civic 2009 vtec (1.8)
- bezpośrednio po zalaniu 98 komp pokazuje zużycie rzędu 24 litry, stopniowo
po kilku km jazdy się reflektuje i jest np 17, dopiero po jakimś czasie
rzeczywiste (nota bene wcale nie książkowe - ok. 9 litrów, choć mimo że
jeżdzę dynamicznie to nie stale tylko w rzutach, a w rzuctach mega-eko, więc
spalanie średnie jest też niepokojąco wysokie.
- bezpośrednio po zalaniu 95 pokazuje najpierw pokazuje 4-5 litrów (nie mma
tak niskiego zużycia nawet jak stoję), i analogicznie dopiero po czasie
średnio rzeczywiste (szczególnie mało pokazało po zalaniu na Lukoilu (czyżby
najniżej oktanowa ta ich 95tka?))

Nie wiem dokadnie w jaki sposób działa ten algorytm wyliczania bieżącego
zużycia, takie wskazania wartości skrajnych obserwuję od pewnego czasu.
Zastanawiam się, czy cośmoże być nie tak.

Miałam błąd na kompie (kontrolka 'chcek engine') dotyczący czujnika spalania
stukowego (serwis narazie nie podjął nic w związku z tym - auto
serwisowane). Błąd ten wyskakiwał zawsze wyłącznie w trasie (prędkość
140 -170 i więcej) (na mieście tez przyciskam, różnica jest tylko że na
mieście na krótsze chwile, oraz prędkość relatywnie mniejsza - do 120 na
szybszych odcinkach, ale obroty są podobne (w szybszych chwilach 4 - 5))




Chciałabym nabrać pojęcia w czym rzecz byc może, zanim pojadę ponownie do
serwisu dać się spławić. - Jakieś pomocne sugesie?


ps:
Chciałabym też nabrać pojęcia, czy 98 to jest dobry czy fatalny pomysł do
tego auta. Doświadczalnie sprawdzone na civiku Vgen że 98ka robi dobrze na
jazdę i saplanie. W nowym civiku nie mam do tego przekonania.