-
41. Data: 2012-04-03 14:00:29
Temat: Re: jak nazywaj? się te testy
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jlejal$9bq$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "4CX250" napisał w wiadomości grup
>>W tramtym czasie UE nie była tak? parodi? jak dzisiaj. Przed oczami miałem
>>polskich rozbrykanych urzędasów których za pałę wezm? unijni urzędnicy.
>>kontrolerzy. Nie my?lałem o kasie że popłynie z UE lecz o kasie któr? w
>>końcu polski urzędnik przestanie defraudować i trwonić.
>>Oj jaki ja głupi byłem.
>
> No, moze nie calkiem. Teraza trwoni, ale zgodnie z przetargiem
Obowiązki przetargów były jak dobrze pamiętam wprowadzone sporo wcześniej
przed wejściem do ue zanim jeszcze wogóle wiadomo było że wejdziemy. Gdzieś
koniec lat 90' to było
> Z tym ze wiesz - sprzedawac zaczelismy od 1990 roku.
> Pod haslem ze panstwowe beda zle zarzadzane ... i chyba byly.
> I tak prawde mowiac to nasza gospodarka odzyla najbardziej po 2004.
To ile ty lat żyjesz? Ja uważam że wcześniej przed 2004 rokiem bywały
lepsze okresy dla naszej gospodarki, choćby lata 1998-2000.
> Z cukrowniami nie jestem calkiem pewny, bo tu faktycznie - z jednej strony
> mielismy ich kolo setki a zostalo 20, z drugiej - produkcja spadla
> stosunkowo nieznacznie, z trzeciej - w Unii nadprodukcja cukru, z
> czwartej - poprzedni rok troche zmienil punkt widzenia.
A to dlaczego cukier skoczył z 1,60 do 3,80?
>>Mamy 900mld długu.
> Ale na to tez pracowalismy sumiennie od 40 lat. Unia tu niewiele zmienia.
Chyba żartujesz. Polski dług PRLowski to około 32mld dolarów. Niemal cały
ten dług został umorzony przez klub paryski w latach 90'
> Przy czym ... jestesmy w takim glupim okresie ze wydaje mi sie iz na
> potrzebne _inwestycje_ jak najbardziej powinnismy pozyczac.
Jest takie powiedzenie. Jak się nie ma miedzi to się na dupie siedzi.
Pożyczanie pieniędzy wcześniej czy później kończy się poważnym uzależnieniem
od wierzycieli. Im mocniejszy wierzyciel tym gorzej.
>> Od chwili wej?cia do UE podrożały niemal potrójnie ceny no?ników energii,
>> wielu towarów co spowodowało że do budżetu trafiaj? kolejne miliardy z
>> akcyzy i podatku.
>
> http://www.lotos.pl/handlowy/ceny_paliw/historia
> Akcyza na benzyne 95 2004-01-01 1.514,00 , 2012-04-03 1.565,00
>
> Nie, akcyza nie wzrosla z powodu wejscia do Unii. Natomiast na ceny paliw
> nie poradzisz ... a o kursie zlotowki gdybysmy nie weszli, to mozemy
> pospekulowac.
Zobacz na wykres cen gazu ziemnego. Od 2000 roku sukcesywnie cena tego
surowca spada i w chwili obecnej jest najniższa.
Zobacz teraz na wykres kursu dolara. W 2000roku trzeba było płacić za dolara
chyba ponad 5 zł a teraz?
> A czy mi sie wydaje czy takze troche zniesiono ? Bo Unia zasadzniczo
> popiera wolny rynek i wewnatrzunijna konkurencje.
Każdy z kim rozmawiałem mówi że to fikcja, tak jak fikcją jest zakładanie
firmy w jednym okienku.
Koncesje są może znoszone ale w ich miejsce powstają inne mechanizmy nie
pozwalające na jakieś działania a efekt jest taki że wymagają więcej zachodu
i... oczywiście więcej kasy.
>>Prawa, jazdy, dowody rejestracyjne, coraz wyższe
>
> Wczesniej tez nie brakowalo pomyslowych Dobromirow w urzedach.
> Unia kazala dowody osobiste wymieniac ? Z PJ tez okazalo sie roznie - niby
> to musielismy wymienic na obowiazujace w Unii, a potem sie okazalo ze Unia
> dopiero chce wprowadzic obowiazujacy wzor. I protestowalismy. Zreszta
> jakby ten rzad rozlozyl wymiane na dluzej i mniej obowiazkowo, to by i
> protestow nie bylo. DR nawiasem mowiac sie wczesniej tez pare razy
> zmienialy, tylko niewiele i nikt tragedii nie robi.
Na początku lat 90' na parkingu stało 10 aut i o kazdej porze miałem do
wyboru kilka miejsc do zaparkowania. Obecnie już nawet chodniki i trawniki
służą jako parking. To świadczy o tym ile więcej kasy trafia do budżetu.
Umowy PCC sprzedaż/kupno. Opłaty rejestracyjne, badania. Przecież przy
rosnącej ilości aut to powinno tanieć a jest wręcz odwrotnie. A podatek
drogowy? Włączono do ceny benzyny to też zwiększony przychód budżetu .
Pojedyncze osoby-właściciele pojazdów nie zauważają tego ale jak pomyślisz
ile to więcej kasy to zrozumiesz że gdzieś te pieniądze wtapia.
>>bij?ce mocno po kieszeni mandaty.
> Sprawdz taryfikatory. Unia ani nie wymaga wysokich mandatow, ani ich nie
> podnieslismy w 2004.
> Jesli cos to pretensje do Kaczynskiego - zachcialo sie CBA i policjanci
> sie boja, ale lekarze tez :-)
No nie rozbrajaj mnie. Uważasz że placenie do kieszeni policjantów ma na to
wpływ? A to ci policjanci odpalali dolę komendantowi a ten wpłacał do
budżetu?
> Natomiast Unia gdzies tam o bezpieczenstwo dba, i troche jej przeszkadza
> taki kraj gdzie jezdza jak wariaci i do FR sie doklada :-(
Nie karami lecz porządnym nauczaniem wychować można.
>>Odpowiedz mi więc na co te pieni?dze id? skoro gdzie się nie ogl?dniesz
>>to stoi tablica że sfinansowano z funduszu UE?
>
> Ale to troche odwrotnie - skoro unia doplaca do wszystkiego, to co sie
> dziwisz ze do kazdej nowej inwestycji wladze sie staraja o doplate ? No i
> potem tablice ze wszedzie placila UE :-)
I tu się zdziwisz. Mam bardzo dobre "wtyki" i wiem jak to się odpywa. W
skrócie wygląda to tak że Warszawa nakazuje gminom realizację określonych
inwestycji. Gminy mają budżet ograniczony do tego co dostają z lokalnych
podatków (np. z nieruchomości)
Niestety ale byle inwestycja jest tak koszmarnei droga że o ile
dofinansowanie z UE jest to na wkład własny gmina zmuszona jest zapożyczyć
się. Więc jak widzisz nadal nie są to te pieniądze z tych które wyliczyłem
lecz kolejne które trzeba pożyczyć a następnie oddawać z odsetkami.
> Tak czy inaczej - zrownowazony budzet do tego podstawa, a nam ciagle
> jednak brakuje, choc 2008 rok zapowiadal sie dobrze.
Dobrze to się zapowiadał rok przed przewrotem bandy czworga albo któryś z
lat 1998-2000
>>Wydaje mi się że ma to załagodzić szok cenowy po przyjęciu euro. Ten sam
>>szok który przeżyli Austriacy, Czesi, Słowacy i inne kraje.
>
> Czesi ?
Aaaa wyskoczyłem. Słoweńcy. W głowie miałem coś podobnego do Słowacji i
wyskoczyłem z Czechami.
> Ten szok cenowy byl przeanalizowany na wszystkie sposoby. Inaczej bylo w
> Niemczech, inaczej na Slowacji.
Ale w każdym z tyk krajów wszyscy narzekają. Rozmawiam częstio z Niemcami i
tęsknią za marką.
Marek
-
42. Data: 2012-04-03 14:04:28
Temat: Re: jak nazywają się te testy
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości
news:jlel7g$mg3$1@mx1.internetia.pl...
> Obawiam się, że nie jest też wymogiem unijnym aby faktura była złożona na
> pół aby było widać, że przyszła pocztą zwykłą a nie elektroniczną :)
> Podobno już teraz można drukować sobie fakturę otrzymaną od klienta ale
> pewnie trzeba mieć od niego podpisane własnoręcznie upoważnienie w dodatku
> pewnie ważne rok.
A to dziwne, bo ja faktury za telefony komórkowe, gaz, prąd wode i co tame
jeszcze, włącznie z fakturami od kontrahentów otrzymywałem często
nienaruszone w kopercie A4. Czy w razie kontroli byłyby uznane za
nielegalne?
Marek
-
43. Data: 2012-04-03 14:15:39
Temat: Re: jak nazywają się te testy
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2012-04-03 14:04, 4CX250 pisze:
> Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości
> news:jlel7g$mg3$1@mx1.internetia.pl...
>
>> Obawiam się, że nie jest też wymogiem unijnym aby faktura była złożona
>> na pół aby było widać, że przyszła pocztą zwykłą a nie elektroniczną
>> :) Podobno już teraz można drukować sobie fakturę otrzymaną od klienta
>> ale pewnie trzeba mieć od niego podpisane własnoręcznie upoważnienie w
>> dodatku pewnie ważne rok.
>
> A to dziwne, bo ja faktury za telefony komórkowe, gaz, prąd wode i co
> tame jeszcze, włącznie z fakturami od kontrahentów otrzymywałem często
> nienaruszone w kopercie A4. Czy w razie kontroli byłyby uznane za
> nielegalne?
To był żarcik ale wynikający z praktyki stosowanej przez firmy, które
nie chciały mieć problemów z US. Brak zgięcia na pół dawał inspektorom
podstawy do podejrzeń, że faktura była drukowana u odbiorcy. Doradcy
radzili zginać po wydrukowaniu do czasu aż zostanie zajęte oficjalne,
sensowne stanowisko w kwestii drukowania faktury otrzymanej emailem.
--
pozdrawiam
MD
-
44. Data: 2012-04-03 15:52:51
Temat: Re: jak nazywają się te testy
Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>
J.F wrote:
(ciap)
> Ale ile problemow sie uproscilo biznesom w zwiazku z celnikami i
> granicami ...
Taa, bez unii nie udało by się znieśc ceł, bądź uprościć taryfy celnej,
no nie do przeskoczenia po prostu.
Dopiero jak kazali!
Za durni jesteśmy widać żeby własnego "Cara" mieć, musi być obcy.
--
Włodek
-
45. Data: 2012-04-03 15:58:55
Temat: Re: jak nazywają się te testy
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2012-04-03 15:52, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
> J.F wrote:
> (ciap)
>> Ale ile problemow sie uproscilo biznesom w zwiazku z celnikami i
>> granicami ...
>
> Taa, bez unii nie udało by się znieśc ceł, bądź uprościć taryfy celnej,
> no nie do przeskoczenia po prostu.
> Dopiero jak kazali!
> Za durni jesteśmy widać żeby własnego "Cara" mieć, musi być obcy.
Nie dało się. UE powstała jako unia celna właśnie po to żeby wspólnie
ustalać cła na towary wwożone spoza tego obszaru. Nadal jest to jedno z
głównych zadań UE. Pojedyncze państwo nie mające jakichś bardzo ważnych
surowców nie ma możliwości dogadać się na sprawiedliwych i korzystnych
dla siebie warunkach z grupą kilkunastu państw prowadzących jednolitą
politykę celną.
--
pozdrawiam
MD
-
46. Data: 2012-04-03 16:44:37
Temat: Re: jak nazywają się te testy
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Włodzimierz Wojtiuk" napisał w wiadomości
J.F wrote:
>> Ale ile problemow sie uproscilo biznesom w zwiazku z celnikami i
>> granicami ...
>Taa, bez unii nie udało by się znieśc ceł, bądź uprościć taryfy
>celnej,
>no nie do przeskoczenia po prostu. Dopiero jak kazali!
Zniesc w kraju to moze i by sie dalo, ale jak zmusic sasiednia unie
zeby tez dla nas zniosla?
No i jak sie chcesz opodatkowac importy i rozliczac zwolnienia
eksportowe, jesli nie masz papierow z granic ?
J.
-
47. Data: 2012-04-03 17:09:07
Temat: Re: jak nazywają się te testy
Od: Zbych <a...@o...pl>
W dniu 03.04.2012 16:44, J.F pisze:
> Użytkownik "Włodzimierz Wojtiuk" napisał w wiadomości
> J.F wrote:
>>> Ale ile problemow sie uproscilo biznesom w zwiazku z celnikami i
>>> granicami ...
>
>> Taa, bez unii nie udało by się znieśc ceł, bądź uprościć taryfy celnej,
>> no nie do przeskoczenia po prostu. Dopiero jak kazali!
>
> Zniesc w kraju to moze i by sie dalo, ale jak zmusic sasiednia unie zeby
> tez dla nas zniosla?
Ale czemu zaraz zmusić, Korea podpisała FTA z UE. Dało się?
Większy problem był z politykami, którzy uparcie twierdzili, że bez
zaporowych ceł nic się nie będzie opłacało.
> No i jak sie chcesz opodatkowac importy i rozliczac zwolnienia
> eksportowe, jesli nie masz papierow z granic ?
No tak, te 500k urzędników musi mieć co robić.
-
48. Data: 2012-04-03 17:23:57
Temat: Re: jak nazywają się te testy
Od: "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>
ludzie, ja tylko pytałem JAK TE TESTY SIĘ NAZYWAJĄ?
-
49. Data: 2012-04-03 17:47:29
Temat: Re: jak nazywają się te testy
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zbych" napisał w
W dniu 03.04.2012 16:44, J.F pisze:
>>> Taa, bez unii nie udało by się znieśc ceł, bądź uprościć taryfy
>>> celnej,
>>> no nie do przeskoczenia po prostu. Dopiero jak kazali!
>> Zniesc w kraju to moze i by sie dalo, ale jak zmusic sasiednia unie
>> zeby
>> tez dla nas zniosla?
>Ale czemu zaraz zmusić, Korea podpisała FTA z UE. Dało się?
Ale ile musiala wczesniej w Unii zainwestowac :-)
I dopiero w 2007. A tu nasi sasiedzi pewnie by przedluzali negocjacje.
Uuuu ... no to ciekaw jestem co dalej z naszymi "fabrykami"
telewizorow.
>Większy problem był z politykami, którzy uparcie twierdzili, że bez
>zaporowych ceł nic się nie będzie opłacało.
Zaporowe cla to mielismy tylko na samochody uzywane.
No i moze jeszcze na jakies drobiazgi ..
>> No i jak sie chcesz opodatkowac importy i rozliczac zwolnienia
>> eksportowe, jesli nie masz papierow z granic ?
>No tak, te 500k urzędników musi mieć co robić.
No ale jak chcesz inaczej zrobic zeby nie wjechal z Niemiec tir z
koszulkami, ktore sie potem rozejda po bazarach i fiskus z tego grosza
nie zobaczy.
Albo z wodka czy papierosami :-)
Zwolnic urzednikow i niech sprzedaja na bazarach ? :-)
J.
-
50. Data: 2012-04-03 18:56:11
Temat: Re: jak nazywają się te testy
Od: Zbych <a...@o...pl>
W dniu 03.04.2012 17:47, J.F pisze:
> Użytkownik "Zbych" napisał w
> W dniu 03.04.2012 16:44, J.F pisze:
>>>> Taa, bez unii nie udało by się znieśc ceł, bądź uprościć taryfy celnej,
>>>> no nie do przeskoczenia po prostu. Dopiero jak kazali!
>>> Zniesc w kraju to moze i by sie dalo, ale jak zmusic sasiednia unie zeby
>>> tez dla nas zniosla?
>
>> Ale czemu zaraz zmusić, Korea podpisała FTA z UE. Dało się?
>
> Ale ile musiala wczesniej w Unii zainwestowac :-)
> I dopiero w 2007. A tu nasi sasiedzi pewnie by przedluzali negocjacje.
>
> Uuuu ... no to ciekaw jestem co dalej z naszymi "fabrykami" telewizorow.
>
>> Większy problem był z politykami, którzy uparcie twierdzili, że bez
>> zaporowych ceł nic się nie będzie opłacało.
>
> Zaporowe cla to mielismy tylko na samochody uzywane.
> No i moze jeszcze na jakies drobiazgi ..
Na produkty rolne też.
>>> No i jak sie chcesz opodatkowac importy i rozliczac zwolnienia
>>> eksportowe, jesli nie masz papierow z granic ?
>> No tak, te 500k urzędników musi mieć co robić.
>
> No ale jak chcesz inaczej zrobic zeby nie wjechal z Niemiec tir z
> koszulkami, ktore sie potem rozejda po bazarach i fiskus z tego grosza
> nie zobaczy.
A jak jest teraz? Kontroluje ktoś tiry na granicy? Może czasem wyrywkowo
lotne patrole straży granicznej.
> Albo z wodka czy papierosami :-)
>
> Zwolnic urzednikow i niech sprzedaja na bazarach ? :-)
Mogą też kopać rowy, zamiatać ulice.