-
101. Data: 2012-03-25 15:09:44
Temat: Re: paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 25 Mar 2012 14:53:22 +0200, jerzu napisał(a):
> On Sun, 25 Mar 2012 14:46:12 +0200, "J.F."
>>A to jakos przyciaga klientow, czy w tej dziedzinie promocje nie pomagaja ?
>
> Diabli wiedzą. Koło siebie mam dwie apteki, jedna sieciowa (Dbam o
> zdrowie), druga _chyba_ poazsieciowa. W obu są klienci. Ale w tej
> sieciówce są np. tańsze leki. Nie wszystkie, ale jednak są.
Ale tansze dlatego ze sieciowki taniej kupuja, czy tansze dlatego ze w
pozasieciowej wieksza marza na ulotki, gazetki itp ?
No, jest w sumie jeszcze trzecia mozliwosc - tansze bo bez marzy, a
zarabiaja na produktach ktore sobie sami wypromowali.
J.
-
102. Data: 2012-03-25 15:25:15
Temat: Odp: paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "jerzu" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:sb3um798putr5ed46iu07rsh2kmjqksr8f@4ax.
com...
> On Fri, 23 Mar 2012 15:46:24 +0100, "Cavallino"
> <c...@k...pl> wrote:
>
>>Coś w tym jest, tylko gdzie teraz taką firmę znaleźć? ;-)
>
> Trzeba mieć znajomości. Poważnie.
Nie wątpię.
Ale jak nie masz to co zrobisz?
-
103. Data: 2012-03-25 15:48:20
Temat: Re: paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
Dnia 25.03.2012 Shrek <u...@d...invalid> napisał/a:
> Nie - door to door około 1h05 metro/tram - trzeba liczyć 10 minut na
> dojścia, 45min samochodem i 55min rowerem - choć uczciwie trzeba by
> dodać potem przebieranie się z ciuchów rowerowych na cywilne.
>
> Wiem, że na tej grupie to niepopularne, ale tramy powinny mieć absolutny
> priorytet na skrzyżowaniach. A akurat linia Gocławek-Okęcie nadaje się
> do tego jak mało która.
Przede wszystkim należałoby zlikwidować ponad połowę przystanków
tramwajowych. Na przykład na linii na Gocławek powinny zostać: pętla,
pl. Szembeka, Wiatraczna, rondo Waszyngtona, Palma, Centrum. Ale to
"nieco" NTG.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
104. Data: 2012-03-25 16:52:42
Temat: Re: paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** jerzu pisze tak:
> Jak przekroczy 6 to będziemy mieli kolejną magiczną cyfrę -
> siódemkę ;)
Ostatnio mnie olśniło że jakby tak weszły masowo samochody elektryczne
toby dopiero zaczęły się kradzieże prądu ;)
--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98
-
105. Data: 2012-03-25 21:58:37
Temat: Re: paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Od: Jawi <t...@p...pl>
W dniu 2012-03-24 12:17, Dysiek pisze:
>> Według Ciebie co jest miastem? Nowyjork?
>
> W Polsce? Wroclaw, Poznan, Krakow, Lodz, Warszawa, Trojmiasto, GOP. Szczecin
> od biedy tez - fakt, troche sie zagalopowalem.
znam mniejsze, znacznie od szczecina i zakorkowane nie gorzej niż
warszawa, kraków :)
--
-
106. Data: 2012-03-25 23:12:10
Temat: Re: paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2012-03-25 15:48, Krzysiek Kielczewski wrote:
>> Wiem, że na tej grupie to niepopularne, ale tramy powinny mieć absolutny
>> priorytet na skrzyżowaniach. A akurat linia Gocławek-Okęcie nadaje się
>> do tego jak mało która.
>
> Przede wszystkim należałoby zlikwidować ponad połowę przystanków
> tramwajowych. Na przykład na linii na Gocławek powinny zostać: pętla,
> pl. Szembeka, Wiatraczna, rondo Waszyngtona, Palma, Centrum. Ale to
> "nieco" NTG.
Trochę się rozpędziłeś;) Myślę, że logiczne byłoby likwidować trochę
poniżej połowy. Tak czy inaczej radykalnie ciąć ilość przystanków i
absolutny priorytet - w końcu tramwaj nie potrzebuje zielonego światła
tak jak samochody przez pół minuty- wystarczy parę sekund w odpowiednim
momencie. A że tramwaj ma aż jeden stopień swobody, to trafienie z tym
momentem to nie jest wyższa szkoła rakietowa.
Shrek
-
107. Data: 2012-03-25 23:58:04
Temat: Re: paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
Dnia 25.03.2012 Shrek <u...@d...invalid> napisał/a:
>>> Wiem, że na tej grupie to niepopularne, ale tramy powinny mieć absolutny
>>> priorytet na skrzyżowaniach. A akurat linia Gocławek-Okęcie nadaje się
>>> do tego jak mało która.
>>
>> Przede wszystkim należałoby zlikwidować ponad połowę przystanków
>> tramwajowych. Na przykład na linii na Gocławek powinny zostać: pętla,
>> pl. Szembeka, Wiatraczna, rondo Waszyngtona, Palma, Centrum. Ale to
>> "nieco" NTG.
>
> Trochę się rozpędziłeś;) Myślę, że logiczne byłoby likwidować trochę
> poniżej połowy.
Z którym przystankiem się rozpędziłem?
> Tak czy inaczej radykalnie ciąć ilość przystanków i
> absolutny priorytet - w końcu tramwaj nie potrzebuje zielonego światła
> tak jak samochody przez pół minuty- wystarczy parę sekund w odpowiednim
> momencie. A że tramwaj ma aż jeden stopień swobody, to trafienie z tym
> momentem to nie jest wyższa szkoła rakietowa.
Dopóki tramwaje zatrzymują się "co chwilę" nie warto dawać im
priorytetów - i tak będą wolne.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
108. Data: 2012-03-26 01:20:08
Temat: Re: paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>
Uzytkownik "Aron" <a...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:138a5526-e5b5-43ab-a054-f39a7c2042d9@w1g2000vbx
.googlegroups.com...
> teoretycznie ludzie powinni sie przesiadac na pociagi, bo droga
> benzyna
>
niekoniecznie.
Iles tam lat temu gdy chcialem sobie z Bytomia skoczyc do Warszawy, bilet na
IC z miejscówka kosztowal w obie strony 150 PLN. Tyle samo kosztowalo paliwo
potrzebne na pokonanie trasy -Bytom-Warszawa-Bytom. I teraz jadac samemu
moglem sobie wybierac i zazwyczaj wybieralem pociag bo nie musialem "robic"
za kierownica - w sumie to zadna przyjemnosc dymac 300 km w jedna strone
nudna gierkówka.ty
Ale juz jadac w dwie osoby pociag zaczynal kosztowac 300 zl, a samochód
nadal 150, w trzy osoby pociag 450 a samochód nadal 150
Pomijam juz inne okolicznosci typu ze samochodem jade od drzwi do drzwi a
pociagnem niekoniecznie i musze poniesc dodatkowe koszty na transport po
miescie i dostosowac swój pobyt do rozkladu jazdy pociagów
Jedyna korzysc z pociagu to ze jedzie szybciej, ale niestety tylko na trasie
Katowice-Warszawa-Katowice, z Bytomia do Katowic i z powrotem do Bytomia
musze sie jakos dostac - znowu kasa i czas...
Wydaje mi sie ze powinno byc tak ze chcac pojechac na dluzsza odleglosc nie
powinienem sie w ogóle zastanawiac tylko wsiadac w pociag i jechac sobie
wygodnie, szybko, bezpiecznie, komfortowo. Wsiadac i wysiadac na czystych
przyjaznych dworcach, ale to juz chyba nie w tym zyciu albo nie w tym kraju.
Dodatkowo jezeli udzial drugiej osoby w podrózy koleja zwieksza koszty w
porównaniu z samochodem o 100% to gdzie tu sens ?
Jezeli kolej nie potrafi wozic ludzi to niech sobie wozi wegiel. Nie musze
korzystac z kolei.
Jeszcze gdy w kwietniu rusza tanie wewnetrzne polaczenia lotnicze, kolej
zacznie bardzo cienko kwiczec.
No i jeszcze jedno. Choc mam calkowicie w dupie impreze pt Euro 2012, to
mysle sobie ze kolej wystawi naszej republica bulanda zajebista wizytówke
swymi przepieknymi dworcami i kultura obslugi pasazera.
W srodku Europy egzotyka rodem z Zimbabwe. Beda mieli ludziska co
wspominac....
-
109. Data: 2012-03-26 09:20:09
Temat: Re: paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Jackare napisał(a):
>> teoretycznie ludzie powinni sie przesiadac na pociagi, bo droga
>> benzyna
> niekoniecznie.
> Ale juz jadac w dwie osoby pociag zaczynal kosztowac 300 zl, a samochód
> nadal 150, w trzy osoby pociag 450 a samochód nadal 150
> ...]
A teraz popatrzmy na komunikacje miejską np. we Wrocławiu.
Bilet normalny jednorazowy w granicach miasta kosztuje 2,40,- ulgowy 1,20,-
Jedziemy z rodziną 2+1 z punktu A do B i z powrotem do A. Wychodzi 12 zł.
Auto moje zużywa około 10 l ON/100km w mieście. Zakładam że paliwo kosztuje 6zł/l.
Przejeżdżam autem
za koszt biletów MPK 20km. Mieszkam niedaleko centrum, więc w bez względu gdzie bym
jechał, w jedna
stronę mam max około 6-9km. Więc juz mam autem taniej. Taniej, bo płacąc 12zł za
bilety płacę nie za
kilometry tylko od wejścia do tramwaju lub autobusu.
Oczywiście jest trochę ludzi co jadą z jednego końca miasta na drugi lub i z za
miasta i tych km
robią więcej. Ale zbiorkomem czeka ich przesiadka i cena za bilety wzrasta do 24zł
lub i więcej zł.
jak przekroczą granice miasta. Więc za te pieniądze wydane na bilety ja bym już
przejechał autem
40km a zbiorkomem max 20km.
Jeszcze można przyjąć auta ze zużyciem paliwa w okolicach 5-6l/100km, + ceny biletów
komunik.
pospiesznej 2,80/1,40zł i robi się jeszcze fajniej dla auta.
Jest jeszcze aspekt fatalnego komfortu poruszania się zbiorkomem (Wrocław) który
częstuje nas
niepunktualnością, częstymi awariami, brudem, smrodem i ostatnio spektakularnymi
wypadkami. Ale
urzędasy maja to w odbycie, bo ci co nie maja samochodów i rowerów i tak wsiądą i
skasują bilet. A
jedyna promocja zbiorkomu polega na fatalnym wydzielaniu pasów i torowisk z ruchu
aut, co w
konsekwencji ciasnej zabudowy gówno daje i generuje korki w innych miejscach.
A tu dalej promocja z widmem biletów po 3zł i mandatów za jazdę bez biletu 300zł
http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,1
1411449,300_zl_za_jazde_na_gape__Bilet_musi_sie_bard
ziej_oplacac.html
Więc gdzie sens i gdzie logika korzystania z PKP, MPK i jak to się ma do drogiego
paliwa?
Oczywiście nasuwają sie dwa stwierdzenia. Albo paliwo jeszcze jest tanie, albo
ekonomiści od
wyliczania cen za bilety w zbiorkomach z penisem na głowy się pozamieniali a ludzi
mają za barany.
Ja stwierdzam że to drugie.
--
Krzysiek
-
110. Data: 2012-03-26 09:26:07
Temat: Re: paliwo drozeje a ludzie i tak jezdza
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Jackare napisał(a):
> Uzytkownik "Aron" <a...@g...pl> napisal w wiadomosci
> news:138a5526-e5b5-43ab-a054-f39a7c2042d9@w1g2000vbx
.googlegroups.com...
>> teoretycznie ludzie powinni sie przesiadac na pociagi, bo droga
>> benzyna
>>
>
> niekoniecznie.
> Iles tam lat temu gdy chcialem sobie z Bytomia skoczyc do Warszawy,
Masz racje.
A teraz popatrzmy na komunikacje miejską np. we Wrocławiu.
Bilet normalny jednorazowy w granicach miasta kosztuje 2,40,- ulgowy 1,20,-
Jedziemy z rodziną 2+1 z punktu A do B i z powrotem do A. Wychodzi 12 zł.
Auto moje zużywa około 10 l ON/100km w mieście. Zakładam że paliwo kosztuje 6zł/l.
Przejeżdżam autem
za koszt biletów MPK 20km. Mieszkam niedaleko centrum, więc w bez względu gdzie bym
jechał, w jedna
stronę mam max około 6-9km. Więc juz autem jest taniej. Taniej, bo płacąc 12zł za
bilety płacę nie
za kilometry tylko od wejścia do tramwaju lub autobusu.
Oczywiście są ludzie co jadą z jednego końca miasta na drugi, lub i z za miasta i
tych km robią
więcej. Ale zbiorkomem czeka ich przesiadka i cena za bilety wzrasta do 24zł lub i
więcej zł. gdy
przekroczą granice miasta. Więc za te pieniądze wydane na bilety, ja bym już
przejechał autem 40km a
zbiorkomem max 20km.
Jeszcze można przyjąć auta które zużywają paliwa w okolicach 5-6l/100km, + ceny
biletów komunikacji
pospiesznej 2,80/1,40zł i robi się jeszcze fajniej dla auta.
Jest jeszcze aspekt fatalnego komfortu poruszania się zbiorkomem (Wrocław) który
częstuje nas
niepunktualnością, częstymi awariami, brudem, smrodem i ostatnio spektakularnymi
wypadkami. Ale
urzędasy maja to w odbycie, bo ci co nie posiadają samochodów i rowerów i tak wsiądą
i skasują
bilet. A jedyna promocja zbiorkomu polega na fatalnym wydzielaniu pasów i torowisk z
ruchu aut, co w
konsekwencji ciasnej zabudowy gówno daje i generuje korki w innych miejscach.
A tu dalej promocja z widmem biletów po 3zł i mandatów za jazdę bez biletu 300zł
http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,1
1411449,300_zl_za_jazde_na_gape__Bilet_musi_sie_bard
ziej_oplacac.html
Więc gdzie sens i gdzie logika korzystania z PKP, MPK i jak to się ma do drogiego
paliwa?
Oczywiście nasuwają sie dwa stwierdzenia. Albo paliwo jeszcze jest tanie, albo
ekonomiści od
wyliczania cen za bilety w zbiorkomach z penisem na głowy się pozamieniali a ludzi
mają za barany.
Ja stwierdzam że to drugie.
--
Krzysiek