-
31. Data: 2013-10-06 13:26:51
Temat: Re: dziura w jezdni i cd
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2013-10-06 13:19, Cavallino wrote:
>> Tak mówi teoria. A praktyka wyglądal tak że przypadkowy mecenas
>> zażądał 100zł z góry za poradę prawną dotyczącą tego przypadku po
>> usłyszeniu o co chodzi.
> Trzeba było szukać jakiegoś normalniejszego.
I tu dochodzimy do sedna: nie stac mnie na szukanie. Nie stać mnie na
chodzenie po sądach. Nie stać mnie na drukowanie dziesiątek pism. A
przede wszystkim nie stac mnie na utratę szarych komórek w kontakcie z
wymiarem czegośtam. Obliczyłem to sobie. Nie ma sensu.
Miasto doskonale rozumie co oznacza "państwo prawa": "przecież wszystko
zgodnie z prawem a pan jesteś pieniacz".
-
32. Data: 2013-10-06 13:48:02
Temat: Re: dziura w jezdni i cd
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l2rhe0$486$...@n...news.atman.pl...
> On 2013-10-06 13:19, Cavallino wrote:
>>> Tak mówi teoria. A praktyka wyglądal tak że przypadkowy mecenas
>>> zażądał 100zł z góry za poradę prawną dotyczącą tego przypadku po
>>> usłyszeniu o co chodzi.
>> Trzeba było szukać jakiegoś normalniejszego.
>
> I tu dochodzimy do sedna: nie stac mnie na szukanie. Nie stać mnie na
> chodzenie po sądach.
I po to prawnik aby on chodził.
Niestety, jak nie masz DAS to poszukać prawnika musisz, ale zawsze możesz
telefonicznie spytać czy w Twoim przypadku poprowadzą sprawę za koszty
zastępstwa.
Mnie udało się takiego znaleźć w kwadrans, szukając w necie, więc nie jest
to chyba aż tak duży nakład czasowy.
-
33. Data: 2013-10-06 13:52:24
Temat: Re: dziura w jezdni i cd
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-10-06 13:48, Cavallino pisze:
> możesz telefonicznie spytać czy w Twoim przypadku poprowadzą sprawę za
> koszty zastępstwa.
Za 60zł? Powodzenia :)
--
Liwiusz
-
34. Data: 2013-10-06 15:52:45
Temat: Re: dziura w jezdni i cd
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Sebastian Biały wrote:
> On 2013-10-04 11:00, Budzik wrote:
>> Tylko (podobno) najlepiej wrócic na miejsce i zgłosić na policję zeby
>> przyjechali i obfotografowali dziurę.
>
> W moim wypadku straciłem oponę i zatrzymałem się czekając na patrol.
> Patrol dziurkę (krater żeby być dokładniejszym) cyknął, oponę
> obejrzał, felgę pomacał, spisał notatkę. Kosztowało mnie to 2h
> czekania. Napisałem pismo do zarządcy drogi. Poczekalem z miesiąc i
> dostałem pismo żebym spadal na drzewo (do sądu), a OC nie mają. Spore
> miasto na Śląsku i "tylko wyrok sądu może nas zmusić ...".
>
> To tyle w temacie zwrotu za cd.
a to nei lepiej do włąsnego ubezpieczyciel iść i zarządać aby wystąpili z
regresem.
-
35. Data: 2013-10-06 20:30:29
Temat: Re: dziura w jezdni i cd
Od: "tibam" <g...@i...pl>
>, wyprowadziłem się
>również nieco dalej od tego śmiesznego miasta gdzie w nocy latarnie nie
>świecą a prezydenci atakują sami siebie :P
nie wiem czemu ale od początku wiedziałem, że chodzi o Mysłowice...
CD zepsuło się właśnie w tej wsi.... wiec kwestia odszkodowania odpada...
w 2010 jak kopali wszędzie kanalizacje rozwaliłem 2 koła (felgi + opony) na
jednej z dziur..
policja wpierw wmawiała mi, że za szybko jechałem - jakby pan jechał wolniej
to by pan dziurę zauważył....
potem zarząd dróg wysłał mnie na drzewo - czyt do firmy, która kopała
kanalizacje i źle dziurę zasypała
były 2 odwołania ale bezskutecznie
MYSŁOWICE - spalić, zaorac i przyłączyć do czegoś innego....
uciu
-
36. Data: 2013-10-06 22:23:34
Temat: Re: dziura w jezdni i cd
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 6 Oct 2013 15:52:45 +0200, Marek Dyjor napisał(a):
>> W moim wypadku straciłem oponę i zatrzymałem się czekając na patrol.
>> Patrol dziurkę (krater żeby być dokładniejszym) cyknął, oponę
>> obejrzał, felgę pomacał, spisał notatkę. Kosztowało mnie to 2h
>> czekania. Napisałem pismo do zarządcy drogi. Poczekalem z miesiąc i
>> dostałem pismo żebym spadal na drzewo (do sądu), a OC nie mają. Spore
>> miasto na Śląsku i "tylko wyrok sądu może nas zmusić ...".
>> To tyle w temacie zwrotu za cd.
>
> a to nei lepiej do włąsnego ubezpieczyciel iść i zarządać aby wystąpili z
> regresem.
"rzadac" to se mozesz. Jedyne co uzyskasz to utrata znizek.
J.
-
37. Data: 2013-10-06 23:00:30
Temat: Re: dziura w jezdni i cd
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail g...@i...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> były 2 odwołania ale bezskutecznie
w sądzie?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stanęliśmy na skraju przepaści,
ale teraz zrobiliśmy krok naprzód!"
-
38. Data: 2013-10-07 00:06:22
Temat: Re: dziura w jezdni i cd
Od: "tibam" <g...@i...pl>
>> były 2 odwołania ale bezskutecznie
>w sądzie?
nie, bo koszty sądowe, prawnik etc. wyszłyby drożej niż 2 koła zakupione na
allegro... (coś koło 300-400zł)
uciu
-
39. Data: 2013-10-07 08:35:38
Temat: Re: dziura w jezdni i cd
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 7 Oct 2013 00:06:22 +0200, tibam napisał(a):
>>> były 2 odwołania ale bezskutecznie
>>w sądzie?
> nie, bo koszty sądowe, prawnik etc. wyszłyby drożej niż 2 koła zakupione na
> allegro... (coś koło 300-400zł)
Koszta ponosi przegrywajacy.
Oczywiscie moze sie okazac ze sie przegra, albo sad uzna ze nalezy sie
pol kola a nie dwa .. i obciazy 75% kosztow.
J.
-
40. Data: 2013-10-07 18:36:22
Temat: Re: dziura w jezdni i cd
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "tibam" <g...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5251dede$0$2192$6...@n...neostrada
.pl...
>
>
>>> były 2 odwołania ale bezskutecznie
>
>>w sądzie?
>
> nie, bo koszty sądowe, prawnik etc. wyszłyby drożej niż 2 koła zakupione
> na allegro... (coś koło 300-400zł)
Nie wyszło by drożej, miałbyś za friko, no chyba żebyś przegrał.
Albo wziął jakiegoś dziwnego prawnika, który liczy dostać kilka tys za
prostą sprawę.