-
51. Data: 2012-02-14 01:30:17
Temat: Re: co znowu z dyskami
Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>
Dnia Sat, 11 Feb 2012 21:01:59 +0100, WiesłaW napisał(a):
(ciach...)
>> No właśnie - zupełnie przypadkowo mające potwierdzać twoją kłamliwą tezę.
>
> Mierzi Cię, że są popularne, przypadkowe czy to, że ceny są prawdziwe?
> Czy naprawdę musisz mieć do mnie pretensje, że w Komputroniku są takie,
> a nie inne (czyt wyższe) ceny?
WiesłaW - ale to, że w danym sklepie cena jest wyższa i ktoś się tam
decyduje na zakup, to już danego nabywcy sprawa. Ja swego czasu
przyoszczędziłem oszałamiającą wręcz kwotę 50 czy 70 zł. Telefon kupiłem
przez net w sklepie mieszczącym się w Krakowie (mieszkam w Warszawie). Jak
się telefon spieprzył, to cyrk z wymianą go na wreszcie działający
egzemplarz trwał łącznie około 300 dni...
Informacje o tym, gdzie jest taniej, gdzie jest drożej uzyskać jest
stosunkowo łatwo. Mnie brakuje czegoś innego - solidnej informacji, gdzie i
jak załatwiane są sprawy związane z reklamacją, naprawą / wymianą padniętego
sprzętu. IMVHO to, jak się jest obsłużonym w sytuacji, kiedy zakupiony
sprzęt zdechł, tak naprawdę pokazuje klasę sprzedawcy.
(ciach...)
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Tylko głupcy się nie zmieniają. (G. Zapolska) ]
-
52. Data: 2012-02-14 07:15:31
Temat: Re: co znowu z dyskami
Od: Rafal Lukawski <r...@l...pl>
On 2012-02-14 02:30, Przemysław Ryk wrote:
> Dnia Sat, 11 Feb 2012 21:01:59 +0100, WiesłaW napisał(a):
>
> (ciach...)
>>> No właśnie - zupełnie przypadkowo mające potwierdzać twoją kłamliwą tezę.
>>
>> Mierzi Cię, że są popularne, przypadkowe czy to, że ceny są prawdziwe?
>> Czy naprawdę musisz mieć do mnie pretensje, że w Komputroniku są takie,
>> a nie inne (czyt wyższe) ceny?
>
> WiesłaW - ale to, że w danym sklepie cena jest wyższa i ktoś się tam
> decyduje na zakup, to już danego nabywcy sprawa. Ja swego czasu
> przyoszczędziłem oszałamiającą wręcz kwotę 50 czy 70 zł. Telefon kupiłem
> przez net w sklepie mieszczącym się w Krakowie (mieszkam w Warszawie). Jak
> się telefon spieprzył, to cyrk z wymianą go na wreszcie działający
> egzemplarz trwał łącznie około 300 dni...
>
> Informacje o tym, gdzie jest taniej, gdzie jest drożej uzyskać jest
> stosunkowo łatwo. Mnie brakuje czegoś innego - solidnej informacji, gdzie i
> jak załatwiane są sprawy związane z reklamacją, naprawą / wymianą padniętego
> sprzętu. IMVHO to, jak się jest obsłużonym w sytuacji, kiedy zakupiony
> sprzęt zdechł, tak naprawdę pokazuje klasę sprzedawcy.
Tu wkrada się inny wątek, otóż rotacja i zmienność w zakresie małych
podmiotów jest znacznie większa niż w przypadku dużych firm, także te
oceny zawsze będą oznaczone tym problemem. Minie pare lat, rynek się
skonsoliduje i de facto będziemy wybierać z kilkunastu, kilkudziesięciu
sklepów w zależności od branży/lokalizacji. W tym samym wypadku jest
szansa właśnie na wartościowość ocen obsługi posprzedażnej, bo mi też
tego wyraźnie brakuje. Same komentarze to troche za mało, ze względu na
ich naturę.
>
> (ciach...)
>
-
53. Data: 2012-02-14 10:37:00
Temat: Re: co znowu z dyskami
Od: WiesłaW <n...@u...poczta.onet.pl>
Dnia 14-02-2012 o 02:30 Przemysław Ryk napisał na pl.comp.pecet:
> WiesłaW - ale to, że w danym sklepie cena jest wyższa i ktoś się tam
> decyduje na zakup, to już danego nabywcy sprawa. Ja swego czasu
> przyoszczędziłem oszałamiającą wręcz kwotę 50 czy 70 zł. Telefon kupiłem
> przez net w sklepie mieszczącym się w Krakowie (mieszkam w Warszawie).
> Jak
> się telefon spieprzył, to cyrk z wymianą go na wreszcie działający
> egzemplarz trwał łącznie około 300 dni...
Ależ dla mnie to jest sprawa jasna jak słońce. Oczywiście zawsze przed
zakupem analizuję "za i przeciw" i czasami kupuję drożej z mniejszym
ryzykiem. Po prostu - czy ja kupię w drogim sklepie to moja sprawa, ale
przez to sklep tanim się nie stanie. Akurat wspomniany wcześniej sklep
nie łapie się w kategorii "tanio" i nie wykazuje niczym szczególnym w
kategorii "gwarancja".
> Informacje o tym, gdzie jest taniej, gdzie jest drożej uzyskać jest
> stosunkowo łatwo. Mnie brakuje czegoś innego - solidnej informacji,
> gdzie i
> jak załatwiane są sprawy związane z reklamacją, naprawą / wymianą
> padniętego
> sprzętu. IMVHO to, jak się jest obsłużonym w sytuacji, kiedy zakupiony
> sprzęt zdechł, tak naprawdę pokazuje klasę sprzedawcy.
Racja. Trudno o taką informację. Można się pocieszać jednak tym, że
niektórzy producenci stosują coraz częściej gwarancję door to door.
Zawsze w miarę możliwości wybieram taki wariant. Sprawdzałem - działa :)
--
WiesłaW
Opera Mail