-
41. Data: 2008-04-11 08:58:46
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Any User <u...@a...pl>
>>> To co opisałeś to klient hurtowy, zupełnie inna kategoria.
>>> W tym przypadku im więcej weźmie, tym lepiej, bo płaci za każdy megabit.
>> A ja niby nie płacę? Zeskanować może i udostępnić w sieci moją umowę?
>
> Poproszę.
A poszukam wieczorem i zeskanuję (lub ostatecznie przepiszę). Nie ma sprawy.
>>>> Jak najbardziej wysycam łącze 24/7 - może nie zawsze w 100%, ale zawsze
>>>> jest to przynajmniej kilkanaście procent, a często kilkadziesiąt.
>>> o, a Twój sąsiad wysyca swoje łącze wtedy kiedy Ty nie wysycasz..
>>> Czujesz różnice ?
>> A tak, zgadza się. Ale to jest już kwestia złodziejstwa operatorów,
>> którzy każdy kupiony megabit sprzedają de facto wielokrotnie.
>
> Popatrz, to tak jak ze "złodziejstwem" firm produkujących oprogramowanie,
> które każdą wyprodukowaną aplikację sprzedaje wielokrotnie.
O nie. Firmy produkujące oprogramowania nie sprzedają samego
oprogramowania, tylko licencję na własność intelektualną. Takie coś z
definicji można sprzedawać wielokrotnie.
I popatrz jeszcze w ten sposób: producenci oprogramowania coś jednak
produkują. Lokalni operatorzy to tylko pośrednicy. Producent zawsze
powinien być inaczej traktowany, niż pośrednik.
>> Nawet swego czasu zadawałem sobie trud pełnego wysycania łącza 24/7,
>> otwarcie informując na wewnętrznych grupach dyskusyjnych, iż robię to w
>> proteście przeciwko złodziejskiej polityce operatora - ale mi się już
>> znudziło.
>
> Inni userzy twojego łącza byli zadowoleni, że zdegradowałeś im jakość
> połączenia?
No i właśnie w tym rzecz. Jak pośrednik kupuje megabit, to niech
sprzedaje megabit. A nie 50 wirtualnych megabitów.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
42. Data: 2008-04-11 09:07:43
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: "Sied@r" <s...@d...lub.pl>
Any User pisze:
>>>> To co opisałeś to klient hurtowy, zupełnie inna kategoria.
>>>> W tym przypadku im więcej weźmie, tym lepiej, bo płaci za każdy
>>>> megabit.
>>> A ja niby nie płacę? Zeskanować może i udostępnić w sieci moją umowę?
>>
>> Poproszę.
>
> A poszukam wieczorem i zeskanuję (lub ostatecznie przepiszę). Nie ma
> sprawy.
>
>>>>> Jak najbardziej wysycam łącze 24/7 - może nie zawsze w 100%, ale
>>>>> zawsze jest to przynajmniej kilkanaście procent, a często
>>>>> kilkadziesiąt.
>>>> o, a Twój sąsiad wysyca swoje łącze wtedy kiedy Ty nie wysycasz..
>>>> Czujesz różnice ?
>>> A tak, zgadza się. Ale to jest już kwestia złodziejstwa operatorów,
>>> którzy każdy kupiony megabit sprzedają de facto wielokrotnie.
>>
>> Popatrz, to tak jak ze "złodziejstwem" firm produkujących oprogramowanie,
>> które każdą wyprodukowaną aplikację sprzedaje wielokrotnie.
>
> O nie. Firmy produkujące oprogramowania nie sprzedają samego
> oprogramowania, tylko licencję na własność intelektualną. Takie coś z
> definicji można sprzedawać wielokrotnie.
>
> I popatrz jeszcze w ten sposób: producenci oprogramowania coś jednak
> produkują. Lokalni operatorzy to tylko pośrednicy. Producent zawsze
> powinien być inaczej traktowany, niż pośrednik.
>
>>> Nawet swego czasu zadawałem sobie trud pełnego wysycania łącza 24/7,
>>> otwarcie informując na wewnętrznych grupach dyskusyjnych, iż robię to
>>> w proteście przeciwko złodziejskiej polityce operatora - ale mi się
>>> już znudziło.
>>
>> Inni userzy twojego łącza byli zadowoleni, że zdegradowałeś im jakość
>> połączenia?
>
> No i właśnie w tym rzecz. Jak pośrednik kupuje megabit, to niech
> sprzedaje megabit. A nie 50 wirtualnych megabitów.
>
>
Wiesz ile bys placil za taka usluge ?
Nie wiem czy stojac przed wyborem np. 6Mb/s za 60 zl, a 6Mb/s za 1200 zł
- czy wybralbys to drugie.
Bo niestety mniej wiecej takie sa roznice w sieciach z gwarantowanych,z
nie overbookowanym pasmem.
Wiec zabierz swoje smutki ze soba.
Bo to co tam sobie pod nosem przemyslales nie do konca wiaze sie z realiami.
Kazdy chetnie by sprzedawal tak jak ty mowisz - tylko kto w tych cenach
kupi takie lacza do domu.
Zaloz firmie i dzialaj tak jak uwazasz - daj znac za jakis czas jak ci
idzie interes.
D.
-
43. Data: 2008-04-11 09:20:50
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Przemysław Gubernat <r...@W...r3pc10.pl.na.newsach>
Any User pisze:
>>> Nie no, ja płacę za przepustowość, konkretnie za 6 Mbps. I jeśli
>>> płacę, to chcę z tych 6 Mbps korzystać 24/7.
>>
>> Jak to się ma do twojej teori o uczciwości firm "z definicji",
>> ich dążeniu do maksymalizacji zysku oraz bezczelnemu okradaniu ich
>> przez kogokolwiek, kto wykorzystuje produkt/usługę niezgodnie
>> z pierwotnym założeniem producenta/dostawcy?
>
> Akurat operatorzy lokalni najczęściej uczciwi nie są. Jak taki operator
> kupuje od swojego dostawcy 1 megabit, to niech ten megabit sprzedaje
> raz, a nie np. 50 razy, bo to jest fikcja.
>
>
Tia.... 2000 klientów wykupione przez nich przepustowość idzie w Gigabity,
sumaryczne wykorzystanie łącza oscyluje ok. 100Mbit, kupione od dostawców ok.
160Mbit czy to jest uczciwe ?? A może "okradamy" klientów ??
--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 + ML 145
+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
| _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat Spółka Jawna |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-
=-=-=-=-+
-
44. Data: 2008-04-11 09:26:40
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Fri, 11 Apr 2008 10:55:29 +0200, Any User <u...@a...pl> wrote:
> Co nie oznacza, że nie mogą podjąć rzeczowej dyskusji, dlaczego ich
> pracodawcy robią to, co robią.
Kup sobie łącze operatorskie do domu i wtedy będziesz mógł
powiedzieć, że masz dla siebie, tylko dla siebie i wyłącznie dla
siebie X Mbps. I będziesz mógł je wysycać do woli.
Tylko nie pociągaj noskiem, jaki to jesteś biedny i Cię nie
stać...
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
zmien kreseczkę na kropeczkę: http://forum-subaru.pl
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
45. Data: 2008-04-11 10:55:48
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
Any User napisał(a):
>>> Nawet swego czasu zadawałem sobie trud pełnego wysycania łącza 24/7,
>>> otwarcie informując na wewnętrznych grupach dyskusyjnych, iż robię to
>>> w proteście przeciwko złodziejskiej polityce operatora - ale mi się
>>> już znudziło.
>>
>> Inni userzy twojego łącza byli zadowoleni, że zdegradowałeś im jakość
>> połączenia?
>
> No i właśnie w tym rzecz. Jak pośrednik kupuje megabit, to niech
> sprzedaje megabit. A nie 50 wirtualnych megabitów.
>
>
Popatrz jacy złodzieje ci zarządcy autostrad. Autostrada ma 4 pasy, a wpuszczają tam
tysiąc
samochodów i od każdego biorą opłatę za przejazd. Przecież dla każdego powinien być
osobny pas!
wer
-
46. Data: 2008-04-11 11:01:49
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl>
Any User <u...@a...pl> wrote:
> >>>> Jak najbardziej wysycam łącze 24/7 - może nie zawsze w 100%, ale zawsze
> >>>> jest to przynajmniej kilkanaście procent, a często kilkadziesiąt.
> >>> o, a Twój sąsiad wysyca swoje łącze wtedy kiedy Ty nie wysycasz..
> >>> Czujesz różnice ?
> >> A tak, zgadza się. Ale to jest już kwestia złodziejstwa operatorów,
> >> którzy każdy kupiony megabit sprzedają de facto wielokrotnie.
> >
> > Popatrz, to tak jak ze "złodziejstwem" firm produkujących oprogramowanie,
> > które każdą wyprodukowaną aplikację sprzedaje wielokrotnie.
>
> O nie. Firmy produkujące oprogramowania nie sprzedają samego
> oprogramowania, tylko licencję na własność intelektualną.
A nośnik? Instukcja?
> Takie coś z definicji można sprzedawać wielokrotnie.
Chyba, że z definicji nie można.
> I popatrz jeszcze w ten sposób: producenci oprogramowania coś jednak
> produkują. Lokalni operatorzy to tylko pośrednicy.
Tak zupełnie bezinwestycyjnie i bezobsługowo prawda?
> Producent zawsze
> powinien być inaczej traktowany, niż pośrednik.
Ty no... a kto produkuje ten "internet"?
> >> Nawet swego czasu zadawałem sobie trud pełnego wysycania łącza 24/7,
> >> otwarcie informując na wewnętrznych grupach dyskusyjnych, iż robię to w
> >> proteście przeciwko złodziejskiej polityce operatora - ale mi się już
> >> znudziło.
> >
> > Inni userzy twojego łącza byli zadowoleni, że zdegradowałeś im jakość
> > połączenia?
>
> No i właśnie w tym rzecz. Jak pośrednik kupuje megabit, to niech
> sprzedaje megabit. A nie 50 wirtualnych megabitów.
Jest i taka usługa, tylko że wtedy megabit kosztuje stosownie
więcej. Jak potrzebujesz, to kup ją zamiast płakać.
Pozdrawiam,
Krzysztof Oledzki
--
Krzysztof Olędzki
e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)
-
47. Data: 2008-04-11 11:03:42
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl>
b...@n...pl <b...@n...pl> wrote:
> Any User napisał(a):
>
> >>> Nawet swego czasu zadawałem sobie trud pełnego wysycania łącza 24/7,
> >>> otwarcie informując na wewnętrznych grupach dyskusyjnych, iż robię to
> >>> w proteście przeciwko złodziejskiej polityce operatora - ale mi się
> >>> już znudziło.
> >>
> >> Inni userzy twojego łącza byli zadowoleni, że zdegradowałeś im jakość
> >> połączenia?
> >
> > No i właśnie w tym rzecz. Jak pośrednik kupuje megabit, to niech
> > sprzedaje megabit. A nie 50 wirtualnych megabitów.
> >
> >
> Popatrz jacy złodzieje ci zarządcy autostrad. Autostrada ma 4 pasy, a wpuszczają
tam tysiąc
> samochodów i od każdego biorą opłatę za przejazd. Przecież dla każdego powinien być
osobny pas!
Nie znasz się, oni sprzedają licencje na właśność intelektualną, jaką jest
przejazd ich autostradą. ;) To "z definicji" można sprzedawać wielokrotnie.
Pozdrawiam,
Krzysztof Oledzki
--
Krzysztof Olędzki
e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)
-
48. Data: 2008-04-11 11:07:28
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl>
Any User <u...@a...pl> wrote:
> >> Nie no, ja płacę za przepustowość, konkretnie za 6 Mbps. I jeśli płacę,
> >> to chcę z tych 6 Mbps korzystać 24/7.
> >
> > Jak to się ma do twojej teori o uczciwości firm "z definicji",
> > ich dążeniu do maksymalizacji zysku oraz bezczelnemu okradaniu ich
> > przez kogokolwiek, kto wykorzystuje produkt/usługę niezgodnie
> > z pierwotnym założeniem producenta/dostawcy?
>
> Akurat operatorzy lokalni najczęściej uczciwi nie są.
Są uczciwi niejako z definicji. Inaczej żadna z gazet
nie zamieściłaby ich ogłoszeń (przez niektórych zwanych błędnie
reklamami).
> Jak taki operator
> kupuje od swojego dostawcy 1 megabit, to niech ten megabit sprzedaje
> raz, a nie np. 50 razy, bo to jest fikcja.
To byłoby nieuczciwe względem akcjonariuszy i właścicieli, bo
podpada pod rażącą niegospodarność. Byłoby to zatem
okradanie właściciela. Powinno za to karać chłostą, zarówno
pomysłodawcę jak i wykonawcę takiego występku.
Pozdrawiam,
Krzysztof Oledzki
--
Krzysztof Olędzki
e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)
-
49. Data: 2008-04-11 12:06:09
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
Krzysztof Oledzki napisał(a):
> Any User <u...@a...pl> wrote:
>>>> Nie no, ja płacę za przepustowość, konkretnie za 6 Mbps. I jeśli płacę,
>>>> to chcę z tych 6 Mbps korzystać 24/7.
>>> Jak to się ma do twojej teori o uczciwości firm "z definicji",
>>> ich dążeniu do maksymalizacji zysku oraz bezczelnemu okradaniu ich
>>> przez kogokolwiek, kto wykorzystuje produkt/usługę niezgodnie
>>> z pierwotnym założeniem producenta/dostawcy?
>> Akurat operatorzy lokalni najczęściej uczciwi nie są.
>
> Są uczciwi niejako z definicji. Inaczej żadna z gazet
> nie zamieściłaby ich ogłoszeń (przez niektórych zwanych błędnie
> reklamami).
>
>> Jak taki operator
>> kupuje od swojego dostawcy 1 megabit, to niech ten megabit sprzedaje
>> raz, a nie np. 50 razy, bo to jest fikcja.
>
> To byłoby nieuczciwe względem akcjonariuszy i właścicieli, bo
> podpada pod rażącą niegospodarność. Byłoby to zatem
> okradanie właściciela. Powinno za to karać chłostą, zarówno
> pomysłodawcę jak i wykonawcę takiego występku.
Wiesz, zawsze może obniżyć koszty działalności zatrudniając studentów po 1500zł, będą
nosić bity w
wiaderkach :)
wer
-
50. Data: 2008-04-11 12:28:31
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Piotr Suchowski <p...@t...wklej.moje.nazwisko.pl>
Any User pisze:
> No i właśnie w tym rzecz. Jak pośrednik kupuje megabit, to niech
> sprzedaje megabit. A nie 50 wirtualnych megabitów.
Proponuje byś zamiast telekomunikacją zajął się energetyką, lub wodociągami. Tam to
są
dopiero złodzieje z taki overbookingiem o jakim ci się nie śniło.
--
pgp: 0x5E1F9631
jid: f...@j...pl
Facsimile Optimized for Rational Mathematics and Accurate Troubleshooting