-
21. Data: 2010-08-04 11:23:24
Temat: Re: dodatkowe ubezpieczenie assistance - starter pzmot - czy warto?
Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>
Dnia 03.08.2010 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał/a:
> Użytkownik "Anna" <a...@o...pl> napisał w
>> wybieram sie na wakacje i w związku z tym chcialam zapytać czy
>> szanowni grupowicze korzystali bądź korzystaja z dodatkowych
>> ubezpieczeń assistance. Oferują je obecnie takie firmy jak
>> starter, pzmot, pzu pomoc
>> akurat jade i w związku z tym chciałam sie zapytac czy warto je
>> wykupic?
>
> Zalezy od auta, trasy, ryzyka :-)
>
> Korzystalem pare razy - musisz sie doczytac co oferuja, ale to
> bedzie cos typu: transport samochodu do najblizszego fachowego
> warsztatu plus hotel albo pociag albo auto zastepcze na pare dni.
>
> Jesli chodzi o Polske - najblizszy warsztat nie musi ci odpowiadac
> cenowo, miejsce moze byc niedogodne na pozniejsze wycieczki, i
> niekoniecznie zdaza naprawic na czas przewidziany.
> W sumie, jesli do nieszczescia dojdzie, to jest to usluga ok 1000zl
> warta. Za granica wiecej.
> Jesli cie stac na taki niespodziewany wydatek, to i ubezpieczenie
> niepotrzebne.
IMO nie chodzi o same pieniądze, bo uprawiając turystykę samochodową
trzeba się liczyć z kosztami napraw w stawkach kraju podrórzy, a bywają
różne, bo sam naprawiałem auto np na ukrainie za śmieszne pieniądze i
na szczęście nie musiałem naprawiać auta w skandynawii. Sprawa z
ubezpieczeniem jest też inna: pierwszy kontakt i wprowadzenie działania w
ruch.
Nie wyobrażam sobie np szukania serwisu gdzieś nie wiadomo gdzie za
granicą. Ubezpieczenie zapewnia to że jednak ktoś się z tobą kontaktuje,
podjedzie, spróbuje naprawić lub holowanie do serwisu (wie gdzie jest
serwis lub ktoś kto coś umie naprawić ten typ uszkodzenia np elektryk
dla alternatora itd, pojawia się realny człowiek z którym możesz już
coś załatwić i jest tam w Twojej sprawie itd). TO jest dla mnie
ważniejsze niż te 1000zł.
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
-
22. Data: 2010-08-04 15:03:38
Temat: Re: dodatkowe ubezpieczenie assistance - starter pzmot - czy warto?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sergiusz Rozanski" <w...@s...com>
> IMO nie chodzi o same pieniądze, [...]
> Nie wyobrażam sobie np szukania serwisu gdzieś nie wiadomo gdzie
> za
> granicą. Ubezpieczenie zapewnia to że jednak ktoś się z tobą
> kontaktuje,
> podjedzie, spróbuje naprawić lub holowanie do serwisu (wie gdzie
> jest
> serwis lub ktoś kto coś umie naprawić ten typ uszkodzenia np
> elektryk
> dla alternatora itd, pojawia się realny człowiek z którym możesz
> już
> coś załatwić i jest tam w Twojej sprawie itd). TO jest dla mnie
> ważniejsze niż te 1000zł.
No to dzwonisz np do takiego ADAC, przyjezdza ten sam czlowiek,
tylko na koniec wystawia ci rachunek.
Przy okazji mozesz sie z nim dogadac ze np doplacisz ale cie
powiezie we wlasciwa strone i do duzego miasta, a nie do
najblizszego. Bedzie drozej, ale lepiej, i w sumie moze nawet
taniej.
Oczywiscie trzeba byc przezornym i sobie numer do ADAC zapisac, ale
tu moze pomoc inny kierowca, policja, taksowkarz, mozna tez
zadzwonic do swojego ubezpieczyciela i wydebic kontakt do
laweciarza :-)
W Polsce to jeszcze inaczej wyglada, bo nie wiadomo gdzie wiezc -
do lokalnego elektryka, ktory moze bedzie nieobecny do
poniedzialku, a potem trzy dni grzebal, czy do ASO, gdzie bedzie
drozej, ale auto moze ruszy na drugi dzien. A moze bedzie wlasnie
odwrotnie :-)
Jeszcze inna sprawa z wypadkami - trzeba rozwazyc gdzie najlepiej
odwiezc, moze sciagna lawete z kraju.
P.S. Ktos moze probowal przez ubezpieczyciela ? ich laweciarze maja
lepsze stawki, czy tylko dla hurtowego odbiorcy ?
PPS. Ech, gdzie te czasy gdy Warszawe, Syrene i duzego fiata kazdy
mechanik naprawil :-)
J.
-
23. Data: 2010-08-04 15:48:28
Temat: Re: dodatkowe ubezpieczenie assistance - starter pzmot - czy warto?
Od: "grin" <s...@a...er>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i3bofb$9df$1@news.onet.pl...
> PPS. Ech, gdzie te czasy gdy Warszawe, Syrene i duzego fiata kazdy
> mechanik naprawil :-)
Wymagania były mniejsze, ceny do zarobków wyższe.
Kiedyś cerowano skarpetki. Dziś się wyrzuca i bierze nowe
Sporadycznie naprawia się telefony komórkowe, telewizory,...
Z samochodami będzie podobnie?
-
24. Data: 2010-08-04 15:55:35
Temat: Re: dodatkowe ubezpieczenie assistance - starter pzmot - czy warto?
Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>
Dnia 04.08.2010 grin <s...@a...er> napisał/a:
>
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i3bofb$9df$1@news.onet.pl...
>> PPS. Ech, gdzie te czasy gdy Warszawe, Syrene i duzego fiata kazdy
>> mechanik naprawil :-)
> Wymagania były mniejsze, ceny do zarobków wyższe.
> Kiedyś cerowano skarpetki. Dziś się wyrzuca i bierze nowe
> Sporadycznie naprawia się telefony komórkowe, telewizory,...
> Z samochodami będzie podobnie?
Zależy z czego się ten samochód będzie składał. Zobacz to koło ostatnio
pokzaywane przez chyba michelin (opona/felga/piasta/zawias/hamulec/napęd
w jednym).
W samochodzie masz raptem jakieś komp/ster/zasilanie, właściwie to co
może się popsuć to jedno z tych kół, które np masz na zapasie :)
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
-
25. Data: 2010-08-09 21:01:13
Temat: Re: dodatkowe ubezpieczenie assistance - starter pzmot - czy warto?
Od: "Rob" <R...@W...pl>
Użytkownik "Anna" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i39e2f$tnn$1@mx1.internetia.pl...
> witam
>
> wybieram sie na wakacje i w związku z tym chcialam zapytać czy szanowni
> grupowicze korzystali bądź korzystaja z dodatkowych ubezpieczeń
> assistance. Oferują je obecnie takie firmy jak starter, pzmot, pzu pomoc
>
> akurat jade i w związku z tym chciałam sie zapytac czy warto je wykupic?
Nie wszystkie ubezpieczalnie ubezpieczą auto w ramach assistance jeśli nie
masz np u nich ubezpieczenia lub musisz wykupić z AC.
Ja jadąc do Chorwacji korzystałem z PTU S.A. - dobra cena i najwyższa kwota
na cholowanie auta (przynajmniej wsród tych ubezpieczalni których warunki
czytałem) - choć nie miałem okazji skorzystania z ich usługi - całe
szczęście nic się nie zepsuło podczas wakacyjnej podróży
pozdrawiam