witam

Kończy sie rok, wiec to czas pewnych podsumowań. Ja akurat jestem
związany umową zetafon, stąd wiele wysiłków żeby wykorzystać każdy grosz
"wpakowany" w konto prepaida. Mniej więcej pół roku temu, skorzystałem z
promocji 2razy tyle w Orange, i jednocześnie masz za staż. Teraz znowu
trafiłem na "prezent". Tak wiec w okresie niemal że roku, na doładowania
25+100+25+100 wydałem 225zł, co mogłem wykorzystać na:
1: 1051min do ery i plusa oraz 581m do Orange+stacj
2: 4450min do Orange+stacjon.
Tak wiec wychodzi po 5groszy w sieci, 21groszy poza... Można by jeszcze
obniżyć koszt kupując pakiety poza siec, ale ja 90% rozmów mam w sieci,
wiec nie kupiłem ani jednego. Część tego jednak zużyłem na pakiety
internetowe. Same pakiety "schodzą" korzystnie, mało tego dokupienie
kolejnego pakietu przedłuża czas obowiązywania obydwu.
_Moim_ zdaniem, niskie abonamenty sie nie opłacały prawie nigdy, a po
obniżeniu stawki bazowej w prepaidach do 29groszy wcale sie nie opłaca
"brać" abonamentu. (poza nielicznymi niestandardowymi przypadkami).
Zakładając większość rozmów w sieci i na stacjonarne, przy zobowiązaniu
miesięcznym w wysokości ok 25zł możemy rozmawiać poniżej 6 groszy!
Zastanówcie się nad tym, jeśli chcecie wziąć abo...

ToMasz

PS1 żonie kończy sie abonament firmowy. "kuszą" ją 125min do
wszystkich+125w sieci za jedyne 42zł, na 2 lata! Po przekroczeniu
abonamentu rozmowa kosztuje 49groszy nawet w sieci!!!

PS2
możecie powiedzieć ze "cufło" mi sie z tymi promocjami. tyle ze raz to
standard, (przynajmniej w TT trąbią ze dają drugie tyle) a dwa nie
wykorzystałem jeszcze wszystkich możliwości. RAz ze w popie sa już
pakiety poza siec, w sieci, internetowe, do 3 osób, "urodziny" (2lub3
razy w roku120m/dzien) i na smsy po 1grosz, dwa ze można jeszcze taniej
dokupować ( i sprzedawać) "kase" przelewem sms. Kiedy to sie pojawi w
abonamencie? nie szybko!

do góry

"ToMasz" napisał:

> Tak wiec wychodzi po 5groszy w sieci, 21groszy poza... [...]
> Zastanówcie się nad tym, jeśli chcecie wziąć abo...

No właśnie, bo te 21 groszy do innych sieci (czy aby na pewno do
wszystkich?) to straszne zdzierstwo w porównaniu z abonamentem (12 groszy do
wszystkich bez gwiazdek).

> Kiedy to sie pojawi w abonamencie? nie szybko!

Kiedy wreszcie *koszty* (całkowite!) obsługi prepaidu zejdą do poziomu
choćby porównywalnego z abonamentem? Bo ja od blisko roku czytam tutaj,
jakie to głupstwo zrobiłem biorąc abonament w obliczu mających nastąpić
rychło lawinowych obniżek. A tymczasem cały czas płacę płaską stawkę do
wszystkich na poziomie niemal dwukrotnie niższym, niż te z trudem zbite w
ciągu mijającego roku 21 groszy w prepaidzie, w dodatku okupione alpejskimi
kombinacjami.

JoteR

PS. to tak dla równowagi, bo znowu bez żadnej prowokacji z naszej strony
robisz antyabonamentowe wycieczki ;->

do góry

zgadzam się,orange duzo dawal jak go mialem - i mialem problem z
utrzymaniem dlugosci rozmow wychodzacych szczegolnie tych
promocyjnych! kiedys mi przepadlo bo nie bylo jak tej promocji
przedluzyc, zadnej innej nie bylo i konto dodatkowe sie wyzerowalo!
dlatego mam ich gdzies i wole juz play fresh gdzie nie musze na sile
doladowywac konta co 3 miesiace... wystarczy raz na rok za 5 zl :)
wiem wiem, orange ma mnostwo plusow, typu znizki do 3 numerow po 3
grosze, tez z tego korzystam czasem (mam starter popa), ale poprostu
nie wygaduje tyle zeby doladowywac 50zl/3 miesiace bo to minimalny
koszt utrzymania numeru w orange.
dlatego duzo minut to nie zawsze super sprawa, ja poprostu nie mialem
gdzie wygadac tego w takim czasie :)
ale dobrze ze jest tyle sieci i zawsze mozna cos sobie dobrac bez
zmiany numeru juz obecnie :]

do góry

ToMasz pisze:

> _Moim_ zdaniem, niskie abonamenty sie nie opłacały prawie nigdy, a po
> obniżeniu stawki bazowej w prepaidach do 29groszy wcale sie nie opłaca
> "brać" abonamentu. (poza nielicznymi niestandardowymi przypadkami).

Ależ ty chłopie głupoty wypisujesz.

Koszt minuty to nie wszystko. Podniecają się nim "ciułacze"
ograniczający się do wykonania iluś tam minut rozmowy i nic więcej.

Spróbuj chociażby w prepaidzie włączyć usługę BB BIS lub BES albo dostęp
do netu z limitem transferu 1GB.

Osoby korzystające z firmowych abonamentów w zamian za wyższą stawkę za
połączenia czy sms-y mają dostęp do usług o których Ty możesz tylko
pomarzyć.

Czy się to opłaca, czy też nie nie jest zależne jedynie od stawki za
minutę połączenia.
Trzeba brać pod uwagę przede wszystkim profil używania swojego telefonu
oraz zależną od tego możliwość dostępu do pozostałych usług (niezależnie
od wybranego operatora).

--
Florian Marzejewski
bezpieczenstwo-osobiste.com
Departament Klientów Biznesowych Plus GSM (G300) Toruń
+48 607 600 027

do góry

> Kiedy wreszcie *koszty* (całkowite!) obsługi prepaidu zejdą do poziomu choćby
> porównywalnego z abonamentem? Bo ja od blisko roku czytam tutaj, jakie to
> głupstwo zrobiłem biorąc abonament w obliczu mających nastąpić rychło
> lawinowych obniżek. A tymczasem cały czas płacę płaską stawkę do wszystkich na
> poziomie niemal dwukrotnie niższym, niż te z trudem zbite w ciągu mijającego
> roku 21 groszy w prepaidzie, w dodatku okupione alpejskimi kombinacjami.
>
> JoteR
>
> PS. to tak dla równowagi, bo znowu bez żadnej prowokacji z naszej strony
> robisz antyabonamentowe wycieczki ;->
>
To jeszcze dodaj jaki masz abonament, bo chyba nie 25zł :-)

do góry

"Skylla" napisał:

> To jeszcze dodaj jaki masz abonament, bo chyba nie 25zł :-)

Netto (po odliczeniu rat za aparat)? Nawet poniżej 25 zł. ;->

JoteR

do góry

JoteR pisze:
> "ToMasz" napisał:
>
>> Tak wiec wychodzi po 5groszy w sieci, 21groszy poza... [...]
> No właśnie, bo te 21 groszy do innych sieci (czy aby na pewno do
> wszystkich?)
Wcześniej napisałem ze do ery i plusa

> to straszne zdzierstwo w porównaniu z abonamentem (12
> groszy do wszystkich bez gwiazdek).
> A tymczasem cały czas płacę płaską stawkę do
> wszystkich na poziomie niemal dwukrotnie niższym,
JA opisałem swoją "przygode" z Orange w celu łatwiejszego porównania, i
ewentualnego "skopiwoania" lub nie.
Bądź tak miły i przedstaw kontroferte, najlepiej w Orange. Z mojej
wiedzy wynika ze ORange jest w stanie zejść do stawiki minutowej
17gr+Vat do W3 w abonametach ok 150zł..... Ale to już inna grupa docelowa

ToMasz

do góry

Flo pisze:
> ToMasz pisze:
>
>> _Moim_ zdaniem, niskie abonamenty sie nie opłacały prawie nigdy, a po
>> obniżeniu stawki bazowej w prepaidach do 29groszy wcale sie nie opłaca
>> "brać" abonamentu. (poza nielicznymi niestandardowymi przypadkami).
>
> Ależ ty chłopie głupoty wypisujesz.
>
> Koszt minuty to nie wszystko. Podniecają się nim "ciułacze"
> ograniczający się do wykonania iluś tam minut rozmowy i nic więcej.
>
> Spróbuj chociażby w prepaidzie włączyć usługę BB BIS lub BES albo dostęp

A co to?

> do netu z limitem transferu 1GB.

play fresh - 25zł



> Osoby korzystające z firmowych abonamentów w zamian za wyższą stawkę za
> połączenia czy sms-y mają dostęp do usług o których Ty możesz tylko
> pomarzyć.

Usług, których potrzebuje 1 osoba na 1000.




> Czy się to opłaca, czy też nie nie jest zależne jedynie od stawki za
> minutę połączenia.
> Trzeba brać pod uwagę przede wszystkim profil używania swojego telefonu
> oraz zależną od tego możliwość dostępu do pozostałych usług (niezależnie
> od wybranego operatora).


Racja. Ale nie wmówisz mi, że większość abonamentowców ma je z tego
powodu, że mają usługi niedostępne w prepaidzie.

--
Liwiusz

do góry

"ToMasz" napisał:

> JA opisałem swoją "przygode" z Orange w celu łatwiejszego porównania,
> i ewentualnego "skopiwoania" lub nie.

Ależ ToMaszu, ja nie podważam Twoich wyliczeń, wręcz przeciwnie - szacunek
za zadanie sobie trudu i chęć podzielenia się nimi na grupie. Ale Twoje
wycieczki antyabonamentowe aż prosiły się o ripostę ;-)

> Bądź tak miły i przedstaw kontroferte, najlepiej w Orange.

Ech, znowu, po raz fafnasty? Zresztą, Tobie by nijak nie pasowała - zupełnie
inny profil dzwonienia. Poza tym nie w Orange, zatem off-topic.

JoteR

do góry

"Liwiusz" napisał:

>> Trzeba brać pod uwagę przede wszystkim profil używania swojego telefonu
>> oraz zależną od tego możliwość dostępu do pozostałych usług (niezależnie
>> od wybranego operatora).
>
>
> Racja. Ale nie wmówisz mi, że większość abonamentowców ma je z tego
> powodu, że mają usługi niedostępne w prepaidzie.

Nie, zazwyczaj nie z tego, zresztą to działa w obie strony - część usług
dostępnych w prepaidzie nie jest dostępna dla klientów abonamentowych.
Przyczyny bywają inne - najpowszechniejsza chyba z nich to lenistwo. Wszak
aby sensownie wykorzystywać prepaid nie zamieniając go w świnkę-skarbonkę
należy wykonać pewną pracę umysłową. I to nie jednorazowo, a praktycznie
bezustannie, śledząc rozmaite "promocje" i ich terminy oraz wzajemne
powiązania między nimi. A w abonamencie należy się zastanowić raz a dobrze -
a potem tylko pilnować terminów płatności. Wyjątkiem chyba było swojego
czasu Orange, gdzie można było w trakcie trwania cyrografu zmieniać stosunek
podziału abonamentu na rozmaite usługi, w zależności od profilu dzwonienia.
Nie wiem, czy teraz to funkcjonuje.
Inną przyczyną jest ów przysłowiowy (czy nie ma tu kolegi Akarma?) telefon
"za złotówkie". Czekając kiedyś w salonie Plusa na swój numerek miałem
okazję zaobserwować, jaki chłam ludzie biorą w zamian za cyrograf - włosy
dęba stawały. Zresztą co tu daleko szukać, moja teściowa też się nie
popisała. Ale sensowna kalkulacja, co wziąć aby się to opłacało bardziej niż
prepaid + zakup na bazarze też wymaga pewnej pracy umysłowej i nie tylko. A
wielu ludzi to albo przerasta, albo nawet nie wiedzą, że tak można
(poważnie!).
Jeszcze inna przyczyna to prozaiczny brak kasy. No bo z czegoś te minuty
trzeba wydzwonić, a nie każdego stać na wyskoczenie z sześciu czy dziewięciu
stów na zakup sensownego aparatu, na (za przeproszeniem Allegro) nie kupi bo
się boi (i słusznie, zresztą tam wcale wbrew pozorom nie jest tanio), a w
sklepach gdzie może wziać na raty ceny są z kosmosu. Zresztą tu też trzeba
wykonać pewną pracę umysłową aby nie wtopić, oprócz tego fizyczną (trzeba
się ruszyć tu i ówdzie). A operator daje kredyt nie dośc, że
nieoprocentowany, to jeszcze bez weryfikacji bankowej (a to czasem boli) i
na niskie stosunkowo raty.
W moim przypadku była to kombinacja wszystkich tych przyczyn - wrodzonego
lenistwa, braku wolnych siedmiu stów i pojawienie się akurat dogodnej dla
mnie "promocji" u jednego z operatorów.

JoteR

do góry