-
31. Data: 2017-08-31 11:11:12
Temat: Re: elektryczne klopoty
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 31.08.2017 o 10:22, RadoslawF pisze:
> Myślę że zepsuty autobus trzeba ściągnąć dziesięć do dwudziestu
> kilometrów a nie prawie dwieście.
A co za różnica? Daje się 20 na sztywnym holu i to w mieście w korkach,
to da się i 200. Kwestia tylko żeby paliwa nie zabrakło. Piszę o tym
jakoby na sztywnym holu się nie dało. Da się.
> Napisano że to fabryka ma dostarczyć
> pojazd do odbiorcy a nie odbiorca odebrać w fabryce.
No to sobie fabryka może taki ciągnik wynająć. Lawety na autobus zapewne
też nie mają.
Ja obstwiam, że pojadą po prostu na kołach. W sumie ciekawe jak
przyjechały inne, bo przecież już coś elektrycznego jeździ - i to chyba
z Bolechowa dowozili.
Shrek
-
32. Data: 2017-08-31 12:11:24
Temat: Re: elektryczne klopoty
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-08-29 o 15:25, J.F. pisze:
> Elektryczne autobusy z Ursusa dla Warszawy maja drobne opoznienie
> http://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/warszaw
a-elektrobusy-od-ursusa-do-odebrania-w-fabryce-55796
.html
>
>
> oprocz spraw finansowych, na razie malych ... to jak te autobusy
> dostarczyc ?
>
> Przejada 200 km same, na lawecie, czy trzeba szukac po drodze ladowarki ?
> A moze agregat pradotworczy holowac :-)
Eee tam opowiadacie, same przyjadą, bez obciążenia mają większy zasięg,
to nie auta osobowe, w autobusach zasięg jest podawany dla nominalnego
obciążenia, inaczej by był bez sensu.
--
Pozdr
Janusz
-
33. Data: 2017-08-31 12:19:24
Temat: Re: elektryczne klopoty
Od: viktorius <v...@i...pl>
W dniu 2017-08-29 o 20:53, Shrek pisze:
> W dniu 29.08.2017 o 20:43, J.F. pisze:
>
>> Ale dawniej ... nie po torach kolejowych ?
>> Nie maja u na tego samego rozstawu ?
>
> Rozstaw ten sam - profil inny - wypadywuje na zwrotnicach. Kiedyś 105
> konstalu ciągali po torach kolejowych w okolicach Krakowa na próbę -
> słabo wychodziło.
>
> Shrek
Rozstaw może być inny, są tramwaje wąskotorowe, np w Elblągu.
--
viktorius
-
34. Data: 2017-08-31 15:09:24
Temat: Re: elektryczne klopoty
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-08-31 o 11:11, Shrek pisze:
>> Myślę że zepsuty autobus trzeba ściągnąć dziesięć do dwudziestu
>> kilometrów a nie prawie dwieście.
>
> A co za różnica? Daje się 20 na sztywnym holu i to w mieście w korkach,
> to da się i 200. Kwestia tylko żeby paliwa nie zabrakło. Piszę o tym
> jakoby na sztywnym holu się nie dało. Da się.
Da się ale jest ryzykowne w przypadku braku wspomagania kierownicy.
Co oznacza że o ile po terenie miasta takie przypadki się holuje
to między miastami będzie to zjawisko nieprawdopodobne.
>> Napisano że to fabryka ma dostarczyć
>> pojazd do odbiorcy a nie odbiorca odebrać w fabryce.
>
> No to sobie fabryka może taki ciągnik wynająć. Lawety na autobus zapewne
> też nie mają.
Też sobie mogą wynająć.
> Ja obstwiam, że pojadą po prostu na kołach. W sumie ciekawe jak
> przyjechały inne, bo przecież już coś elektrycznego jeździ - i to chyba
> z Bolechowa dowozili.
Ja też że na kołach.
"Zatankują" na trasie w zaprzyjaźnionej firmie lub zabiorą agregat.
Tylko nie zinterpretuj tego że będą jechać z włączonym agregatem.
Pozdrawiam
-
35. Data: 2017-08-31 15:19:05
Temat: Re: elektryczne klopoty
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 31.08.2017 o 15:09, RadoslawF pisze:
>>> Myślę że zepsuty autobus trzeba ściągnąć dziesięć do dwudziestu
>>> kilometrów a nie prawie dwieście.
>>
>> A co za różnica? Daje się 20 na sztywnym holu i to w mieście w
>> korkach, to da się i 200. Kwestia tylko żeby paliwa nie zabrakło.
>> Piszę o tym jakoby na sztywnym holu się nie dało. Da się.
>
> Da się ale jest ryzykowne w przypadku braku wspomagania kierownicy.
> Co oznacza że o ile po terenie miasta takie przypadki się holuje
> to między miastami będzie to zjawisko nieprawdopodobne.
Wydaje mi się, że właśnie w mieście bardziej się wspomaganie przydaje
niz w trasie. Więc...
Shrek
-
36. Data: 2017-08-31 15:41:11
Temat: Re: elektryczne klopoty
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 31 sierpnia 2017 15:19:06 UTC+2 użytkownik Shrek napisał:
> Wydaje mi się, że właśnie w mieście bardziej się wspomaganie przydaje
> niz w trasie. Więc...
akademickie rozważania
Są przecież lawety do transportu autobusów.
Kumpel handlujący złomem swego czasu parowów przetransportował drogami chwile później
elektrowóz. Czołgi ze 4 u niego na placu stoją + kilkanaście innych dużych wojskowych
pojazdów.
-
37. Data: 2017-08-31 15:44:48
Temat: Re: elektryczne klopoty
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:3fe466c8-1450-4b50-a2c8-0a7cfaa4cb12@go
oglegroups.com...
>W dniu czwartek, 31 sierpnia 2017 15:19:06 UTC+2 użytkownik Shrek
>napisał:
>> Wydaje mi się, że właśnie w mieście bardziej się wspomaganie
>> przydaje
>> niz w trasie. Więc...
>akademickie rozważania
>Są przecież lawety do transportu autobusów.
>Kumpel handlujący złomem swego czasu parowów przetransportował
>drogami chwile później elektrowóz. Czołgi ze 4 u niego na placu stoją
>+ kilkanaście innych dużych wojskowych pojazdów.
W sumie to chyba masz racje - Ursus powinien dysponowac wieloma
lawetami do transportu traktorow, bo przeciez ich przez cala Polske na
kolach nie wysyla :-)
J.
-
38. Data: 2017-08-31 15:47:31
Temat: Re: elektryczne klopoty
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 31.08.2017 o 15:41, Kris pisze:
> akademickie rozważania
> Są przecież lawety do transportu autobusów.
Nie przeczę. Piszę tylko że są również sprawdzone roziązania dotyczące
holowania autobusów. Fizycznych przeszkód tu nie ma.
A rozważania jak rozważania. Obstawiam, że przyjadą na kołach, chyba że
wymaganiem zamawiającego jest, że mają być nówki sztuki z niezakurzonymi
oponami;)
BTW. poszukałem zdjęć i wyszło, że do Hanoweru na targi pojechali
elektykiem na lawecie - ale to znacznie dalej.
Shrek
-
39. Data: 2017-08-31 16:28:14
Temat: Re: elektryczne klopoty
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
A czasami elektrycznego wspomagania kierownicy tam nie ma?
-
40. Data: 2017-08-31 16:47:25
Temat: Re: elektryczne klopoty
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oo941h$n2v$2...@n...news.atman.pl...
>A rozważania jak rozważania. Obstawiam, że przyjadą na kołach, chyba
>że wymaganiem zamawiającego jest, że mają być nówki sztuki z
>niezakurzonymi oponami;)
>BTW. poszukałem zdjęć i wyszło, że do Hanoweru na targi pojechali
>elektykiem na lawecie - ale to znacznie dalej.
Na targach niezakurzone opony jeszcze wazniejsze :-)
Poza tym to chyba byl prototyp/koncept, i z dopuszczeniem do ruchu
mogloby byc klopoty ..
J.