-
31. Data: 2012-02-25 21:46:05
Temat: Re: poslizg
Od: " Michał" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
> > > Pobocze tez jest ok, aczkolwiek z 4x bardziej śliskie po trawie tez
> > > się daje jechać jak cię ktoś zepchnie z pasa (mój rekord 160km/h ;) )
> > > hamować 2 kołami na trawie, 2ma na lodzie i jeszcze wgrzebywać się
> > > z powrotem na asfalt też się da, nie rzuca nie obraca, nie trzeba
> > > kontrować - ale trzymanie hamulca na maxa wtedy zalecane (lub gazu
> > > przy FWD też max;) - żeby tylko elektornika działała i prostowała )
> >
> > Tak to czytam i czytam i mam wrażenie, że ktoś jest tutaj bajkopisarzem.
>
> nie jest :)
> mój max po trawie był 120km/h (dla jaj, na polu paintballowym)
>
> Do czasu kiedy nie trzeba było zwiewać na pobocze (zajechano drogę
> a były płaty lodu na drodze i śniegu troszkę, były DUP), Więc zjechałem
> na "trawę" obok, poza sporymi wstrząsami w pionie, wszystko stabilnie.
>
> jeszcze raz kota omijałem @140 i ciężarówka szła na czołowe ~@90km
> (tylko to to było pole prawie ze "zaorane" - tu trzęsło ze hej, jak
> bym się zatrzymał to bym nie ruszył ).
>
> Moja metoda na poślizgi - kontra + hamulec w zasadzie nigdy nie zawiodła,
> zwolennikiem gazu nie jestem, ale się da jak ASD + EDL działa
> (lub jak jest ESP, ale wtedy nic nie trzeba poza ustawieniem
> kierownicy ;) ).
tz ostatnie 2 posty były bardziej moimi doświadczeniami, niż
uniwersalnymi prawdami - a jako że czasami użytkuje auto w sposób
"specyficzny" (nie do końca mam zamiar jeździć konkretnym autem na
przykład 3 lata) to dość często trafiałem na "przypadki dziwne".
Skok @ 150km/h (przez przypadek), zawieszenie całego komputera od
podwozia trakcji itp - po uderzeniu wewnętrzną stroną kół.
Szybka jazda po trawie, czy chodniku 2 kołami itp..
Zapadnięcie się auta w chodniku ;) szutrami zwykłym autem @140km/h
(po czym trzeba było wymieniać zawieszenia kawałek, gumy poszły)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
32. Data: 2012-02-25 23:39:25
Temat: Re: poslizg
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Fri, 24 Feb 2012 17:21:19 +0100, J.F napisał(a):
> I co sie dzieje przy wyzszych predkosciach ?
> Ile szybciej mozna jechac i jeszcze jakos opanowac samochod nie
> wypadajac poza pas ruchu ?
Dużo :D
> zaczynamy od normalnej jazdy, zadnego skladania samochodu, zadnej
> jazdy bokiem, ot, cos zaczyna uciekac, a tu z jednej strony latarnia,
> a z drugiej tir :-)
Jak wejdziesz w zakręt za szybko bez poślizgu kontrolowanego, to jesteś w
dupie.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
33. Data: 2012-02-25 23:39:35
Temat: Re: poslizg
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Fri, 24 Feb 2012 17:24:07 +0100, DoQ napisał(a):
> Jeździć należy zgodnie z ograniczeniami, wtedy masz zagwarantowany
> bezpieczny przejazd zakrętu!
Nie kłam.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
34. Data: 2012-02-26 00:07:45
Temat: Re: poslizg
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Sat, 25 Feb 2012 21:04:49 +0100, Marcin 'Yans' Bazarnik
<g...@...lesie> wrote:
>Tak to czytam i czytam i mam wrażenie, że ktoś jest tutaj bajkopisarzem.
Późno się zorientowałeś.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
35. Data: 2012-02-26 00:47:46
Temat: Re: poslizg
Od: Iguan_007 <i...@g...com>
>Najwyższa prędkość przy której jechałem zakręty "z poślizgami"
to było 170km/h.
Polegało to mniej więcej na tym że auto zsuwało się na bok,
kontrola była cały czas - tylko dość trudno przewidzieć (wyczuć)
czy się zsunie 2 czy 4 metry - i na ile mu tam koleiny czy inne
Michal,
Mysle ze fantazjujesz. 170km/h i zakrety z poslizgami? Do tego piszesz o koleinach i
zsuwaniu sie po 4 metry. To gdzie konkretnie brales te zakrety poslizgami
170km/h? Znalazles tor z koleinami czy tez na publicznej drodze przelatywales z pasa
na pas (2-4) metry? Po co takie bajki opowiadasz?
Pozdrawiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
-
36. Data: 2012-02-26 01:44:58
Temat: Re: poslizg
Od: " Michał" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
jerzu <t...@i...pl> napisał(a):
> On Sat, 25 Feb 2012 21:04:49 +0100, Marcin 'Yans' Bazarnik
> <g...@...lesie> wrote:
>
> >Tak to czytam i czytam i mam wrażenie, że ktoś jest tutaj bajkopisarzem.
>
> Późno się zorientowałeś.
a gdzie tu są bajki ?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
37. Data: 2012-02-26 03:04:14
Temat: Re: poslizg
Od: Filip <q...@q...pl>
W dniu 2012-02-25 19:19, J.F. pisze:
>
> p.s. temu sie udalo opanowac, ale chyba tak nie calkiem
>
> http://moto.wp.pl/kat,92714,title,Refleks-chinskiego
-kierowcy,wid,14277530,wiadomosc.html?ticaid=1dfc3&_
ticrsn=5
>
>
Nawet nie zrobiła kontry, szok! Zasłabła? Chyba była w ciężkim szoku, że
wpadła w ten poślizg i nie zawinęła w prawą barierkę... Sparaliżowało ją..
-
38. Data: 2012-02-26 09:24:14
Temat: Re: poslizg
Od: MarcinJM <m...@g...pl>
W dniu 2012-02-25 23:39, Adam Płaszczyca pisze:
> Jak wejdziesz w zakręt za szybko bez poślizgu kontrolowanego, to jesteś w
> dupie.
Otoz i to wlasnie.
Opowiesci, ze ktos wszedl w zakret za szybko, wpadl w NIEKONTROLOWANY
poslizg i wyszedl z tego calo to bajki. Na wszelkie dzialanie jest za
malo miejsca i czasu.
Do opanowania sa jedynie niewielkie USLIZGI w _poblizu_ predkosci
granicznej.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
-
39. Data: 2012-02-26 10:56:39
Temat: Re: poslizg
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 26 Feb 2012 09:24:14 +0100, MarcinJM napisał(a):
> W dniu 2012-02-25 23:39, Adam Płaszczyca pisze:
>> Jak wejdziesz w zakręt za szybko bez poślizgu kontrolowanego, to jesteś w
>> dupie.
> Otoz i to wlasnie.
> Opowiesci, ze ktos wszedl w zakret za szybko, wpadl w NIEKONTROLOWANY
> poslizg i wyszedl z tego calo to bajki. Na wszelkie dzialanie jest za
> malo miejsca i czasu.
ale pytanie w sumie bylo czy poslizg niekontrolowany kierowca potrafi
zamienic w kontrolowany, a jak juz bedzie kontrolowal, to do jakiej
nadwyzki predkosci da sie utrzymac na szerokosci jezdni ..
> Do opanowania sa jedynie niewielkie USLIZGI w _poblizu_ predkosci
> granicznej.
no i tak prawde mowiac to mnie ostatnio taki niewielki uslizg spotkal przy
wjezdzaniu na rondo, i sie zaczalem zastanawiac jaki mialem margines
bezpieczenstwa, czyli ile szybciej moglbym jechac i nie rozbic sie ..
J.
-
40. Data: 2012-02-26 11:21:10
Temat: Re: poslizg
Od: MarcinJM <m...@g...pl>
W dniu 2012-02-26 10:56, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 26 Feb 2012 09:24:14 +0100, MarcinJM napisał(a):
>> W dniu 2012-02-25 23:39, Adam Płaszczyca pisze:
>>> Jak wejdziesz w zakręt za szybko bez poślizgu kontrolowanego, to jesteś w
>>> dupie.
>> Otoz i to wlasnie.
>> Opowiesci, ze ktos wszedl w zakret za szybko, wpadl w NIEKONTROLOWANY
>> poslizg i wyszedl z tego calo to bajki. Na wszelkie dzialanie jest za
>> malo miejsca i czasu.
>
> ale pytanie w sumie bylo czy poslizg niekontrolowany kierowca potrafi
> zamienic w kontrolowany, a jak juz bedzie kontrolowal, to do jakiej
> nadwyzki predkosci da sie utrzymac na szerokosci jezdni ..
To nie tak. Zaleznosc jest nastepujaca: predkosc ponad miare +
przyczepnosc = czas i miejsce na przemiane niekontrolowanego w kontrolowany.
Na lodzie i nawet niewielkim przekroczeniu granicznej potrzeba
kilkanascie metrow szerokosci na wydobycie sie z gowna.
Na szutrze metr, dwa luzu powinny starczyc. Na asfalcie to nie wiem, nie
jestem asfaltowcem i na tym podlozu staram sie jezdzic zachowawczo.
Istotna jest rowniez moc silnika w przypadku przyczepniejszych
nawierzchni (jakas sila musi zmienic wypadkowa toru jazdy).
>
>> Do opanowania sa jedynie niewielkie USLIZGI w _poblizu_ predkosci
>> granicznej.
>
> no i tak prawde mowiac to mnie ostatnio taki niewielki uslizg spotkal przy
> wjezdzaniu na rondo, i sie zaczalem zastanawiac jaki mialem margines
> bezpieczenstwa, czyli ile szybciej moglbym jechac i nie rozbic sie ..
Przypuszczam, ze sporo, wieksza bariera jest granica
strachu/zaniepokojnia nic rzeczywiste warunki.
Wielokrotnie bylm w sytuacji, ze wydawalo mi sie, ze ostro przepalowalem
i zdumiewal mnie fakt, ze wyszedlem z tego moze nie bez trudu, ale bez
wiekszych sensacji.
Powtorze: nawieksza bariera jest psychika.
Ja niestety jestem juz za stary na przelamanie pewnych barier, wiec
dobrym rajdowcem nie zostane.
Wjezdzajac kiedys na rondo na nowych oponach, nie pomyslalem, ze
gumiarze pokrywaja je plackiem, czy jakims innym woskiem, w ciagu ulamka
sekundy stalem obrocony o 180o. Nie zdazylem zrobic kompletnie nic. Czas
reakcji czlowieka to ok 0.2 - 0.5 sek. Mocny niekontrolowany poslizg po
uplywie tego czasu jest nie do opanowania.
Opisuje i przekazuje wylacznie moje doswiadczenia, moze to byc tylko
moje "wydajemisie".
--
Pozdrawiam
MarcinJM