-
31. Data: 2010-06-24 14:08:34
Temat: Re: jak umyć podwozie przed konserwacją?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
kogutek pisze:
> Sposób naprawy, bo to naprawa, jest taki sam jak w przypadku korozji na drziach
> albo klapie. Oczyszczenie mechaniczne( szczotka, skrobak, papier ścierny),
> zrobienie powłoki fosforanowej ( fosol), dokładne zmycie wodą z mydłem ( biały
> jeleń na przykład) resztek odrdzewiacza, odtłuszczenie, Pomalowanie farbą
> podkładową antykorozyjną ( najlepsza to epoksydowa podkładowa antykorozyjna),
> Pomalowanie farbą nawierzchniową o dużej odporności chemicznej
> (chlorokauczukowa), Nałożenie grubej warstwy dowolnego preparatu do malowania
> podwozi. Tak się robi dla siebie.
Jedyna w pełni skuteczna naprawa amatorska renowacja skorodowanego elementu jaka
mi wyszła zupełnie zadowalająco, to były tzupełnie zardzewiałe mocowania chłodnicy.
Odskorbałem tyle ile mogłem (niestety nie do lśniącej, bo było zbyt trudno).
Potem kilkugodzinna kąpiel w fosolu, płukanie mydłem a potem czystą wodą,
malowanie podkładówką antykorozyjną (chyba corr-active) również metodą całkowitego
zanurzenia w farbie na 1h. Na wierzch kilka warstw zwykłego akrylu w sprayu.
Mija już 6 lat i jakoś nie widać śladów rdzy :)
Tak że ogólnie działa, tylko niestety podwozie trudno zanurzyć jak również
dokładnie wypłukać...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
32. Data: 2010-06-24 14:18:30
Temat: Re: jak umyć podwozie przed konserwacją?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"krzysiek82" <s...@u...pl> wrote in message
news:4c231866$0$17098$65785112@news.neostrada.pl...
> kamil pisze:
>> Wyciagasz jakies teorie z dupy wziete, bredzisz cos o filozofii
>> tuningowania starej audicy uzywanej przez Helmuta do wozenia kartofli na
>> bazar i jeszcze teraz dziury w podlodze widzisz wszedzie - ogarnij sie
>> chlopie.
>>
>
> Nie będę komentował kamilkowych debilizmów.
Moze faktycznie nie komentuj, na szczescie wiekszosc ludzi ma ciekawsze
zajecia od konserwowania podlogi w nowym samochodzie.
Pozdrawiam
Kamil
-
33. Data: 2010-06-24 15:38:37
Temat: Re: jak umyć podwozie przed konserwacją?
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Tak że ogólnie działa, tylko niestety podwozie trudno zanurzyć jak również
> dokładnie wypłukać...
karcherem oplukac sie da dokladnie - gorzej z dukladnym umyciem mydlem:/
nie wpadlem na to ze trawienie fosolem jest az tak potrzebne. machalem tym
kiedys surową blachę konstrukcyjną do stalowych drzwi (8 lat bez korozji -
podklad i warstwa farby zewnetrznej).
-
34. Data: 2010-06-26 03:20:03
Temat: Re: jak umyć podwozie przed konserwacją?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Michał Gut" <m...@w...pl> wrote in message
news:hvsdk5$ktn$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
>> Ma 13 lat - ile jeszcze pojeździ, Twoim zdaniem? 3? 5?
>> Chodzi mi o to: ile pojeździ zanim przestanie się opłacać
>> robić inne naprawy, takie jak remont silnika, zawieszenia, itp.
>> To, że jest jakieś ognisko korozji nie ma znaczenia przy
>> ocynku. Dziura nie wypadnie przez następne 10 lat...
>
> 13tolatek pojezdzi niewiele - czy dlugo to nie wiem. pewnie go sprzedam bo
> lata jako drugie autko ale picuje go jakbym mial nim jezdzic dalej (motam
> sie caly czas bo lubie ta starowinke ale jednoczesnie wiecej stoi niz
> jezdzi, bo latam dieselkiem).
No to chyba sam sobie odpowiedziałeś na dylemat: nie warto
dokładać na niepotrzebne działania pieniędzy dla auta które stoi...
> Wiesz jesli jest nieuszkodzony ocynk to zgoda - moje boczne blachy sa
> (pomijajac zmatowiony lakier przez 13 lat) w stanie wzorowym - nawet
> purchelka nie ma zadnego - nic. Kiedys jak przyladowalem w inny samochod
> lewym tylnym bokiem i mialem zdarty lakier (sila rzeczy) to przez rok nie
> pojawil sie nawet nalot rdzawy (ocynk o dziwo byl nie uszkodzony mimo dosc
> solidnych wgniecen). Potem mi to w warsztacie latnie zrobili i do dzisiaj
> zero problemu.
> problem robi sie z podwoziem jak przyladujesz w cos i uszkodzisz podloge -
> regularnie uderzalem w progi zwalniajace (sa takie 2 ktore po krotkiej
> klodni z miastem obnizyli - podwozia tak orały je, że były rysy na pół
> centymetra kostki!!! Głębokości!), jakies kamienie tez przytuliłem z
> pewnością. Rdza byly pokrute tez ranty zniszczone przez debili
> podnoszacych samochody nanich........
> Tak wiec sama blacha ocynkowana jest dlugowieczna porownujac do
> zabezpieczonej farbą tylko. Ale w trakcie uzytkowania narazona jest na
> takie uszkodzenia i m.in. dlatego chce zapackac podwozie tym czyms
> gumowatym
Właśnie na tym polega przewaga ocynku że w przeciwieństwie do farby
czy też chromowania działa również wtedy, gdy powłoka cynkowa jest
uszkodzona. W miejscu uszkodzenia będziesz miał powierzchowną korozję,
osad kolorowy, ale dziura tam nie wypadnie zanim się cały ocynk nie zużyje.
Tak już dyktuje chemia, a właściwie elektrochemia.
>>> pytanie tylko jak to zrobic
>>>
>>> drugie punto 6 lat a planowane conajmniej 4
>>
>> Jak Ci kasa wypala dziurę w kieszeni to pozbądź się jej, masz rację :-)
>
> Z kasą się u mnie nie przelewa - dlatego staram się być dalekowzroczny i
> staram sie dbac o to co mam uzywajac swojej wiedzy i zdolności manualnych.
Więc daj sobie spokój z jakimś zabezpieczaniem podwozia.
Strata kasy na takie niepotrzebne zabiegi przy ocynku.
-
35. Data: 2010-06-26 03:21:16
Temat: Re: jak umyć podwozie przed konserwacją?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"krzysiek82" <s...@u...pl> wrote in message
news:4c21e578$0$19182$65785112@news.neostrada.pl...
> Pszemol pisze:
>> Rozumiem że pracujesz w warsztacie robiącym konserwację i naganiasz
>> sobie klientów? :-)
>
> Nie po prostu stwierdzam, fakt na podstawie oględzin kilku nowych aut.
Krzyśku, jestes w błędzie.
Auta z ocynkiem odporne są na korozję penetrującą.
Nawet przy uszkodzonej powłoce ocynk wciąż działa,
w przeciwieństwie do farby czy chromowania.
-
36. Data: 2010-06-26 03:21:57
Temat: Re: jak umyć podwozie przed konserwacją?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"krzysiek82" <s...@u...pl> wrote in message
news:4c220a90$0$19184$65785112@news.neostrada.pl...
> kamil pisze:
> > Ty naprawde masz jakies fobie.
>
> Ten co nie ma fobii siedzi teraz pod autem i kombinuje jaki kawałek gazety
> wpasować w dziurę zrobioną przez korozję. Coś czuje, że jesteś teoretykiem
> i spód auta widziałeś tylko na fotkach.
A ja czuję że widywałeś takie auta z dziurami bardzo dawno
lub baaaaardzo stare roczniki, sprzed ery powszechnego ocynku.
-
37. Data: 2010-06-26 03:24:10
Temat: Re: jak umyć podwozie przed konserwacją?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> wrote in message
news:hvras6$274b$1@news2.ipartners.pl...
> kogutek pisze:
>> zrobić poprawki. Bardzo ważne jest pierwsze, zaraz po zakupie nowego
>> samochodu,
>> zabezpieczenie profili. Zrobione pierwszy raz w 5 letnim samochodzie jest
>> o
>> wiele mniej skuteczne. Podejrzewam że współczesny popularny samochód,
>> obliczony
>> na 7 do 10 lat użytkowania. Gdyby był zabezpieczany tak jak zalecał
>> producent
>> 125p. To elementy blaszane były by praktycznie niezniszczalne z powodu
>> korozji
>
> Muszę się zgodzić. pf125p '88, zabezpieczony bardzo porządnie zaraz po
> wyjeździe
> z fabryki, przejechał następne 13 lat/150kkm bez widocznej korozji (poza
> dwoma elementami,
> gdzie miał stłuczki). Nawet drzwi, progi - bez zarzutu! I to mimo
> jeżdżenia w zimie
> i parkowania głównie pod chmurką przez znakomitą większość tego okresu.
> Preparat ów nie był smołowaty, raczej coś a'la wosk, brązowe, śmierdzące
> przez 13 lat...
Ale co to ma do rzeczy? pf125 nie był robiony z ocynku...
Współczesne auta są z ocynku - to zupełnie inna para kaloszy.
15-20 lat wytrzymują bez żadnych dodatkowych zabezpieczeń podwozia.
-
38. Data: 2010-06-26 03:25:48
Temat: Re: jak umyć podwozie przed konserwacją?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"kogutek" <k...@v...pl> wrote in message
news:60b5.0000108e.4c227fad@newsgate.onet.pl...
> Co Ci na tym ocynku zależy.
Bo im więcej cynku zostanie tym dłużej blacha wytrzyma!
> Cynk zabezpiecza na zasadzie elektrochemicznej
> a nie poprzez wytworzenie nieprzepuszczalnej odpornej chemicznie warstwy.
> Ciągłość warstwy cynku nie jest konieczna żeby była ochrona. Popatrz na
> dachy
> pokrywane blachą ocynkowaną. Miejscami zardzewiałe a dziury się nie robią
> dokąd
> jeszcze trochę cynku zostało. Możesz użyć cynku w spreju żeby ubytki
> uzupełnić.
I dlatego nie warto marnować czasu i pieniędzy na zabezpieczanie
antykorozyjne podwozia w autach z blachy ocynkowanej.
-
39. Data: 2010-06-26 03:26:49
Temat: Re: jeszcze coś.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Michał Gut" <m...@w...pl> wrote in message
news:hvv4vn$jjo$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> dobrze wiedziec, chociaz to czym wysmarowalem podwozie nie jest na bazie
> smoly chyba. nie musialem puszek rozgrzewac. po prostu nakrecalem na
> pistolet i nakladalo gluty bardzo ladnie i rownomiernie. Odpowiadajac
> przed pytaniem: na puszcze ni cholery nie jest napisane z czego to jest.
> zmywalo sie z ciala natomiast jak smola - dopiero rozpuszczalnikiem do
> wyrobow ftalowch to ruszylem (jedyne poza acetonem co mialem w bankach 5l)
> choc nie schodzilo jakos bardzo idealnie.
Ile kilogramów tego syfu zużyłeś na podwozie?
-
40. Data: 2010-06-26 03:28:30
Temat: Re: jak umyć podwozie przed konserwacją?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Michał Gut" <m...@w...pl> wrote in message
news:hvv4qm$jjc$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> chciala mnie wyslac na olimpiade z chemii:) serio:)
To dobrze że nie poszedłeś bo nie zaszedłbyś daleko... ;-)
> ale to bylo w podstawowce i tam sie zakonczyla moja chemiczna edukacja:)
> nie wiedzialem jaki odczyn moze miec mydlo, zawsze skwierczą w reklamach o
> ph 5,5 co tak jakby wychodzi w srodku:)
:-)))
> ok ale nie chcialem rujnowac tego co juz jest i dziala z powodu mojego
> widzimisie
Bardzo słusznie. Im więcej cynku zostanie tym później zrobią się dziury.