czy programistow dopada ta przyadlosc,w jakim stopniu i
jak sobie z tym radza? mnie ostatnio to nieco dosiegnelo,
chodzę czesto na czymś co mógłbym nazwać 'zimnym kacem'
(wespól z moim kiepskim (vel fatalnym) stanem zdrowia po
kleszczu i przytruciem ukl oddechowego pozatym powoduje
to ze czuje sie kiepsko) Nie jest problemem zrobienie sobie
paru dni przerwy ale jako ze ze tak powiem 'nie mam nic
lepszego do roboty' sprowadza sie to czesto do siedzenia
i programowania badz doczytywania o 7 do 24tej :-/






--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

<f...@N...gazeta.pl> napisał(a):

> czy programistow dopada ta przyadlosc,w jakim stopniu i
> jak sobie z tym radza? mnie ostatnio to nieco dosiegnelo,
> chodzę czesto na czymś co mógłbym nazwać 'zimnym kacem'
> (wespól z moim kiepskim (vel fatalnym) stanem zdrowia po
> kleszczu i przytruciem ukl oddechowego pozatym powoduje
> to ze czuje sie kiepsko) Nie jest problemem zrobienie sobie
> paru dni przerwy ale jako ze ze tak powiem 'nie mam nic
> lepszego do roboty' sprowadza sie to czesto do siedzenia
> i programowania badz doczytywania o 7 do 24tej :-/
>
(zapuscilem pare kawalkow L.U.C.a (z plyty pykycykypf) i mi sie
zdeczko poprawilo) troche tesknie za czasami studiow w Toruniu
teraz nawet na spacer nie chce mi sie isc a na studiach mialem
kumpla ktory jak i ja lubil lażenie po butwiale zalisciałych
opłotkach - pamietam lezenie po moscie kolejowym (tym ktorego
widac po lewej z głownego mostu), trzeba bylo na tym
moscie przeskakiwac-przekraczac puste kawalki w kratkach zeby nie
spasc kilkanascie metrow w dol do wisły,
Ostatnio bylem w Toruniu i przegladajac ksiazke o sieciach jaka
kupilem w empiku (sieci komputerowe kompendium, karol krysiak -
chyba dobra ksiazka) jadlem pizze i pilem piwo w ogródku na rynku -
zerwała sie nawałnica.. (z tego widze ze torun ciagle trzyma
zarabisty klimat )





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 2011-10-11 09:07, f...@g...pl pisze:
> troche tesknie za czasami studiow w Toruniu

Studiowałeś u ojca dyrektora???

do góry

Szyk <s...@o...pl> napisał(a):

> W dniu 2011-10-11 09:07, f...@g...pl pisze:
> > troche tesknie za czasami studiow w Toruniu
>
> Studiowałeś u ojca dyrektora???

na studiach (w tamtejszych mgłach) mialem tyle ciekawych
zajec i zdarzen ze zdaje sie ze wogole lub niemal wogole
nie kojarzylem kto to jest, juz wiecej mozna byo sie
nasluchac np o astronomii albo o etnologii (przez to ze
czasem spotykalo sie ludzi z tamtych kierunków, tj
moi kumple mieli kumpli/znajomych z tamtych kierunkow),
jako miasto b dobrze ale zupelnie inzczej <wiecej
wielkomiejskiego blichtru i elementow zycia jak latorosli
milionerow> wspominam tez poznan (konkretnie jezyce i ogrody),
a z wycieczki sopot, myśle czy kiedyś nie powinienem pomieszkać
w Gdańsku, byłem tam raz w zyciu ale coś mnie 'woła' do tego
miasta (chyba jednak wychodzi że mam teraz inne rzeczy do
zrobienia, (*))

grunge fighter




(*) (poza wszystkim powinienem podleczyc uklad oddechowy
a w zwiazku z lekarzami cwokami jest to bardzo trudna rzecz
do zrobienia - niektorzy mowia ze niemozliwa a jak mowie ze
nie jest to do zaakceptowania wzruszaja ramionami, (i mimo
lat chorowania i 'duszenia sie' nie mam nawet porzadnej
diagnozy))





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> miasta (chyba jednak wychodzi że mam teraz inne rzeczy do
> zrobienia, (*))
>
> grunge fighter
>

dobra, troche odpoczalem and


i'm
back





in


action



zaczalem troche klepac to ai ale nie wiem czy cos z tego wyjdzie

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 10/12/2011 7:39 AM, f...@g...pl wrote:

> (*) (poza wszystkim powinienem podleczyc uklad oddechowy
> a w zwiazku z lekarzami cwokami jest to bardzo trudna rzecz
> do zrobienia - niektorzy mowia ze niemozliwa a jak mowie ze
> nie jest to do zaakceptowania wzruszaja ramionami, (i mimo
> lat chorowania i 'duszenia sie' nie mam nawet porzadnej
> diagnozy))

Trochę z boku - ale wspominałeś coś o kleszczu. Boreliozę sprawdzałeś?
Bo opisywane przez Ciebie symptomy tak jakoś mi się kojarzą.

Pozdrawiam,
Arkadesh

do góry

Arkadiusz Dymek <n...@n...no.no> napisał(a):

> W dniu 10/12/2011 7:39 AM, f...@g...pl wrote:
>
> > (*) (poza wszystkim powinienem podleczyc uklad oddechowy
> > a w zwiazku z lekarzami cwokami jest to bardzo trudna rzecz
> > do zrobienia - niektorzy mowia ze niemozliwa a jak mowie ze
> > nie jest to do zaakceptowania wzruszaja ramionami, (i mimo
> > lat chorowania i 'duszenia sie' nie mam nawet porzadnej
> > diagnozy))
>
> Trochę z boku - ale wspominałeś coś o kleszczu. Boreliozę sprawdzałeś?
> Bo opisywane przez Ciebie symptomy tak jakoś mi się kojarzą.
>

postborelioza to inny problem, (przeleczone juz 3 lata temu
z tym ze podobno uklad nerwowy sie nie regeneruje i czesto
czuje paskudne darcie w rekach i nogach z perspektywa czucia
tego do konca zycia), przyduszenie to z kolei problem jeszcze
inny, tulam sie po lekarzach pare lat i nic - szkoda gadac,
czesto czuje sie totalnie masakrycznie fatalnie (bóle w kosciach
czuje nawet przes sen, jak spie, serio:( )




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>
> zaczalem troche klepac to ai ale nie wiem czy cos z tego wyjdzie
>

zrobilem niebieskim aby skanowaly swoje poblize i
strzelaly w przeciwnikow, czerwone poruszaja sie
przypadkowo i strzelaja tylko jak cos maja pod lufa

http://dl.dropbox.com/u/42887985/bociaki5.zip

ciekawe czy jakby dac czerwonym jakies kontralgorytmy
bojowe czy cos ciekawego by z tej wojny wyszlo, problem w tym
ze byc moze trudno by bylo zrobic jakies 'widowiskowe algorytmy'


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Arkadiusz Dymek <n...@n...no.no> napisał(a):

>

> > W dniu 10/12/2011 7:39 AM, f...@g...pl wrote:

> postborelioza to inny problem, (przeleczone juz 3 lata temu
> z tym ze podobno uklad nerwowy sie nie regeneruje i czesto
> czuje paskudne darcie w rekach i nogach z perspektywa czucia
> tego do konca zycia), przyduszenie to z kolei problem jeszcze
> inny, tulam sie po lekarzach pare lat i nic - szkoda gadac,
> czesto czuje sie totalnie masakrycznie fatalnie (bóle w kosciach
> czuje nawet przes sen, jak spie, serio:( )
Straszne.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

M.M. <m...@t...pl> napisał(a):

> > Arkadiusz Dymek <n...@n...no.no> napisał(a):
>
> >
>
> > > W dniu 10/12/2011 7:39 AM, f...@g...pl wrote:
>
> > postborelioza to inny problem, (przeleczone juz 3 lata temu
> > z tym ze podobno uklad nerwowy sie nie regeneruje i czesto
> > czuje paskudne darcie w rekach i nogach z perspektywa czucia
> > tego do konca zycia), przyduszenie to z kolei problem jeszcze
> > inny, tulam sie po lekarzach pare lat i nic - szkoda gadac,
> > czesto czuje sie totalnie masakrycznie fatalnie (bóle w kosciach
> > czuje nawet przes sen, jak spie, serio:( )
> Straszne.
>
da rade przezyc tylko ze czesto czuje sie dosyc kiepsko,
narzekam zwykle jak mnie bardziej lupie (bo czasem jest lepiej
czasem gorzej)
medycyna zna miliony gorszych wypadkow, np podobno o ile
potrafi usmierzyc chyba kazdy bol to kiedys slyszalem ze
problem jest z tymi ktorzy nie moga oddychac (za malo wydolne
pluca czy cos takiego) bo tu srodki przeciwbolowe nie
pomagaja


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry