Cześć, mam laickie pytanie. Dostałem od banku kartę sim doładowującą się
minutami proporcojalnie do korzystania z karty kredytowej. Mam k750i nie
wiem co z tą drugą kartą zrobić. Czy do k750i jest jakiś działający
bezproblemowo adapter dual-sim? Jeśli jest to jaki, jak go odróżnić od nie
działających? Czy może lepiej kupić jakąś tanią słuchawkę, ukryć jej numer
i w ten sposób wykorzystywać minuty? Jaką słuchawkę możecie polecić -
powinna być tania i sensowna, nie musi mieć MP3, kamerki itp, ważniejsze
żeby bateria trzymała długo. Czy te tanie nowe samsungi i LG są coś warte?

--
PZDR
Shaman

do góry

Shaman <s...@o...com> dared to write:
> Cześć, mam laickie pytanie. Dostałem od banku kartę sim doładowującą się
> minutami proporcojalnie do korzystania z karty kredytowej. Mam k750i nie
> wiem co z tą drugą kartą zrobić. Czy do k750i jest jakiś działający
> bezproblemowo adapter dual-sim? Jeśli jest to jaki, jak go odróżnić od
> nie działających? Czy może lepiej kupić jakąś tanią słuchawkę, ukryć
> jej numer i w ten sposób wykorzystywać minuty? Jaką słuchawkę możecie
> polecić - powinna być tania i sensowna, nie musi mieć MP3, kamerki
> itp, ważniejsze żeby bateria trzymała długo. Czy te tanie nowe
> samsungi i LG są coś warte?
>

Najtańsza Nokia (12000, 1202, 1208 itd.) za ok. 100 zł działa bardzo ładnie, bateria
potrafi trzymać tydzień. Tylko zastanów się, czy te 30 czy 60 minut miesięcznie jest
warte zachodu - pakiet 100 minut kosztuje jakie 5 zeta u innych operatorów.

k.

do góry

Użytkownik "kashmiri" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ih6gsd$1hh$...@n...onet.pl...
> Najtańsza Nokia (12000, 1202, 1208 itd.) za ok. 100 zł działa bardzo ładnie,
> bateria potrafi trzymać tydzień. Tylko zastanów się, czy te 30 > czy 60 minut
> miesięcznie jest warte zachodu - pakiet 100 minut kosztuje jakie 5 zeta u
> innych operatorów.

Aktywować zbieranie minut z przychodzących i od kogoś pożyczyć telefon, aby
zużyć minuty na 2 karcie sim.

do góry

"kashmiri" napisał:

> zastanów się, czy te 30 czy 60 minut miesięcznie jest warte zachodu
> - pakiet 100 minut kosztuje jakie 5 zeta u innych operatorów.

Z ciekawości - u którego operatora pakiet 100 minut kosztuje "5 zeta"?

JoteR

do góry

Użytkownik "JoteR" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ih7adu$rs0$1@inews.gazeta.pl...
> "kashmiri" napisał:
>
>> zastanów się, czy te 30 czy 60 minut miesięcznie jest warte zachodu
>> - pakiet 100 minut kosztuje jakie 5 zeta u innych operatorów.
>
> Z ciekawości - u którego operatora pakiet 100 minut kosztuje "5 zeta"?

PLAY

do góry

"--=olo=--" napisał:

>> Z ciekawości - u którego operatora pakiet 100 minut kosztuje "5 zeta"?

> PLAY

O, to banki są powiązane z PLAY i doładowują karty minutami
wewnątrzsieciowymi? Ciekawe...

JoteR

do góry

JoteR <j...@p...pl> dared to write:
> "--=olo=--" napisał:
>
>>> Z ciekawości - u którego operatora pakiet 100 minut kosztuje "5 zeta"?
>
>> PLAY
>
> O, to banki są powiązane z PLAY i doładowują karty minutami
> wewnątrzsieciowymi? Ciekawe...


Przeczytaj jeszce raz: może taniej wyjdzie 12 * 100 min = 60 zł rocznie niż 12 *
darmowe 100 min wewnątrz sieci + telefon za 150 zł.

k.

do góry

"kashmiri" napisał:

>> O, to banki są powiązane z PLAY i doładowują karty minutami
>> wewnątrzsieciowymi? Ciekawe...

> Przeczytaj jeszce raz: może taniej wyjdzie 12 * 100 min = 60 zł rocznie
> niż 12 * darmowe 100 min wewnątrz sieci + telefon za 150 zł.

Kontekst był następujący:
Wątkotwórca:
"Dostałem od banku kartę sim doładowującą się minutami proporcojalnie
do korzystania z karty kredytowej."

Przedstawiona przez Ciebie alternatywa:
"zastanów się, czy te 30 czy 60 minut miesięcznie jest warte zachodu -
pakiet 100 minut kosztuje jakie 5 zeta u innych operatorów"

Dyskretnie nie wspomniałeś, że za te "5 zeta" kupuje się minuty
wewnątrzsieciowe - tylko Play (i prawdopodobnie stacjonarne). Zatem twoja
alternatywa miałaby ręce i nogi tylko wówczas, gdyby bank doładowywał
również ową kartę SIM minutami podobnej konduity, a w to jakoś ciężko mi
uwierzyć.

JoteR

do góry

JoteR <j...@p...pl> dared to write:
> "kashmiri" napisał:
>
>>> O, to banki są powiązane z PLAY i doładowują karty minutami
>>> wewnątrzsieciowymi? Ciekawe...
>
>> Przeczytaj jeszce raz: może taniej wyjdzie 12 * 100 min = 60 zł rocznie
>> niż 12 * darmowe 100 min wewnątrz sieci + telefon za 150 zł.
>
> Kontekst był następujący:
> Wątkotwórca:
> "Dostałem od banku kartę sim doładowującą się minutami proporcojalnie
> do korzystania z karty kredytowej."
>
> Przedstawiona przez Ciebie alternatywa:
> "zastanów się, czy te 30 czy 60 minut miesięcznie jest warte zachodu -
> pakiet 100 minut kosztuje jakie 5 zeta u innych operatorów"
>
> Dyskretnie nie wspomniałeś, że za te "5 zeta" kupuje się minuty
> wewnątrzsieciowe - tylko Play (i prawdopodobnie stacjonarne). Zatem twoja
> alternatywa miałaby ręce i nogi tylko wówczas, gdyby bank doładowywał
> również ową kartę SIM minutami podobnej konduity, a w to jakoś ciężko mi
> uwierzyć.

PRIMO, chcąc wykorzystać te bankowe minuty wątkotwórca na samym wstępie jest 100+
zeta do tyłu - musi kupić oddzielny telefon.

SECUNDO, nie tylko Play, ale inni operatorzy mają podobne promocje po 5 gr w sieci i
na stacjonarne (ZTCP Orange).

Dyskretnie wspomnę - acz pewności nie mam - że bank (mBank?) też oferuje minuty tylko
we własnej sieci. Więc oferta porównywalna.

Trzeba teraz pomyśleć na zimno, co się bardziej opłaci, a nie lecieć jak mucha na lep
na ofertę banku "bo dają za darmo".
k.

do góry

"kashmiri" napisał:

> PRIMO, chcąc wykorzystać te bankowe minuty wątkotwórca na samym
> wstępie jest 100+ zeta do tyłu - musi kupić oddzielny telefon.

Ale to wszystkie minuty tak mają - trzeba mieć telefon, żeby je wydzwonić.
Te "za 5 zeta" również ;->

> SECUNDO, nie tylko Play, ale inni operatorzy mają podobne promocje
> po 5 gr w sieci i na stacjonarne (ZTCP Orange).

No tak, ale to są nadal minuty wewnątrzsieciowe. Stąd pytanie, jakie są te
"bankowe" minuty.

> Dyskretnie wspomnę - acz pewności nie mam - że bank (mBank?) też
> oferuje minuty tylko we własnej sieci. Więc oferta porównywalna.

Jeśli by tak było rzeczywiście w przypadku wątkotwórcy, to faktycznie
porównywalna. Ale nie zmienia to postaci rzeczy, że zbyt łatwo stawia się w
tym samym rzędzie minuty wewnątrzsieciowe lub "do wszystkich" z gwiazdkami z
"prawdziwymi" minutami rzeczywiśce do wszystkich sieci. Ostatni casus
koleżanki Animki skłania do podkreślania tych różnic na każdym kroku.

>Trzeba teraz pomyśleć na zimno, co się bardziej opłaci, a nie lecieć jak
> mucha na lep na ofertę banku "bo dają za darmo".

Powstaje jeszcze pytanie, czy te "bankowe" minuty są rzeczywiście
"darmowe" - w sensie, czy ich otrzymanie nie wymusza na posiadaczu karty
działań, których normalnie by nie podjął.

JoteR

do góry