-
1. Data: 2010-04-19 05:33:45
Temat: kondensator w tzw. zasilaczach beztransformatorowych
Od: slawek7 <s...@w...pl>
Powiedzcei mi dlaczego tak jest
"W zasilaczach beztransformatorowych najczęściej stosuje sie
kondensatory polipropylenowe (MKP, KFPM) o napięciu nominalnym 400V.
Można tez wykorzystac popularne poliestrowe (MKT, MKSE) ale na
napięcie nie nizsze niż 630V"
Skąd ta różnica?
Ja mam u siebie MKSE na napięcie 400V i teraz nie wiem czy mam go
wymienieć? Problem w tym że nie mogę go dostać od ręki w sklepie i
musiałbym zamawiać a to troche komplikuje mi sprawę?
-
2. Data: 2010-04-19 08:06:15
Temat: Re: kondensator w tzw. zasilaczach beztransformatorowych
Od: c...@p...onet.pl
> Powiedzcei mi dlaczego tak jest
>
> "W zasilaczach beztransformatorowych najczęściej stosuje sie
> kondensatory polipropylenowe (MKP, KFPM) o napięciu nominalnym 400V.
> Można tez wykorzystac popularne poliestrowe (MKT, MKSE) ale na
> napięcie nie nizsze niż 630V"
>
> Skąd ta różnica?
> Ja mam u siebie MKSE na napięcie 400V i teraz nie wiem czy mam go
> wymienieć? Problem w tym że nie mogę go dostać od ręki w sklepie i
> musiałbym zamawiać a to troche komplikuje mi sprawę?
Pewnie chodzi o wytrzymałość na przebicie dielektryka pomiędzy okładzinami
kondensatora. Jedne mają słabą wytrzymałość, więc trzeba stosować na wyższe
napięcia, inne maja dobrą wytrzymałość więc stosować można na niższe napięcie -
zależy to od sposobu produkcji czyli gęstości (grubości) i rodzaju materiału
dielektrycznego...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2010-04-19 08:09:48
Temat: Re: kondensator w tzw. zasilaczach beztransformatorowych
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
"W zasilaczach beztransformatorowych najczęściej stosuje sie
kondensatory polipropylenowe (MKP, KFPM) o napięciu nominalnym 400V.
Można tez wykorzystac popularne poliestrowe (MKT, MKSE) ale na
napięcie nie nizsze niż 630V"
Skąd ta różnica?
Kondensator nie jest kondensatorem idealnym. Dielektryk ma jakieś straty.
Pamiętam kiedyś podłączyłem równolegle do tranzystora odchylania poziomego w
TV jakiś rosyjski kondensator w kształcie lizaka - możliwe że to był
ceramiczny. Po kilku minutach zaczął się świecić jakby był mokry. Okazał się
całkiem gorący.
Ja mam u siebie MKSE na napięcie 400V i teraz nie wiem czy mam go
wymienieć?
Powinien być na 400V~ ewentualnie na 270V~ dla zmiennego obowiązuje napięcie
skuteczne.
Problem w tym że nie mogę go dostać od ręki w sklepie i
musiałbym zamawiać a to troche komplikuje mi sprawę?
Jeżeli to zabawka - amatorska konstrukcja to zostawić. I tak z reguły padają
na brak pojemności.
--
Desoft
-
4. Data: 2010-04-19 08:36:28
Temat: Re: kondensator w tzw. zasilaczach beztransformatorowych
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Desoft,
Monday, April 19, 2010, 10:09:48 AM, you wrote:
> "W zasilaczach beztransformatorowych najczęściej stosuje sie
> kondensatory polipropylenowe (MKP, KFPM) o napięciu nominalnym 400V.
> Można tez wykorzystac popularne poliestrowe (MKT, MKSE) ale na
> napięcie nie nizsze niż 630V"
> Skąd ta różnica?
> Kondensator nie jest kondensatorem idealnym. Dielektryk ma jakieś straty.
> Pamiętam kiedyś podłączyłem równolegle do tranzystora odchylania poziomego w
> TV jakiś rosyjski kondensator w kształcie lizaka - możliwe że to był
> ceramiczny. Po kilku minutach zaczął się świecić jakby był mokry. Okazał się
> całkiem gorący.
> Ja mam u siebie MKSE na napięcie 400V i teraz nie wiem czy mam go
> wymienieć?
> Powinien być na 400V~ ewentualnie na 270V~ dla zmiennego obowiązuje napięcie
> skuteczne.
> Problem w tym że nie mogę go dostać od ręki w sklepie i
> musiałbym zamawiać a to troche komplikuje mi sprawę?
> Jeżeli to zabawka - amatorska konstrukcja to zostawić. I tak z reguły padają
> na brak pojemności.
Foliowe? Zdarza się, że po przebiciu pozostają zwarte.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
5. Data: 2010-04-19 11:50:57
Temat: Re: kondensator w tzw. zasilaczach beztransformatorowych
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
>> Jeżeli to zabawka - amatorska konstrukcja to zostawić. I tak z reguły
>> padają
>> na brak pojemności.
>
> Foliowe? Zdarza się, że po przebiciu pozostają zwarte.
Przebicie zawsze jest realne. Jednak stosując kondensatory na napięcie 400V
przebicie zdarza się bardzo rzadko. Najczęściej degradują się okładziny -
zmniejszenie pojemności. Ja przynajmniej tylko takie wyjmowałem z takich
uszkodzonych zasilaczy.
W tych zasilaczach nie jest problemem przebicie, ale zbyt duży prąd.
Kondensator jest bez przerwy przeładowywany.
--
Desoft
-
6. Data: 2010-04-19 15:39:54
Temat: Re: kondensator w tzw. zasilaczach beztransformatorowych
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 19 Apr 2010 10:06:15 +0200, c...@p...onet.pl wrote:
>> "W zasilaczach beztransformatorowych najczęściej stosuje sie
>> kondensatory polipropylenowe (MKP, KFPM) o napięciu nominalnym 400V.
>> Można tez wykorzystac popularne poliestrowe (MKT, MKSE) ale na
>> napięcie nie nizsze niż 630V"
>>
>Pewnie chodzi o wytrzymałość na przebicie dielektryka pomiędzy okładzinami
>kondensatora. Jedne mają słabą wytrzymałość, więc trzeba stosować na wyższe
>napięcia, inne maja dobrą wytrzymałość więc stosować można na niższe napięcie -
Kondensator na 400V powinien byc odporny na 400V :-)
Cos mi chodzi po glowie ze polipropylenowe sa "samonaprawialne".
J.
-
7. Data: 2010-04-19 15:50:22
Temat: Re: kondensator w tzw. zasilaczach beztransformatorowych
Od: shg <s...@g...com>
On 19 Kwi, 17:39, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Mon, 19 Apr 2010 10:06:15 +0200, c...@p...onet.pl wrote:
> >> "W zasilaczach beztransformatorowych najczęściej stosuje sie
> >> kondensatory polipropylenowe (MKP, KFPM) o napięciu nominalnym 400V.
> >> Można tez wykorzystac popularne poliestrowe (MKT, MKSE) ale na
> >> napięcie nie nizsze niż 630V"
>
> >Pewnie chodzi o wytrzymałość na przebicie dielektryka pomiędzy okładzinami
> >kondensatora. Jedne mają słabą wytrzymałość, więc trzeba stosować na wyższe
> >napięcia, inne maja dobrą wytrzymałość więc stosować można na niższe napięcie -
>
> Kondensator na 400V powinien byc odporny na 400V :-)
>
> Cos mi chodzi po glowie ze polipropylenowe sa "samonaprawialne".
>
> J.
Poliestrowe na pewno są. Tak zresztą WIMA robi kondensatory o małej
tolerancji - robią większy i "dopalają" wysokim napięciem do niższej,
żądanej pojemności. Przy okazji napięcie przebicia rośnie w stosunku
do początkowego. Mają to ładnie na stronie w formie obrazkowej
opisane. Dookoła dziury w dielektryku wypalają się elektrody na
odległość większą niż wynika z napięcia przebicia (dopóki nie zgaśnie
"łuk").
-
8. Data: 2010-04-20 05:33:56
Temat: Re: kondensator w tzw. zasilaczach beztransformatorowych
Od: slawek7 <s...@w...pl>
A dlaczego kondensator drga mi pod palcami? Rozumiem, że może byc
jakas niedoskonałość w budowie takiego kondensatora i ogą okładziny
drgać, ale czy to normalne? Zostawić to tak?
-
9. Data: 2010-04-21 07:23:24
Temat: Re: kondensator w tzw. zasilaczach beztransformatorowych
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
A dlaczego kondensator drga mi pod palcami? Rozumiem, że może byc
jakas niedoskonałość w budowie takiego kondensatora i ogą okładziny
drgać, ale czy to normalne? Zostawić to tak?
Przy przepływie takiego prądu zachowuje się jak membrana piezo (nooo,
dokładnie jak mikrofon -głośnik pojemnościowy)
Pewnie kiedyś się mu te okładziny wyłopoczą... :-)