-
11. Data: 2017-05-26 02:05:22
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Od: T...@s...in.the.world
In article <1...@4...net>,
Sylwester Zarębski <z...@i...net.pl> wrote:
> Dnia Thu, 25 May 2017 04:55:15 +0200,
> T...@s...in.the.world napisał(a):
>
> [...]
> > No, ale ktora z ponizszych folii jest markowa a ktora tania chinska
> > (podaje linki do telefonow, ale ci sami sprzedawcy oferuja i pod
> > konkretne aparaty)?
> >
> > http://gllaser.pl/index.php?k1724,folia-na-zamowieni
e-do-telefonow
> > http://allegro.pl/folia-mm-7h-microsoft-lumia-435-53
2-535-640-i6804630867
> > .html
> >
> > Jest jeszcze to:
> > http://allegro.pl/3x-fx-folia-olympus-e-m10-mark-ii-
ochronna-ochrona-i682
> > 6988203.html
> > Maja strone w Niemczech:
> > http://www.atfolix.info/index.php?id=33
> > Ale nie widze ani twardosci, ani nie wiem czy to drogi tani chinczyk czy
> > dobra cena za dobry produkt.
>
> Szczerze mówiąc, to w cenie 15-20 zł wziąłbym obojętnie jaką z
> przeświadczeniem, że i tak za rok kupi się ponownie, a jeśli w okolicach
> 40-50 zł to wolałbym zapłacić za 3mk, które póki co mi się sprawdza.
E, widze ze mozna sobie teoretyzowac nt jakosci i twardosci folii, ale w
praktyce to i tak nie wiemy co kupujemy, i wybor to loteria.
--
TA
-
12. Data: 2017-06-08 18:36:17
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-05-19 o 20:17, T...@s...in.the.world pisze:
> Generalnie drozyzna straszna.
Bo to produkt marketingowy. Nie wiem po co to komu. Coś w rodzaju
podkładek pod DVD by lepiej grało. W swoim Sony A99, a wcześniej A77 i
jeszcze wcześniej w kilku innych nigdy nie uszkodziłem wyświetlacza.
Faktem jest, że szlifierką zapewne dałbym radę.
Tak na marginesie: koleżanka coś takiego kupiła sobie do smartfona.
Jakiś czas potem upuściła go. Powstała piękna siateczka idealnie
gładkich pęknięć wyświetlacza :-D
--
Pozdrawiam,
Marek
-
13. Data: 2017-06-09 03:59:52
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Od: T...@s...in.the.world
In article <ohbue2$uvh$1@node1.news.atman.pl>,
Marek S <p...@s...com> wrote:
> W dniu 2017-05-19 o 20:17, T...@s...in.the.world pisze:
>
> > Generalnie drozyzna straszna.
>
> Bo to produkt marketingowy. Nie wiem po co to komu. Coś w rodzaju
> podkładek pod DVD by lepiej grało. W swoim Sony A99, a wcześniej A77 i
> jeszcze wcześniej w kilku innych nigdy nie uszkodziłem wyświetlacza.
> Faktem jest, że szlifierką zapewne dałbym radę.
Ja zawsze uzywam folii ochronnej. Za to znajomy nie, i jednak LCD ma
wyraznie porysowany.
--
TA
-
14. Data: 2017-06-10 01:30:11
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-06-09 o 03:59, T...@s...in.the.world pisze:
> Ja zawsze uzywam folii ochronnej. Za to znajomy nie, i jednak LCD ma
> wyraznie porysowany.
Kurcze, aż musiałem umyć LCD w swoim aparacie by sprawdzić zarysowania
na nim. Przy uważnym wpatrywaniu się w odbite światło lampki biurkowej
od powierzchni (błyszczącej) LCD odkryłem jakąś ledwie dostrzegalną małą
ryskę. Eksploatuję ten aparat ze 2 czy 3 lata. Poprzedni podobnie.
Na swoich smartfonach również nigdy nie stosowałem osłon LCD i też nie
pamiętam bym kiedykolwiek zarysował powierzchnię.
Nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby naklejać jakieś osłony, czasem
znacząco pogarszające kontrast.
Aparat noszę w plecaku foto. Wyświetlacz często, choć nie zawsze
odwracam tyłem na przód. Nigdy nie wrzucam kluczy do plecaka ze
sprzętem. Nie ma kiedy się powierzchnia porysować. Wydaje mi się, że to
jest kwestia dbania o sprzęt bardziej...
--
Pozdrawiam,
Marek
-
15. Data: 2017-06-10 15:55:37
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Od: T...@s...in.the.world
In article <ohfb25$k07$1@node2.news.atman.pl>,
Marek S <p...@s...com> wrote:
> W dniu 2017-06-09 o 03:59, T...@s...in.the.world pisze:
>
> > Ja zawsze uzywam folii ochronnej. Za to znajomy nie, i jednak LCD ma
> > wyraznie porysowany.
>
> Kurcze, aż musiałem umyć LCD w swoim aparacie by sprawdzić zarysowania
> na nim. Przy uważnym wpatrywaniu się w odbite światło lampki biurkowej
> od powierzchni (błyszczącej) LCD odkryłem jakąś ledwie dostrzegalną małą
> ryskę. Eksploatuję ten aparat ze 2 czy 3 lata. Poprzedni podobnie.
>
> Na swoich smartfonach również nigdy nie stosowałem osłon LCD i też nie
> pamiętam bym kiedykolwiek zarysował powierzchnię.
>
> Nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby naklejać jakieś osłony, czasem
> znacząco pogarszające kontrast.
>
> Aparat noszę w plecaku foto. Wyświetlacz często, choć nie zawsze
> odwracam tyłem na przód. Nigdy nie wrzucam kluczy do plecaka ze
> sprzętem. Nie ma kiedy się powierzchnia porysować. Wydaje mi się, że to
> jest kwestia dbania o sprzęt bardziej...
Ale ty tak powaznie czy trollujesz?
--
TA
-
16. Data: 2017-06-10 22:34:22
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>
W dniu 10.06.2017 o 15:55, T...@s...in.the.world pisze:
> In article <ohfb25$k07$1@node2.news.atman.pl>,
> Marek S <p...@s...com> wrote:
>
>> W dniu 2017-06-09 o 03:59, T...@s...in.the.world pisze:
>>
>>> Ja zawsze uzywam folii ochronnej. Za to znajomy nie, i jednak LCD ma
>>> wyraznie porysowany.
>>
>> Kurcze, aż musiałem umyć LCD w swoim aparacie by sprawdzić zarysowania
>> na nim. Przy uważnym wpatrywaniu się w odbite światło lampki biurkowej
>> od powierzchni (błyszczącej) LCD odkryłem jakąś ledwie dostrzegalną małą
>> ryskę. Eksploatuję ten aparat ze 2 czy 3 lata. Poprzedni podobnie.
>>
>> Na swoich smartfonach również nigdy nie stosowałem osłon LCD i też nie
>> pamiętam bym kiedykolwiek zarysował powierzchnię.
>>
>> Nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby naklejać jakieś osłony, czasem
>> znacząco pogarszające kontrast.
>>
>> Aparat noszę w plecaku foto. Wyświetlacz często, choć nie zawsze
>> odwracam tyłem na przód. Nigdy nie wrzucam kluczy do plecaka ze
>> sprzętem. Nie ma kiedy się powierzchnia porysować. Wydaje mi się, że to
>> jest kwestia dbania o sprzęt bardziej...
>
> Ale ty tak powaznie czy trollujesz?
Dlaczego uważasz, że trolluje?
Nigdy nie używałem folii ochronnej, ani na telefonach, ani na sprzęcie
foto. I nigdy nie miałem porysowanego wyświetlacza.
P.P.
-
17. Data: 2017-06-11 15:22:14
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Od: T...@s...in.the.world
In article <593c57cd$0$15197$65785112@news.neostrada.pl>,
Pawe(C)(C) Paw(C)(C)owicz <p...@w...up.wroc.pl.> wrote:
> W dniu 10.06.2017 o 15:55, T...@s...in.the.world pisze:
> > In article <ohfb25$k07$1@node2.news.atman.pl>,
> > Marek S <p...@s...com> wrote:
> >
> >> W dniu 2017-06-09 o 03:59, T...@s...in.the.world pisze:
> >>
> >>> Ja zawsze uzywam folii ochronnej. Za to znajomy nie, i jednak LCD ma
> >>> wyraznie porysowany.
> >>
> >> Kurcze, aż musiałem umyć LCD w swoim aparacie by sprawdzić zarysowania
> >> na nim. Przy uważnym wpatrywaniu się w odbite światło lampki biurkowej
> >> od powierzchni (błyszczącej) LCD odkryłem jakąś ledwie dostrzegalną małą
> >> ryskę. Eksploatuję ten aparat ze 2 czy 3 lata. Poprzedni podobnie.
> >>
> >> Na swoich smartfonach również nigdy nie stosowałem osłon LCD i też nie
> >> pamiętam bym kiedykolwiek zarysował powierzchnię.
> >>
> >> Nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby naklejać jakieś osłony, czasem
> >> znacząco pogarszające kontrast.
> >>
> >> Aparat noszę w plecaku foto. Wyświetlacz często, choć nie zawsze
> >> odwracam tyłem na przód. Nigdy nie wrzucam kluczy do plecaka ze
> >> sprzętem. Nie ma kiedy się powierzchnia porysować. Wydaje mi się, że to
> >> jest kwestia dbania o sprzęt bardziej...
> >
> > Ale ty tak powaznie czy trollujesz?
>
> Dlaczego uważasz, że trolluje?
> Nigdy nie używałem folii ochronnej, ani na telefonach, ani na sprzęcie
> foto. I nigdy nie miałem porysowanego wyświetlacza.
>
A ja mialem.
No, ale czy tak trudno sobie wyobrazic, ze byc moze inni nie uzywaja
sprzetu w podobnie sterylnych warunkach? To chyba swiadczy o jakms
ograniczeniu umyslowym. Albo o jakiejs LCD-protektofobii?
Ja na przyklad potrafie sobie wyobrazic, ze ktos uzywa aparatu w
warunkach studyjnych. Czy w trakcie 'wycieczek fotograficznych' w teren.
I byc moze nie potrzebuje folii ochronnej. Czy filtra ochronnego na
obiektyw.
Ale dlaczego wy nie mozecie sobie wyobrazic, ze inni niekoniecznie robia
to samo?
--
TA
-
18. Data: 2017-06-11 17:41:23
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>
W dniu 11.06.2017 o 15:22, T...@s...in.the.world pisze:
> In article <593c57cd$0$15197$65785112@news.neostrada.pl>,
> Pawe(C)(C) Paw(C)(C)owicz <p...@w...up.wroc.pl.> wrote:
>
>> W dniu 10.06.2017 o 15:55, T...@s...in.the.world pisze:
>>> In article <ohfb25$k07$1@node2.news.atman.pl>,
>>> Marek S <p...@s...com> wrote:
>>>
>>>> W dniu 2017-06-09 o 03:59, T...@s...in.the.world pisze:
>>>>
>>>>> Ja zawsze uzywam folii ochronnej. Za to znajomy nie, i jednak LCD ma
>>>>> wyraznie porysowany.
>>>>
>>>> Kurcze, aż musiałem umyć LCD w swoim aparacie by sprawdzić zarysowania
>>>> na nim. Przy uważnym wpatrywaniu się w odbite światło lampki biurkowej
>>>> od powierzchni (błyszczącej) LCD odkryłem jakąś ledwie dostrzegalną małą
>>>> ryskę. Eksploatuję ten aparat ze 2 czy 3 lata. Poprzedni podobnie.
>>>>
>>>> Na swoich smartfonach również nigdy nie stosowałem osłon LCD i też nie
>>>> pamiętam bym kiedykolwiek zarysował powierzchnię.
>>>>
>>>> Nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby naklejać jakieś osłony, czasem
>>>> znacząco pogarszające kontrast.
>>>>
>>>> Aparat noszę w plecaku foto. Wyświetlacz często, choć nie zawsze
>>>> odwracam tyłem na przód. Nigdy nie wrzucam kluczy do plecaka ze
>>>> sprzętem. Nie ma kiedy się powierzchnia porysować. Wydaje mi się, że to
>>>> jest kwestia dbania o sprzęt bardziej...
>>>
>>> Ale ty tak powaznie czy trollujesz?
>>
>> Dlaczego uważasz, że trolluje?
>> Nigdy nie używałem folii ochronnej, ani na telefonach, ani na sprzęcie
>> foto. I nigdy nie miałem porysowanego wyświetlacza.
>>
> A ja mialem.
>
> No, ale czy tak trudno sobie wyobrazic, ze byc moze inni nie uzywaja
> sprzetu w podobnie sterylnych warunkach? To chyba swiadczy o jakms
> ograniczeniu umyslowym. Albo o jakiejs LCD-protektofobii?
>
> Ja na przyklad potrafie sobie wyobrazic, ze ktos uzywa aparatu w
> warunkach studyjnych. Czy w trakcie 'wycieczek fotograficznych' w teren.
> I byc moze nie potrzebuje folii ochronnej. Czy filtra ochronnego na
> obiektyw.
> Ale dlaczego wy nie mozecie sobie wyobrazic, ze inni niekoniecznie robia
> to samo?
"Ktoś" używa aparatu głównie w górach, także na wielodniowych wyprawach.
Porysowany wyświetlacz to raczej kwestia kultury technicznej niż
protektofobii.
P.P.
-
19. Data: 2017-06-11 17:56:24
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2017-06-10 o 15:55, T...@s...in.the.world pisze:
> Ale ty tak powaznie czy trollujesz?
Co to za pytanie? Mnóstwo ludzi nie ma z tym problemu. Nie żyję na tym
świecie sam. Czasem zabieram się na wypady z zaprzyjaźnionym klubem
foto. Często też robię wypady z kumplem czy dwoma na łowy fotograficzne.
Nigdy nie słyszałem aby ktoś kupował jakieś folie czy szkła na
wyświetlacze zarówno fotograficzne albo smartfonowe. A nawet jeśli
kupował jako nowicjusz, to już się z tego wyleczył bo albo dotyk kiepsko
działał, albo kontrast tracił, albo zwyczajnie zdał sobie sprawę, że
wystarczy zwyczajnie szanować sprzęt zamiast go ciepać w siatkę z
kanapkami, kluczami i innymi obcymi obiektami.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
20. Data: 2017-06-11 18:52:34
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Od: Sylwester Zarębski <z...@i...net.pl>
Dnia Sun, 11 Jun 2017 17:56:24 +0200, Marek S napisał(a):
> W dniu 2017-06-10 o 15:55, T...@s...in.the.world pisze:
>
>> Ale ty tak powaznie czy trollujesz?
>
> Co to za pytanie? Mnóstwo ludzi nie ma z tym problemu. Nie żyję na tym
> świecie sam. Czasem zabieram się na wypady z zaprzyjaźnionym klubem
> foto. Często też robię wypady z kumplem czy dwoma na łowy fotograficzne.
> Nigdy nie słyszałem aby ktoś kupował jakieś folie czy szkła na
> wyświetlacze zarówno fotograficzne albo smartfonowe. A nawet jeśli
> kupował jako nowicjusz, to już się z tego wyleczył bo albo dotyk kiepsko
> działał, albo kontrast tracił, albo zwyczajnie zdał sobie sprawę, że
> wystarczy zwyczajnie szanować sprzęt zamiast go ciepać w siatkę z
> kanapkami, kluczami i innymi obcymi obiektami.
O ile w przypadku lustrzanki jestem w stanie się zgodzić, bo takową na
wyprawy raczej zabiera się w torbie czy plecaku, to kompakty czy
smartfony często pakuje się w kieszeń kurtki czy spodni, a tam już
panują warunki dużo gorsze niż w takim plecaku. Już pomijam klucze, czy
większe obiekty, ale zwykły piasek potrafi nieźle porysować ekran,
szczególnie, gdy wykonujemy ruchy, które mocno napinają daną kieszeń,
jak choćby kucanie z telefonem w tylnej kieszeni spodni. Zdarzyło mi się
kiedyś nosić meble ze smartfonem w luźnej wydawałoby się kieszeni, ale
po kilkunastu przeciskaniach się przy ścianie folia na telefonie została
zmasakrowana. Gdybym jej nie miał, to telefon nadawałby się do
wyrzucenia, a tak koszt wyniósł mnie ok. 40 zł - cena folii.
--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski
Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek