-
31. Data: 2022-04-03 19:40:48
Temat: Re: opony
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 02.04.2022 o 23:13, Dykus pisze:
> Witam,
>
> W dniu 01.04.2022 o 13:01, J.F pisze:
>
> > Jak tam - zdązyliscie zmienic opony?
>
> A tak przy okazji, to ilu kierowców w Waszej okolicy zmienia jeszcze
> koła samemu pod domem? Bo mam wrażenie, że w moim blokowisku, na
> parkingu to już sam zostałem. :)
Może reszta ma wielosezonówki?
Zmieniałem sam koła, godzinka roboty. Stanie u gumiarza 3 godziny i
stówa w plecy + paliwo.
Obecnie przy naszych zimach oraz przebiegach rocznych takich, że
wywalałem ze starości a nie z powodu zużycia, zmieniłem na wielosezony.
Rodzicom też. Ja CrossClimate+, rodzice Verdestein Quatrac, jesteśmy
zadowoleni.
> Ciekawe co myślą przechodnie - "auto kupił, a na wymianę kół pieniędzy
> już nie ma", czy raczej "o, to takie rzeczy można zrobić samemu"?
Mają wywalone. To nie bogate osiedle w Miami Beach.
> Najlepsze, że sam do końca nie potrafię odpowiedzieć na pytanie po co to
> robię.
Widocznie cenisz sobie czas, kasę, trochę ruchu.
> PS od segmentu D to już chyba nie przystoi zmieniać samemu...
To zależy od podejścia do przyrządu do przemieszczania się z punktu A do
punktu B.
--
Irokez
-
32. Data: 2022-04-03 21:15:16
Temat: Re: opony
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 03.04.2022 o 19:40, Irokez pisze:
> W dniu 02.04.2022 o 23:13, Dykus pisze:
>> Witam,
>>
>> W dniu 01.04.2022 o 13:01, J.F pisze:
>>
>> > Jak tam - zdązyliscie zmienic opony?
>>
>> A tak przy okazji, to ilu kierowców w Waszej okolicy zmienia jeszcze
>> koła samemu pod domem? Bo mam wrażenie, że w moim blokowisku, na
>> parkingu to już sam zostałem. :)
>
> Może reszta ma wielosezonówki?
> Zmieniałem sam koła, godzinka roboty. Stanie u gumiarza 3 godziny i
> stówa w plecy + paliwo.
Ale normalnie to umawiasz się na zamianę i w max 20 minut masz
zmienione. Mam kółka w Twizy więc może zmienię samodzielnie, ale dla
niezaniknięcia umiejętności a nie żeby mi się czasowo opłacało. W RS
pojadę na zmianę opon i mi wyważą koła. Ostatnio miałem jedno tak
krzywe, że nie uwierzyłbym, gdybym tego na własne oczy nie oglądał.
> Obecnie przy naszych zimach oraz przebiegach rocznych takich, że
> wywalałem ze starości a nie z powodu zużycia, zmieniłem na wielosezony.
> Rodzicom też. Ja CrossClimate+, rodzice Verdestein Quatrac, jesteśmy
> zadowoleni.
A jeździcie gdzieś w ogóle? Poza miasto? Ja śnieg spadnie? Bo jak nie to
możecie nawet te samochody sprzedać.
-
33. Data: 2022-04-04 07:00:09
Temat: Re: opony
Od: JDX <j...@o...pl>
On 02.04.2022 23:13, Dykus wrote:
[...]
> PS od segmentu D to już chyba nie przystoi zmieniać samemu...
Zdecydowanie nie przystoi, zwłaszcza gdy jeździ się tak prestiżowymi
limuzynami jak passat, mondeo, toyota camry, opel insignia czy citroen
c5. :-D
-
34. Data: 2022-04-04 10:31:56
Temat: Re: opony
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam,
W dniu 03.04.2022 o 15:33, Uncle Pete pisze:
> Też to robię (chyba jako jedyny na osiedlu) - zalety są takie, że, po
> pierwsze, mogę wymienić koła w dowolnej chwili i nie ustawiać się w
> kolejce do gumiarza. Po drugie, musiałbym te koła włożyć do bagażnika, a
> poprzednio go opróżnić z gratów, podjechać do gumiarza... Czasowo mniej
> więcej wyjdzie na to samo, o ile nie dłużej.
>
Ja mam piwnice zagraconą, więc wyciągnięcie i schowanie kół to
najtrudniejsze zadanie. ;)
Też kiedyś myślałem, że wymiana opon to z 30 minut mi zajmie. A w sumie,
z wyciągnięciem i włożeniem do piwnicy to ponad 1h...
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
35. Data: 2022-04-04 10:31:59
Temat: Re: opony
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam,
W dniu 03.04.2022 o 19:40, Irokez pisze:
> Zmieniałem sam koła, godzinka roboty. Stanie u gumiarza 3 godziny i
> stówa w plecy + paliwo.
A co z wyważaniem? Urban legend? Czy póki nie czuć bicia na kierownicy,
to nie ruszamy?
> Obecnie przy naszych zimach oraz przebiegach rocznych takich, że
> wywalałem ze starości a nie z powodu zużycia, zmieniłem na wielosezony.
> Rodzicom też. Ja CrossClimate+, rodzice Verdestein Quatrac, jesteśmy
> zadowoleni.
U żony mam, ale raz na dwa sezony chyba wypadało by przełożyć przód/tył?
No i dalej kwestia wyważania...
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
36. Data: 2022-04-04 11:34:15
Temat: Re: opony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 2 Apr 2022 23:13:54 +0200, Dykus wrote:
> Witam,
> W dniu 01.04.2022 o 13:01, J.F pisze:
> > Jak tam - zdązyliscie zmienic opony?
>
> A tak przy okazji, to ilu kierowców w Waszej okolicy zmienia jeszcze
> koła samemu pod domem? Bo mam wrażenie, że w moim blokowisku, na
> parkingu to już sam zostałem. :)
A masz gdzie trzymac opony? W starych blokach byly piwnice, w nowych
niekoniecznie.
No i zmiana kół ... to trzeba w felgi zainwestowac.
Nowe felgi dosc drogie.
> Ciekawe co myślą przechodnie - "auto kupił, a na wymianę kół pieniędzy
> już nie ma", czy raczej "o, to takie rzeczy można zrobić samemu"?
>
> Najlepsze, że sam do końca nie potrafię odpowiedzieć na pytanie po co to
> robię.
Po co zmieniasz, czy po co sam zmieniasz?
> PS od segmentu D to już chyba nie przystoi zmieniać samemu...
Cos w tym jest.
Ale auto sluzbowe, to niech zmienia gumiarz na fakture :-)
J.
-
37. Data: 2022-04-04 11:37:32
Temat: Re: opony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 3 Apr 2022 14:05:46 +0200, Collie wrote:
> W niedzielę, 3.04.2022 o 08:47, cef napisał:
>>> A tak przy okazji, to ilu kierowców w Waszej okolicy zmienia jeszcze
>>> koła samemu pod domem? Bo mam wrażenie, że w moim blokowisku, na
>>> parkingu to już sam zostałem. :)
>>
>> Ja znam takich co jeżdżą znacznie wyższym segmentem,
>> mieszkają w domkach jednorodzinnych
>> a koła zmieniają samodzielnie w garażu a nie pod blokiem/domem.
>
> Dla harpagona nie ma znaczenia, czy mieszka w bloku, czy w domu,
> czy parkuje na chodniku pod blokiem, czy w garażu. Jest harpagonem
> i pierdoli się z wymianą kół także we własnym garażu swemi ręcami,
> bo pińsiąt złotych piechotą nie chodzi.
Przedostatnio chyba podrozało, a ostatnio pewnie drugi raz.
Dla mnie męczące bylo wyciagniecie z piwnicy, sama zmiana to juz
niewielki problem.
Potem kolejki u gumiarzy ... samemu lepiej, tylko trzeba miec
dodatkowe felgi.
J.
-
38. Data: 2022-04-04 12:42:53
Temat: Re: opony
Od: Collie <p...@b...pl>
W poniedziałek, 4.04.2022 o 11:37, J.F napisał:
>> Dla harpagona nie ma znaczenia, czy mieszka w bloku, czy w domu,
>> czy parkuje na chodniku pod blokiem, czy w garażu. Jest harpagonem
>> i pierdoli się z wymianą kół także we własnym garażu swemi ręcami,
>> bo pińsiąt złotych piechotą nie chodzi.
>
> Przedostatnio chyba podrozało, a ostatnio pewnie drugi raz.
>
> Dla mnie męczące bylo wyciagniecie z piwnicy, sama zmiana to juz
> niewielki problem.
> Potem kolejki u gumiarzy ... samemu lepiej, tylko trzeba miec
> dodatkowe felgi.
I dodatkowe czujniki ciśnienia opon, a komplet czujników potrafi
kosztować tyle co komplet opon. Szkoda mi było przed ubiegłą zimą
ściągać z felg stalowych praktycznie nowe opony letnie, więc
kupiłem felgi ameliniowe - nie do malowania* - pod opony całoroczne,
plus oczywiście komplet czujników, które kosztowały tylko połowę
ceny opon. Za montaż wszystkiego zusammen do kupy zapłaciłem 80 zł.
A koła letnie pozostały jako przydasie.
* https://www.youtube.com/watch?v=t8lnCA8PHJM
--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.
-
39. Data: 2022-04-04 13:55:48
Temat: Re: opony
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam,
W dniu 04.04.2022 o 11:34, J.F pisze:
> A masz gdzie trzymac opony? W starych blokach byly piwnice, w nowych
> niekoniecznie.
Jeszcze mam, ale z pewnością był bym w stanie inaczej to miejsce
zagospodarować. ;) Hotel dla opon to chyba kolejne 50zł... no ale wtedy
to ma sens - nie trzeba opon z piwnicy wyciągać.
> No i zmiana kół ... to trzeba w felgi zainwestowac.
> Nowe felgi dosc drogie.
Na zimę to stalowe, nowe nie są aż tak bardzo drogie Zakup zwraca się po
pięciu wymianach...
> Po co zmieniasz, czy po co sam zmieniasz?
Zastanawiam się po co samemu. Choć raz zareagowałem w warsztacie, jak
widziałem jak facet śrubę od razu kluczem pneumatycznym dokręcał
(zamiast najpierw ręką). Może dlatego robię to sam...
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
40. Data: 2022-04-04 17:23:20
Temat: Re: opony
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 04.04.2022 o 10:31, Dykus pisze:
> Witam,
>
> W dniu 03.04.2022 o 19:40, Irokez pisze:
>
>> Zmieniałem sam koła, godzinka roboty. Stanie u gumiarza 3 godziny i
>> stówa w plecy + paliwo.
>
> A co z wyważaniem? Urban legend? Czy póki nie czuć bicia na kierownicy,
> to nie ruszamy?
To drugie.
Bo nie widzę powodu aby ruszać coś co jest wyważone. Od lat nie musiałem
nic wyważać ponownie.
Możesz oczywiście sprawdzić dla wewnętrznego spokoju.
>> Obecnie przy naszych zimach oraz przebiegach rocznych takich, że
>> wywalałem ze starości a nie z powodu zużycia, zmieniłem na
>> wielosezony. Rodzicom też. Ja CrossClimate+, rodzice Verdestein
>> Quatrac, jesteśmy zadowoleni.
>
> U żony mam, ale raz na dwa sezony chyba wypadało by przełożyć przód/tył?
A to tak żeby w miarę równomiernie się zużywały, planuję jak się cieplej
zrobi tak zrobić u siebie.
> No i dalej kwestia wyważania...
jak wyżej. Czujesz dyskomfort i brak bicia - wyważasz
Czujesz bicie - sprawdzasz co to, najczęściej najpierw kontrolując
wyważenie.
--
Irokez