-
71. Data: 2020-02-28 07:53:58
Temat: Re: już można legalnie rozjeżdżać przechodniów na chodnikach
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Oczywiście.
Przecież Oni mają swoje parkingi.
-----
> "wyrzucimy samochody, zlikwidujemy parkingi" ?
-
72. Data: 2020-02-28 10:48:12
Temat: Re: już można legalnie rozjeżdżać przechodniów na chodnikach
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Może był na gazie?
-----
> ktoś mu nakleił na przednią szybę samochodu karną naklejkę za niewłaściwe
parkowanie.
-
73. Data: 2020-02-28 10:53:43
Temat: Re: już można legalnie rozjeżdżać przechodniów na chodnikach
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Zmuszanie do określonego zachowania?
To już kk.
-----
> Z czego wywodzisz bezprawność?
-
74. Data: 2020-02-28 11:16:33
Temat: Re: już można legalnie rozjeżdżać przechodniów na chodnikach
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
To regulują miejscowe przepisy porządkowe.
-----
> Czyli dorożka z obsrywającym koniem już jest OK, bo takie harce widziałem na
rynku/chodniku w Krakowie.
-
75. Data: 2020-02-28 11:52:38
Temat: Re: już można legalnie rozjeżdżać przechodniów na chodnikach
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Szczęściarz!
-----
> jedna sytuacja w której policja rzeczywiście mi pomogła.
-
76. Data: 2020-02-28 15:34:15
Temat: Re: już można legalnie rozjeżdżać przechodniów na chodnikach
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 28.02.2020 o 11:16, ąćęłńóśźż pisze:
> To regulują miejscowe przepisy porządkowe.
Ale tu chodzi nie o prawo tylko o estetykę.
-
77. Data: 2020-02-28 18:27:08
Temat: Re: już można legalnie rozjeżdżać przechodniów na chodnikach
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 27 lutego 2020 15:00:04 UTC-6 użytkownik Budzik napisał:
> Użytkownik s...@g...com ...
>
> >> >> >> I za to powinien odpowiedzieć przed sądem. Ona za potrącenie
> >> >> >> i jazdę po chodniku, on za bezprawne uniemożliwienie
> >> >> >> korzystania z jej samochodu.
> >> >> >
> >> >> > A co z obywatelskim zatrzymaniem?
> >> >>
> >> >> Nakreciła film. Po co eskalować sytuacje?
> >> >> Twierdzisz ze jak ktos idac ulicą zaklnie "ty chu..." to masz
> >> >> prawo go zatrzymywac?
> >> >>
> >> > Bo moze ten ktos juz kiedys cos nagral, wyslal i nie wykryto
> >> > sprawcy? To tym razem postaral sie lepiej.
> >>
> >> A co mu tak zalezy?
> >
> > Moze ostatnim razem ucierpial?
>
> To akurat mozliwe. Takie cierpienie nazywa sie "bol dupy"
>
Moze tak moze nie. Sensu roztrzasac jego pobudek nie warto.
> > To akurat nieistotne. Zrobil co zrobil. Mial prawo i stac i nagrac.
> > Czy mial prawo blokowac juz rozstrzygnal sad. Ale nie dowalili mu
> > bezzasadnego zatrzymania obywatelskiego. W arcie tez o tym nic nie
> > ma.
>
> A nastapiło zatrzymanie obywatelskie?
No chyba na miejsce dotarla policja jak wszyscy zainteresowani tam byli. Wiec w
praktyce tak. I to relatywnie kulturalnie. No, poza tykaniem go zderzakiem. To juz
kulturalne bylo malo.
> Ale masz racje - sad słusznie imo orzekł ze wchodzenie celowo pod
> cofajacy pojazd podlega penalizacji! Brawo sad!
No w sumie nie wiem co i jak mu tam dowalili. Info o tym malo. A mam wrazenie ze to
bylo dawno.
> >> >
> >> > I w moich oczach on nie eskalowal, ma prawo stac na chodniku
> >> > gdzie mu sie podoba. To nie byl chodnik z miejscem do parkowania.
> >> > To babka na niego najechala. Nawet jesli sie przyjmie ze on
> >> > eskalowal to ona eskalowala bardziej.
> >> >
> >> Ba, mogł sie nawet połozyc na tym chodniku a potem mowic ze tylko
> >> sobie lezał... DAj spokoj, takie bajki to dla dzieci...
> >>
> > Ano mogl. My tu nie o bajkach a o realiach. Zrobicl co zrobil. Sad
> > osadzil. Po co drazyc temat w tym aspekcie?
> >
> No nie wiem. A po co uczestniczysz w tej dyskusji?
>
Ja o aspekcie a ty o calej dyskusji. Takie gadanie newsowe... A niby slowo pisane
mozna analizowac spokojniej i precyzyjniej...
> >> > Jak ci ktos przez salon pojedzie to tez sie odsuniesz zeby nie
> >> > eskalowac?
> >> >
> >> Jak ktos przejedzie przez moj salon to ma flache! Za wyobraznie!
> >>
> >
> > Fajnie, ale raczej reprezentatywny statystycznie nie jestes. Albo
> > nie chcesz zrozumiec sedna. W sensie braku czy potrzeby eskalacji w
> > sytuacji kiedy cos sie dzieje.
> >
> Nic sie nie działo. Dopóki "ofiara" nie zaczeła bawic sie w szeryfa.
I za szeryfowanie mu nic nie zrobili. A gostek wspomnial ze juz pare razy tam mial
sytuacje kolizyjne wiec jednak sie dzialo.
> >
> >> > Co bysmy o sytuacji nie pisal se tutaj to sad pokazal jak dziala.
> >> > Tam nie ma sprawiedliwosci i madrosci czy jakiegos pozycia
> >> > spolecznego. Jest egzekucja przepisow.
> >> >
> >> IMO podszedł do sprawy wyjatkowo zyciowo.
> >>
> >
> > Jak widac sa inne opinie. I inne oczekiwania od sadow.
>
> Serio? Widac? Zbytnio reprezentatywny statystycznie to ty nie jestes...
>
W tym watku nie, ale ogolnie od sadu nie oczekuje sie slepego walenia wyrokow.
W tym przypadku to mogl byc wyrok z automatu. Obaczymy czy sie zmieni niebawem.
> > Co jest o tyle ciekawe ze mamy nieco przeciwstawne rezultaty. Raz ze
> > pieszy ma byc swiety na pasach a drugie ze mozna go tykac zderzakiem
> > na chodniku.
> >
> > Nieco niekonsekwentne.
>
> Tylko jezeli naciagnac sytuacje ze pieszy sobie spokojnie stał a kierowca
> go tyknał. Ale tu tak nie było - to pieszy dazył do tego zeby być
> tyknietym. Taki syndrom ofiary (losu...)
No nie. Pieszy ma pierwszenstwo na chodniku. Bezwzgledne. Moze lazic, stac, lezec
gdzie chce, ile chce i auto ma mu ustapic.
A ze zlosliwy jest to juz inna sprawa. Na to paragrafu nie ma.
Wiec sie zdecyduj, wolisz aby te sprawe potraktowac miekko - "spolecznie" czy twardo
- "przepisowo"?
> >
> >> > A policja nie ma pomagac tylko dokumentuje tych co przepisy
> >> > lamia. Iw wali czy lamia bo przepis glupi czy dlatego ze tego
> >> > wymaga sytuacja. Zamiast jednego maja dwu do statystyk.
> >> >
> >> Ja uwazam, ze jednak ma przede wszystkim pomagac a nie bezmyslnei i
> >> literalnie stosowac kazdy przepis. Jeżeli uwazasz inaczej to po
> >> kazdym przeklenstwie wyslij na komende samopoddanie sie karze i
> >> zapłac mandat.
> >>
> >
> > To co uwazasz ty czy ja jest nieistotne w obliczu tego co oni
> > uwazaja i robia. A faktem jest to ze oni od pomagania nie sa.
> > "Sluzba" zmienila sie w sciganie.
> >
> Spotkałem sie w zyciu z dosłownie jedna sytuacja w której policja
> rzeczywiście mi pomogła. To rzeczywiście zdecydowanie za mało.
>
>
>
I tu sie zgadzamy.
-
78. Data: 2020-02-28 19:59:46
Temat: Re: już można legalnie rozjeżdżać przechodniów na chodnikach
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik s...@g...com ...
>> Tylko jezeli naciagnac sytuacje ze pieszy sobie spokojnie stał a
>> kierowca go tyknał. Ale tu tak nie było - to pieszy dazył do tego
>> zeby być tyknietym. Taki syndrom ofiary (losu...)
>
> No nie. Pieszy ma pierwszenstwo na chodniku. Bezwzgledne. Moze
> lazic, stac, lezec gdzie chce, ile chce i auto ma mu ustapic.
>
> A ze zlosliwy jest to juz inna sprawa. Na to paragrafu nie ma.
>
> Wiec sie zdecyduj, wolisz aby te sprawe potraktowac miekko -
> "spolecznie" czy twardo - "przepisowo"?
Zawsze jestem za tym zeby oceniac sprawy zdroworozsadkowo.
Jezeli pieszy włazi *celowo* pod koła to niezaleznie gdzie to robi - sam
jest sobie winny.
Z drugiej strony jeżeli kierowca *celowo* potraci pieszego to nawet
jezeli zrobi to na drodze, tam gdzie pieszemu nie wolno przechodzic,
chocby na autostradzie to i tak musi poniesc kare.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..." William Shakespeare
-
79. Data: 2020-02-29 11:30:20
Temat: Re: już można legalnie rozjeżdżać przechodniów na chodnikach
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 27.02.2020 o 21:59, Budzik pisze:
>> To co uwazasz ty czy ja jest nieistotne w obliczu tego co oni
>> uwazaja i robia. A faktem jest to ze oni od pomagania nie sa.
>> "Sluzba" zmienila sie w sciganie.
>>
> Spotkałem sie w zyciu z dosłownie jedna sytuacja w której policja
> rzeczywiście mi pomogła. To rzeczywiście zdecydowanie za mało.
I tak dużo. A w czym konkretnie ci pomogli? Bo mi to w sumie raz
"pomogli" nie dając mandatu za niemanie świateł. A mogli zabic;)
--
Shrek
-
80. Data: 2020-02-29 18:59:45
Temat: Re: już można legalnie rozjeżdżać przechodniów na chodnikach
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>>> To co uwazasz ty czy ja jest nieistotne w obliczu tego co oni
>>> uwazaja i robia. A faktem jest to ze oni od pomagania nie sa.
>>> "Sluzba" zmienila sie w sciganie.
>>>
>> Spotkałem sie w zyciu z dosłownie jedna sytuacja w której policja
>> rzeczywiście mi pomogła. To rzeczywiście zdecydowanie za mało.
>
> I tak dużo. A w czym konkretnie ci pomogli? Bo mi to w sumie raz
> "pomogli" nie dając mandatu za niemanie świateł. A mogli zabic;)
>
Miałem intruza który chciał sobie pomieszkac w mieszkaniu ktore rodzice
odziedziczyli po zmarłej babci.
Przyjezdzam a tam zamki wymienione, goscia w domu nie ma.
Przyjechali, uczestniczyli w interwencji slusarza, zobaczyli co w srodku
i tyle.
Ale czy to duzo?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO