> czy istnieje takie urzadzenie/przystawka do tv (kablowka):
> film, w momencie rozpoczecia emisji reklam - ciach, wylacza dzwiek, koniec
> reklam i dalszy ciag filmu - wlacza dzwiek.
> Jak powinno rozpoznawac reklamy? - moze tak, jak programuje sie (w kazdym
> razie kiedys tak bylo) magnetowidy dla automatycznego nagrywania
> konkretnego
> filmu, tzn. po nr jego "kodu emisyjnego", w momencie przerwania filmu
> *moze*
> jest jakas zmiana kodu na cos specyficznego dla reklam, a potem powrot do
> kodu filmu... No nie wiem, kombinuje...
> wymyslili juz takie ustrojstwo?

Jest jeszcze Timeshift.
Opcja dla tych którzy coś oglądają, a nie patrzą w TV.
Można też nagrywać i przewijać potem reklamy.

--
Desoft

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski"

> urządzenie to można bez problemu większego zrobić.
> Pytanie raczej, czy warto tzn. czy byłaby wystarczająco dużo liczba
> chętnych na taki dynks. I ile by byli gotowi za to zapłacić.
> Jednorazowo, czy np. miesięcznie...
>
> Mam na myśli rozwiązanie "dla masowego klienta", bo indywidualnie
> to się nie opłaca w to bawić...

Jakby takie urządzenie dobrze zareklamować, to by się na nie wielu
chętnych znalazło.
---
A skończyłoby się na pasaniu owiec :-)

do góry

W dniu poniedziałek, 19 września 2016 20:05:20 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup
> W dniu poniedziałek, 19 września 2016 16:13:10 UTC+2 użytkownik J.F.
> napisał:
> >> >Jak powinno rozpoznawac reklamy? - moze tak, jak programuje sie (w
> >> >kazdym
> >
> >> W dzisiejszych czasach mozna sobie wyobrazic kooperacje przez
> >> internet - jedna osoba klika ze leci reklama, inne zatrzymuja
> >> nagrywanie automatycznie.
> >
> >To akurat nie problem.
> >Starczy dla jingla przed i po reklamowego policzyć tzw wavelet. czyli
> >swego rodzaju odcisk palca.
> >I tylko czekać aż sie pojawi klip zwiastujący początek i koniec
> >reklam.
> >I wtedy pauzować.
>
> Nie ma lekko - oni go potrafia nadawac i miedzy reklamami :-(
>

Ano. Ale mysle ze dalo by sie to jakoś wykombinować. Zazwyczaj reklamy są
przeplecione zajawkami programów. I zazwyczaj jingiel do zajawek jest troche inny niż
reklamowy.

Ale rzeczywiście mogli by to obejść puszczając jingiel na poczatku dwa razy. Wtedy
nagrywarka pomysli ze reklamy sie skonczyly i nagra nastepujące po drugim jinglu
reklamy a nie nagra dalszego programu :)

> No chyba ze ... wstecznie rozpoznawac, jak od 3 minut nie bylo jingla,
> to wlasciwy film leci.
> Choc i to moze zawiesc, bo reklamy coraz dluzsze, a przerwy miedzy
> nimi coraz krotsze :-)
>
> >To akurat nie jest aktualnie nieosiągalne. Tyle że chyyba zabronione
> >jest takie coś.
> >W sensie że w usiech nie wolno sprzedawać takich sprzętów które nie
> >nagrywaja reklam
> >a u nas zazwyczaj dekoder jest wypozyczony więc firmware sie nie
> >wymieni na taki z tym feature...
>
> Ja tam nie wiem, czy w ogole wolno nagrywac ... u nas chyba wolno, a w
> USA ?
>
I u nas i w usa wolno. Ale czasem nadawca utrudnia jak może.
W stanach nie wolno urządzeń do omijania reklam sprzedawac.

Ale tak jak niżej Desoft pisze. Jest timeshift.

Ja robie tak ze jak cos fajnego leci to na pierwszej reklamie ide zrobic cos co czeka
(naczynia zmyć, psa nakarmic itp.). Zazwyczaj zbiera sie tego 10 minut. I potem jak
wracam przed tv to 10 minut reklam przewijam.

Sprawdza sie ok o ile jest coś do zrobienia :)

do góry

W dniu 20.09.2016 o 08:14, s...@g...com pisze:

> W stanach nie wolno urządzeń do omijania reklam sprzedawac.

Przerażające.
A jak to prawnie tłumaczą?

do góry

> Jakby takie urządzenie dobrze zareklamować, to by się na nie wielu
> chętnych znalazło.

No nie wiem. Żeby to miało ekonomiczny sens, to musiałoby być jakieś
minimum 10.000 osób, gotowych miesięcznie zapłacić powiedzmy 5zl za brak
reklam w TV.

Nie wiem, czy tyle by się znalazło zakładając, że nie wyda się góry kasy
na reklamę w TV. No bo jak by się miało wydać, to potrzeba by jeszcze
więcej chętnych :)

A w trybie "jednorazowej sprzedaży", to w ogóle imo nie ma sensu.
Kto zapłaci za taki dynks kilkaset zł ? A tyle by musiało kosztować,
żeby coś sensownego zarobić.

do góry

Użytkownik "1634Racine" <m...@...cbqebml> napisał w wiadomości
news:57e01007$0$15200$65785112@news.neostrada.pl...
> HF5BS w news:nrop96$5fl$1@node2.news.atman.pl
> [.....]
>> BTW. złośliwość na jedną z reklam, wczoraj wymyśliłem: Brawo ty, brawo
>> ja, gęba żre, dupa sra...
>
> oczywiscie znasz najgenialniejsza reklame leku "nie*&^%$" ?

Jeden wielki syf, oszustwo, niezależnie co, najgorsze, że czesto przykryty
prawdziwymi informacjami.
Weźmy Acard versus Aspiryna. Dawką przeciętną tego pierwszego jest 75 mg,
dawką tego drugiego 300. Substancja czynna obu kwas acetylosalicylowy.
TV reklamuje mniej-więcej, że twoje serce pęknie, jak nie weźmiesz Acard-u.
Tymczasem wystarczy kupić zwykłą aspirynę, dzielic tabletki na czworo i już
nie muszę drzeć ze strachu o to, że mi serce pęknie, bo nigdzie acardu nie
ma, a kto wie, że idealnie nadaje sie aspiryna?
Syf, syfa, syfem syfiastym, syfiaście do syfu pogania. Pecunia non olet, co
pan poradzisz Waść...?
Już nie policzę, ile wg reklam jest różnych magnezów... Czy chodzi im o
izotopy 24Mg, 25Mg i 26Mg :) :P :P
Bo ja wolę magnez żreć w postaci chlorofilu z sałaty, najlepiej na mnie
działa i bezkacowo stawia na nogi, co nawet czekoladzie się nie zawsze
udaje. Choć to środek raczej łagodny, ale w moim przypadku, zawsze
skuteczny. I jako jedyny - nie mam po nim sensacji niezależnie od upojenia.

A co do innych reklam - chętnie się na nich wyzłośliwię. Tymczasem Apap noc,
stawiasz kloc...

--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

do góry

W dniu wtorek, 20 września 2016 13:26:11 UTC+2 użytkownik t-1 napisał:
> W dniu 20.09.2016 o 08:14, s...@g...com pisze:
>
> > W stanach nie wolno urządzeń do omijania reklam sprzedawac.
>
> Przerażające.
> A jak to prawnie tłumaczą?

Wisi se w próżni:
https://en.wikipedia.org/wiki/Commercial_skipping#Co
mmercial_skipping_software

Niby można ale jakby co to prawnicy czekają w blokach.

do góry

On Mon, 19 Sep 2016 17:29:44 +0200, Irokez <n...@w...pl> wrote:
> Wystarczy aby wykrywało dźwięk i formułkę "zapoznaj się z jebaną
ulotką"

Jest lepsza metoda. Reklamy są powtarzane. Więc wystarczy mieć bazę
klatek zabronionych (ew. ich hash'e). Oczywiście wymaga to itd., ale
skuteczność będzie 100%. System sam się może uczyć.

do góry

Użytkownik "slawek" napisał w wiadomości grup
On Mon, 19 Sep 2016 17:29:44 +0200, Irokez <n...@w...pl> wrote:
>> Wystarczy aby wykrywało dźwięk i formułkę "zapoznaj się z jebaną
>> ulotką"

>Jest lepsza metoda. Reklamy są powtarzane. Więc wystarczy mieć bazę
>klatek zabronionych (ew. ich hash'e). Oczywiście wymaga to itd., ale
>skuteczność będzie 100%.

Raczej 95%.
Jest to jakis pomysl ... ale o ile pamietam, to reklamy tez sie
zmieniaja.
Najpierw leci "pelna wersja", po pewnym czasie wystarczy taka
"przypominajaca", bo reszte widzowie juz znaja.

>System sam się może uczyć.

Filmy tez sie powtarzaja. A jak uzna za reklame ?

J.

do góry

W dniu 2016-09-20 o 13:55, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "1634Racine" <m...@...cbqebml> napisał w wiadomości
> news:57e01007$0$15200$65785112@news.neostrada.pl...
>> HF5BS w news:nrop96$5fl$1@node2.news.atman.pl
>> [.....]
>>> BTW. złośliwość na jedną z reklam, wczoraj wymyśliłem: Brawo ty, brawo
>>> ja, gęba żre, dupa sra...
>>
>> oczywiscie znasz najgenialniejsza reklame leku "nie*&^%$" ?
>
> Jeden wielki syf, oszustwo, niezależnie co, najgorsze, że czesto
> przykryty prawdziwymi informacjami.
> Weźmy Acard versus Aspiryna. Dawką przeciętną tego pierwszego jest 75
> mg, dawką tego drugiego 300. Substancja czynna obu kwas acetylosalicylowy.
> TV reklamuje mniej-więcej, że twoje serce pęknie, jak nie weźmiesz
> Acard-u. Tymczasem wystarczy kupić zwykłą aspirynę, dzielic tabletki na
> czworo i już nie muszę drzeć ze strachu o to, że mi serce pęknie, bo
> nigdzie acardu nie ma, a kto wie, że idealnie nadaje sie aspiryna?
Zamiast pisać dużo i bez sensu, przeczytaj czym się różnią te tabletki,
zwróc uwagę na słowo "dojelitowe" które widnieje przy opisie acardu.


--
Pozdr

Janusz_K

do góry