-
1. Data: 2010-04-22 09:53:26
Temat: gwarancja a mechaniczne uszkodzenie...
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
Witajcie,
w moim złomku (jak pieszczotliwie nazywam swoją E51) zepsuł się
prawdopodobnie głośnik bo nie 'daje głosu', telefon jest teoretycznie na
gwarancji a praktycznie nie wiem, podczas jazdy na nartach i dość
efektownego upadku doznał mechanicznego uszkodzenia obudowy - przy
zakończeniu klapki baterii wewnętrzna plastikowa obudowa jest pęknięta i
nieco "wybulona" - pytanie czy to wyłącza gwarancję na telefon i serwis
wyśle mnie na przysłowiowe drzewo?
dzięki za opinie,
brat
-
2. Data: 2010-04-22 10:16:27
Temat: Re: gwarancja a mechaniczne uszkodzenie...
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "bratPit[pr]" <k...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hqp6aq$3mh$...@i...gazeta.pl...
> Witajcie,
> w moim złomku (jak pieszczotliwie nazywam swoją E51) zepsuł się prawdopodobnie
> głośnik bo nie 'daje głosu', telefon jest teoretycznie na gwarancji a
> praktycznie nie wiem, podczas jazdy na nartach i dość efektownego upadku
> doznał mechanicznego uszkodzenia obudowy - przy zakończeniu klapki baterii
> wewnętrzna plastikowa obudowa jest pęknięta i nieco "wybulona" - pytanie czy
> to wyłącza gwarancję na telefon i serwis wyśle mnie na przysłowiowe drzewo?
pójdź i się spytaj.
--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity
-
3. Data: 2010-04-22 10:17:25
Temat: Re: gwarancja a mechaniczne uszkodzenie...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
bratPit[pr] pisze:
> Witajcie,
> w moim złomku (jak pieszczotliwie nazywam swoją E51) zepsuł się
> prawdopodobnie głośnik bo nie 'daje głosu', telefon jest teoretycznie na
> gwarancji a praktycznie nie wiem, podczas jazdy na nartach i dość
> efektownego upadku doznał mechanicznego uszkodzenia obudowy - przy
> zakończeniu klapki baterii wewnętrzna plastikowa obudowa jest pęknięta i
> nieco "wybulona" - pytanie czy to wyłącza gwarancję na telefon i serwis
> wyśle mnie na przysłowiowe drzewo?
> dzięki za opinie,
Gwarancja nie obejmuje "uszkodzeń mechanicznych", nie wiemy czy w tym
przypadku zepsuty głośnik był spowodowany tym upadkiem. Jeśli nie,
serwis powinien go naprawić, z drugiej strony mogą mieć dobry pretekst
do nienaprawiania i niewiele im zrobisz, chyba że będziesz chciał się
bawić w jakieś ekspertyzy, oraz - oczywiście - racja będzie po Twojej
stronie.
Skoro jest na gwarancji, to oddawaj do naprawy. Jak odmówią naprawy,
to wówczas się będziesz martwił.
--
Liwiusz
-
4. Data: 2010-04-22 11:49:51
Temat: Re: gwarancja a mechaniczne uszkodzenie...
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
> Gwarancja nie obejmuje "uszkodzeń mechanicznych", nie wiemy czy w tym
> przypadku zepsuty głośnik był spowodowany tym upadkiem. Jeśli nie, serwis
> powinien go naprawić, z drugiej strony mogą mieć dobry pretekst do
> nienaprawiania i niewiele im zrobisz, chyba że będziesz chciał się bawić w
> jakieś ekspertyzy, oraz - oczywiście - racja będzie po Twojej stronie.
>
> Skoro jest na gwarancji, to oddawaj do naprawy. Jak odmówią naprawy, to
> wówczas się będziesz martwił.
ekwilibrystyka narciarska miała miejsce na początku roku i dotąd z
głośniczkiem było OK więc wnioskuję, że nie było to bezpośrednią przyczyną
usterki,
natomiast macie rację, oddam na gwarancji jak nie uznają to nie dołożę do
tego "telefonu" ani złotówki, bo ten złom nie jest tego wart,
po prostu kupię coś innego,
brat
-
5. Data: 2010-04-22 20:38:22
Temat: Re: gwarancja a mechaniczne uszkodzenie...
Od: AL <a...@s...tam>
bratPit[pr] pisze:
>> Gwarancja nie obejmuje "uszkodzeń mechanicznych", nie wiemy czy w
>> tym przypadku zepsuty głośnik był spowodowany tym upadkiem. Jeśli nie,
>> serwis powinien go naprawić, z drugiej strony mogą mieć dobry pretekst
>> do nienaprawiania i niewiele im zrobisz, chyba że będziesz chciał się
>> bawić w jakieś ekspertyzy, oraz - oczywiście - racja będzie po Twojej
>> stronie.
>>
>> Skoro jest na gwarancji, to oddawaj do naprawy. Jak odmówią naprawy,
>> to wówczas się będziesz martwił.
>
> ekwilibrystyka narciarska miała miejsce na początku roku i dotąd z
> głośniczkiem było OK więc wnioskuję, że nie było to bezpośrednią
> przyczyną usterki,
dokladnie tak zrob, nawet jesli byloby inaczej
(peknieta obudowa nie musi miec nic wspolneo z glosnikiem - choc moze,
ale nie musi)
> natomiast macie rację, oddam na gwarancji jak nie uznają to nie dołożę
> do tego "telefonu" ani złotówki, bo ten złom nie jest tego wart,
> po prostu kupię coś innego,
eee, e51 jest moja pierwsza nokia w zyciu
i jak na razie uwazam ten model za bardzo udany - do tego stopnia, ze
mam jakis wewnetrzny wstret by przesiasc sie na nastepce e52
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
6. Data: 2010-04-23 06:32:20
Temat: Re: gwarancja a mechaniczne uszkodzenie...
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>> natomiast macie rację, oddam na gwarancji jak nie uznają to nie dołożę do
>> tego "telefonu" ani złotówki, bo ten złom nie jest tego wart,
>> po prostu kupię coś innego,
>
> eee, e51 jest moja pierwsza nokia w zyciu
> i jak na razie uwazam ten model za bardzo udany - do tego stopnia, ze mam
> jakis wewnetrzny wstret by przesiasc sie na nastepce e52
a to jest moja kolejna z rzędu nokia i nigdy więcej - no chyba, że "szok
zmiany marki" będzie tak duży, że się nie przyzwyczaję to z musu wrócę,
brat