-
71. Data: 2012-06-18 12:50:47
Temat: Re: docieranie hamulców
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
to wrote:
> begin MarcinJM
>
>> Ze po raz kolejny zapytam: lepiej w czym?
>
> Klocki się nie jaraja po jednym hamowaniu z większej prędkości.
znaczy fabrycznie są tam złe hamulce zamontowane?
może trzeba to gdzies zgłosić? takie jarające sie hamulce są poważnym
zagrożeniem?
-
72. Data: 2012-06-18 15:23:17
Temat: Re: docieranie hamulców
Od: to <t...@i...pl>
begin megrims
> nigdy nie rozjebany
To jakiś wyjątek w Twojej flocie. ;)
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
73. Data: 2012-06-18 19:09:40
Temat: Re: docieranie hamulców
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 18 Jun 2012 11:30:11 +0200, Bugatti wrote:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości:
>
>> Dlatego dołożenie dystansów na przednią oś zmniejsza nadsterowność.
>
> Tomaszu,
> __zwiększa__ nadsterowność (inaczej: jeśli pojazd ma charakterystykę
> neutralną i zwiększymy mu rozstaw kół przednich to przechodzi on w
> charakterystykę nadsterowną) -
> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5b2c251129
00b193.html
To jest jakiś babol, zwłaszcza że napisano "reduces wheel load difference",
co już na pierwszy rzut oka widać że jest odwrotnie.
Przy kładącym się na bok nadwoziu, im dłuższa oś tym większe różnice w
skoku poszczególnych kół spowodowanych przechyłem.
A im większe te różnice, tym większy "wheel load difference", a nie
mniejszy.
Jeżeli porówna się dwa przykładowe podwozia o rozkładzie mas 50/50 i
identycznym zawieszeniu każdego koła.
- jeden z rozstawem osi P/T 1600/1400
- a drugi odwrotnie P/T 1400/1600
Oba będą przechylać się na zakrętach tak samo, ale dłuższa oś przy tym
samym przechyle będzie mieć większą różnicę między skokiem lewego i prawego
koła.
Co za tym idzie większe różnice nacisku na koło, większe napięcie
stabilizatora i dłuższa oś będzie szybciej tracić przyczepność, CBDO.
Skrajnym przypadkiem jest tu ewolucja do pojazdu trzykołowego - im bardziej
będzie się skarać oś, tym mniejsza różnica w nacisku między kołami. Aż do
końcowego przypadku kiedy jest tylko jedno koło na osi i różnica nacisku
takiego pojazdu wtedy w ogóle nie dotyczy.
O ile można się zastanawiać czy może szersza przednia oś nie poprawia
zdolności do skręcania (przez odsuwanie punktu przyłożenia siły od środka
ciężkości pojazdu), to jednak moim zdaniem mieszanie tego parametru z
pod/nadsterownością jest błędem - chociaż tu to mogę ja się mylić, bo z
różnymi stanowiskami w tej sprawie się spotykam.
Zresztą tu byłoby świetne pole do popisu dla festyniarskiego tuningu -
dystanse z tyłu. Samochód od razu "zajebiaszczo" wygląda z dłuższą tylną
osią (prawie jak Lambo ;), a z tyłu nie ma problemu darcia skręconych kół o
nadkole.
Tyle że próbowałem - taki samochód się zupełnie nie prowadzi.
Za to solidne dystanse tylko z przodu i się robi driftmaszyna nawet z
Cinquecento (no może przesadzam trochę z tą driftmaszyną, ale boka załapać
dużo łatwiej).
-
74. Data: 2012-06-18 19:11:30
Temat: Re: docieranie hamulców
Od: to <t...@i...pl>
begin Tomasz Pyra
> Dobra dobra... Już nie kombinuj :)
> Wiedziony błędną intuicją napisałeś coś zupełnie odwrotnie niż w
> rzeczywistości, a teraz kombinujesz odwracać kota ogonem.
Nic nie kombinuje, zresztą pogooglałem i nadal nie jestem przekonany.
Większość opinii jest raczej po mojej stronie. ;)
> Szerszy tył _pogłębia_ nadsterowność przy wejściu, wyjściu, zejściu,
> przejściu i w podskokach również, z gazem, bez gazu i w dieslu :)
Nawet ze stabilizatorami nie jest tak łatwo, czasami efekt jest
paradoksalnie odwrotny niż reguła.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
75. Data: 2012-06-18 19:12:35
Temat: Re: docieranie hamulców
Od: to <t...@i...pl>
begin Marek Dyjor
> znaczy fabrycznie są tam złe hamulce zamontowane?
>
> może trzeba to gdzies zgłosić? takie jarające sie hamulce są poważnym
> zagrożeniem?
W mało którym cywilnym aucie hamulce starczają na kilka następujących po
sobie mocnych hamowań z dużych prędkości.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
76. Data: 2012-06-18 19:14:15
Temat: Re: docieranie hamulców
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 18 Jun 2012 12:50:47 +0200, Marek Dyjor wrote:
> to wrote:
>> begin MarcinJM
>>
>>> Ze po raz kolejny zapytam: lepiej w czym?
>>
>> Klocki się nie jaraja po jednym hamowaniu z większej prędkości.
>
>
> znaczy fabrycznie są tam złe hamulce zamontowane?
Nie ma obaw - podczas jazdy z prędkościami dozwolonymi się to nie dzieje ;)
Zresztą nawet powyżej nadal przewyższą wymaganą przepisami skuteczność
wynoszącą 0.5g, czyli jakieś 80m drogi hamowania ze 100km/h na suchym :)
-
77. Data: 2012-06-18 19:16:37
Temat: Re: docieranie hamulców
Od: to <t...@i...pl>
begin MarcinJM
> Sa regulowane korektory. Z tym, ze nie wiem jak sie zachowa ABS, a
> wlasciwie kierowca. Tyl zacznie warczec, kierowca nie przycisnie
> mocniej, bo ABS juz dziala i moze byc bieda. Raczej nie polecam.
Myślę, że zależy jak się ten tył wzmocni, u mnie po założeniu większych
zacisków z przodu paradoksalnie balans przesunął się wyraźnie bardziej na
tył, ale ABS i ESP działa normalnie. Jedynie w pierwszej fazie ostrego
hamowania (ułamek sekundy) tył się lekko blokuje, ale wymaga to pewnej
uwagi tylko na bardzo śliskim (śnieg, lód). W zamian hamulce działają
teraz rewelacyjnie i muszę się bardzo pilnować jadąc innym autem.
Pewnie jakby przesadzić z tym balansem, to już by nie było tak różowo...
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
78. Data: 2012-06-18 19:38:07
Temat: Re: docieranie hamulców
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 18 Jun 2012 17:11:30 +0000 (UTC), to wrote:
> begin Tomasz Pyra
>
>> Dobra dobra... Już nie kombinuj :)
>> Wiedziony błędną intuicją napisałeś coś zupełnie odwrotnie niż w
>> rzeczywistości, a teraz kombinujesz odwracać kota ogonem.
>
> Nic nie kombinuje, zresztą pogooglałem i nadal nie jestem przekonany.
> Większość opinii jest raczej po mojej stronie. ;)
Nie guglaj, tylko dystanse sobie zamontuj :)
>> Szerszy tył _pogłębia_ nadsterowność przy wejściu, wyjściu, zejściu,
>> przejściu i w podskokach również, z gazem, bez gazu i w dieslu :)
>
> Nawet ze stabilizatorami nie jest tak łatwo, czasami efekt jest
> paradoksalnie odwrotny niż reguła.
A to jest inna sprawa - ja mówię o ogólnej regule.
W poszczególnych przypadkach, głównie za sprawą różnej konstrukcji
przedniego i tylnego zawieszenia (i np. innego skoku maksymalnego) może się
to zachowywać zupełnie inaczej.
Gdyby to się wszystko chciało zachowywać zgodnie z regułami, to strojenie
zawieszenie trwałoby 15 minut i możnaby je zrobić bez jednej jazdy testowej
:)
-
79. Data: 2012-06-18 19:41:48
Temat: Re: docieranie hamulców
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Sun, 17 Jun 2012 21:37:39 +0200, marcin wrote:
>> Ta, jest to zdecydowanie kombi i zdecydowanie w dieslu. Tak trzymam.
>>
>
> tak ja wiem ze ty jestes scigant tjuner ale nie chcialbym zeby ktos
> zginal przez twoje druciarskie zapedy. adaptery to se dorabiaj do filtra
> stozkowego czy innego syfu a nie do hamulcow auta ktore jezdzi po
> drogach publicznych.
Już się nie bulewrsuj tak :-)
Ja tam nie wiem jak i z czego on to robi, ale to nie jest jakaś technologia
rakietowa, a wbrew pozorom te siły nie są jakieś wielkie.
Jak się szajs sprzedawany "w zamienniku" nie rozsypuje, to zrobiony zgodnie
ze sztuką adapter też się nie rozleci.
W sumie dość częsty sposób modyfikacji hamulców.
-
80. Data: 2012-06-18 20:10:37
Temat: Re: docieranie hamulców
Od: marcin <l...@k...cwo>
> W sumie dość częsty sposób modyfikacji hamulców.
zacznijmy od tego ze jest to niezgodne z prawem.