-
1. Data: 2010-06-24 18:28:24
Temat: jazda w UK samochodem z polski (dłużej)
Od: "G" <g...@g...pl>
Witam,
Czy jazda w Anglii samochodem z kierownicą po lewej stronie (z Polski)
na dłuższą mete jest możliwa? Ja rozumiem ze tydzień dwa to można wszystko,
ale czy kilka miesięcy nawet rok takiej jazdy będzie do zniesienia?
Zastanawiam się czy zabierac swoje auto ze sobą, nie wykluczam pracy
zarobkowej tym autem.
Będę wdzieczny za merytoryczne odpowiedzi.
Pozdrawiam
G
-
2. Data: 2010-06-24 18:50:37
Temat: Re: jazda w UK samochodem z polski (dłużej)
Od: Bartosz 'Seco' Suchecki <p...@s...maupa.tlen.pl>
G pisze:
> Witam,
>
> Czy jazda w Anglii samochodem z kierownicą po lewej stronie (z Polski)
> na dłuższą mete jest możliwa? Ja rozumiem ze tydzień dwa to można
> wszystko, ale czy kilka miesięcy nawet rok takiej jazdy będzie do
> zniesienia?
Jeździłem ze dwa tyg, oczywiście dłużej tez się da, kwestia
przyzwyczajenia. Szczególnie w mieście jest łatwiej. największym
problemem jest wyprzedzanie większych samochodów. Oczywiście zwiększenie
odstępu pomaga, ale jednak takie wyprzedzanie jest upierdliwe.
> Zastanawiam się czy zabierac swoje auto ze sobą, nie wykluczam pracy
> zarobkowej tym autem.
>
> Będę wdzieczny za merytoryczne odpowiedzi.
>
Jak masz być dłużej i jeszcze zarabiać samochodem, poszukaj toczydła
które nie straci na wartości przez te kilka miesięcy. Przed spzedażą
pięknie umyj, nawoskuj, odkurz, być może wyjdziesz na zero.
Seco
-
3. Data: 2010-06-24 19:00:59
Temat: Re: jazda w UK samochodem z polski (dłużej)
Od: "G" <g...@g...pl>
>>
>
> Jak masz być dłużej i jeszcze zarabiać samochodem, poszukaj toczydła które
> nie straci na wartości przez te kilka miesięcy. Przed spzedażą pięknie
> umyj, nawoskuj, odkurz, być może wyjdziesz na zero.
>
> Seco
No właśnie nie widze sensu kupowania samochodu skoro mam już porządne 2
letnie bezawaryjne auto. Jedyny mankament to polskie tablice, i kierownica
po złej stronie. Boje sie że jako kierowca po 2 miechach bede miał
serdecznie dosyc jazdy z kierownicą po złej stronie. Ale tu znów powraca
pytanie o sens kupna auta (raz ze wydatek, dwa ze niepotrzebny) skoro jedno
już mam.
Pozdr.
-
4. Data: 2010-06-24 19:09:19
Temat: Re: jazda w UK samochodem z polski (dłużej)
Od: Marcin Kopacz <x...@x...xxx>
W dniu 2010-06-24 18:28, G pisze:
> Witam,
>
> Czy jazda w Anglii samochodem z kierownicą po lewej stronie (z Polski)
> na dłuższą mete jest możliwa? Ja rozumiem ze tydzień dwa to można
> wszystko, ale czy kilka miesięcy nawet rok takiej jazdy będzie do
> zniesienia?
Nie ze swojego doświadczenia, ale znajomy z Irlandii jeździ już od kilku
lat samochodami wyłącznie z kierownicą po lewej stronie i nie marudzi.
Wygląda na to, że się da :)
Marcin
-
5. Data: 2010-06-24 19:13:32
Temat: Re: jazda w UK samochodem z polski (dłużej)
Od: "Przemek V" <m...@p...onet.naszaojczyzna>
Użytkownik "G" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i00309$99i$1@inews.gazeta.pl...
>
>>>
>>
>> Jak masz być dłużej i jeszcze zarabiać samochodem, poszukaj toczydła
>> które nie straci na wartości przez te kilka miesięcy. Przed spzedażą
>> pięknie umyj, nawoskuj, odkurz, być może wyjdziesz na zero.
>>
>> Seco
>
> No właśnie nie widze sensu kupowania samochodu skoro mam już porządne 2
> letnie bezawaryjne auto. Jedyny mankament to polskie tablice, i kierownica
> po złej stronie. Boje sie że jako kierowca po 2 miechach bede miał
> serdecznie dosyc jazdy z kierownicą po złej stronie. Ale tu znów powraca
> pytanie o sens kupna auta (raz ze wydatek, dwa ze niepotrzebny) skoro
> jedno już mam.
Mój ojciec 8 lat tak jeździł. To jest kraj gdzie się praktycznie nie
wyprzedza a parkuje na ogół równolegle do krawężnika dzięki czemu będzie ci
łatwiej się wysiadało - prosto na chodnik. Według mnie w normalnych
warunkach zero problemu.
-
6. Data: 2010-06-24 19:17:21
Temat: Re: jazda w UK samochodem z polski (dłużej)
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2010-06-24 19:13, Przemek V pisze:
> Mój ojciec 8 lat tak jeździł. To jest kraj gdzie się praktycznie nie
> wyprzedza
To może być trudne dla polskiego kierowcy niekapelusznika. Ale pierwsze
mandaty skutecznie ponoć leczą z krajowych nawyków.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
7. Data: 2010-06-24 19:30:33
Temat: Re: jazda w UK samochodem z polski (dłużej)
Od: daxus <d...@p...onet.pl>
W dniu 24-06-2010 19:17, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
> W dniu 2010-06-24 19:13, Przemek V pisze:
>
>> Mój ojciec 8 lat tak jeździł. To jest kraj gdzie się praktycznie nie
>> wyprzedza
>
> To może być trudne dla polskiego kierowcy niekapelusznika. Ale pierwsze
> mandaty skutecznie ponoć leczą z krajowych nawyków.
>
ciekawe, że jazda w Polsce zgodnie z przepisami jest właśnie tak
nazywana. Jacy ludzie taki kraj.
-
8. Data: 2010-06-24 19:40:58
Temat: Re: jazda w UK samochodem z polski (dłużej)
Od: "Przemek V" <m...@p...onet.naszaojczyzna>
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> napisał w
wiadomości news:i003v1$qh6$1@news.dialog.net.pl...
>W dniu 2010-06-24 19:13, Przemek V pisze:
>
>> Mój ojciec 8 lat tak jeździł. To jest kraj gdzie się praktycznie nie
>> wyprzedza
>
> To może być trudne dla polskiego kierowcy niekapelusznika. Ale pierwsze
> mandaty skutecznie ponoć leczą z krajowych nawyków.
>
Ja jeżdżę zawsze tak jak tubylcy. We Włoszech pod prąd na czerwonych i do
odcięcia, w UK w sznureczku, w Szwajcarii ciut poniżej ograniczenia
prędkości, w USA razem z tłumem, w Czechach jak w Polsce w miarę szybko ale
czujnie. Jedynie w Niemczech i Austrii mam jakąś perwersyjną przyjemność z
przekraczania prędkości na autostradach :)
-
9. Data: 2010-06-24 20:15:50
Temat: Re: jazda w UK samochodem z polski (dłużej)
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Thu, 24 Jun 2010 19:13:32 +0200, Przemek V
<m...@p...onet.naszaojczyzna> wrote:
> Mój ojciec 8 lat tak jeździł. To jest kraj gdzie się praktycznie nie
> wyprzedza a parkuje na ogół równolegle do krawężnika dzięki czemu będzie ci
> łatwiej się wysiadało - prosto na chodnik. Według mnie w normalnych
> warunkach zero problemu.
Problem jest przy wszelakiego rodzaju bramkach. Trzeba mieć
umyślnego na prawym lub dreptać dookoła wozu :)
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
10. Data: 2010-06-24 20:29:53
Temat: Re: jazda w UK samochodem z polski (dłużej)
Od: "Przemek V" <m...@p...onet.naszaojczyzna>
Użytkownik "Robert Rędziak" <r...@g...wkurw.org> napisał w wiadomości
news:slrni2786m.9tt.rekin@drapak.wkurw.org...
> On Thu, 24 Jun 2010 19:13:32 +0200, Przemek V
> <m...@p...onet.naszaojczyzna> wrote:
>
>> Mój ojciec 8 lat tak jeździł. To jest kraj gdzie się praktycznie nie
>> wyprzedza a parkuje na ogół równolegle do krawężnika dzięki czemu będzie
>> ci
>> łatwiej się wysiadało - prosto na chodnik. Według mnie w normalnych
>> warunkach zero problemu.
>
> Problem jest przy wszelakiego rodzaju bramkach. Trzeba mieć
> umyślnego na prawym lub dreptać dookoła wozu :)
>
> r.
Na płatnych tunelach i odcinkach dróg często są z dwóch stron żeby
europejskie TIRy nie tamowały ruchu. Na parkingach faktycznie może być
kłopot.