-
1. Data: 2009-02-10 12:58:02
Temat: jeszcze jeden Plener ślubny
Od: Niedzwiedz <n...@g...pl>
W styczniu jak to w styczniu , raz zima raz błoto, nadal doskwiera mi
brak zdjęć na grupie wiec dalej prowadzę mini krucjatę zachęcająca do
wrzucania zdjęć.
Dziś kilka zdjęć z pleneru ślubnego w styczniu :)
http://mariuszspruch.blogspot.com/2009/02/przez-lasm
ge-i-metro.html
--
Niedzwiedz
www.mariuszspruch.pl - Fotografia Slubna
www.mariuszspruch.blogspot.com - fotoblog niedzwiedzia
-
2. Data: 2009-02-10 13:12:40
Temat: Re: jeszcze jeden Plener ślubny
Od: m...@g...com
> W styczniu jak to w styczniu , raz zima raz błoto, nadal doskwiera mi
> brak zdjęć na grupie wiec dalej prowadzę mini krucjatę zachęcająca do
> wrzucania zdjęć.
> Dziś kilka zdjęć z pleneru ślubnego w styczniu :)
>
> http://mariuszspruch.blogspot.com/2009/02/przez-lasm
ge-i-metro.html
>
A czy metro ma jakies szczegolne znaczenie dla mlodych? Bo jak nie to
jakos nie rozumiem cel wycieczki do metra..
Jakos specjalnie do mnie nie przemawiaja te zdjecia z metra. W lesie
przynajmniej ladnie no i jest informacja o jakiej porze roku byl slub
i jaka wtedy byla pogoda..
Ale ja sie pewnie nie znam.
-
3. Data: 2009-02-10 13:23:50
Temat: Re: jeszcze jeden Plener ślubny
Od: d'plus <d...@t...pl>
Niedzwiedz pisze:
>
> W styczniu jak to w styczniu , raz zima raz błoto, nadal doskwiera mi
> brak zdjęć na grupie wiec dalej prowadzę mini krucjatę zachęcająca do
> wrzucania zdjęć.
> Dziś kilka zdjęć z pleneru ślubnego w styczniu :)
>
> http://mariuszspruch.blogspot.com/2009/02/przez-lasm
ge-i-metro.html
>
>
>
podoba mi się fota gdy siedzą na platformie stacji metra
trochę technicznie:
widzę, że ISO 2500. to coś na garniturze to szum od czułości?
jeśli tak to cholercia moje wyobrażenie o D3 jako bezszumnym
noktowizorze pryskają :)
jakoś usuwałeś szumy na tej fotce?
-
4. Data: 2009-02-10 13:24:48
Temat: Re: jeszcze jeden Plener ślubny
Od: pwz <p...@j...pl>
m...@g...com pisze:
> A czy metro ma jakies szczegolne znaczenie dla mlodych? Bo jak nie to
> jakos nie rozumiem cel wycieczki do metra..
> Jakos specjalnie do mnie nie przemawiaja te zdjecia z metra. W lesie
> przynajmniej ladnie no i jest informacja o jakiej porze roku byl slub
> i jaka wtedy byla pogoda..
> Ale ja sie pewnie nie znam.
Heh... To i tak nieźle, że w metrze. Niedawno widziałem "sesję" ślubną w
galerii handlowej. W tle budki z fast foodem...
pwz
P.S. Ale w sumie ciekaw jestem, co im wyszło na tych zdjęciach...
pwz
-
5. Data: 2009-02-10 13:28:11
Temat: Re: jeszcze jeden Plener ślubny
Od: Niedzwiedz <n...@g...pl>
> trochę technicznie:
> widzę, że ISO 2500. to coś na garniturze to szum od czułości?
> jeśli tak to cholercia moje wyobrażenie o D3 jako bezszumnym
> noktowizorze pryskają :)
>
> jakoś usuwałeś szumy na tej fotce?
iso 2500 to pikuś dla d3 :)
szumy to widać od iso 9000 ale na papierze jeszcze nie jest tragicznie :)
tu cos przymajstrowalem w PS pewnie ale chba masz za mocno rozjasnoina
matryce (odradzam na TN matrycach ogladac)
--
Niedzwiedz
www.mariuszspruch.pl - Fotografia Slubna
www.mariuszspruch.blogspot.com - fotoblog niedzwiedzia
-
6. Data: 2009-02-10 13:38:41
Temat: Re: jeszcze jeden Plener ślubny
Od: d'plus <d...@t...pl>
Niedzwiedz pisze:
> > trochę technicznie:
>> widzę, że ISO 2500. to coś na garniturze to szum od czułości?
>> jeśli tak to cholercia moje wyobrażenie o D3 jako bezszumnym
>> noktowizorze pryskają :)
>>
>> jakoś usuwałeś szumy na tej fotce?
>
>
> iso 2500 to pikuś dla d3 :)
> szumy to widać od iso 9000 ale na papierze jeszcze nie jest tragicznie :)
dzięki, jednak mam po co żyć :)
> tu cos przymajstrowalem w PS pewnie ale chba masz za mocno rozjasnoina
> matryce (odradzam na TN matrycach ogladac)
Służbowy lap FS, nic ciekawego.
-
7. Data: 2009-02-10 14:04:26
Temat: Re: jeszcze jeden Plener ślubny
Od: "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl>
>> A czy metro ma jakies szczegolne znaczenie dla mlodych? Bo jak nie to
>> jakos nie rozumiem cel wycieczki do metra..
>> Jakos specjalnie do mnie nie przemawiaja te zdjecia z metra. W lesie
>> przynajmniej ladnie no i jest informacja o jakiej porze roku byl slub
>> i jaka wtedy byla pogoda..
>> Ale ja sie pewnie nie znam.
>
> Heh... To i tak nieźle, że w metrze. Niedawno widziałem "sesję"
> ślubną w galerii handlowej. W tle budki z fast foodem...
To jeszcze nic - http://tinylink.com/?4PK2vnrZ5T
q
-
8. Data: 2009-02-10 14:39:33
Temat: Re: jeszcze jeden Plener ślubny
Od: "Roger from Cracow" <r...@s...pl>
>> Heh... To i tak nieźle, że w metrze. Niedawno widziałem "sesję"
>> ślubną w galerii handlowej. W tle budki z fast foodem...
>
> To jeszcze nic - http://tinylink.com/?4PK2vnrZ5T
odmowil bym focenia, obciach byc nawet gosciem na takiej imprezie :D
Roger
-
9. Data: 2009-02-10 14:49:30
Temat: Re: jeszcze jeden Plener ślubny
Od: Niedzwiedz <n...@g...pl>
Roger from Cracow pisze:
>>> Heh... To i tak nieźle, że w metrze. Niedawno widziałem "sesję"
>>> ślubną w galerii handlowej. W tle budki z fast foodem...
>> To jeszcze nic - http://tinylink.com/?4PK2vnrZ5T
>
> odmowil bym focenia, obciach byc nawet gosciem na takiej imprezie :D
>
> Roger
>
>
ee dlaczego :) cos innego zawsze fajne :D
--
Niedzwiedz
www.mariuszspruch.pl - Fotografia Slubna
www.mariuszspruch.blogspot.com - fotoblog niedzwiedzia
-
10. Data: 2009-02-10 16:10:55
Temat: Re: jeszcze jeden Plener ślubny
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Roger from Cracow pisze:
>>> Heh... To i tak nieźle, że w metrze. Niedawno widziałem "sesję"
>>> ślubną w galerii handlowej. W tle budki z fast foodem...
>> To jeszcze nic - http://tinylink.com/?4PK2vnrZ5T
>
> odmowil bym focenia, obciach byc nawet gosciem na takiej imprezie :D
Ale w sumie co się dziwić. Dla całkiem niemałej części młodych ludzi
wychowanych na ideałach zmonopolizowanych przez zbrodniarzy mediów (tak,
uważam, że poziom wszelkich eremefów, polsatów czy gazetek kolorowych
dla kwok kwalifikuje się do masowej zbrodni przeciwko mózgom) centrum
handlowe jest dobrem najwyższym, odpowiednikiem świątyni, źródłem
szczęścia i sensem życia, do którego podąża się w weekend w nagrodę za
dobrą pracę od 9 do 19 w pozostałe dni. Wydaje się to przesadą, ale
naprawdę, obserwacja niektórych, zwłaszcza lepiej sytuowanych ludzi
prowadzi do takich wniosków. Zresztą... wystarczy zapytać - kiedy byli
ostatnio w lesie czy nad rzeką albo po prostu powłóczyli się po mieście
bez zaglądania do sklepów.
Dlaczego zatem nie mieliby zrobić czegoś ważnego w miejscu, które jest
dla nich tak ważne?
A tak na deser - na stronie mafii czasopismowej znalazłem piękny opis.
Mianowicie ''Życie na gorąco'' i inne temu podobne pozycje uważałem
zawsze za lekturę dla... nazwijmy to, drobiu. A tu, proszę:
''Profil czytelnika: To pismo chętnie czytają kobiety zainteresowane
życiem gwiazd, wiadomościami i ciekawostkami. Czytelniczki Życia na
Gorąco z uwagą zagłębiają się w lekturę rubryk poradniczych poświęconych
zdrowiu, urodzie oraz poradom kulinarnym. Życie na Gorąco czytają
dojrzałe kobiety, mieszkanki dużych miast, dobrze wykształcone,
posiadające najczęściej już dorosłe dzieci.''
Jeśli to jest prawda to ja... nie mam pomysłu, co ja...
Źródło:
http://reklama.bauer.pl/magazine.php/sid,4/mid,28/ti
tle,Zycie-na-Goraco/
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/uśmiechnij się - jutro też będą wojny, powodzie i trzęsienia ziemi.../