wystarczył.
>>> Dalej niż do Kalisza czy Dusznik tym z Wrocławia nie wyjadę.
>
>> Pod warunkiem ze w tych Dusznikach naladujesz.
>> Kiedys w przyszlosci pewnie bez problemu, dzis moze byc.
>Akurat w Duszniakch plugshare pokazuje lipę.
>Musiałbym jakiś kabel z pietra pociągnąć ale to 220V
>może wystarczy na powrót.doładować przez noc.
W sumie to powinno. O ile jedziesz z noclegiem ... i o ile te
wspolczynniki jednoczesnosci nie spala pensjonatu :-)
J.
-
216. Data: 2021-01-17 14:02:27
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1...@m...org...
Sun, 17 Jan 2021 12:15:45 +0100, J.F.
>> A w swietle tego, ile tracisz na codziennym podlaczaniu i
>> odlaczaniu
>> wtyczki ? :-)
>Już ci kiedyś wyliczałem. Tracę znacznie mniej czasu na codziennym
>podłączaniu i ew. postojach w trasie, niż na wizytach na stacjach.
No nie wiem - ja tankuje "raz na miesiac" :-)
>> Ale przeciaganie czasu w trasie jest niekorzystne.
>To ty tak twierdzisz, bo lubisz zapierdalać. Jeszcze nie dorosłeś
>widać.
Nie - kwestia dlugosci trasy.
Po jakims tam czasie aktywnosci kazdemu sie zachce spac, albo bedzie
za kolkiem, albo juz w lozku.
Owszem, dzieki autostradom to raczej wiecej niz 500km ... chyba, ze
ktos po poludniu wyjedzie ...
>> No i czy to spanie na fotelu takie zdrowe, bo dzis mróz, latem moze
>> byc upał nieznosny - lepiej z samochodu nie wychodzic :-)
>Nie wiem skąd u ciebie założenie że odpoczynek od jazdy to tylko i
>wyłącznie sen. Znaczy wiem, to jest ci po prostu wygodne do
>założenia.
Widac wlasnosci osobnicze.
Auto kupuje wygodne, siedzenie mnie nie meczy, prowadzic moge
kilkanascie godzin.
Ale zasnac za kolkiem sie boje - a tego "odpoczynek" nie zlikwiduje, a
wrecz spoteguje.
>> To przy jakich zalozeniach ?
>Skoro 600km to wystarczy jeden postój.
Pod warunkiem, ze zasieg co najmniej 400km, i to przy predkosci
przelotowej, ladowarka dobrze polozona, i ze mozesz sobie pozwolic na
dojazd z pusta bateria ...
>> Byc moze. Tym bardziej cichy halasik mi nie przeszkadza :-)
>Raczej na pewno. Na pewno nie jesteś też pępkiem świata, to że nie
>słyszysz, albo nie czujesz, nie znaczy że hałas i smród nie istnieje.
>Literalnie, nie jesteś wiarygodny w tym co piszesz.
No ba, przeciez specjalnie zaczalem z otwartym oknem.
O halas niech sie martwia inni :-)
J.
-
217. Data: 2021-01-17 14:05:14
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.01.2021 o 13:43, J.F. pisze:
> Taaa
> ja: jakie slabe poloski teraz robia
> mechanik: a jakie ciezkie buty
Dobre;)
Inna sprawa, że nawet butując to półośki nie powinno dać się ukręcić - w
końcu samochód kupujesz jako komplet i nie powinno być tak, że jak
depniesz to coś się ukręca.
--
Shrek
-
218. Data: 2021-01-17 14:05:22
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6004219c$0$542$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 14.01.2021 o 22:47, collie pisze:
>> Bo Tobie "moduł starzenia" kojarzy się z czarną skrzynką koloru
>> pomarańczowego. A to jest idea - projekt inżynierski urządzenia,
>> który jako całość spełnia rolę "modułu starzenia". Przykład, do
>> pomacania w każdym serwisie AGD: łożysko bębna pralki
>> automatycznej.
>> Jest to najbardziej obciążony mechanicznie element pralki,
>> pracujący
>> na dodatek w trudnych warunkach - temperatura, wilgoć. Nie dziwota
>> więc, że ulegał i ulega awarii, szczególnie po upływie gwarancji
>> (o tym jeszcze pod koniec). Ongiś naprawa tej awarii była prosta
>> i niekosztowna: ściągacz, nowe łożysko i pralka dalej hula. A
>> teraz?
>> Teraz łożysko jest zintegrowane z bębnem - tworząc tzw. moduł
>> prania
>> i w firmowym serwisie wymieniają cały moduł. Koszt 600-800 zł plus
>> 300 zł robocizna, ale to akurat w porządku, bo trzeba rozebrać całą
>> pralkę w drebiezgi.
>Przykład, który podałeś - zabolał naszych rządzących Unią Europejską.
>To jedno z niewielu działań UE, które budzi mój szacunek. Otóż
>postanowili z tym zawalczyć i dodatkowymi opłatami dla producentów -
>zmusić ich do takiego projektowania urządzeń, żeby były NAPRAWIALNE.
>Z tego, co pamiętam, to chodzi o dodatkowe opłaty za złomowanie
>sprzętu, którego nie opłaca się naprawiać i lepiej kupić nowy. Żeby
>było taniej dla klienta - lepiej zaprojektować go tak, żeby służył
>długie lata.
Tylko czy to jest w jakis sposob egzekwowalne ?
I jak to liczyc ?
No chyba, ze o to chodzi - dodatkowy milion miejsc pracy przy liczeniu
smieci ...
J.
-
219. Data: 2021-01-17 14:08:58
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:60041d22$0$518$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 17.01.2021 o 11:55, J.F. pisze:
>> Owszem, ale czy maja falownik z zabezpieczeniami ?
>Wszystko co jest nowsze niż 105N, EN57 klasik i EP09 ma. "Ja" całkiem
>niedawno "spaliłem" 30 kW silnik za falownikiem. Najpierw spalił się
>silnik, wymieniono, jakiś czas potem poleciał falownik. Dzień jak
>codzień a to działało w naprawdę komfortowych warunkach w porównaniu
>z branżą samochodową i było z serii "profesional" a nie w standardzie
>"tesla 3".
Hm, wydaje mi sie, ze nie powinno ... co sie stalo ?
>> Bo z jednej strony Myjk ma racje, a z drugiej ... sa bledy w
>> programach, sa awarie czujnikow ...
>Wszystko co jest zbudowane przez człowieka ma prawo się zepsuć. Czy
>to reaktor jądrowy czy prom kosmiczny czy silnik lotniczy czy silnik
>w samochodzie. I naprawdę - silnik w samochodzie to nie jest coś co
>spędza sen z oczu księgowym od niezawodności;)
>A świat robi się coraz bardziej jednorazowy, więc jak słyszę bajki o
>tym jak za dwadzieścia lat powszechnie będą jeżdzić elektryki
>wybudowane teraz, to mnie pusty śmiech ogarnia. Ile procent
>samochodów osiąga pełnoletniość? A te co idą na złom to zwykle idą z
>powodu "niewydolności wielonarzadowej" po prostu przestaje się
>opłacać je robić, ale często dojeżdzają na własnych kołach na miejsce
>kaźni;)
Dokladnie, moje ostatnie dwa fordy to z powodu rdzy w karoserii ... no
i klimy ...
J.
-
220. Data: 2021-01-17 14:18:33
Temat: Re: samochody, energia, wodór
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2021-01-17 o 13:18, Myjk pisze:
> Sat, 16 Jan 2021 16:57:54 +0100, cef
>> Nie, ale ten przysłany w ramach kolejnej reklamacji też nie rokował.
>> Mam jakieś minimalne wyczucie techniczne co jest spartolone
>> jeszcze przed użyciem.
>
> Uhm. Ale jednak nie sprawdziłeś tego.
Już nie pamiętam dokładnie jak to było, ale
chyba podkleiłem stary mieszak a ten kupiony
poszedł czekać do piwnicy aż tamten się rozwali całkiem.
Ale w międzyczasie wyskoczył jakiś inny błąd, którego
kasowanie wymagało paru zaklęć a potem przestały działać
te zabobony i zdecydowałem się wymienić.
Pierwsza zmywarka - Indesit- działała chyba 13 lat i do zgonu
była bezawaryjna. Druga - ten Elektrolux -psuł się na gwarancji,
potem po gwarancji i zdechł po 5 latach.
Wstawiłem najtanszego Boscha - dwa lata chodzi bez problemów.
U mnie mycie minimum raz dziennie.
> Są dostępne części zamienne, bo zawsze może być wada albo szkoda
> użytkownika. Ale nijak nie jest to, znowu, dowód na to że egzemplarz jest
> wadliwy, bo zostałby szybko obsmarowany w internecie.
Jak się dobrze poszuka, to każdy jest gdzieś obsmarowany
>> Od wadliwej instalacji pękł plastik w ramieniu zmywarki i kółka od wózka?
>> Myślę, że pojechałeś po bandzie :-)
>
> Nie, to akurat mogło być od niewłaściwego użytkowania. Jak pisałem moja
> żona potrafi upchnąć do zmywarki DWA RAZY WIĘCEJ naczyń niż ja.
Producent przewiduje ile można naładować.
No niby jak bardzo różne talerze czy garnki można włożyć,
żeby to przekroczyło masę krytyczną dla wózka?
Źle dobrany plastik się starzeje w wodzie i pęka albo się rozłazi -
niespecjalnie można tu przypisać winę użytkownikowi.
>> Czyli takie zalanie diesla benzyną, to coś w rodzaju przypadku jak
>> podłączenie elektryka do niewłaściwego źródła prądu? :-)
>
> No nie, nie podłączysz źle w EV.
> Nalać paliwa do EV też się nie da, choć są tacy co próbują. :P
> https://www.youtube.com/watch?v=3wpMwbR3HNQ
>
> Są też tacy, co próbują pompować opony ładowarką do elektryka:
> https://twitter.com/alfapoweruk/status/1138716708745
699328
Na pewno się znajdzie coś głupiego co w EV można zrobić.
> Generalnie mnie niewiele już dziwi, a szczególnie to że ludzie, pomimo
> najpotężniejszych mózgów na ziemi, wszystko potrafią zepsuć.
Np moja córa ma taką właściwość, że elektronika u niej nie działa :-).
Kupuje laptopa - zaraz ma naprawę gwarancyjną, licznik w rowerze nie
wyświetla,
telefony padają jej jak muchy, taki smartwatch jakieś dwa miechy wytrzymał.
Ostatnio pożyczyłem jej sprawny aparat fotograficzny, to nazajutrz
dzwoniła, że padł. Nie pozwalam jej korzystać z ładowarki w samochodzie.