-
1. Data: 2013-09-14 13:58:55
Temat: naprawa zerwanego gwintu w misce olejowej
Od: WIADRO <w...@g...com>
Cześć
Zerwałem gwint przy śrubie wylewu oleju w hayce, jako że zostało 1/3
gwintu - z początku chciałem dać śrubę na klej do gwintów ale
zrezygnowałem z tego improwizowanego pomysłu, i mam parę wątpliwości:
- lepiej nabić tulejkę i przegwintować czy przewiercić otwór i
przegwintować na większą średnicę?
- czy konieczne jest ściaganie miski by wypłukać skrawki materiału z
miski czy wystarczy przepłukać starym olejem poprzez wlanie i
spuszczenia oleju stosownymi otworami?
- jako że jest to bardzo delikatny materiał - duraluminum chyba czy są
jakies specjalne stopniowane gwintowniki/ wiertła , albo jakaś technika
gwintowania,
jakieś sugestie, podpowiedzi co do naprawy?
Zaskoczony jestem jak to jest delikatnie zrobione, zważywszy że sama
śruba jest stalowa i ma sporą średnicę a moment dokręcający to 24 Nm
-
2. Data: 2013-09-14 14:08:14
Temat: Re: naprawa zerwanego gwintu w misce olejowej
Od: "Hinek" <h...@f...pl>
Użytkownik "WIADRO" napisał
>
>jakieś sugestie, podpowiedzi co do naprawy?
>
>
Helicoil może pomóc. To takie wkładki/sprężynki. Tyle że to trochę kosztuje.
W każdym razie działa.
Pozdr
--
Hinek
-
3. Data: 2013-09-14 14:39:20
Temat: Re: naprawa zerwanego gwintu w misce olejowej
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2013-09-14 13:58, WIADRO pisze:
> Cześć
>
> Zerwałem gwint przy śrubie wylewu oleju w hayce, jako że zostało 1/3
> gwintu - z początku chciałem dać śrubę na klej do gwintów ale
> zrezygnowałem z tego improwizowanego pomysłu, i mam parę wątpliwości:
>
> - lepiej nabić tulejkę i przegwintować czy przewiercić otwór i
> przegwintować na większą średnicę?
ja bym przegwintowal i zamontowal korek wiekszej srednicy. Co tam jest
oryginalnie ? M16, M18 ?
>
> - czy konieczne jest ściaganie miski by wypłukać skrawki materiału z
> miski czy wystarczy przepłukać starym olejem poprzez wlanie i
> spuszczenia oleju stosownymi otworami?
ja bym zdjal. Na stole latwiej nagwintowac, i bezpieczniej.
>
> - jako że jest to bardzo delikatny materiał - duraluminum chyba czy są
> jakies specjalne stopniowane gwintowniki/ wiertła , albo jakaś technika
> gwintowania,
zwykly gwintownik
>
> jakieś sugestie, podpowiedzi co do naprawy?
j.w.
>
> Zaskoczony jestem jak to jest delikatnie zrobione, zważywszy że sama
> śruba jest stalowa i ma sporą średnicę a moment dokręcający to 24 Nm
nie Ty pierwszy i nie ostatni
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X
-
4. Data: 2013-09-16 08:11:03
Temat: Re: naprawa zerwanego gwintu w misce olejowej
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-09-14, WIADRO <w...@g...com> wrote:
>
> Zerwałem gwint przy śrubie wylewu oleju w hayce, jako że zostało 1/3
> gwintu - z początku chciałem dać śrubę na klej do gwintów ale
> zrezygnowałem z tego improwizowanego pomysłu, i mam parę wątpliwości:
>
> - lepiej nabić tulejkę i przegwintować czy przewiercić otwór i
> przegwintować na większą średnicę?
>
> - czy konieczne jest ściaganie miski by wypłukać skrawki materiału z
> miski czy wystarczy przepłukać starym olejem poprzez wlanie i
> spuszczenia oleju stosownymi otworami?
>
> - jako że jest to bardzo delikatny materiał - duraluminum chyba czy są
> jakies specjalne stopniowane gwintowniki/ wiertła , albo jakaś technika
> gwintowania,
>
> jakieś sugestie, podpowiedzi co do naprawy?
>
> Zaskoczony jestem jak to jest delikatnie zrobione, zważywszy że sama
> śruba jest stalowa i ma sporą średnicę a moment dokręcający to 24 Nm
>
Mialem to samo u siebie - przegwintowalem.
Co prawda jakos jeszcze dzialalo od paru wymian i chcialem to zrobic na
spokojnie w zimie ale po zmianie oleju przed wyjazdem zauwazylem, ze
pod moto zostaje plama a jak chcialem delikatnie dokrecic to juz krecilo
sie wkolo. Nagwintowalem bez zdejmowania miski i jednak nie wyszlo
dokladnie w osi starego otworu wiec musialem wkrecic na PTFE a w wolnej
chwili bede musial dostosowac powierzchnie przylegania sruby do nowej osi
otworu :-) Wiec tak jak mowi Kuczu zdejmij i przegwintuj.
--
Artur
ZZR 1200
-
5. Data: 2013-09-16 10:21:25
Temat: Re: naprawa zerwanego gwintu w misce olejowej
Od: WIADRO <w...@g...com>
W dniu 2013-09-16 08:11, AZ pisze:
> Mialem to samo u siebie - przegwintowalem.
>
> Co prawda jakos jeszcze dzialalo od paru wymian i chcialem to zrobic na
> spokojnie w zimie ale po zmianie oleju przed wyjazdem zauwazylem, ze
> pod moto zostaje plama a jak chcialem delikatnie dokrecic to juz krecilo
> sie wkolo.
> Nagwintowalem bez zdejmowania miski i jednak nie wyszlo
czy zastosowałeś śrubę z gęstym/drobnym gwintem?
Czy dałeś jakąś bardzo miękką podkładkę? lub nawet dwie jedna miękka z
miedziana/aluminiowa druga, gumowa no i trzecia zwykła - po to by
uzyskac przegub i ta piewsza podkładka dolegała z wystarczającą siłą i
osią. (gdybam)
> dokladnie w osi starego otworu wiec musialem wkrecic na PTFE a w wolnej
> chwili bede musial dostosowac powierzchnie przylegania sruby do nowej osi
> otworu :-) Wiec tak jak mowi Kuczu zdejmij i przegwintuj.
obawiam się tego zdejmowania bardziej niż gwintowania na moto, ponieważ
śruby od wydechów muszę odkręcić a to się wiąże z baaardzo dużym
ryzykiem zerwania łba, rozszczelnieniem wydechu itp. 'przygód'
rozumiem, że wszystkie uszczelki tj, miski i wydechów daje się nowe?
-
6. Data: 2013-09-16 10:27:51
Temat: Re: naprawa zerwanego gwintu w misce olejowej
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-09-16, WIADRO <w...@g...com> wrote:
>> Mialem to samo u siebie - przegwintowalem.
>>
>> Co prawda jakos jeszcze dzialalo od paru wymian i chcialem to zrobic na
>> spokojnie w zimie ale po zmianie oleju przed wyjazdem zauwazylem, ze
>> pod moto zostaje plama a jak chcialem delikatnie dokrecic to juz krecilo
>> sie wkolo.
>
>
>> Nagwintowalem bez zdejmowania miski i jednak nie wyszlo
>
> czy zastosowałeś śrubę z gęstym/drobnym gwintem?
> Czy dałeś jakąś bardzo miękką podkładkę? lub nawet dwie jedna miękka z
> miedziana/aluminiowa druga, gumowa no i trzecia zwykła - po to by
> uzyskac przegub i ta piewsza podkładka dolegała z wystarczającą siłą i
> osią. (gdybam)
>
Bylo M12x1,5 a przegwintowalem na M14x1,5. Kupilem korek w Larssonie, ale
jest dosc krotki i przy nastepnej wymianie kupie dluzszy, OIDP to w Audi/VW
sa M14x1,5. Nie dawalem w ogole podkladki bo nie bylo sensu a zmniejszala
i tak tylko ilosc "uzytego" gwintu. Gumowa podkladka sie skrecala i wylazila
i narazie jest wkrecone na tasme teflonowa ale w zimie mam zamiar szlifierka
wyrownac powierzchnie a reszte zrobi miedziana podkladka.
>> dokladnie w osi starego otworu wiec musialem wkrecic na PTFE a w wolnej
>> chwili bede musial dostosowac powierzchnie przylegania sruby do nowej osi
>
>
>> otworu :-) Wiec tak jak mowi Kuczu zdejmij i przegwintuj.
>
> obawiam się tego zdejmowania bardziej niż gwintowania na moto, ponieważ
> śruby od wydechów muszę odkręcić a to się wiąże z baaardzo dużym
> ryzykiem zerwania łba, rozszczelnieniem wydechu itp. 'przygód'
>
No mi sie nie chcialo bo trzeba zdjac chlodnice, odkrecic kolektory, wydechy,
masa roboty a 2 dni przed wyjazdem to juz w ogole nie wchodzilo w gre.
Gwintowalem na moto, wszystkie opilki wylecialy na dol. Pewnie wyszlo by lepiej
jakby motur polozyc.
>
> rozumiem, że wszystkie uszczelki tj, miski i wydechów daje się nowe?
>
To zalezy w jakim stanie sa stare.
--
Artur
ZZR 1200
-
7. Data: 2013-09-16 10:42:17
Temat: Re: naprawa zerwanego gwintu w misce olejowej
Od: WIADRO <w...@g...com>
W dniu 2013-09-16 10:27, AZ pisze:
> No mi sie nie chcialo bo trzeba zdjac chlodnice, odkrecic kolektory, wydechy,
> masa roboty a 2 dni przed wyjazdem to juz w ogole nie wchodzilo w gre.
> Gwintowalem na moto, wszystkie opilki wylecialy na dol. Pewnie wyszlo by lepiej
> jakby motur polozyc.
http://www.hayabusa.org/forum/gen-ii-busa-informatio
n/153939-oil-pan-drain-plug-issues.html
Tak jak Kuczu napisał, trzeba odkręcić całość... zdjęcia obrazują
wszystko w tym temacie, wycięcie zaprojektowane przez suzuki do wylewu
oleju nie pozwoli na łatwe i prostopadłe przegwintowanie w 'powietrzu'.
eh to do roboty
-
8. Data: 2013-09-16 11:17:39
Temat: Re: naprawa zerwanego gwintu w misce olejowej
Od: z...@g...com
> z początku chciałem dać śrubę na klej do gwintów ale zrezygnowałem z tego
improwizowanego pomysłu
Ja nie zrezygnowałem i tak cały sezon przejeździłem, ale pegaso to nie erłan :)
_____
grzech
tdm
-
9. Data: 2013-09-16 12:23:51
Temat: Re: naprawa zerwanego gwintu w misce olejowej
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
WIADRO <w...@g...com> wrote:
> Zaskoczony jestem jak to jest delikatnie zrobione, zważywszy że sama
> śruba jest stalowa i ma sporą średnicę a moment dokręcający to 24 Nm
Jaką masz średnicę klucza na tej śrubie? Ja mam w Hayce 13mm i podejrzewam
że już kiedyś komuś się wzięło i pękło, bo podobno Hayka ma inny rozmiar
(nie mam teraz serwisówki, żeby sprawdzić). Jeśli chcesz to mogę zapytać
poprzedniego właściciela, czy miał z tym przygodę i jak to naprawił. Hayka
z 2000 r.
I dzięki za ostrzeżenie :)
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/
-
10. Data: 2013-09-16 15:59:42
Temat: Re: naprawa zerwanego gwintu w misce olejowej
Od: "Tmek" <T...@d...ek>
Użytkownik "WIADRO" <w...@g...com> napisał w wiadomości
news:l16f25$v27$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2013-09-16 08:11, AZ pisze:
> rozumiem, że wszystkie uszczelki tj, miski i wydechów daje się nowe?
Jak uszczelka jest miedziana, mozesz ja odpuscic w ogniu. Po ostygnieciu
miedz zrobi sie miekka i ulozy podczas dokrecania.
Przykrecajac srube w jakims tam stopniu zgniatasz podkladke, dzieki czemu
uszczelnia sie polaczenie ale rowniez wzrasta twardosc miedzi.
Przy kolejnym przykrecaniu przez wczesniejsze zgniecenie twardsza miedz nie
dopasowuje sie juz tak jak za pierwszym razem.
W wyniku tego cieknie spod takiej sruby, przykrecasz ja mocniej i leci
gwint.
Wiec jak zalecaja albo nowa podkladka albo pomoze wsadzenie starej w ogien.
Tmek