> Tylko w trybie raw, po podłączeniu samego chipa flash do jakiegoś
> czytnika.
> Istnieje coś takiego jak funkcja secure-erase(erase unit), która
> powinna czyścić fizycznie(zerować) cały nośnik danych i obszary
> zarezerwowane, teoretycznie. Widziałem wyniki testów (chyba dwa lata
> temu) w których erase unit działała poprawnie tylko na trzech
> zdziesięciu testowanych dysków, mam nadzieje, że producenci to
> poprawią.
> Dobrym zwyczajem(po zerowaniu) jest sprawdzenie nośnika kilkoma
> programami do odzysku danych.

piszesz o dysku ssd, tak?
mi chodzilo o przypadek karty sdhc

do góry

Wcale nie przypadkiem, dnia Sat, 12 Jan 2013 16:38:21 +0100
doszła do mnie wiadomość <kcs01h$bg2$1@node2.news.atman.pl>
od chwdp <h...@i...yfd> :
>> Tylko w trybie raw, po podłączeniu samego chipa flash do jakiegoś
>> czytnika.
>> Istnieje coś takiego jak funkcja secure-erase(erase unit), która
>> powinna czyścić fizycznie(zerować) cały nośnik danych i obszary
>> zarezerwowane, teoretycznie. Widziałem wyniki testów (chyba dwa lata
>> temu) w których erase unit działała poprawnie tylko na trzech
>> zdziesięciu testowanych dysków, mam nadzieje, że producenci to
>> poprawią.
>> Dobrym zwyczajem(po zerowaniu) jest sprawdzenie nośnika kilkoma
>> programami do odzysku danych.
>
>piszesz o dysku ssd, tak?
>mi chodzilo o przypadek karty sdhc

Nadpisz je czymkolwiek(Victoria, Hdtune), spartycjonuj i testuj za
pomocą jakiegoś programu do odzysku danych.
--
"To, czy myśli się metalem, czy kisielem, jest obojętne."
Stanisław Lem - Altruizyna.

do góry

>> piszesz o dysku ssd, tak?
>> mi chodzilo o przypadek karty sdhc
>
> Nadpisz je czymkolwiek(Victoria, Hdtune), spartycjonuj i testuj za
> pomocą jakiegoś programu do odzysku danych.
>

tak juz poczynilem, jednak zaciekawilo mnie to o czym napisales i
zastanawiam sie co trzeba by uczynic aby dobrac sie do tego zapasowego
obszaru na sd karcie.

do góry

Wcale nie przypadkiem, dnia Sat, 12 Jan 2013 17:12:33 +0100
doszła do mnie wiadomość <kcs21l$dhg$1@node2.news.atman.pl>
od chwdp <h...@i...yfd> :
>>> piszesz o dysku ssd, tak?
>>> mi chodzilo o przypadek karty sdhc
>>
>> Nadpisz je czymkolwiek(Victoria, Hdtune), spartycjonuj i testuj za
>> pomocą jakiegoś programu do odzysku danych.
>>
>
>tak juz poczynilem, jednak zaciekawilo mnie to o czym napisales i
>zastanawiam sie co trzeba by uczynic aby dobrac sie do tego zapasowego
>obszaru na sd karcie.

Problemem może być wyjęcie flasha z karty SD(trawienie w jakimś
kwasie?).
Zakupić czytnik z oprogramowaniem:
http://www.pc-3000flash.com/eng/drflash.php
Trochę zajęć praktycznych i można czekać na zlecenie od CIA ;)
--
"To, czy myśli się metalem, czy kisielem, jest obojętne."
Stanisław Lem - Altruizyna.

do góry

> Problemem może być wyjęcie flasha z karty SD(trawienie w jakimś
> kwasie?).
> Zakupić czytnik z oprogramowaniem:
> http://www.pc-3000flash.com/eng/drflash.php
> Trochę zajęć praktycznych i można czekać na zlecenie od CIA ;)
>

czyli generalnie mozna zalozyc ze koncowy odzysk danych jest raczej
niemozliwy - reasumujac to wszystko co zostalo napisane w tym podwatku.

bo wyobrazam sobie ze nawet jesli w obszar zapasowy cos bylo napisane to
beda to raczej poszatkowane kawalki a nie cale pliki ?

do góry

W dniu 2013-01-12 01:45, chwdp pisze:
>
> pewnie by starczylo. tylko jakim softem? wdclear odpada bo nie chce mi
> sie kombinowac z fdd i dosowym srodowiskiem.

Linux LiveCD dowolny i komenda dd if=/dev/zero of=/dev/sdx gdzie x to
literka odpowiadająca wykrytemu urządzeniu.

można dać jeszcze opcję bs=1M żeby nie czekać sto lat na skończenie
operacji. Chwila moment i po sprawie.

--
Tomek Głowacki

do góry

On Sat, 12 Jan 2013 15:13:48 +0100, "Q" <n...@s...org> wrote:

>>> Flopa 1.44MB pewnie daloby sie "przywrocic", ale nie nowoczesne dyski.
>
>> przeczytanie do konca naprawde az tak bolalo? <rs>
>
>Jeszcze raz, ale inaczej:
>IMHO nie ma takiej firmy, ktora odtworzy Ci dane
>z nowoczesnego, gesto upakowanego talerza, z zapisem prostopadlym, itd.
>Za duzo filmow sie naogladales + nie uwazales na fizyce.


jeszcze raz. przeczytaj to co napisalem, do konca. staraj sie
zrosumiec to co przeczytales. jesli nie zrozumiales, popros kogos zeby
ci pomogl. <rs>

do góry

On 12 Jan 2013 09:52:31 GMT, PK <P...@n...com> wrote:

>On 2013-01-11, rs <n...@n...spam.pl> wrote:
>> firma sie znajdzie, ale znacznie trudniej bedzie znalezc posiadacza
>> dysku, dla ktorego, zawarte na nim dane, beda az tak cenne, zeby
>> wywalic grupe dziesiarki tysiecy dolarow, za ich odzyskanie, tym
>> bardziej, kiedy firma nie zagwarantuje ich 100% odzysku. <rs>
>
>O rząd wielkości za mała kwota. O kilka rzędów wielkości za duża część
>odzyskanych danych.

za ile danych. jest gdzies napisane? nie. wiec?

>Analizy laboratoryjne dysków robi się *z nadzieją* na odzyskanie
>skrawków informacji: np. numerów telefonów czy nazwisk. Trudno mi
>wyobrazić sobie zainteresowanie takim badaniem podmiotów innych niż
>wojsko/wywiad itp.

tego z mojego postu oczywiscie nie mozna wyczytac, trzeba podac
lopatologicznie. ale w sumie moze i dobrze bo taki Q nie zakumal. <rs>

do góry

> zanim ktos zacznie dywagowac na temat mikroskopow elektronowych, guttmana
> i odzyskiwania tak potraktowanego nosnika proponuje znalezc jakakolwiek
> firme ktora podejmie sie odzyskania czegos z nadpisanego wspolczesnego
> moze byc (40+GB) dysku

Niedawno jakiś spec z laboratorium kryminalistycznego w Gdańsku
powiedział w wywiadzie dla gazeta.pl, że są w stanie odczytać WSZYSTKIE
dane jakie kiedykolwiek były zapisane na twardym dysku, jeśli tylko nie
jest on fizycznie zniszczony, więcnieznaszsię :P
Przem

do góry

> pewnie by starczylo. tylko jakim softem?

ja używam DiskWipe.
http://www.diskwipe.org/download.php
Przem

do góry