Witam po długiej przerwie. Jakoś tak wyszło, że nie pisałem bo "czasu
nie miałem".

Sprawa jest taka, że naczytałem się pewnie już ogólnie znanego
artykułu:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/407251,fotorad
ary_nieczytelne_zdjecie_wyklucza_mandat.html,3

A dla tych co się nie boją skrócony:
http://www.tinyurl.pl?o4a9Ikk3

W skrócie:
Podobno Policja i Straż Miejska/Gminna nakłada na nas mandaty za
niewskazanie sprawcy wykroczenia nie zupełnie słusznie.
Piszą tu, że osoba ukarana takim mandatem może wnieść do sądu "wniosek
o uchylenie mandatu".

Właśnie kilka dni temu Straż Miejska w Wejherowie przysłała zdjęcie
kogoś na moim motocyklu w trakcie lekceważenia ograniczenia prędkości
na obszarze zabudowanym. Ponieważ nie mam pojęcia, kto by chciał
przytulić 10 punktów karnych, więc dostałem mandat za "niewiedzenie
kto kierował" i tematem odwołania zrobiłem się żywo zainteresowany.

A moja prośba brzmi następująco.
Ma ktoś wniosek o uchylenie mandatu? Nie mogę za cholerę nic wygooglać
a mój adwokat jest na wakacjach ;-). Może jakiś zmotoryzowany prawnik
pomoże? Nie mam za bardzo pojęcia jak wniosek do sądu powinien
wyglądać.


pozdawiam

--
Soulsick