-
1. Data: 2009-03-01 20:37:12
Temat: doładowywanie akumulatora samochodowego baterią słoneczną
Od: ToMasz <twitek4@no_spam.gazeta.pl>
witam
Ostatnio autko zapala mi dopiero za drugim pokręceniem. Zapewne to nic
takiego ( zwyjątkiem starości) ale najbardziej na tym ucierpi
akumulator. Z drugiej strony wiem z autopsji, ze wystarczy 15 min
ładowania zeby akumulator zakręcił zdrowo, następnie auto moze jechać 30
km, stanąć na 6 godzin i już nie odpalić. Wniosek z tego ze takie 15
minutek ładowania, a bardziej start z 13.4V a nie 11.8V, w 5 pierwszych
sekundach zmienia bardzo wiele. (przede wszystkim czy jade czy daje z
buta.)
Niemam już garażu, diesel sie starzeje, a ja jednak staram sie coraz
mniej jeździć, wiec okresy pasywne są dłuższe (np tydzień). czy w takim
przypadku doładowywanie akumulatora baterią słoneczną jest sensowne?
realnie: powierzchnia do obsadzenia bateriami to... pi razy oko 6 płyt
CD(pudełek), no i trzeba wziac pod uwage również koszt ogniw
słonecznych. Chociaż z drugiej strony, napewno znajde inne zastosowania
dla takiej elektrowni słonecznej :)
Pytanie. czy to w _praktyce_ coś pomoże ?
ToMasz
-
2. Data: 2009-03-01 20:47:36
Temat: Re: doładowywanie akumulatora samochodowego baterią słoneczną
Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>
ToMasz wrote:
> Pytanie. czy to w _praktyce_ coś pomoże ?
W praktyce bardziej pomoglaby wymiana akumulatora na nowy, albo chociaz
uzupelnienie wody w starym.
A baterie sloneczne, jak nie masz garazu to... ktos ukradnie.
--
Jerry1111
-
3. Data: 2009-03-01 20:58:47
Temat: Re: doładowywanie akumulatora samochodowego baterią słoneczną
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Jerry1111 napisał:
>> Pytanie. czy to w _praktyce_ coś pomoże ?
>
> W praktyce bardziej pomoglaby wymiana akumulatora na nowy, albo chociaz
> uzupelnienie wody w starym.
> A baterie sloneczne, jak nie masz garazu to... ktos ukradnie.
Z kolei w garażu, to może się z nich akumulator słabo ładować.
--
Jarek
-
4. Data: 2009-03-01 21:07:49
Temat: Re: doładowywanie akumulatora samochodowego baterią słoneczną
Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>
Jarosław Sokołowski wrote:
> Jerry1111 napisał:
>
>>> Pytanie. czy to w _praktyce_ coś pomoże ?
>> W praktyce bardziej pomoglaby wymiana akumulatora na nowy, albo chociaz
>> uzupelnienie wody w starym.
>> A baterie sloneczne, jak nie masz garazu to... ktos ukradnie.
>
> Z kolei w garażu, to może się z nich akumulator słabo ładować.
Tylko gdy nie ma okna. Ale prad samorozladowania w takim akumulatorze i
tak moze byc wiekszy niz z paneli wielkosci 6 plytek CD.
--
Jerry1111
-
5. Data: 2009-03-01 21:08:02
Temat: Re: doładowywanie akumulatora samochodowego baterią słoneczną
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Jerry1111 napisał:
>
>>> Pytanie. czy to w _praktyce_ coś pomoże ?
>> W praktyce bardziej pomoglaby wymiana akumulatora na nowy, albo chociaz
>> uzupelnienie wody w starym.
>> A baterie sloneczne, jak nie masz garazu to... ktos ukradnie.
>
> Z kolei w garażu, to może się z nich akumulator słabo ładować.
>
Eeee.... wystarczy zostawić w garażu zapalone światło na noc ;-)
-
6. Data: 2009-03-01 21:28:50
Temat: Re: doładowywanie akumulatora samochodowego bateriąsłoneczną
Od: r...@m...com
> powierzchnia do obsadzenia bateriami to... pi razy oko 6 płyt
> CD(pudełek)
z takiej powierzchni będzie 10-15W mocy.
Pozatym nie zawsze jest słońce,
i lepszym rozwiązaniem będzie wymiana aku na nowy.
> no i trzeba wziac pod uwage również koszt ogniw
> słonecznych.
Około 20 zł/1 wat
> Chociaż z drugiej strony, napewno znajde inne zastosowania
> dla takiej elektrowni słonecznej :)
Jak mała i poręczna to może służyć do ładowania telefonu np w czasie górskich
wędrówek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2009-03-01 21:40:21
Temat: Re: doładowywanie akumulatora samochodowego baterią słoneczną
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Jerry1111 napisał:
>>>> Pytanie. czy to w _praktyce_ coś pomoże ?
>>> W praktyce bardziej pomoglaby wymiana akumulatora na nowy, albo
>>> chociaz uzupelnienie wody w starym.
>>> A baterie sloneczne, jak nie masz garazu to... ktos ukradnie.
>>
>> Z kolei w garażu, to może się z nich akumulator słabo ładować.
>
> Tylko gdy nie ma okna. Ale prad samorozladowania w takim akumulatorze
> i tak moze byc wiekszy niz z paneli wielkosci 6 plytek CD.
Z paneli wielkości 6 płytek CD, to może być przeszło 10W mocy, czyli
prąd ładowania akumulatora rzędu 1A. Pod warunkiem, ze promienie
słoneczne przy bezchmurnym niebie będą padały prostopadle na ich
powierzchnię. Garażowe okno raczej nie jest w stanie sprostać tym
wymaganiom. Można rozważyć budowę przeszklonej kopuły nad garażem,
ale ja bym chyba jednak skłaniał się ku wymianie akumulatora. Albo
wymnianie samochodu. Powinno wyjść taniej.
--
Jarek
-
8. Data: 2009-03-01 23:39:02
Temat: Re: doładowywanie akumulatora samochodowego baterią słoneczną
Od: ToMasz <twitek4@no_spam.gazeta.pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
> Jerry1111 napisał:
>
>>>>> Pytanie. czy to w _praktyce_ coś pomoże ?
>>>> W praktyce bardziej pomoglaby wymiana akumulatora na nowy, albo
>>>> chociaz uzupelnienie wody w starym.
>>>> A baterie sloneczne, jak nie masz garazu to... ktos ukradnie.
>>> Z kolei w garażu, to może się z nich akumulator słabo ładować.
>> Tylko gdy nie ma okna. Ale prad samorozladowania w takim akumulatorze
>> i tak moze byc wiekszy niz z paneli wielkosci 6 plytek CD.
>
> Z paneli wielkości 6 płytek CD, to może być przeszło 10W mocy, czyli
> prąd ładowania akumulatora rzędu 1A. Pod warunkiem, ze promienie
> słoneczne przy bezchmurnym niebie będą padały prostopadle na ich
> powierzchnię. Garażowe okno raczej nie jest w stanie sprostać tym
> wymaganiom. Można rozważyć budowę przeszklonej kopuły nad garażem,
> ale ja bym chyba jednak skłaniał się ku wymianie akumulatora. Albo
> wymnianie samochodu. Powinno wyjść taniej.
>
akumulator jest OK, ma 2 lata. auto ma juz 10 i nie szykuje sie na
wymiane. Ono tak będzie miało już do końca swoich dni. TAk jak pisałem,
fajnie jest jak przyjedzie wieczorem, startuje o świcie. Gorzej jak po 5
dniach, co gorsza, trasa to 6 km. To doładowanie naprwde by sie
przydało, niewiem tylko czy z 10W jest sens sie rzucać. Co do pdania
promieni słonecznych, to niejest źle. Myslałem o przedniej szybie, albo
nawet zasłonkach przeciwsłonecznych obłożonych bateriami. Pytanie do
grupy czy te 10W wystarczy. Akumulator ma przynajmiej 60Ah jak nie wiecej.
ToMasz
-
9. Data: 2009-03-02 00:13:46
Temat: Re: doładowywanie akumulatora samochodowego baterią słoneczną
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan ToMasz napisał:
>>>>>> Pytanie. czy to w _praktyce_ coś pomoże ?
>>>>> W praktyce bardziej pomoglaby wymiana akumulatora na nowy, albo
>>>>> chociaz uzupelnienie wody w starym.
>>>>> A baterie sloneczne, jak nie masz garazu to... ktos ukradnie.
>>>> Z kolei w garażu, to może się z nich akumulator słabo ładować.
>>> Tylko gdy nie ma okna. Ale prad samorozladowania w takim akumulatorze
>>> i tak moze byc wiekszy niz z paneli wielkosci 6 plytek CD.
>>
>> Z paneli wielkości 6 płytek CD, to może być przeszło 10W mocy, czyli
>> prąd ładowania akumulatora rzędu 1A. Pod warunkiem, ze promienie
>> słoneczne przy bezchmurnym niebie będą padały prostopadle na ich
>> powierzchnię. Garażowe okno raczej nie jest w stanie sprostać tym
>> wymaganiom. Można rozważyć budowę przeszklonej kopuły nad garażem,
>> ale ja bym chyba jednak skłaniał się ku wymianie akumulatora. Albo
>> wymnianie samochodu. Powinno wyjść taniej.
>>
> akumulator jest OK, ma 2 lata. auto ma juz 10 i nie szykuje sie na
> wymiane. Ono tak będzie miało już do końca swoich dni. TAk jak pisałem,
> fajnie jest jak przyjedzie wieczorem, startuje o świcie. Gorzej jak po
> 5 dniach, co gorsza, trasa to 6 km. To doładowanie naprwde by sie
> przydało, niewiem tylko czy z 10W jest sens sie rzucać. Co do pdania
> promieni słonecznych, to niejest źle. Myslałem o przedniej szybie, albo
> nawet zasłonkach przeciwsłonecznych obłożonych bateriami. Pytanie do
> grupy czy te 10W wystarczy. Akumulator ma przynajmiej 60Ah jak nie wiecej.
10W, to w teorii. W praktyce (za szybą, w polskim klimacie, w przypadkowym
ustawieniu względem słońca) raczej poniżej jednego wata. A cena jednak
wyższa niż koszt normalnej *naprawy* samochodu. Bo coś przecież z nim
jest nie tak. Akumulator, jeśli marnej jakości, po dwóch latach może już
być do wymiany. A może jest jakaś upływność w instalacji? To łatwo
zmierzyć amperomierzem przy wyłączonych wszystkich odbiornikach. Napięcie
też warto -- z tego można wnioskiwać o stanie baterii. A może alternator
źle ładuje? W każdym razie nie może być tak, że *sprawny* samochód nie
odpala po kilkudniowym postoju na parkingu. Obojętnie czy ma 10 lat, 40,
czy nówka sztuka mało śmigana prosto z salonu. Tak przy okazji (tych
nówek między innymi) wzruszający film, wzruszająca historyjka:
http://www.gpbatteries.co.uk/downloads/movies/secure
start_eng.wmv
I dodatkowo dla zainteresowanuch:
http://www.gpbatteries.co.uk/products/jump_starters/
jump_starters.html
http://www.gpbatteries.com/html/pdf/securestart.pdf
--
Jarek
-
10. Data: 2009-03-02 07:37:24
Temat: Re: doładowywanie akumulatora samochodowego baterią słoneczną
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
Użytkownik ToMasz napisał:
> Niemam już garażu, diesel sie starzeje, a ja jednak staram sie coraz
> mniej jeździć, wiec okresy pasywne są dłuższe (np tydzień). czy w takim
> przypadku doładowywanie akumulatora baterią słoneczną jest sensowne?
> realnie: powierzchnia do obsadzenia bateriami to... pi razy oko 6 płyt
Oprócz tego o czym pisali Koledzy dodam coś od siebie. Moja "babcia" z
dieslem na pokładzie kończy w tym roku 18 lat :-) i pali od pierwszego
kopa w najgorsze mrozy. Akumulator wymieniałem po 13-tu latach. Też
jeżdżę głownie na krótkich dystansach po mieście. Problemy, które masz
przy rozruchu mogą być spowodowane zbyt niskim napięciem alternatora
(zużyte szczotki, źle działający regulator napięcia, uszkodzona jedna
dioda w mostku prostowniczym). Pomierz jakie masz napięcie w instalacji
podczas pracy silnika przy większych obrotach. Powłączaj wszystkie
światła i zerknij czy napięcie nie spada za bardzo. Dokładnie o ile to
ciężko powiedzieć, ale sprawny alternator powinien utrzymać napięcie na
w miarę stałym poziomie 14V z hakiem.
Druga sprawa, to czy masz sprawne wszystkie świece żarowe. Typowy 4-ro
cylindrowy diesel zapali na dwóch świecach... z trudem ale zapali.
Często jak uszkodzona jest tylko jedna świeca to właściciel nawet tego
nie zauważa :-) Praktyczna rada, którą stosuję przy bardzo niskich
temperaturach: Po przekręceniu kluczyka, czekam aż zgaśnie kontrolka
grzania świec, wyłączam i ponownie grzeję świece, ale jak kontrolka
zgaśnie to nie kręcę od razu rozrusznikiem, tylko czekam aż "klepnie"
przekaźnik czasowy świec (w moim autku wyraźnie to słychać) i dopiero
wtedy kręcę. Zawsze to kilkadziesiąt amper więcej dla rozrusznika.
Pozdrawiam
Grzegorz