-
31. Data: 2010-02-03 19:49:10
Temat: Re: nie to, że flame...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "limken" <l...@x...xx> napisał
> J.F. wrote:
>> Bo to wszystko zalezy od konkretnej opony. Jedne sa naprawde,
>> inne
>> prawie wielosezonowe.
>> Nie ma co pisac generalnie.
>
> ja pisałem o typowo letnich
> te które miałem nie nadawały sie do jazdy zimą
> a jak spadł sniego nie mozna było mówić o jeździe wcale
No i jedne takie sa, a inne radza sobie nie najgorzej.
>> Ja teraz jezdze na calorocznych, ucieszylem sie w pazdzierniku
>> jak
>> mnie zaskoczyl pierwszy snieg, a pewnie nie mialbym zimowek.
>> Ale tej zimy nie sprawuja sie juz tak dobrze - tylko ze nie ma
>> jak
>> porownac z zimowkami w tych samych warunkach.
>
> pytanie co to za całoroczna...
> miałem nadzieję, że całoroczne jednak dadzą radę
Debica Navigator. Poprzedniej zimy bylem dosc zadowolony i to w
gorach, teraz rok starsze, bieznika jakies 1/3 mniej, i na plaskim
nie wyrabiaja.
Ale na tym plaskim - snieg na lodzie, male strome dolki i nadal nie
mam pelnego porownania, bo moze i zimowki by zawiodly.
> natomiast w pierwszym poście - odnosiłem do stwierdzeń tych osób,
> które
> pisały, że śniegu w miescie w zimie nie ma
> a jak jest to kilka godzin i spokojnie da się ZAWSZE jeździć na
> LETNICH oponach...
No wiec jesli chodzi o wroclaw .. to sie wiele nie pomylili :-)
Snieg na _jezdniach_ na glownych drogach lezal stosunkowo krotko
moze ze dwa dni, na bocznych stopniowo dluzej, a snieg na
parkingach zniechecal lub uniemozliwial jazde nawet tym co maja
zimowki.
Koniec koncow musialem i tak saperke kupic i pare razy nia machac
:-)
J.