-
1. Data: 2010-02-13 15:04:33
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: marjan <k...@g...com>
elmer radi radisson pisze:
> On 2010-02-13 13:04, Przemysław Bernat wrote:
>
>> Naprawdę tak wielki problem stanowiłby dla Ciebie zatrzymanie się przed
>> przejściem dla pieszych, którzy mają czerwone światło i puszczenie ich by
>> sobie przeszli? Masz wprawdzie pierwszeństwo, ale oni marzną, a Ty
>> grzejesz
>> dupę w ciepłym samochodzie!
>
> Ale przeciez on ma racje. Tak samo jak nikt nie wymaga, aby zjezdzac
> na lewy pas dajac na prawym miejsce do wlaczenia sie do ruchu przez
> pojazd znajdujacy sie na skrajnym pasie "rozbiegowym", ale to zwykly
> przejaw kulturalnej wspolpracy i uplynniania ruchu, a i tez posrednio
> poprawa bezpieczenstwa. Szczegolnie ze juz wszyscy znajduja sie w ruchu
> i zazwyczaj calosc przebiega jak po masle.
I oczywiście, że jeśli tylko mam możliwość usprawnić ruch, tak jak w
opisanej przez Ciebie sytuacji - to tak robię. W tej natomiast sytuacji
nie widzę potrzeby utrudniać sobie życia, jeśli mam prawo przejechać
zgodnie z przepisami.
--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
-
2. Data: 2010-02-13 15:13:27
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-02-13 15:04, marjan wrote:
> I oczywiście, że jeśli tylko mam możliwość usprawnić ruch, tak jak w
> opisanej przez Ciebie sytuacji - to tak robię. W tej natomiast sytuacji
> nie widzę potrzeby utrudniać sobie życia, jeśli mam prawo przejechać
> zgodnie z przepisami.
Jesli pasow jest dosc, a pozniejszy zjazd w lewo to nie jest kwestia
dystansu rzutu kula w kregle, to jednak wypadaloby sie trzymac tego
prawego pasa i sie jakos plynnie wpasowac. W miastach ruchu jest i tak
duzo, a zawsze to udroznienie przejazdu dla tych z przeciwka ktorzy nie
zawsze maja dostepny dlugi cykl swiatel. Posiadanie pierwszenstwo nie
musi rownac sie egoizmowi. Inaczej nie daloby sie wyjechac z niektorych
podporzadkowanych uliczek..
--
memento lorem ipsum
-
3. Data: 2010-02-13 19:59:27
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail k...@g...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>> Naprawdę tak wielki problem stanowiłby dla Ciebie zatrzymanie się
>>> przed przejściem dla pieszych, którzy mają czerwone światło i
>>> puszczenie ich by sobie przeszli? Masz wprawdzie pierwszeństwo, ale
>>> oni marzną, a Ty grzejesz
>>> dupę w ciepłym samochodzie!
>>
>> Ale przeciez on ma racje. Tak samo jak nikt nie wymaga, aby zjezdzac
>> na lewy pas dajac na prawym miejsce do wlaczenia sie do ruchu przez
>> pojazd znajdujacy sie na skrajnym pasie "rozbiegowym", ale to zwykly
>> przejaw kulturalnej wspolpracy i uplynniania ruchu, a i tez posrednio
>> poprawa bezpieczenstwa. Szczegolnie ze juz wszyscy znajduja sie w
>> ruchu i zazwyczaj calosc przebiega jak po masle.
>
> I oczywiście, że jeśli tylko mam możliwość usprawnić ruch, tak jak w
> opisanej przez Ciebie sytuacji - to tak robię. W tej natomiast
> sytuacji nie widzę potrzeby utrudniać sobie życia, jeśli mam prawo
> przejechać zgodnie z przepisami.
to moze wlasnie tu jest problem.
Bo ja czasami utrudniam sobie zycia, znow - dla uplynnienia całego ruchu,
np. wpszczajc kogos z popporzadkowanej czy pozwalajac komus jadacemu z
przeciwka skrecic w jego lewo.
Oczywiscie w twoim przypadku to utrudnienie polega na dodatkowej zmianie
pasa... cóz...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!". Tomasz 'tsca' Sienicki