-
1. Data: 2013-08-26 00:46:11
Temat: monitor LCD: dogorywa podswietlenie?
Od: the_foe <t...@w...pl>
Od jakiegos miesiaca moj stary monitor LCD (cos kolo 5-7 lat) ma
problemy z podwietleniem (świetlówki).
Kiedy się włącza obraz jest bardzo ciemny (ale cos tam widac) i powoli
ale sukcesywnie sie rozjasnia. Trwa to ok 2-3 minut. Kiedy dochodzi juz
do odpowiedniej jasnosci ustawionej (70%) to obraz faluje i wyjasnianie
przyspiesza do normalnej wartosci - falowanie ustaje. Jasnosc mozna caly
czas ustawiac i jest równomierna. Kiedy juz monitor sie "ustawi" wiecej
nie ma juz zadnych wad. Monitor musi byc wylaczony z kilkanascie-
kilkadziesiat minut by problem znów sie pojawił. Wykluczyłem problem
karty graficznej.
Podejrzewam, ze cos nie tak z inwerterem. Jednakze, czytajac podobne
historie na necie, wszyscy tak sadza a na ogol to wina swietlówki. Czy
to mozliwe? Musialyby byc chyba montowane szeregowo bo efekt jest
rownomierny.
Myslicie ze problem sie poglebi, czy jest szansa, ze tak juz zostanie?
Obecny stan nie jest jeszcze zbytnio uciazliwy.
--
@foe_pl
-
2. Data: 2013-08-26 22:36:55
Temat: Re: monitor LCD: dogorywa podswietlenie?
Od: "nom" <n...@u...gazeta.pl>
Użytkownik "the_foe" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:kve1fj$kbn$1@news.dialog.net.pl...
> Podejrzewam, ze cos nie tak z inwerterem. Jednakze, czytajac podobne
> historie na necie, wszyscy tak sadza a na ogol to wina swietlówki. Czy to
> mozliwe? Musialyby byc chyba montowane szeregowo bo efekt jest
> rownomierny.
Nie są szeregowo, ale jak przeanalizujesz notę scalaka co steruje
inwerterem, to zauważysz, że mierzy on prąd każdej świetlówki i jak jest za
mały to wyłącza też tą sprawną. :-)
-
3. Data: 2013-09-02 16:29:45
Temat: Re: monitor LCD: dogorywa podswietlenie?
Od: the_foe <t...@w...pl>
W dniu 2013-08-26 22:36, nom pisze:
>
> Użytkownik "the_foe" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:kve1fj$kbn$1@news.dialog.net.pl...
>
>> Podejrzewam, ze cos nie tak z inwerterem. Jednakze, czytajac podobne
>> historie na necie, wszyscy tak sadza a na ogol to wina swietlówki. Czy
>> to mozliwe? Musialyby byc chyba montowane szeregowo bo efekt jest
>> rownomierny.
>
> Nie są szeregowo, ale jak przeanalizujesz notę scalaka co steruje
> inwerterem, to zauważysz, że mierzy on prąd każdej świetlówki i jak jest
> za mały to wyłącza też tą sprawną. :-)
a całą matrycę też? Bo przez pewien czas nawet matryca nic nie
wyswietla. Prces postępuje, tzn potrzeba matrycy co raz wiecej czasu by
zaskoczyc i sie rozjasnic. W pierwszym etapie nie da sie sterowac
jasnoscia - cyferki na skali rosna ale nic sie nie rozjasnia ani nie
sciamnia (tak jakby cały czas jasnosc była w dolnej wartości). Jak juz
cały proces minie to juz da sie sterowac jasnoscia jak za nowosci.
Jeszcze nie rozbierałem sprzetu, ale zyje nadzieja ze to tylko
kondesatory umieraja... Inne podejrzenie pada na zasilacz (zwnetrzny),
Ile mniej wiecej powinien miec V taki zasilacz 12V bez obciazenia? Bo
ten ma 12,2V. Dodatkowo zasilacz jest dosc goracy (nawet bez zadnego
obciazenia). Zasilacz do lapka o podobnych paramatrach (1A vs 1,5A na
wejsciu i 3A vs 3,5 A na wyjsciu) jest zimny jak kamien. Niestety nie
sprawdzilem czy zasilacz grzeje sie tak od nowosci.
--
@foe_pl