-
111. Data: 2018-09-15 12:45:07
Temat: Re: dwa dni
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 15 Sep 2018 12:21:48 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan J.F. napisał:
>>> Amerykanie zawsze poważnie traktowali wyższe uczelnie (i dobrze
>>> na tym wychodzili).
>>
>> No ale wydaje sie ze uczelnia to potrzebuje komputerow do obliczen
>> naukowych, to bazy studentow, do ksiegowosci ... czy juz dostrzegli
>> potencjal internetu i zechcieli miec konkurencje ?
>
> Uczelnie potrzebują otwartości, kontaktów, wymiany myśli, dzielenia
> się wynikami badań. Temu wszystkiemu służą sieci komputerowe. Jeśli
> ktoś uważa, że na pierwszym miejscu są bazy studentów i księgowość
> -- daleko nie zajdzie.
No coz, MS przespal Internet ... ale szybko nadrobil.
>>> Z COCOMem zawsze były jaja. Przecież w latach osiemdziesiątych COCOM
>>> zabraniał sprzedaży pecetów rządowi polskiemu, ale nie obywatelom
>>> polskim. Taki pomysł Reagana, by dobrze zrobić ludowi, a komuchowi
>>> wręcz przeciwnie -- obywatel kupował komputer i sprzdawał go dużo
>>> drożej państwowej fabryce czy uczelni.
>>
>> O ile pamietam, to COCOM byl na granicy - obywatel mogl kupic komputer
>> w zachodnim sklepie, ale wywiezc go do Polski juz nie. Wiec kupowal na
>> Tajwanie i ich juz nie interesowalo gdzie lecial.
>
> Kupowano na Tajwanie, bo tam komputery były tanie (człowiek nie poczuje,
> jak mu się zrymuje). Ale potem nie było też problemów by kupić Amstrada
> PC w Londynie.
Bo problem byl na lotnisku :-)
>> A panstwowa fabryka po prostu $ nie miala, i nie mogla kupic.
>> Ani od panstwa, ani od prywatnego.
>> A komputer mogla. Ale tylko od panstwowego komisu :-)
>
> Kupowali też od prywantnego, choć być może z obligatoryjnym pośrednictwem
> komisu. Kurs dolara wychodził kilkakrotnie wyższy niż na rynku -- i to
> było ważne (a w stosunku do państwowego kursu był wyższy ze sto razy).
Ale dzieki temu nie wydano wszystkich dewiz na komputery ;-)
J.
-
112. Data: 2018-09-15 13:50:47
Temat: Re: dwa dni
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>> Z COCOMem zawsze były jaja. Przecież w latach osiemdziesiątych COCOM
>>>> zabraniał sprzedaży pecetów rządowi polskiemu, ale nie obywatelom
>>>> polskim. Taki pomysł Reagana, by dobrze zrobić ludowi, a komuchowi
>>>> wręcz przeciwnie -- obywatel kupował komputer i sprzdawał go dużo
>>>> drożej państwowej fabryce czy uczelni.
>>> O ile pamietam, to COCOM byl na granicy - obywatel mogl kupic komputer
>>> w zachodnim sklepie, ale wywiezc go do Polski juz nie. Wiec kupowal na
>>> Tajwanie i ich juz nie interesowalo gdzie lecial.
>> Kupowano na Tajwanie, bo tam komputery były tanie (człowiek nie poczuje,
>> jak mu się zrymuje). Ale potem nie było też problemów by kupić Amstrada
>> PC w Londynie.
>
> Bo problem byl na lotnisku :-)
Kolega przywiózł z Londynu i nie miał problemu przy odlocie. Jeśli ktoś
się czepiał, to prędzej celnicy na Okęciu.
W miesięczniku "Komputer" ogłaszał się koleś z brytyjską spółką handlującą
komputerami. "Polanglia", czy jakoś tak. Redakcja raz z nim nawet wywiad
zrobiła, bo taką pożyteczną robotę dla starego kraju odwala. Najpierw miał
w ofercie ośmiobitowe Amstrady, a jak już sie pojawiły, to również te 8086,
czyli pecety. Wpłacało się kasę, a on wysyłał. Problem z nim był innego
rodzaju -- że jak już tempo przyjmowania kasy osiągnęło maksymalne obroty
(tamio miał, więc chętnych sporo), to już tylko brał, ale nic nie wysyłał.
Potem po prostu zniknął. Ale żaden COCOM nie protestował.
--
Jarek
-
113. Data: 2018-09-15 14:04:24
Temat: Re: dwa dni
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 15 Sep 2018 13:50:47 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan J.F. napisał:
>>> Kupowano na Tajwanie, bo tam komputery były tanie (człowiek nie poczuje,
>>> jak mu się zrymuje). Ale potem nie było też problemów by kupić Amstrada
>>> PC w Londynie.
>>
>> Bo problem byl na lotnisku :-)
>
> Kolega przywiózł z Londynu i nie miał problemu przy odlocie. Jeśli ktoś
> się czepiał, to prędzej celnicy na Okęciu.
> W miesięczniku "Komputer" ogłaszał się koleś z brytyjską spółką handlującą
> komputerami. "Polanglia", czy jakoś tak. Redakcja raz z nim nawet wywiad
> zrobiła, bo taką pożyteczną robotę dla starego kraju odwala. Najpierw miał
> w ofercie ośmiobitowe Amstrady, a jak już sie pojawiły, to również te 8086,
> czyli pecety. Wpłacało się kasę, a on wysyłał. Problem z nim był innego
> rodzaju -- że jak już tempo przyjmowania kasy osiągnęło maksymalne obroty
> (tamio miał, więc chętnych sporo), to już tylko brał, ale nic nie wysyłał.
> Potem po prostu zniknął. Ale żaden COCOM nie protestował.
Zalezy od roku - zdaje sie, ze lagodzono te przepisy, ewentualnie
zachodni celnicy sami przestali widziec w sens w zakazywaniu eksportu
zabawek
Tu ktos napisal
https://pl.wikipedia.org/wiki/Amstrad_CPC
ze 6128 juz sie lapal na ograniczenia, a co dopiero PC.
J.
-
114. Data: 2018-09-15 15:08:18
Temat: Re: dwa dni
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
> Tu ktos napisal
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Amstrad_CPC
> ze 6128 juz sie lapal na ograniczenia, a co dopiero PC.
"Instytucjonalny eksport CPC6128 z krajów zachodnich do Polski
był zabroniony z powodu przekroczenia parametrów określonych
w embargu COCOM-u, ustanowionym po wprowadzeniu stanu wojennego
w Polsce."
"Eksport z krajów" -- to się jakoś kupy nie trzyma. Albo "eksport
do Polski", albo "import z krajów zachodnich". Zabroniony był ten
drugi, jeśli był *instytucjonalny*, czyli związany z instytucją
państwową.
--
Jarek
-
115. Data: 2018-09-15 16:27:22
Temat: Re: dwa dni
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-09-15 o 15:08, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Tu ktos napisal
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Amstrad_CPC
>> ze 6128 juz sie lapal na ograniczenia, a co dopiero PC.
>
> "Instytucjonalny eksport CPC6128 z krajów zachodnich do Polski
> był zabroniony z powodu przekroczenia parametrów określonych
> w embargu COCOM-u, ustanowionym po wprowadzeniu stanu wojennego
> w Polsce."
I to jest wiadomość nieprawdziwa.
Parametry przekraczały komputery szesnasto bitowe a nie osmio bitowe.
Więc w pewexach były małe Atari a w składnicy harcerskiej Timexy.
Klony i oryginały Amstrada były za drogie więc nikt ich masowo nie
sprowadzał.
> "Eksport z krajów" -- to się jakoś kupy nie trzyma. Albo "eksport
> do Polski", albo "import z krajów zachodnich". Zabroniony był ten
> drugi, jeśli był *instytucjonalny*, czyli związany z instytucją
> państwową.
Na zachodzie zabroniony był masowy eksport do krajów komunistycznych.
Prywatnej osobie na granicy nikt złego słowa nie powiedział na
pojedynczy egzemplarz.
Pozdrawiam
-
116. Data: 2018-09-16 01:55:01
Temat: Re: dwa dni
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Queequeg" <q...@t...no1> napisał w wiadomości
news:801fb68f-0141-4065-b0e4-5cac3fbfa6b9@trust.no1.
..
> HF5BS <h...@...pl> wrote:
>
>> pamiętam, tak, po ćwierć wieku - 193.59.67.10. Próbowałem Z-modem,
>> U-modem,
>> X-modem, tylko Kermit ruszył)
>
> Co ciekawe, teraz się routing zapętla.
>
> 5 nask-gw.ip4.gtt.net (77.67.94.214) 22.548 ms 22.558 ms 22.546 ms
> 6 195.187.255.191 (195.187.255.191) 23.019 ms 30.682 ms 30.661 ms
> 7 194.181.2.59 (194.181.2.59) 22.876 ms 22.850 ms 23.244 ms
> 8 194.181.2.253 (194.181.2.253) 23.725 ms 23.807 ms 23.747 ms
> 9 194.181.2.59 (194.181.2.59) 22.907 ms 23.302 ms 22.980 ms
> 10 194.181.2.253 (194.181.2.253) 23.834 ms 23.702 ms 23.731 ms
>
> 8 NASK.plix.pl (195.182.218.33) 54.327 ms 41.996 ms 36.620 ms
> 9 195.187.255.191 (195.187.255.191) 9.536 ms 9.640 ms 9.465 ms
> 10 194.181.2.59 (194.181.2.59) 9.176 ms 13.208 ms 13.036 ms
> 11 194.181.2.253 (194.181.2.253) 13.212 ms 13.042 ms 11.594 ms
> 12 194.181.2.59 (194.181.2.59) 11.265 ms 16.600 ms 13.568 ms
> 13 194.181.2.253 (194.181.2.253) 16.966 ms 16.656 ms 16.554 ms
U mnie jest tak:
v1:
Microsoft Windows XP [Wersja 5.1.2600]
(C) Copyright 1985-2001 Microsoft Corp.
C:\>tracert maloka.waw.pl
Trasa śledzenia do maloka.waw.pl [91.211.222.103]
przewyższa maksymalną liczbę przeskoków 30
1 3 ms 3 ms 3 ms compalhub.home [192.168.0.1]
2 12 ms 11 ms 11 ms pl-waw04a-rt1.aorta.net [84.116.254.96]
3 21 ms 43 ms 29 ms pl-waw04a-rc1-ae18-0.aorta.net
[84.116.253.121]
4 20 ms 17 ms 17 ms pl-ktw01a-rc1-ae0-0.aorta.net
[84.116.133.34]
5 18 ms 17 ms 17 ms pl-ktw01a-rd3-ae5-1408.aorta.net
[84.116.193.49]
6 16 ms 18 ms 17 ms 94-75-97-222.home.aster.pl [94.75.97.222]
7 18 ms 20 ms 19 ms 249.11.48.185.ip4.epix.net.pl
[185.48.11.249]
8 21 ms 19 ms 20 ms s3-222103.smarthost.pl [91.211.222.103]
Śledzenie zakończone.
C:\>exit
v2:
Microsoft Windows XP [Wersja 5.1.2600]
(C) Copyright 1985-2001 Microsoft Corp.
C:\>tracert 193.59.67.10
Trasa śledzenia do 193.59.67.10 przewyższa maksymalną liczbę przeskoków 30
1 3 ms 3 ms 3 ms compalhub.home [192.168.0.1]
2 13 ms 13 ms 12 ms pl-waw04a-rt1.aorta.net [84.116.254.96]
3 12 ms 11 ms 12 ms pl-waw04a-rc1-ae18-0.aorta.net
[84.116.253.121]
4 13 ms 12 ms 15 ms pl-waw26b-ri1-ae18-0.aorta.net
[84.116.141.101]
5 12 ms 13 ms 12 ms NASK.plix.pl [195.182.218.33]
6 12 ms 13 ms 12 ms 195.187.255.191
7 12 ms 13 ms 13 ms 194.181.2.59
8 13 ms 14 ms 13 ms 194.181.2.253
..
29 13 ms 13 ms 13 ms 194.181.2.59
30 12 ms 13 ms 13 ms 194.181.2.253
Śledzenie zakończone.
C:\>tracert bbs.maloka.waw.pl
Trasa śledzenia do bbs.maloka.waw.pl [193.227.105.42]
przewyższa maksymalną liczbę przeskoków 30
1 3 ms 3 ms 3 ms compalhub.home [192.168.0.1]
2 * * * Upłynął limit czasu żądania.
3 * * pl-waw04a-rt1.aorta.net [84.116.254.96] raporty:
Sieć docelowa jest nieosiągalna.
Śledzenie zakończone.
C:\>exit
Więc tak samo. V1 z dodanym www, daje tak samo, jak bez dodatku.
Krok pierwszy, to mój modem kablowy.
V1 wrzucone do przeglądarki powoduje wskoczenie fejzbuka, tfu...
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
117. Data: 2018-09-19 10:51:18
Temat: Re: dwa dni
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>Ja DMA używałem (od strony programisty) tylko do odtwarzania dźwięku na
>>Sound Blasterze :) Było to faktycznie dużo wygodniejsze niż pchanie
>>sampli do DAC w przerwaniu timera (IRQ0, int 8h).
>
> A to nie robilem ... nie bylo jakiegos problemu z przelaczaniem
> buforow, jak sie wyczerpal jeden i trzeba bylo przestawic na drugi ?
Był w przypadku trybu "single transfer", ale był też tryb automatyczny,
gdzie włączałeś odtwarzanie i ten sam bufor był odtwarzany cały czas.
Bufor dzieliło się na dwie części, kontroler DMA programowało się na
transfer całego bufora a DSP na transfer jednej części. To dawało dwa
przerwania na transfer (po każdej części) i można było wypełnić w tym
przerwaniu część bufora, która się skończyła, podczas gdy odtwarzana
była druga.
Na pewno pamiętasz jak np. Windows 95 zawiesił się podczas odtwarzania
dźwięku i skutkowało to krótkim, zapętlonym fragmentem tego, co akurat
było odtwarzane. DMA odtwarzało, przerwania były generowane ale CPU był
zawieszony i nie mógł podrzucać nowych danych do bufora.
>>> -mozna bylo pamiec karty udostepnic w przestrzenii adresowej, ale
>>> przestrzenii malo, a jeszcze dwuportowa by sie przydala, bo dostep z
>>> dwoch stron rodzi konflikty,
>>Z dwóch stron?
>
> No, z jednej strony komputer chce dane przeczytac lub zapisac, a z
> drugiej strony z sieci przychodzi lub wychodzi.
Tym się chyba zajmuje karta?
>>> -a tu w procesorze czekaja INS/OUTS, proste, szybkie, latwe i
>>> przyjemne. Do siecii i dyskow bardzo dobre - ale niekoniecznie w
>>> serwerach.
>>Problem w tym, że procesor nie może wtedy robić nic innego...
>>natomiast
>
> Ale jesli to nie jest jakis wypasiony serwer, to czy ma cos lepszego
> do roboty ?
> Chce dane z dysku, to i tak musi na nie poczekac. Z internetem
> podobnie.
Zawsze ma :) Pewnie się wyrobi ale nie tak szybko, jak zlecając transfer
DMA.
Pamiętam jak load average skakał gdy używało się PIO w dostępie do dysku i
np. kopiowało się plik. Włączenie DMA zmniejszało obciążenie dramatycznie.
To były okolice wczesnych Pentium.
> W dodatku protokól byl wolny, bo karta wystawia sygnał żądania,
> sterownik magistrali czeka na dokonczenie aktualnej operacji,
> potwierdza, transmisja sie odbywa, wycofujemy żądanie.
> O ile dobrze sie to sprawdza przy dyskietkach i soundblasterze, to
> przy szybkich transferach zajetosc magistrali jest dluzsza niz przy
> PIO.
Mówisz...
Nigdy nie robiłem porównań z kartą sieciową. Jedynie z SB (programując)
i z dyskiem (administrując).
> A potem swiat znow poszedl naprzod i sie zaczal problem ilez to
> rozkazow 500MHz procesor moze wykonac w czasie ~1us, bo mniej wiecej
> tyle trwa IN/OUT na magistrali ISA.
Tak... perspektywa się zmienia, a wąskie gardło przesuwa :)
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
118. Data: 2018-09-19 20:17:41
Temat: Re: dwa dni
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Queequeg" <q...@t...no1> napisał w wiadomości
news:f5a3b387-d8a6-4276-9b52-dba92ca6c966@trust.no1.
..
> Na pewno pamiętasz jak np. Windows 95 zawiesił się podczas odtwarzania
> dźwięku i skutkowało to krótkim, zapętlonym fragmentem tego, co akurat
> było odtwarzane. DMA odtwarzało, przerwania były generowane ale CPU był
> zawieszony i nie mógł podrzucać nowych danych do bufora.
Znam to. Ale, zdarzało się, ze tak, jak wszystko wisiało, dźwięk brzęczał,
tak niekiedy, kursor myszy nadal chodził, ale nic nie było klikalne...
> Pamiętam jak load average skakał gdy używało się PIO w dostępie do dysku i
> np. kopiowało się plik. Włączenie DMA zmniejszało obciążenie dramatycznie.
> To były okolice wczesnych Pentium.
Nie zawsze jednak włączenie DMA było korzystne.
Jakoś tak miałem, może płyta (6ATA2, a kosztowała mnie bladź prawie 5
paczek) była wadliwa (chyba była, bo bez niedozegarowania (500->433), procek
odmawiał podjęcia pracy...), że po właczeniu DMA, dźwięk dostawał pierdolca
i rwał gorzej, niż na 286. Jakby proces obsługi był realtime i nie ztarczało
dla obsługi przerwań, czy innych podprogramów, sterowników. Przełaczenie z
powrotem w PIO znikało problem. Ale w końcu zjarałem płytę, niegrzecznie
bawiąc sie wtyczkami przy właczonym kompie... :) Ale z perspektywy czasu -
nie żal gó^Huana...
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?