-
11. Data: 2010-11-25 20:30:17
Temat: Re: neonówka, żelazko
Od: Tomasz Wójtowicz <S...@N...SPAM.spammers.com>
W dniu 2010-11-25 19:37, Paulina pisze:
> Jak dla mnie to żelazko wygląda jak na poniższym obrazku
> http://img15.imageshack.us/img15/4485/schematn.png
> i jakim cudem pomiędzy 1 i 2 pojawia się napięcie skoro one są połączone
> ze sobą?
To napięcie "cudem" bierze się ze spadku napięcia na przewodzie
doprowadzającym. Ponieważ do grzałki żelazka płynie prąd rzędu 10A, na
wystarczająco długim odcinku kabla wytworzy się napięcie kilku V,
zgodnie ze wzorem U = I/R. Policzmy R = U/I = 2,5/10 = 0,25 Ohm.
Zjawisko oporu elektrycznego przewodnika można łatwo zaobserwować też
tak: weź przedłużacz 10 metrów i zwiń go w kłębek. Teraz puść przez
przedłużacz 10A, podłączając przez niego np. czajnik albo żelazko i
poczekaj jakiś czas, a następnie dotknij kłębka - będzie ciepły a może
nawet gorący.
-
12. Data: 2010-11-26 14:37:27
Temat: Re: neonówka, żelazko
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Paulina" <n...@b...pl> wrote in message
news:icm7fh$daj$1@news.dialog.net.pl...
> W dniu 25.11.2010 16:01, Pszemol pisze:
>> Pierwszy krok to rozkręcić ostrożnie żelazko i zaglądnąć co tam jest.
>> Czy jest tam żarówka czy neonówka? Bo to zasadnicza różnica...
>> Neonówka będzie zasilana przez opornik o dużej rezystancji.
> Nie ma tam nic świecącego, ktoś wyciągnął wraz z kabelkami.
Może masz tańszą opcję żelazka, taką bez sygnalizacji świetlnej ? :-)
-
13. Data: 2010-11-26 17:28:13
Temat: Re: neonówka, żelazko
Od: Mirek <i...@z...adres>
Pszemol wrote:
> Może masz tańszą opcję żelazka, taką bez sygnalizacji świetlnej ? :-)
Raczej nie ma takich (bezpieczeństwo). ZTCP tam żarówka mogła być
lutowana do kabelków - jak ktoś ją chciał sprawdzić to wykręcił spod
zacisków kabelki i wyciągnął żarówkę razem z kabelkami. Być może ktoś
wymieniał grzałkę i później z jakichś podwodów nie zamontował żarówki.
Tak czy inaczej trzeba zamontować żarówkę taką od latarki 2,5 - 3,5V i
powinno świecić.
Mirek.
-
14. Data: 2010-11-26 18:14:49
Temat: Re: neonówka, żelazko
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Mirek" <i...@z...adres> wrote in message
news:icoqnd$2u1$1@news.onet.pl...
> Pszemol wrote:
>
>> Może masz tańszą opcję żelazka, taką bez sygnalizacji świetlnej ? :-)
>
> Raczej nie ma takich (bezpieczeństwo). ZTCP tam żarówka mogła być lutowana
> do kabelków - jak ktoś ją chciał sprawdzić to wykręcił spod zacisków
> kabelki i wyciągnął żarówkę razem z kabelkami. Być może ktoś wymieniał
> grzałkę i później z jakichś podwodów nie zamontował żarówki. Tak czy
> inaczej trzeba zamontować żarówkę taką od latarki 2,5 - 3,5V i powinno
> świecić.
Może wymieniał w żelazku grzałkę z odczepem do żarówki na
grzałkę bez odczepu, taką do żelazka z neonówką?
-
15. Data: 2010-11-26 18:25:31
Temat: Re: neonówka, żelazko
Od: Mirek <i...@z...adres>
Pszemol wrote:
> Może wymieniał w żelazku grzałkę z odczepem do żarówki na
> grzałkę bez odczepu, taką do żelazka z neonówką?
Nie ma tam żadnego odczepu (tzn nie na samej grzałce) - zobacz na
zdjęcia i rysunek: http://img15.imageshack.us/img15/4485/schematn.png
Pomiędzy zaciskiem nr 2 a punktem połączenia grzałki i zacisku nr 1 jest
kawałek drutu oporowego.
Mirek.
-
16. Data: 2010-11-26 21:21:43
Temat: Re: neonówka, żelazko
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mirek napisał:
>> Może masz tańszą opcję żelazka, taką bez sygnalizacji świetlnej ? :-)
>
> Raczej nie ma takich (bezpieczeństwo).
E tam. Za Bieruta, a nawet za Gomułki, żelazka nie tylko nie miały
żarówki, ale nawet termostatu. A za Sanacji przeważnie miały duszę.
> ZTCP tam żarówka mogła być lutowana do kabelków - jak ktoś ją chciał
> sprawdzić to wykręcił spod zacisków kabelki i wyciągnął żarówkę razem
> z kabelkami. Być może ktoś wymieniał grzałkę i później z jakichś
> podwodów nie zamontował żarówki.
Pamiętam dobrze takie żelazka, za Gierka innych nie było. Zarówka była
montowana w "oprawce", którą tworzyły dwie mosiężne blaszki -- jedna
z wyciętą i naciętą dziurką, w którą wkręcało się żarówkę, a druga
służyła za styk dla dolnej elektrody. Obie blaszki były przykręcane
śrubkami zacisków. Ktoś te blaszki po prostu wyjął przy dłubaniu
w żelazku i nie chciało mu się ich zamontować z powrotem.
> Tak czy inaczej trzeba zamontować żarówkę taką od latarki 2,5 - 3,5V
> i powinno świecić.
Można jeszcze użyć diody, żeby żelazko było nowocześniejsze, na
półprzewodnikach.
--
Jarek
-
17. Data: 2010-11-27 12:30:43
Temat: Re: neonówka, żelazko
Od: Paulina <n...@b...pl>
W dniu 26.11.2010 18:28, Mirek pisze:
> ZTCP tam żarówka mogła być
> lutowana do kabelków - jak ktoś ją chciał sprawdzić to wykręcił spod
> zacisków kabelki i wyciągnął żarówkę razem z kabelkami. Być może ktoś
> wymieniał grzałkę i później z jakichś podwodów nie zamontował żarówki.
> Tak czy inaczej trzeba zamontować żarówkę taką od latarki 2,5 - 3,5V i
> powinno świecić.
Najpewniej tak właśnie było.
Kupiłam małą żaróweczkę z wąsami (jak dioda LED) na 3V, po podłączeniu
do zacisków 1 i 2 działa jak należy. Teraz pozostaje tylko przylutować
do kabelków i przykręcić.
-
18. Data: 2010-11-27 14:11:40
Temat: Re: neonówka, żelazko
Od: " Wmak" <w...@g...SKASUJ-TO.pl>
Paulina <n...@b...pl> napisał(a):
> Kupiłam małą żaróweczkę z wąsami (jak dioda LED) na 3V, po podłączeniu
> do zacisków 1 i 2 działa jak należy. Teraz pozostaje tylko przylutować
> do kabelków i przykręcić.
A kto Ci to na mosiądz pospawa lub zgrzeje?
Tam wewnątrz jest tak wysoka temperatura, że tzw. cyna stopi się po włączeniu
żelazka.
Nie bez powodu izolacją przewodów są tam ceramiczne rurki.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2010-11-27 19:17:20
Temat: Re: neonówka, żelazko
Od: Mirek <i...@z...adres>
Wmak wrote:
> Tam wewnątrz jest tak wysoka temperatura, że tzw. cyna stopi się po
włączeniu
> żelazka.
Nic się nie stopi - wysoka temperatura to jest w stopie żelazka a nie
tam, gdzie jest żarówka.
Mirek.
-
20. Data: 2010-11-27 21:16:57
Temat: Re: neonówka, żelazko
Od: " Wmak" <w...@g...SKASUJ-TO.pl>
>
> Nic się nie stopi - wysoka temperatura to jest w stopie żelazka a nie
> tam, gdzie jest żarówka.
>
To żelazko ma pokrywę ze stali, dosyć dokładnie kontaktującą cieplnie ze stopą
na całym obwodzie i przy próbie "na pośliniony palec" na górze syczy niewiele
słabiej niż na spodzie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/