-
291. Data: 2011-08-16 18:31:43
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-08-12 00:02, Adam Płaszczyca wrote:
>> Zasadniczo trzecia prawda. Jak masz Vteca (a sporo, jak nie większość
>> współczesnych silników benzynowych coś takiego ma - mniejsza o nazwę)
>> to owszem ma spory moment na Vtecu - wiekszy niż normalnie, ale paliwko
>> chleje jak pijak jabola;)
>
> Jesli przeliczysz na czas - to tak. jesli przeliczysz na energię - to nie.
Przeliczam na nawinięte kilometry.
>> Tylko tu teoria rozmija się z praktyką - jak głaszczę pedał gazu to
>> znacznie mniej spali niż jak zdecydowanie depczę. Zresztą w przyszłym
>> tygodniu brat pożycza auto, a ma niezrozumiałą dla mnie manierę turlania
>> się - okaże się, że da się moim autem zejść poniżej 8l gazu w trasie;)
>
>
> Co innego deptać, co innego rozpędzić się szybko i dalej głaskać.
>
>> Tylko czemu jak mówią Rosjanie praktyka jebie teorię;)
>
> U mnie się sprawdza.
No a u mnie nie...
Shrek.
-
292. Data: 2011-08-16 18:43:31
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Thu, 11 Aug 2011 20:53:43 +0200, Shrek napisał(a):
>
> Nie działa w praktyce - pali więcej, choć nie próbowałem 10 km, ale to
> akurat bez znaczenia.
To, że Ty nie umiesz jeździć ekonomicznie mnie nie dziwi...
>> Zapewne zawodzi łącznik kierownica-pedały...
>
> Niby jak - za mało depczę po gazie?
Tak, do tego nie wtedy, kiedy trzeba i zapewne nadużywasz hamulca.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
293. Data: 2011-08-16 18:52:38
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-08-16 18:43, Adam Płaszczyca wrote:
>> Nie działa w praktyce - pali więcej, choć nie próbowałem 10 km, ale to
>> akurat bez znaczenia.
>
>
> To, że Ty nie umiesz jeździć ekonomicznie mnie nie dziwi...
A ad meritum coś dodasz, czy tylko ograniczysz się do swojej
genialności? :) Cała reszta jest tak samo - osiągniecie założonej
prędkosci (zwykle 70km/h) toczenie się w granicy 2500-3000 obr, redukcja
jak trzeba przyspieszyć, planowanie, żeby się zbytnio nie rozpedzać jak
trzeba hamować, hamowanie silnikiem, hamulcem dopiero na końcu, lub jak
po prostu trzeba. W obywdwu przypadkach przyspieszanie w zakresie do
4000. Nawet jak nie umiem jeżdzić ekonomicznie, to tak samo w obydwu
przypadkach, a jednak przy kapeluszniczych przyspieszaeniach pali mniej.
Trasa ta sama, godziny te same, ruch też. Co _konkretnie_ powoduje, że
praktyka przeczy teorii?
>>> Zapewne zawodzi łącznik kierownica-pedały...
>>
>> Niby jak - za mało depczę po gazie?
>
> Tak, do tego nie wtedy, kiedy trzeba i zapewne nadużywasz hamulca.
Raczej nie, bo to się nie zmienia - jedyne co się zmienia, to sposób
przyspieszania. Co do nadużywania hamulca - sądzisz, że ekonomiczniej
będzie hamować o przeszkody? ;)
Shrek.
-
294. Data: 2011-08-16 22:06:47
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 16 Aug 2011 18:52:38 +0200, Shrek napisał(a):
>> To, że Ty nie umiesz jeździć ekonomicznie mnie nie dziwi...
>
> A ad meritum coś dodasz, czy tylko ograniczysz się do swojej
> genialności? :) Cała reszta jest tak samo - osiągniecie założonej
> prędkosci (zwykle 70km/h) toczenie się w granicy 2500-3000 obr, redukcja
> jak trzeba przyspieszyć, planowanie, żeby się zbytnio nie rozpedzać jak
> trzeba hamować, hamowanie silnikiem, hamulcem dopiero na końcu, lub jak
> po prostu trzeba.
Cały myk, że to co napisałeś trzeba umieć robić. Jak widać po Twoich
opisach, nie idzie Ci to dobrze.
> przypadkach, a jednak przy kapeluszniczych przyspieszaeniach pali mniej.
> Trasa ta sama, godziny te same, ruch też. Co _konkretnie_ powoduje, że
> praktyka przeczy teorii?
Nie, po prostu nie potrafisz dobrze przyśpieszać.
> Raczej nie, bo to się nie zmienia - jedyne co się zmienia, to sposób
> przyspieszania. Co do nadużywania hamulca - sądzisz, że ekonomiczniej
> będzie hamować o przeszkody? ;)
Nie, zdecydowanie lepiej jest nie hamować. Mierzyłeś sobie kiedyś ilość
hamowań na kilometr? Ja dla sportu nieraz jadę z domu do pracy bez
naciśnięcia hamulca (poza zatrzymaniem się pod pracą). To tylko 6km...
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
295. Data: 2011-08-16 22:49:38
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-08-16 22:06, Adam Płaszczyca wrote:
> Cały myk, że to co napisałeś trzeba umieć robić. Jak widać po Twoich
> opisach, nie idzie Ci to dobrze.
Cały myk, że robie to tak samo czy przyspieszając z "3/4 gazu" czy
kapeluszniczo (załóżny żeby cię zadowolić, że tak samo nie potrafię) ;).
Więc w porównaniu się skraca.
> Nie, po prostu nie potrafisz dobrze przyśpieszać.
A co w tym skomplikowanego? Jeśli ma być 3/4 to jest koło 3/4. Nie róbmy
z tego wyższej szkoły rakietowej.
>> Raczej nie, bo to się nie zmienia - jedyne co się zmienia, to sposób
>> przyspieszania. Co do nadużywania hamulca - sądzisz, że ekonomiczniej
>> będzie hamować o przeszkody? ;)
>
> Nie, zdecydowanie lepiej jest nie hamować.
Hm... nie jestem przekonany - lepiej hamować niż w coś pierdolnąć:P
> Mierzyłeś sobie kiedyś ilość
> hamowań na kilometr? Ja dla sportu nieraz jadę z domu do pracy bez
> naciśnięcia hamulca (poza zatrzymaniem się pod pracą). To tylko 6km...
Taa. I zatrzymujesz się na swiatłach, równorzędnych i przed stopami oraz
przejściami nie dotykając hamulca... Zdaje się, że się wyjaśniło -
jesteś mistrzem ekodrajwingu na autostradzie, a ci co jeżdzą w mieście,
to po prostu nie potrafią jeździć ekonomicznie;)
Znajomy też twierdził, że on jeżdzi oszczędnie i nawet samochód palił mu
o połowę mniej. Tylko że on na prawie tylko w trasie i mieście
powiatowym (ile km można nabić w mieście o średnicy 4 km w weekendy?),
ja w DC. On 1,6 ja 1,8. On sam ja zwykle + 1 lub dwie osoby. Jego auto
ważyło 1,1 tony moje 1,4. On na benzynie, ja na gazie. No ale on był
mistrz on to umiał oszczędnie jeżdzić - prawie dwa razy oszczędniej;)
Chyba w ramach ekodrivingu przestanę go podrzucać na pociąg;)
Shrek.
-
296. Data: 2011-08-16 23:46:48
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 16 Aug 2011 22:49:38 +0200, Shrek napisał(a):
>> Cały myk, że to co napisałeś trzeba umieć robić. Jak widać po Twoich
>> opisach, nie idzie Ci to dobrze.
>
> Cały myk, że robie to tak samo czy przyspieszając z "3/4 gazu" czy
> kapeluszniczo (załóżny żeby cię zadowolić, że tak samo nie potrafię) ;).
Tak samo jak co?
>> Nie, po prostu nie potrafisz dobrze przyśpieszać.
>
> A co w tym skomplikowanego? Jeśli ma być 3/4 to jest koło 3/4. Nie róbmy
> z tego wyższej szkoły rakietowej.
No jednak to trochę bardziej skomplikowane.
>> Nie, zdecydowanie lepiej jest nie hamować.
>
> Hm... nie jestem przekonany - lepiej hamować niż w coś pierdolnąć:P
Nie. Lepiej nie hamować.
>> Mierzyłeś sobie kiedyś ilość
>> hamowań na kilometr? Ja dla sportu nieraz jadę z domu do pracy bez
>> naciśnięcia hamulca (poza zatrzymaniem się pod pracą). To tylko 6km...
>
> Taa. I zatrzymujesz się na swiatłach, równorzędnych i przed stopami oraz
> przejściami nie dotykając hamulca...
Owszem, nie. Myśl, może Ci się spodoba?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
297. Data: 2011-08-17 06:28:58
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-08-16 23:46, Adam Płaszczyca wrote:
>> Cały myk, że robie to tak samo czy przyspieszając z "3/4 gazu" czy
>> kapeluszniczo (załóżny żeby cię zadowolić, że tak samo nie potrafię) ;).
>
> Tak samo jak co?
Głupiego udajesz?
>>> Nie, po prostu nie potrafisz dobrze przyśpieszać.
>>
>> A co w tym skomplikowanego? Jeśli ma być 3/4 to jest koło 3/4. Nie róbmy
>> z tego wyższej szkoły rakietowej.
>
> No jednak to trochę bardziej skomplikowane.
Wiem, ale nie powiem...
>>> Mierzyłeś sobie kiedyś ilość
>>> hamowań na kilometr? Ja dla sportu nieraz jadę z domu do pracy bez
>>> naciśnięcia hamulca (poza zatrzymaniem się pod pracą). To tylko 6km...
>>
>> Taa. I zatrzymujesz się na swiatłach, równorzędnych i przed stopami oraz
>> przejściami nie dotykając hamulca...
>
> Owszem, nie. Myśl, może Ci się spodoba?
Lepiej ty napisz jak to robisz.
Shrek.
-
298. Data: 2011-08-17 07:01:59
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik Adam Płaszczyca napisał:
>Ja dla sportu nieraz jadę z domu do pracy bez
> naciśnięcia hamulca (poza zatrzymaniem się pod pracą). To tylko 6km...
Przez miasto???
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
299. Data: 2011-08-17 17:04:58
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-08-17 07:01, Bartłomiej Zieliński wrote:
> Użytkownik Adam Płaszczyca napisał:
>> Ja dla sportu nieraz jadę z domu do pracy bez
>> naciśnięcia hamulca (poza zatrzymaniem się pod pracą). To tylko 6km...
>
> Przez miasto???
Toż z mistrzem rozmawiasz - hamulców nie używa, pedałem gazu operuje, że
fizyka mu z ręki je (ale się tą wiedzą nie podzieli), w zasadzie dobrze,
że nie musi po tym paliwa odlewać z baku. A, i jeździ bezpieczniej niż
reszta, czego dowodem jest, że kilka dzwonów miał, ale żyje;)
Shrek.
-
300. Data: 2011-08-17 17:38:32
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: kamil <k...@s...com>
On 17/08/2011 16:04, Shrek wrote:
> On 2011-08-17 07:01, Bartłomiej Zieliński wrote:
>> Użytkownik Adam Płaszczyca napisał:
>>> Ja dla sportu nieraz jadę z domu do pracy bez
>>> naciśnięcia hamulca (poza zatrzymaniem się pod pracą). To tylko 6km...
>>
>> Przez miasto???
>
> Toż z mistrzem rozmawiasz - hamulców nie używa, pedałem gazu operuje, że
mistrz, mitoman, też na m. ;)
--
Pozdrawiam,
Kamil