-
151. Data: 2011-08-09 09:19:34
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 19:29, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:j1ovjt$gmq$2@inews.gazeta.pl...
>> W dniu 2011-08-08 16:53, Cavallino pisze:
>>
>>>>>> Bo focus ma najlepsze zawieszenie w swojej klasie. Ale to, że golf ma
>>>>>> odrobinę gorsze nie oznacza, że beznadziejne. Tylko że lepsze od
>>>>>> wszystkich pozostałych.
>>>>>
>>>>> Bo Ty tak powiedziałeś?
>>>>> Wybacz, ale po poprzednim Twoim poście, oznacza to tylko tyle, że
>>>>> raczej
>>>>> jest inaczej.
>>>>>
>>>>> A już na pewno oznacza, że nie wiesz co to wzór, ale pyszczyć na ten
>>>>> temat Ci to nie przeszkadza.
>>>>
>>>> Zapomniałem,
>>>
>>> Nic nie zapomniałeś, po prostu nie rozumiesz co czytasz.
>>
>> A zacytujesz to czego nie zrozumiałem?
>
> Co oznacza "wzór".
A co dokładnie tym razem sobie wyobraziłeś? Bo nie przypominam sobie
abym pisał o jakiś wzorach.
>>> Bez przesady, za snoba się nie uważam, a mam inny.
>>> Mam lepszą definicję snoba: ktoś kto kupuje daną rzecz drożej niż by
>>> mógł, tylko po to aby się skuteczniej nią chwalić.
>>
>> I znowu się motasz, przed chwilą snobem był każdy kto miał coś innego
>> niż Ty.
>
> Twoim zdaniem.
> Funta kłaków niewartym.
To oczywiste. W końcu jest tylko jedno prawdziwe zdanie. To które jest
ponad wszystkimi. Każdy kto ma inne zasługuje na plonka.
-
152. Data: 2011-08-09 09:20:17
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 09 Aug 2011 09:01:13 +0200, Arek napisał(a):
> W dniu 2011-08-08 19:24, J.F. pisze:
>>>> Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-16"
>>> Teraz to już przesadziłeś :))
>>
>> Przesadzilem, ale skad mi sie to wzielo ?
>> Arek cos podejrzanego napisal ?
>
> W życiu!
> Przeprowadziłem śledztwo, wczoraj o 13:32 było jeszcze dobrze. W Twojej
> odpowiedzi z 14:39 pojawiło się to egzotyczne kodowanie.
Ale ja nawet nie mam mozliwosci ustawienia - pelny automat.
Albo wcisnalem jakis podejrzany znaczek, albo bylo w poprzednich postach.
Dzis przyznaje - proba odpowiedzi na tamten post daje -2, wiec musialem
chyba cos wcisnac. Albo ten Dzwig Osobowy zwariowal.
J.
-
153. Data: 2011-08-09 09:21:17
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński"
>> Oszczędza paliwo? no to już niezła bzdura :)
> A Twoim zdaniem komputer pokładowy kłamie?
Nie kłamie, ale też nie oddaje w pełni obrazu.
Na osiągnięcie pewnej prędkości zużyłeś okresloną ilość paliwa, hamując
silnikiem marnotrawisz energię, którą już zużyłeś. To chyba prosta
zasada jest co? Każde hamowanie marnotrawi energię! Fakt, że dla dobrego
samopoczucia na wyświetlaczu masz 0,00 niczego nie zmienia - np mój
dupowóz na biegu jałowym spala ok 0,4l/h nawet nie wiem ile to jest na
sekundę bo kalkulatora nie starcza :) żeby zatrzymać się tam gdzie ty
(hamujesz silnikiem) musze wysprzęglić co najmniej jeszcze raz tak
daleko przed przeszkodą - teraz sobie policz kto zużył mniej paliwa
>> nawet znalazłem niezły przykład - jedź rowerem, ale takim ze sztywnym
>> polaczeniem tylnej osi łańcuchem i zrób dwa testy - najpierw rozpędź
[...]
> Moim zdaniem przyrównywanie pracy silnika do pracy nóg nie jest
> właściwe.
Jak najbardziej możesz mieć własne zdanie, nie zmienia to jednak praw
fizyki.
Praca to praca, nie ważne silnik czy nogi :)
-
154. Data: 2011-08-09 09:25:49
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński"
>> Teraz nie wiem co to jest klima - ustawiłem na 22 i włączona jest
>> przez cały czas z wyjątkiem dużych upałów, kiedy ja wyłączam na kilka
>> minut przed dotarciem do celu.
> W jakim celu?
Ponoć pieczarki mniej się wtedy rozmnażają, ale ja tak nie robię a z
klimy nie śmierdzi :)
-
155. Data: 2011-08-09 09:26:54
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 09 Aug 2011 08:58:52 +0200, Arek napisał(a):
>>> Co nie zmienia faktu, że parę razy przytrafiło mi się, że zatankowałem
>>> więcej niż wynosi pojemność baku i to na markowych stacjach.
>>
>> Byc moze, ale z drugiej strony - bak to nie naczynie miarowe.
>> I nie wiadomo kto tu ma racje.
>
> Gdyby chodziło o +/- litr to nawet bym nie zauważył.
A bylo wczesniej wyzerowane ?
>> Dlatego jade, tankuje, tankuje, i wiem ile wyszlo :-)
> No i znasz orientacyjną ilość spalonej benzyny? Na bank dokładność
> gorsza niż 5%. W przypadku komputera, zeruje jedną pamięć, jeżdżę,
> tankuję, jeżdżę, tankuję i wiem ile spaliłem. Z dokładnością wystarczającą:)
Innymi slowy - nie warto przeplacac, skoro jednym prostym dzieleniem tez
mozemy uzyskac niedokladny wynik :-)
J.
-
156. Data: 2011-08-09 09:31:40
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 09 Aug 2011 07:42:29 +0200, Bartłomiej Zieliński napisał(a):
> Użytkownik Cavallino napisał:
>> A co, sugerujesz że czujnik uzależnia swoją pracę od magii, zamiast od
>> poziomu paliwa?
>
> Nie, pamiętam tylko, jak to było w starszych autach bez
> przeintelektualizowanej elektroniki. Przykładowo w takim Polonezie
> lampka rezerwy przez pewien czas zapalała się i gasła, i nie dlatego, że
> coś nie działało, tylko dlatego, że auto skakało na wybojach,
> przechylało się na zakrętach itp. Dlatego uważam, że zrobienie czujnika,
> który alarmuje o małej ilości paliwa zawsze przy idealnie tym samym
> poziomie jest co najmniej trudne.
Ano - niemozliwe wrecz.
Przy czym w maluchu ta lampka dzialala dosc precyzyjnie - tzn i punkt
"zaczyna regularnie blyskac" i "50/50" i "z rzadka gasnie" byly dosc
powtarzalne.
Inne samochody to co chwila inaczej pala :-(
J.
-
157. Data: 2011-08-09 09:36:27
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Mirek Ptak" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:
> Wybacz, ale nie widzę sposobu na *szybkie* schłodzenie nagrzanego auta po
> postoju bez chwilowego przeciągu - nawet przy optymalnie ustawionych
> wylotach.
Jeśli upał nie jest 40 stopniowy, to najlepiej działa włączenie klimy,
otwarcie tylnych okien i wyjście z auta, bo wytrzymać się tego nie da. ;-)
Zazwyczaj tak robię, że auto chłodzi się beze mnie.
-
158. Data: 2011-08-09 09:38:50
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński" <B...@p...pl> napisał w
wiadomości news:j1qhc5$plu$1@polsl.pl...
Użytkownik Cavallino napisał:
> A co, sugerujesz że czujnik uzależnia swoją pracę od magii, zamiast od
> poziomu paliwa?
>Nie, pamiętam tylko, jak to było w starszych autach bez
>przeintelektualizowanej elektroniki.
Oczywiście, ale o takich nie piszę.
W Lancii lampka potrafi mi mrugać przez 50 km, albo i dłużej, zapala się i
gaśnie na przemian.
W nowszych autach w pewnym momencie się włącza i już nie gaśnie, więc można
mieć zaufanie do takiego punktu pomiaru, dużo większe niż do odbicia przy
dystrybutorze na przykład.
-
159. Data: 2011-08-09 09:40:18
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński" <B...@p...pl> napisał w
wiadomości news:j1qher$plu$2@polsl.pl...
Użytkownik Cavallino napisał:
>> Pierwsza sprawa to płynna jazda - unikanie gwałtownych przyspieszeń
> A mówiłeś że nie trzeba ślamazarnie. ;-)
>A dla Ciebie wszystko jest binarne? Bo dla mnie od ślamazarności do
>gwałtownego przyspieszania jest nieskończenie wiele stanów pośrednich.
Gwałtowne to ten top na skali, czyli pedał w podłodze?
Przecież prawie nikt tak nie jeździ, a ciężko powiedzieć, że ja np. jeżdżę
ekonomicznie.
-
160. Data: 2011-08-09 09:43:44
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik Przemysław Czaja napisał:
> Na osiągnięcie pewnej prędkości zużyłeś okresloną ilość paliwa,
> hamując silnikiem marnotrawisz energię, którą już zużyłeś.
Tylko że w przypadku hamowania silnikiem energia kinetyczna samochodu
utrzymuje określone obroty silnika, a więc ilość paliwa potrzebna do
utrzymania silnika "przy życiu" jest niewielka (komputer podaje zero).
Jeśli jadę wtedy na biegu jałowym, to silnik utrzymuje wolne obroty,
wprawdzie niższe niż przy hamowaniu silnikiem, ale musi się czymś
pożywić (zależnie od prędkości, komputer podaje zużycie chwilowe w
okolicach jednego litra na 100 km). Zakładam, że oba wskazania obarczone
są tym samym błędem, więc nawet jeśli zero nie jest równe zero, to
podczas hamowania silnikiem zużywam mniej paliwa.
> Jak najbardziej możesz mieć własne zdanie, nie zmienia to jednak
> praw fizyki. Praca to praca, nie ważne silnik czy nogi :)
Wróćmy jeszcze raz do Twojej propozycji dwóch testów:
> najpierw rozpędź się do 15km/h i nogi w górę,
AFAIR jest to niedozwolone - kierujący rowerem powinien trzymać obie
stopy na pedałach - tak czy inaczej jest to odpowiednik biegu jałowego w
samochodzie
> a drugi to rozpędź się do tej samej prędkości ale nie zdejmuj nóg z
> pedałów, tylko jeszcze lekko stawiaj im opór
W pewnym sensie włączasz wtedy "ciąg wsteczny" co wymaga wykonania
pewnej pracy. Natomiast hamowanie silnikiem wykorzystuje opory własne
silnika bez włączania "ciągu wstecznego". Dlatego analogia nie jest
dokładna.
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------